-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez krowka80
-
moskala22Tata ma teraz operację - trzymajcie kciuki!!! Trzymam!
-
moskala22No dobra wykrakałam szpital, ale tacie - podejrzenie pęknięcia krwawienia w przewodzie pokarmowym.Kurde nie moge być chyba w ciąży - w pierwszej ciąży jak byłam w 7 miesiącu tata zachorował na różę i trafił na miesiąc do szpitala. Teraz jestem w 7 miesiącu i tata znów jedzie do szpitala Moskala! Wspolczuje! Duzo zdrowka dla taty, a ty sie nie martw kochana!
-
kaaarolinano to gratulacje dla lutowej marcowki!!!ja mam termin na 1 kwietnia - wg usg...niestety poprawnej daty ostatniego okresu nie bylam w stanie podac bo akurat zapomnialam zaznaczyc w kalendarzyku i zapomnialam...wiec podalam przyblizona i wyszedl mi termin na 23 marca...takze kto wie:) moze tez urodze w marcu heh zreszta z uwagi na to ze musze w domu wszystko robic sama bo hrabia zmeczony wiecznie, chyba zyciem, to jest to naprawde bardzo prawdopodobne przy tym moim lozysku! no nic zobaczymy...poki co zaczelam pranie, wole to miec z glowy jak najszybciej bo nie chce wszystkiego w 9 miesiacu robic bo juz teraz mi jest ciezko, a chcialabym jeszcze miec czas przed porodem na odpoczynek i psychiczne przygotowanie:) moskala pakuj sie pakuj Kochana:) u mnie co prawda te niskie ruchy to norma, jak juz pisalam czesto małego czuje doslownie na linii włosow łonowych hehe takze jakos juz sie do tego przyzwyczailam ale skoro u Ciebie to nowosc to kto wie ehh dziewczyny ja znowu musze ponarzekac na brak pomocy od S:( kurcze nic nie robi i jeszcze syfi, musze sprzatac po nim, po sobie i jeszcze ogarniac powoli chate, przygotowywac sie na przyjecie Małego i wszystko sama...dzis kolejna awanture zrobilam, oczywiscie zamiast mi pomoc to poszedl spac...juz mam tego tak dosyc ze az sie dzis poryczalam, ze hrabia spi a ja musze to wszytko robic:/ w dodatku po tym zatruciu zle sie czuje, nie moge jesc jeszcze normalnie ale jego to oczywiscie nie rusza, bo on jest zmeczony po pracy i to jest najwazniejsze na swiecie! ale juz postanowilam - dam mu ze dwa miesiace i jak nie zauwaze poprawy to ma sie pakowac i spadac bo ja nie mam juz sily na niego, ani prosby ani awantury nie pomagaja:/ czas na drastyczne srodki... Wspolczuje i sobie tez. Ja na temat mojego R. moglabym ksiazke napisac.....Jeden przyklad moze wystarczy: ma pomalowac pokoj, w schowku byla farba i trzeba bylo sprawdzic ile jest. Tydzien sie zbieral, bo nie chcial balaganu robic, bo trzeba wyciagac wszystko, itp...Ja wczoraj otworzylam schowek i jednym ruchem wyciagnelam farbe...POL MINUTY MI TO ZAJELO.....Teraz trzeba dokupic reszte, no i pomalowac....Az sie boje myslec ile to zajmie....
-
Ten system jest po prostu straszny. Ja ma cie stac na leczenie prywatne, jak z kazdej strony za cos placisz??? A jesli nie pojdziesz prywatnie to sie predzej przekrecisz , niz doczekasz! I po co placisz skladki zdrowotne i za co???? DRAMAT JAKIS!
-
BettyKrowka przeczytaj tu: Opłaty za prąd w szpitalach są nielegalne - Wiadomości - WP.PL zresztą sporo jest artykułów na ten temat: komórki, laptopy, radia, suszarki do włosów (!) chory kraj Osoba z mojej rodziny mieszkająca w jednym z krajów UE, Polka ale z obywatelstwem tego kraju leżała w normalnym szpitalu takim na ichniejszą kasę chorych. Co rano dostawała karteczkę z menu i zakreślała, co chce zjeść: chleb czy bułkę, kawa czy herbata...Najgorzej mają emeryci i renciści w naszym kraju. Doświadczyłam tego w ostatnich miesiącach wyjątkowo dobitnie, próbując umówić moją babcię do kilku specjalistów, a tu oczywiście brak kontraktów, zapraszamy prywatnie. Tylko za co! I z jakiej paki?! Ja też z dzieckiem zazwyczaj prywatnie chodzę, ale tym razem poszłam do przychodni, bo Kacper tak często choruje że nie wyrabiam. A na wizytę u specjalisty też musiałam czekać, nie chcąc iść na prywatną wizytę. Dobrze, że nie było to coś pilnego. Słyszałam też o przypadku osoby chorej na serce, która po wyjściu ze szpitala miała zalecenie stałej opieki kardiologicznej. I okazało się, że najbliższą wizytę może mieć za pół roku! NO CHORE! Co za bzdura! Tu w szpitalach tez masz menu.Maja wszystko i dla wszystkich. Potrafia nawet dogodzic wegetarianom. Zreszta tu ze wzgledu na zroznicowanie kultur i religii musza byc na to przygotowani.
-
Martynka86KROWKA -A kto taki ?? Znamy ? Ty moze nie, ale Nikita i Madzia na pewno. My jestesmy rowniez na marcowym forum, wiec jestesmy na biezaco, a to tylko miesiac roznicy...
-
BettyFlawia grattulacje Mamuśko! Witamy Franusia!!!KejszaK mi kazano zostawić na łóżku podkład poporodowy i podpaski i iść do porodu. Ze stołu operacyjnego zostałam przywieziona na swoją salę, tam już wszystko było przygotowane: podkład na łóżku, mnie położono i założono mi podpaskę no i oczywiście ten ciężarek na brzuch. Pod kolana położyli mi wałek. Podpaski powinny być w zasięgu, później położna przyszła mi przemyć ranę i krocze i zmieniła podpaskę plus ewentualnie podkład jeśli było trzeba. Na leżąco tak bardzo się nie krwawi, potem jak się wstaje to trzeba dobrze trzymać podpaskę, bo wszystko się leje na raz. Jak już Ci wyjmą cewnik to będziesz mogła założyć majtki siateczkowe. Współczuję Wam dziewczyny, te które są daleko od rodziny. Ja co prawda mam rodzinę na miejscu, ale z pomocą bywa różnie. Ze strony jednych jest to brak chęci, inni niby chcą pomóc ale nie potrafią a nie starają się nic zrobić, żeby się trochę doedukować, czasem wystarczy choćby zapytać. Inna sprawa że ja mam paskudny charakter i wszystko lubie mieć zrobione po swojemu i wydaje mi się, że nikt inny nie zrobi tego tak jak ja. Moja sytuacja rodzinna jest trochę skomplikowana, ciągle chodzę nerwowa. Mam nadzieję, że jak już będziemy z mężem na swoim to odpoczniemy i oboje będziemy mniej nerwowi. Olga takie teraz czasy: większość szpitali tnie koszty, trzeba brać nawet sztućce ze sobą. O papierze toaletowym nie wspomnę. Do tego jeszcze głośna sprawa - niektóre szpitale pobierają opłatę (nielegalnie) za korzystanie z laptopa czy komórki - tzn. za ładowanie baterii na ich prądzie. Szlag człowieka trafia, że tam na górze taka kasa idzie na marne, nasze pieniądze odprowadzane ze składek idą nie tam gdzie trzeba. Nikita co znaczy nieprzyjemny? Czy pobieranie wygląda podobnie jak cytologia? Miłego weekendu u teściów życzę. Betty! Ty chyba zartujesz? Naprawde kasuja za korzystanie z pradu????To juz przegiecie normalnie! I co z tymi pieniedzmi niby robia? Dorzucaja do rachunku za prad? Czy sobie do kieszeni? Raczej....
-
no to mamy pierwsza marcoweczke "wysypana". Urodzila chlopczyka, przez cc.
-
flawia! Gratulacje i usciski dla ciebie i franusia!
-
moskala22Aha powiem Wam że chyba dzisiaj się już spakuję - wczoraj myslałam że już będę musiała jechać na porodówkę, bo czułam małego tak nisko, że myślałam że mi wypadnie ) Ale wieczorem na szczęście wszystko wróciło do normy :) Pakuj sie, pakuj.... Jedna marcowka dzisiaj ma cc.....
-
flawia, powodzenia! Szybkiego rozwiazania...
-
AgaNow3cudaczekMonsound Ze szkoły rodzenia i róznych książek dowiedziałam się, że na rozluźnienie i zmiękczenie szyjki macicy trzeba pić herbatkę z liści malin i wyciąg z wiesiołka. Herbatki nie ma w sprzedaży, ale są liście malin, w sklepach zielarskich i je trzeba zaparzać. Już nawet znalazłam sklep gdzie kupić i zamierzałam pić, ale lekarz powiedział, że moja szyjka jest już miękka. Herbatka nadaje się dla osób, u których szyjka jest jeszcze twarda. Co do masażu to kupiłam potrzebne składniki i wczoraj po zmieszaniu ich dokonałam pierwszego masażu :) w sumie mogę się pomasować, nie zaszkodzi. później w całym domu pachniało olejkiem :)o tej herbacie z lisci malin to ja słyszałam , że w własnie wyciag z tych lisci rozmiękcza szyjkę... ja pije codziennie herbate malinową choc wiem ze nie to samo ale... jak bede na wizytcie 1 marca i szyjka bedzie twardo to zakupie te liscie w aptece i pic bede , nie zaszkodza na pewno. a o tym masazu to nie słyszałam.. czyli miesza sie jakies olejki i masuje krocze?bo tam w srodku chyba nie?? chociaz sama nie wiem... haha Herbata z malin to zupelnie co innego, nie ma nic wspolnego ze zmiekczaniem szyjki. Jedynie liscie.
-
BettyDziewczyny, to jest zdjęcie wykonane przez moją koleżankę. Jeśli się Wam spodoba, to proszę o oddanie głosu: Ufoludy - Południowy Tyrol - Narciarski konkurs fotograficzny - Newsweek.pl Dzięki Betty! Ale fotka! Mega fajna! co do odejscia wod, to wyobrazcie sobie, ze tu po odejsciu wod nie kaza ci sie wcale spieszyc, a nawet czesto odsylaja do domu, jesli nie ma skurczy! Co za paranoja! Ja od razu pojade, nie bede ryzykowac, moze mi chociaz ktg zrobia, jak nie bede miala skurczy...
-
Anja! Gratki, kochana. Ale wazne wydarzenia Cie czekaja!!!!Jak to sie stalo, ze tak wazne wydarzenie umknelo mojej uwagi?:) Boziu, jaka ja bym slubna sukienke zalozyla z tym wielkim bebechem?:) Lawendowa! Jeszcze troche.... Justi! Duzo zdrowka, kochana. Ja codziennie dygam do pracy jakies 1,5 kilosa z mojego osiedla. I tak dobrze, ze mam prace tak blisko. Nadal jestem sama w biurze. Wszyscy mowia, ze jak na koniec 8 miesiaca to i tak niezle sprawna jestem:) Wiecie, ze przestalam sie bac porodu? Tak nagle. Ciesze sie. Bede mniej zestresowana. Juz mi wystarczy budzenia sie w nocy, w stresie jak to bedzie.... Ale ten czas nam razem zlecial....Jeszcze pamietam, jak sie tu poznawalaysmy, terminy porodow byly takie odlegle. Pamietam moj jeden post, jak mowilam, ze jeszcze kilka miesiecy i zaczniemy sie powoli wysypywac....To juz za rogiem! Bede milo wspominac macierzynstwo i bardzo sie ciesze, ze jestem na tym forum i moge sie z wami dzielic tym i owym i ponarzekac:) Mam nadzieje, ze po porodzie nadal bedziemy aktywne!
-
eeedytkaNo Kochana jestes niemożliwa... to po co go rozkałdałaś na części pierwsze :) inaczej się nie dało? Zlozylam, ale mialam niezla lamiglowke:) Musialam wejsc na strone aventa i zobaczyc krok po kroku, bo zostalam z jedna czescia, ktora do niczego nie pasowala:)
-
Nikita85Słuchajcie czy Wy pieluchy tetrowe i flanelowe też pierzecie czy tylko prasujecie ???Jeśli chodzi o samopoczucie to ogólnie czuję się dobrze, tylko mam spore problemy z wstawanie z łóżka, zakładaniem butów i ogólnie takimi codziennymi czynnościami - czuję się po prostu jak słoń lub wieloryb, to straszne uczucie, mam nadzieję, że zaraz po porodzie odczuję ulgę, bo inaczej nie wiem jak dam sobie radę z opieką nad córeczką ... Ja wypralam i wyprasowalam.
-
wysterilizowalam odciagacz i co? Nie wiem jak go zlozyc:)
-
eeedytkaKrowka Ty lepiej sobie odpuść już tą pracę... co się będziesz przemęczać... trzeba korzystać. I tak już bardzo długo pracujesz... a w końcu i tak będziesz musiała ich zostawić ;)Ja cały dzień na nogach... byłam z siostrą na zakupach, ona biedna o kulach ale dała radę... Dzisiaj czuję się lepiej, nie jestem taka zmęczona. D. maluje kołyskę ;) ja też nie mogę na niego narzekać, pomaga mi bardzo. Jeszcze 2 tygodnie i troszke. Wytrzymam! Edytka! Ty sie oszczedzaj troche, co? Wysterylizowalam butelki, smoczki i sprzet do odciagania pokarmu. Przyszla dzis moja paczka z ciuszkami, ktore jeszcze domowilam. Piekne bodziaki z myszka miki, czapeczki i koszulki. Slodkie bardzo!
-
Flawia! Trzymaj sie, trzymamy kciuki!!!!!
-
Hej! MADZIA! Szykuj sie kochana:) Potem pradwopodobnie ja... Olac tych chlopow, ja pracuje i nie ma listosci dla mnie. Ech, nie ma co sie denerwowac....
-
siwuchaaaja odebrałam ten wynik i jest napisane "bakterii nie wyhodowano" czyli chyba dobrze tak? poza tym coraz mi ciężej, mała coraz bardziej mi wariuje no i ten ucisk na pęcherz.. nie wiem jak wytrzymam teraz na zjeździe bo mam od piątku do niedzieli zajęcia.. i to od rana do wieczora :/ a jeszcze ten remont, później z małym dzieckiem przeprowadzka.. i czasami jak mam lepszy dzień to sobie myślę, że ze wszystkim dam rady.. a czasami tak jak dzisiaj budze się z totalną deprechą i myślę sobie, że już na nic nie mam siły i nawet ochoty.. taka depresja przedporodowa.. bo później to już na te depresje pewnie też czasu nie będzie.. no nic trzymajcie się mamuśki i wytrzymajcie do tego marca.. Dasz rade! bedzie dobrze i wszystko sie jakos pouklada. Najwazniejsze, zeby malutka sie zdrowa urodzila! A reszta jakos pojdzie. Nie martw sie!
-
Betty! Wlasnie spojrzalam na Twoj suwaczek! 2 tygodnie....Trzymam kciuki!
-
Hej dziewczynki! Martnka Dobrze, ze wszystko jednak dobrze! Miekka szyjka to nic zlego, poki sie nie skraca, nie masz o co sie martwic. Karolinka! Ty tez zwolnij dziewczyno! Zwlaszcza z tym urzadzaniem teraz. Dziewczyny! Naprawde nie ma zartow! Jestesmy w ostatnich miesiacach ciazy i trzeba na siebie uwazac! Anja! Babka jest stara wariatka:) Co zdarza sie czesto w tak sedziwym wieku:) Naucz sie olewac... Lawendowa! Biedna Lenka...I ty...Nie martw sie i glowa do gory. Bedzie dobrze, dasz rade. A gdzie Moskala??? Madzia to jak zwykle pojawia sie i znika.... Ja mialam wizyte u poloznej. Maja juz ulozona do wylotu, aczkolwiek moze sie przekrecic jeszcze. Wyniki mam rewelka, wiec poki co, jest ok. Plecy mnie bola, R. jak zwykle leniwy...Jak go zdrowo nie opier.....to moge zapomniec, ze cos zrobi....W kolko to samo...Zaczelam kartki mu pisac, co ma zrobic, ale i tak zapomina...Rece opadaja do tego chlopa:/ Na dodatek poklocilam sie z przyjaciolka, wiec jestem podminowana dzisiaj. Ach, zapomnialabym, zostalam sama w biurze, bo kolega pojechal na wakacje, a kolezanka sie przeziebila(ma chrype) i dzis juz nie przyszla i wlasnie napisala, ze jutro tez nie da rady....I pomyslec, ze ja sie ostatnio zalewam rano krwia z nosa, spojenie i plecy mnie wykanczaja i czlapie jak ta kretynka do pracy, bo nie chce ich zostawic nawet jednego dnia przed macierzynskim, a niektorzy maja chrypke i maja fajnie.... Chyba naprawde jestem podminowana dzisiaj...:/
-
Maja! Dziekowac mozesz po 100 postach chyba. Ja tez mam dziwne sny, ostatnio mi sie snilo, ze mialam juz dziecko i zapomnialam o niej! Co za koszmarne sny... Bylam u lekarza dzisiaj, wyniki super, na skurcze w nogach nic nie poradzila, serduszko malutkiej bije pieknie, mam obserwowac, czy nie puchna mi nogi, poniewaz zauwazyla opuchlizne na nogach. Tyle. Mam do niej zadzwonic, jak sie zacznie porod, jesli to bedzie wtorek to przyjmie mnie jeszcze w klinice, zanim pognam do szpitala. Sprawdzi mi rozwarcie, itp..Tylko zeby to byl wtorek, bo w inne dni nie ma jej w okolicy....
-
szczesliwych walentynek! Kochajmy sie:)