krowka80

Anja Krówka Masz przynajmniej ciemną karnacę a ja mam bielutką jak mąka, do tego jeszcze piegi wychodzące od słońca wiosną i znikające na jesieni. W zimę to ciężko by mnie było w zaspie śniegu znaleźć gdyby nie ciemne włosy Ech dzień się przyjemnie zaczął a kiepsko rozwinął, tak mnie głowa bolała że wytrzymać nie mogłam i w końcu poratowałam się apapem ;/ Trochę przeszło ale chyba coś mnie bierze bo i katar się nasilił i pokasływać zaczynam ;/ Muszę to zwlaczyć przez tydzień bo w następny weekend sprzątamy, składamy meble i wprowadzamy się już chyba :) Justi Dużo zdrówka Wam życzę Piegi sa slodkie! Ania! Jedz czosnek!

kaaarolinajusti mam nadzieje ze szybko wyzdrowiejecie obie!ja mam dzis podly nastroj, raczej nie uda mi sie pojechac na swieta do PL:( mamy teraz tyle wydatkow ze raczej nie ma sensu jechac...moze mi sie uda w styczniu chociaz na tydzien stad wyrwac bo naprawde oszaleje:( Wiem co czujesz. tez bym chciala do Polski, trzeci rok juz nie bede:( Justi! Trzymaj sie! Ale jestem blada:( Mam ciemna karnacje i czasem chodzilam na solarium, jak czulam sie za blada, a teraz jestem bielinka:( I jakies plamy mi na twarzy wyszly! A wszyscy dookola mi mowia, ze ciaza mi sluzy i wygladam pieknie...Kochani sa:) Ide do kosmetyczki za 1,5 tygodnia, moze sobie jakos humorek poprawie:) Jest taka zabukowana, zeledwo co mnie wcisnela! Swieta...

Justi24Hej. Moja dzisiejsza noc była koszmarna, wymiotowałam, dwa razy zagorączkowałam brałam paracetamol, do tego Zosia też miała temperaturę, budziła się co chwilę z płaczem, ja nie miałam siły ręką ruszyć trzęsłam się pod kołdrą....teraz już trochę , ale nadal jestem bardzo osłabiona. Ciekawe czym się tak zatrułam Justi! Na moje oko to ty masz wirus raczej, a nie zatrucie....

LawendowaDzien dobry!Ja tez nie tak dawno wstalam...:) U nas jeszcze nie ma sniegu ale mysle ze to tylko kwestia chwili...Anglicy bardzo boja sie zimy wiec juz trzesa portkami he he he krowka pamietasz co bylo w zeszlym roku??? totalny paraliz Anglii Musze dzis ogranac pokoj Leny, a to nie nastraja optymistycznie Moskala ale Ci fajnie z tymi dziadkami...Kubus musi ich bardzo lubic Bosiu, Pamietam:) Ale sie wsciekalam. Ne mialam ja z pracy wrocic, metro, autobusy, a nawet taksowki zamkniete. Moj R. dygal prawie z centrum do mnie na piechote. Moja przyjaciolka wrocila wtedy akurat z Brazylii po miesiacu i sie poplakala jak wysiadla z samolotu. Armagedon normalnie. Banki byly nawet zamkniete, nie mowiac o szkolach, moj szef musial zostac w domu, bo dzieciaki nie mogly isc do szkoly....A sniegu nawet do kostek nie bylo:) Moj R. ma urodziny, chce kupic bilety na Faithless, bo maja koncert w polowie grudnia, ale czy ja sie z tym brzuchem na koncert nadaje:) Ja mam wieczor z moim misiakiem:) Wlasnie oznajmilam, ze ani mi sie sni gotowac po pracy dzisiaj. Zabiera mnie na obiadek:) Zycze milego wieczorka!

Dzien dobry:) Witaj z rana, Moskala:) Jak sie czujesz?

Edytka! Pezprowadzamy sie 10 stycznia, czyli praktycznie po swietach musimy sie pakowac. Bedzie mi brakowalo tego mieszkania, mam wiele wspomnien z nim zwiazanych....Teraz to jak zamkniecie jakiegos rozdzialu w naszym zyciu i otwarcie nowego.... Przezyalam chwile grozy przez chwile, bo zadzwonila do mnie ta wlascicielka mojego przyszlego mieszkania i powiedziala, ze jest problem, bo agencja pokazala jeszcze komus to mieszkanie i oni chca wziac i wprowadzic sie wczesniej!!! Zatkalo mnie, przez chwile zapomnialam angielskiego:) Zaczelam z nia rozmawiac i w koncu powiedziala, ze ok, poczeka i juz na pewno dla nas bedzie to mieszkanie. Boje sie nadal troche i tak pewnie bedzie do wprowadzki...Ludzie sa tak chciwi, ze przesada. I zadnej gwarancji, zanim nie podpiszemy umowy...Szok... Moskala! Ale masz fajnie, troche mozesz odsapnac. Ja takiego komfortu raczej tu nie zaznam. Trudno, damy rade:) Ogladam program w tv, Jak dobrze wygladac nago, wiem, ze to w Polsce tez leci.Ogladacie moze? Jest kobieta po ciazy....Z rozmiaru 10 przed ciaza, doszla do 14 i juz tak pozostala...Rozstepy duze....Obawiam sie tego wszystkiego. Smaruje masuje, uciskam:) Moze pomoze:) Rozmawialam z moja przyjaciolka dzis. Ogolnie mamy paczke 4 najlepszych psiapsiolek. Jedna jest ze mna w Londynie, a dwie w Polsce. Postanowilysmy od nastepnego roku, conajmniej raz w roku robic wypad gdzies, na conajmniej dwa dni. Same, bez dzieci, bez drzew:) tylko my, ploteczki, wino i relaks....Bardzo sie z tego ciesze... Mam nadzieje, ze z czasem sie jakos zgramy rowniez. Ale najpierw mam troche spraw do zorganizowania, jak porod, itd:) Ale sie rozpisalam dzisiaj:) Buziaki dziewczynki!

kaaarolinakrowka gratuluje i zazdroszcze:) juz tez bym chciala byc na swoim...kurcze jak bylam we wrzesniu w PL to kupilam sobie plaszcz, specjalnie taki zeby mi sie brzuch zmiescil tylko nie wzielam pod uwage ze mi tak cycki urosna no i dzis ledwo sie dopielam w Polsce tez zima? bo tu snieg lezy na ulicach, nawet w centrum, jak na Danie to dziwne, zimy zazwyczaj bardzo lagodne a tu jak na zlosc sypie i sypie:) Karolinka, nie ma czego, to nie nasze, to wynajete! Tez bysmy chcieli miec swoje, ale na dzien dzisiejszy to niemozliwe. Ceny w Londynie to jakis kosmos! Dwupokojowe mieszkanie to jakies 250 tys funtow....Trzeba miec 30% wplaty.To mozecie sobie wyobrazic....

Hej dziewczynki Ladnie chyba trzymayscie kciuki, bo mamy to mieszkanko:) Przeprowadzamy sie 10 stycznia, cene nam obnizyla, nadal niejest rewelacja,ale wiem, ze nie bede musiala sie martwic o zadne remonty, bo mieszanie jest gotowe. Kamien spadl mi z serca. Martynka! Pamietaj, ze nie jestes sama! Edytka! Dobrze ze ci ten brzuch przestal bolec! I tak przy okazji spytam poloznej, co moze byc tego przyczyna. Madzia! To supcio, ze wszytko ok, ciesze sie!

Hej!!! Martynka! Super, ze czujesz kopniaczki! Nie martw sie nastrojami, wszystkie to mamy...Raz jest lepiej, raz gorzej. Na pewno jak O. wroci, to sie wszystko wyklaruje! Do restauracji SOWA? Czy to tam, gdzie maja taki pyszne torty????U mnie w Szczecinie nie ma:( Co do mieszkania....bylismy, ladne, nowe, super kuchnia, zmywarka, wszystko wbudowane i chyba sie zgodzi na obnizke ceny....Przekonamy sie jutro, chcielismy jeszcze to przemyslec, ale jestem bardziej na tak:). Wiec nadal trzymajcie kciuki, przynajmniej do jutra:)

Lawendowa! Jaki ladny brzusio:) Ide dzis obejrzec mieszkanie, babka do mnie zadzwonila. Trzymajcie kciuki, moze uda mi se cos wynegocjowac....

eeedytkaTez tak myślę, że coś tam się rozciąga... bo tak to boli... w nocy też się budziłam bo nie mogłam sobie znaleźć miejsca bo co chwilkę czułam, że mnie boli. Troszkę się martwię i zastanawiam się czy nie zadzwonić do lekarza. Całe szczęście czuje, że dzidzia kopie i to mnie trochę uspokaja!!! już jest lepiej... mama moja stwierdziała, że to od siedzenia w pracy, bo zazwyczaj siedzę w jednej pozycji, a wczoraj tak siedziałam ok.10 godzin!!! Chyba muszę trochę przystopować! No i dziekuję Wam kochane za troskę!!! Edytka!To moze byc to. Ja mam dokladnie ten sam problem! Siedze przy biurku 9,5 godziny. W Polsce nie mialam takigo problemu, ale po pierwszym dniu w pracy czulam se fatalnie. Bol mnie po prostu przeszywa. Myslalam wczesniej, ze to moze hemoroidy, bu czulam najbardziej w momencie siadania, ale potem juz w kazdej pozycji to czulam....

FlawiaDarenka...Monsound ma racje..chcesz po łapach???? pierwsze słyszę żeby na bezsenność papieos pomagał...a wiem co mówie jako byla dlugoletnia palaczka!...zrób sobie w glowie taką wizualizację...wdychasz dymek a on sobie wędruje naczynkami do pępowinki dzidzisia który wchłania ten syf całym swoim ślicznym i delikatnym cialkiem...i gwarantuje Tobie że na bank mu sie kręci w głowie i te szare komórki ktore w tym okresie ciązy produkuje jego mały mózg gina szybciej niż jakbyś się zaciągnęla spalinami wprost z rury wydechowej!!!PRZESTAŃ PALIĆ!!!!!!!!!!!!!!...biezr przykład z Duzej!Monsound...pawełki wcinasz???:P..śmietankowe najlepsze nie? a się dziś skusilam na czerwonego krokodyla Haribo z piankowym brzuszkiem..bo mąż wcinal na meczu.ehh.....wcale nie był taki dobry...bez smaku zupełnie...ale jak już go mialam w buzi to zjadla bo co mial sie biedny zmarnować:P Flawia! Ale to powiedzialas! A raczej napisalas...No ja po tym, to juz bym nie zapalila na bank! Darenka! Daj sobie na luz z tym paleniem. To nie jest trudne, a wiem to z doswiadczenia. Palilam 10 lat i to sporo, ciezko bylo rzucic, ale sie udalo. Zrobilam to, bo moj tata zmarl na zawal serca. Nie musze wpominac, co bylo tego glowna przyczyna....Nie truj siebie, ani swoich bliskich, a przede wszystkim swojego malenstwa, ktore niestety nawet nie moze sie przed tym bronic. To nie fair! Trzymam kciuki za wytrwalosc.... Wazylam sie w pn, mam nadal 7 kg na plusie. Waga stanela na chwile. Mam nadzieje,ze zatrzyma sie na dobre przy 15 kg! Monsound Powodzenia na badaniach....

eeedytkaMoskala gratuluje synka!!!A co do wózka to ja mam od siostry... ale nie wiem co to za model ;) No i znowu boli mnie brzuszek... zawsze wieczorem! Zapytam sie poloznej we wtorek, po szkole rodzenia jaki moze byc powod. Wez no-spe bidulko! Ja dzis czuje sie dobrze...

Hej dziewczynki! Nie odzywalam sie chwile, ale podczytuje, jak mam czas:) Klawiatura w pracy mi szwankuje i ciagle gubie literki Czuje sie dobrze, mala dajemi popalic, kopie ostro. Wczoraj bylam na jodze, nie podobalo jej sie chyba, bo caly czas mi swidrowala w brzuchu:) Co do Kegla, to cwicze codziennie. Mozna sie przyzwyczaic i podobno duzo pomagaja. My szukamy mieszkania, wiec zaczal sie stres. Ceny sa masakryczne, a nie chce czekac do ostatniej chwili. Troche mi to spedza sen z powiek. Nasze obecne mieszkanie jest za male. Juz bym chciala miec to za soba i czekac w spokoju na przyjscie malenstwa. Sciskam was wszytkie mocno i dbacie o siebie!!

moskala22Dziewczynki ja tylko na chwilkę - póki co będzie CHŁOPAK :) Ojej! Gratulacje!!!

Hej! Edytka! To niezle ci lazienke zalatwili, no ale dobrze, ze szybko to zlokalizowali...Zasnelam jakos wczoraj, w jednej pozycji. Nie moglam sie ruszac wogole, a bol byl taki na gorze brzucha, z prawej strony, jak lezalam na plecach to mnie przeszywal na wylot:( Justi! Ladny brzusio! Ale jaki malutki:) Masz chyba milych ludzi w swoim miescie, bo ja mam sporo wiekszy od ciebie, ale jakos nikt se nie kwapi, zeby mnie ulgowo traktowac:) Trzymam kciuki za usg dzisiaj:) Powodzenia! Ale wy sobie mieszacie z tymi imionami:) Im wiecej bedziecie wymyslac, tym trudniej bedzie. W moim przypadku bylo latwiej wybrac, bo mojemu R. niewiele sie podoba i ciezko go bylo przekonac...

Juz po jodze, dobrze, ze poszlam! Pobolewa mnie brzuch ostatnio, zwlaszcza jak siadam i siedze. Nie wiem co to, ale bol sie nasila. Musze powiedziec o tym poloznej, chyba dzis skonczy sie na no-spie. Zegnam sie juz. Buziaki i slodkich snow brzuszki!

Ja tez zostaje na swieta tu:(((( Juz nie pojedziemy do urodzenia dzidzi... Bylam na szkole rodzenia....Fajnie, miedzy innymi film z porodu, lezka mi poszla... Ide dzis na joge, a ta mi sie nie chce....Musze!

eeedytkaKrowko patrzyłam na swoje wyniki, ale ja nie mam tam czegoś takiego jak neutrocyty wogóle na tych wynikach, tylko neutrofile, ale to chyba co innego, niestety nie znam się na tym... więc chyba nie pomogę!!!Dziewczyny u mnie masakra!!!!! Przecieka nam coś w łazience, i na dole u rodziców kapie z sufitu... i właśnie mąż z moim wujkiem kłują mi nowe kafelki w naszej nowej łazience!!!!!!!!!! a cieszyłam się, że remonty już za mną, najbardziej mi żal, bo łazienka ma rok i jest naprawdę ładna :( Ojej, to nieciekawie. Wspolczuje Ci.

LawendowaDzien dobry!Oj dawno mnie nie bylo :( Jakos brakuje mi czasu na forum ale czasem Was podczytuje... U mnie wszystko w porzadku...dzien za dniem mija, wprawdzie Lena troszke zasmarkana ale chodzi caly czas do szkoly to i ja mam w tym czasie troszke wolnego dla siebie... U nas zimno strasznie, a na czwartek ponoc snieg zapowiadaja brzuszek mi rosnie jak na drozdzach, mala w srodku fika jak nalezy :) jutro mam USG takze pewnie sie odezwe co i jak... krowka patrze na swoje wyniki i tez mam podwyzszone te neutrocyty o 0,8, lekarz w Polsce widzial moje wyniki i mowil ze wszystko jest OK wiec mysle ze nie masz powodow do niepokoju... edytko wspolczuje sytuacji z remontem ide prasowac! Hej!!!! No faktycznie dawno Cie nie bylo....Dzieki za wiadomosc, bo troche sie martwilam. Buziaki i dbaj o siebie!

Hej! Ja pierwsza! Jak samopoczucie? Weszlam dzis na forum marcowe i jestem w szoku. Widze, ze dziewczyny zaczely zakupy dla maluszkow pelna para! Chyba tez zaczne juz kupowac, bo w porownaniu do niektorych, to nie mam nic:/ Wogole to obejrzalam swoje wyniki z krwi jeszcze raz dzisiaj i mam pytanie. Czy wiecie moze, co znaczy podwyzszony poziom neutrocytow? To tylko 0,9, ale troche sie jednak martwie. Przeczytalam na necie, ze tak sie dzieje w 3 trymestrze ciazy i jeszcze innych bardzo przerazajacych stanach....Mozecie zerknac na swoje wyniki? Ja nie mam kogo tu spytac:( Pozdrawiam:)

kaaarolinadzieki krowka, mam specjany preparat zelaza z wit C, wiec niby wszystko robie jak powinnam a jednak cos nie tak, no nic w piatek znowu ide do lekarza zobacze jaki mam cukier i co powie lekarz, mam cicha nadzieje ze wystawi mi w koncu zl i bede mogla do PL zjechac na troche:) Nie ma za co:) Po to tu jestesmy. Duzo zdrowka kochana!

Hej dziewczynki! Ja juz pracy pierwszy dzien. Torche mialam do nadrobienia, ale juz mam spokoj. karolinaRDuza u nas zakupy pełną parą, ponieważ ja mam troszkę szybszy termin niż ty bo ostatnio gin mi powiedziała, że z ruchów dziecka kiedy pierwszy kopniak był też się liczy kiedy porób i według pierwszego kopniaka wyszło jej na 20 luty, a pozatym mąż stwierdził, że do końca roku by chciał wszystko mięć, bo mówią że ma podatek z 22% na 23% wzrosnąc więc wszystko podrożeje a z ubranek dziecięcych z 7% na te włąśnie 23% więc te pewnie dość znacznie pójdą w górę. To ile sie liczy tygodni od pierwszego kopniaczka?

kaaarolinasunset, anja problem w tym ze ja lykam od poczatku ciazy i witaminy i zalazo, od miesiaca zelazo jem w konskiej dawce i nic.....hemoglobina nadal stoi w miejscu:/ tez sie dziwie ze tak sie dzieje w koncu musi byc jakis sposob na to zeby sie polepszylo. A przyjmujesz zelazo z vitmina c? Wtedy lepiej sie przyswaja. I wazne jest tez, zeby brac zelazo i vitamine C tak 30 minut przed posilkiem, nie po.Jesli tabletki ci nie pomagaja, to sprobuj sok z burakow.

Hej dziewczynki Ale sie rozpisalyscie:) Ja juz wroclam do pracy, mialam troche do nadrobienia, ale ogolnie jest spokojnie. Wczoraj wlozylam mojemu R. palec do oka) Mi jest go szkoda juz. Tak mi wczoraj ta szyja zesztywniala, ze nie moglam sie wogole ruszac. Poplakalam sie. R. musial mnie podnosic z lozka. Masakra. Rozgrzalam to sobie troche i juz lepiej. Co do imion. Nela i Nadia ladne, ale R. sie nie podoba. Wiec bedzie Maja. A chlopczykowi wybralismy Maksymilian. No ale to chyba bedzie dla nstepnego dzidziusia) Ciesze sie, ze tak mnie pozytywnie nastawilyscie do karmienia. a sie tu takich glupot nasluchalam, ze moze dlatego tak dzwnie podchodzilam do tego. Bedzie dobrze! Ja ma jutro szkole rodzenia. Nie omieszam tam napomknac, ze nikt nie raczyl mi listu wyslac.... Moskala! Tez na siebie uwazaj:)