-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamcia.r
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Hej dziewczyny dawno mnie nie było ale jakoś tak dni mi uciekają,że nawet nie mam czasu usiąśc przed kompa. Moja Amelka to mała terrorystka bracholek nauczył ją noszenia(bo niby nie może wysłuchać jak ona płacze) ona tylko zakwili a ten już jest przy niej i tuli.W efekcie gdy zostajemy same i nie mogę jej nosić albo siedzieć i jej zabawiać to wrzeszczy.Ale co tam i tak kocham ją nad życie. Co do szczepień wybrałam normalne darmowe no i mała wrzeszczała całe popołudnie lekarz stwierdził ,że to rreakcja alergiczna na jakis składnik szczepionki, no i teraz muszę wykupić 5w1. bioderka robiłam na nfz no i lekarz stwierdził ,ze straszna dysplazja i wogóle,ale zaleceń żadnych.Powiedział ,że jak przez 5 tygodni nie minie to wsadzi ją w szynę.Przyjechałam wściekła jak diabli.Umówiłam prywatna wizytę u innego lekarza.No i okazało się ,że wszystko ok.Mam napisane ,że jest dwa a ale widzę ,że większośc z was tak ma.Mam badanie powtórzyć ok 4 miesiąca. Walczyłyśmy tez z kolkami mała jest na butli bo pokarm straciłam całkowicie.Postanowiłam zmienić mleko(hipp) na bebilon comfort bo to na kolki po tym mleku straszne zaparcie a kolki jeszcze grosze.Załatwiłam sab simplex i też żadnej rewelacji.Od dwóch tygodni jest dużo lepiej podaję infakol nie wiem czy to on pomógł czy niunia po prostu już wyrasta z kolek. Moja mała je do 10 razy na dobę bo czasmi wypije 120 a czasami 60 ml.Ale w nocy całkiem przyzwoicie pobudkaok. 2 i 5tej, czyli można powiedzieć ,że się wysypiam. Któraś pisała jak jej maluszek się zachłysną mojej też często się to zdarzało ale jak wymieniłam butelkę na dr.browns jest dużo lepiej pije po mału i się nie zachłystuje.Mniej ulewa co do kolek to różnicy nie zauważyłam. A tak wogóle to jest słodka jak usmiechnie się tymi bezzębnymi dzionsełkami to bym ją zjadła.Rączki też często w buzi bąbelki puszcza.Szkoda ,że tak szybko rośnie.
-
Monis dużo zdrówka dla was.
-
Hej dziewczyny dawno mnie nie było ale jakoś tak dni mi uciekają,że nawet nie mam czasu usiąśc przed kompa. Moja Amelka to mała terrorystka bracholek nauczył ją noszenia(bo niby nie może wysłuchać jak ona płacze) ona tylko zakwili a ten już jest przy niej i tuli.W efekcie gdy zostajemy same i nie mogę jej nosić albo siedzieć i jej zabawiać to wrzeszczy.Ale co tam i tak kocham ją nad życie. Co do szczepień wybrałam normalne darmowe no i mała wrzeszczała całe popołudnie lekarz stwierdził ,że to rreakcja alergiczna na jakis składnik szczepionki, no i teraz muszę wykupić 5w1. bioderka robiłam na nfz no i lekarz stwierdził ,ze straszna dysplazja i wogóle,ale zaleceń żadnych.Powiedział ,że jak przez 5 tygodni nie minie to wsadzi ją w szynę.Przyjechałam wściekła jak diabli.Umówiłam prywatna wizytę u innego lekarza.No i okazało się ,że wszystko ok.Mam napisane ,że jest dwa a ale widzę ,że większośc z was tak ma.Mam badanie powtórzyć ok 4 miesiąca. Walczyłyśmy tez z kolkami mała jest na butli bo pokarm straciłam całkowicie.Postanowiłam zmienić mleko(hipp) na bebilon comfort bo to na kolki po tym mleku straszne zaparcie a kolki jeszcze grosze.Załatwiłam sab simplex i też żadnej rewelacji.Od dwóch tygodni jest dużo lepiej podaję infakol nie wiem czy to on pomógł czy niunia po prostu już wyrasta z kolek. Moja mała je do 10 razy na dobę bo czasmi wypije 120 a czasami 60 ml.Ale w nocy całkiem przyzwoicie pobudkaok. 2 i 5tej, czyli można powiedzieć ,że się wysypiam. Któraś pisała jak jej maluszek się zachłysną mojej też często się to zdarzało ale jak wymieniłam butelkę na dr.browns jest dużo lepiej pije po mału i się nie zachłystuje.Mniej ulewa co do kolek to różnicy nie zauważyłam. A tak wogóle to jest słodka jak usmiechnie się tymi bezzębnymi dzionsełkami to bym ją zjadła.Rączki też często w buzi bąbelki puszcza.Szkoda ,że tak szybko rośnie.
-
Aniushka to niby krem znieczulający ale czy działa to nie wiem. Moja Amelka też od rana nie spokojna i pręży się a kupy nie ma.Wczoraj też nie robiła.Własnie sparzyłam jej rumianek i dam do wypicia.(tak radziła ostatnio położna i pomogło).
-
Hej dziewczyny My też mamy od wczoraj sapkę ja mam sól z fridy kupiłam razem z aspiratorem i faktycznie jak psikam to ciśnienie jakby mniejsze w porównaniu z innym aerozolami.Wkurza mnie to bo zaczęło się w nocy i strasznie się wystraszyłam ale mała normalnie spała je jak zawsze więc nie będę panikować. Co do spacerów to body śpioszki skarpetki kombinezon (ale mam cienki) więc jeszcze śpiworek do wózka z polaru i kocyk. A jak jadę na zakupy i biore ją w foteliku to zakładam spodenki i kurtkę i buciorki dodatkowo okrywam ją kocykiem. Pytałam wczoraj moją położną o szczepionki i powiedziała ,że ona też jest przeciwna wszystkim nowym wynalazkom tym bardziej że lekarze od firm farmaceutycznych dostają różne wycieczki i inne gadżety żeby tylko nas naciągnąc na taka szczepionkę.Szczepionki skojarzone osłabiają strasznie odpornośc malca.Poszperałam w necie i jestem przerazona tym co piszą inni rodzice jak tracą kontak ze swoim dzieckiem po szczepieniu. Więc trudno postanowiłam zaszczepie bezpłatnie pewnie ,że będzie mi trudno patrzeć na trzy kłucia ale pocieszam się tym,że przecież malutka nie będzie tego pamiętałą.a za zaoszczędzona kase cos jej kupię. Dziewczyny no własnie kupujecie krem emla na szczepienie?
-
Właśnie miałam wam się pytać o szczepienia bo co niektóre z was juz pewno po pierwszym.Zastanawiałam się nad hexą ale teraz już sama nie wiem co zrobić.Na pneumokoki i rota nie szczepię. Młodamamo dobrze ,że już w domku jesteście.Ja kiedyś miałam Alicję na bebilonie pepti ale mi najpierw kazali go mieszać ze zwykłym bebilonem żeby mała się przyzwyczaiła do tego smaku bo dzieci niestety nie chcą go pić. Moja mała w nocy dostaje hippa i śpi p[o nim 3-4 godzin.
-
Moja córcia też miała żółtaczkę, dziewczyny już wszystko napisały.Dodam tylko od siebie ,że mi kazano między karmieniami poić dziecko glukozą aby szybciej wypłukać żółtaczkę.
-
Młodamamo zdrówka i szybkiego powrotu do domu.
-
Anya ogromne gratulacje i zdrówka dla córci Aniołku śliczna pannica A my dzisiaj wreszcie pozbyłyśmy się pępka wisiał na takiej cieniutkiej niteczce i położna go odcięła.Wczoraj wybrałyśmy się na zakupy i dolinka straszna bo chciałam sobie coś kupić ale wyglądam jak słonica.
-
Hej mamuśki Co do karmienia to jak urodziłam młodego i nie karmiłam to byłam wyrodną matką jak szłam do lekarza.Pediatra (facet) wciskał mi ,że nie ma czegoś takiego ja za mało pokarmu.Zero zrozumienia i pomocy.Przy drugiej córci jak musiałam dokarmić to wogóle sie nie przyznałam żeby nie być potępiona.A teraz gdy zrobił mi się zator to połozna kazała zadzwonić do ginekologa po tabletki na zatrzymanie laktacji.Dla mnie wielki szok.Wogóle w szpitalu też zauwazyłam ,że nikt już tak nie naciska na karmienie piersią.Prosiła o spotkanie z doradcą laktacyjnym bo wiedziałam ,że będe miała problemy to mnie olali twierdzili ,że doradca codziennie przychodzi a ja jakoś go nie zauważyłam.A szkoda ,że teraz taka znieczulica się zrobiła bo wierzę ,że jest dużo kobiet którym fachowe wskazówki pomogły by rozkręcic laktację. Ale się rozpisałam ale jestem wściekła bo odciągam coraz mniej pokarmu wczoraj poszła tylko jedno karmienie boję się że pokarm zaniknie sam i na tym będzie koniec. Co do werandowania to my robiłysmy tak przez trzy dni potem było piękne słońce więc na 15 min na dwór.Nastepnego dnia 25min. Potem dobre pół godziny a wczoraj zeszła nam nawet godzinka. A dzisiaj nie wiem czy uda nam się wyjśc przyszły roztopy a że mieszkam na osiedlu na którym nie ma dróg jeszcze zrobionych więc nie wiem czy się nie utopie jak wyjdę. Anya jak tam nadal w dwupaku?Chyba tylko ty zostałaś.W sumie luty szybko sie rozpakował.
-
Młodamamo wiem co czujesz moja Alicja była w szpitalu gdy miał 3 miesiące warunki koszmarne sale malutkie i spanie też na podłodze tyle ,że tam było tak ciasno ,że położyć sie mogła tylko jedna osoba.Ja z bólem serca wracałam do domu nie zostawałam na noc bo na sali był tygodniowy maluszek który bez przerwy płakał i mama była mu bardziej potrzebna.Trzymaj się kochana i zdrówka dla córci oby szybko wyszła. To nie sprawiedliwe ,że takie maluszki muszą tyle przejść. U nas Amelka w dzień nie spi tylko bardzo krótkie niespokojne dżemki ma.Zasypia pożądnie ok 14 i wtedy dłużej śpi.W nocy dwie pobudki.Także nie jest źle oby jej tak zostało. Co do bioderek to lekarz nie chce mi dać skierowania twierdzi ,że nfz nie podpisało umowy i mam isc prywatnie.A żeby było śmieszniej mam umówioną wwizytę na 12 marca w prywatnej klinijce na nfz.No cóż będe zadręczać lekarza telefonami tak długo aż mi nie da skierowania.
-
Anya trzymam kciuki żeby się wreszcie coś ruszyło Beata śliczny jest Krzyś.To moja trzecie dziecko i zawsze miałam pod górkę z karmieniem, chciałam bardzo ale pokarmu mału.Alicja potrafiła wisieć cały czas na cycu nie mogłam jej odłożyć bo zaraz płakała.Więc zaczęłam dokarmiać bo na spacer nie mogłyśmy nawet wyjśc bo płakała.Teraz jest to samo Amelka może wisieć cały dzień a w domu dwójka dzieci więc w nocy podaję butelkę i co trzy godziny odciągam laktatorem.Nazbieram pokarmu na trzy karmienia a reszta mleko modyfikowane.Ja podaję Hippa bio combiotic jest rewelacyjne nawet kupki się nie zmieniły. I wcale nie uważam się za gorsza matkę bo wydaje mi się ,że najważniejszę żebyśmy my były szczęśliwe i uśmiechniete to udzieli się to dzidzi.A taka cierpiętnica siedząca cały dzień z dzieckiem przy cycku nie mogaca zrobić nic innego i nie mająca chwili dla siebie nie może byc szczęśliwa i cieszyć się z macierzyństwa.Mam nadzieję ,że mnie nie potępicie.Zazdroszcze tym mamom które mogą karmić swoje maluszki tylko naturalnie no ale co zrobic trzeba znaleźc kompromis żeby wszyscy byli zadowoleni. A my od niedzieli wychodzimy na spacerki dzisiaj niestety nie wyjdziemy bo wieje i sypie śnieg. Miłego dnia.
-
Hej dziewczyny sorki ,że się wam wcinam.Ale podczytuje was czasami. Madzialska to wyglada mi na kolkę.
-
Hej dziewczyny chyba nie dam rady was nadrobić.U nas różnie bywa ogólnie Amelka jest grzeczna ale bardzo domaga się noszenia i tulenia.Prxzez pierwsze dwa tygodnie to nie wiedziałam że mam dziecko a teraz ciągle z nią siedzę.Do tego u nas ferie się zaczęły i mam dzieciaki w domu cały czas. Młodammamo lepiej skonsultuj to z lekarzem ja mam czasami bardzo wodnistą różową wydzielinę czasmi bardziej gęstą w zależności od tego co robię.Wczoraj byłama na zakupach no i dzisiaj jakby więcej leci. My jeszcze na dwór nie wyszłyśmy bo za zimno połozna mówi ,że do -5można wychodzić.Kurcze a już mam tak dosyć siedzenia w domku. Pozdrawiam was kochane.
-
Hej mamuśki Widzę ,że większość już rozpakowana.Gratuluję wszystkim mamusiom.Zdrówka dla maluszków. Anya czekamy na wieści. U nas ostatnio czasu brak Amelka kiepsko śpi domaga się ciągle tulenia.Z karmieniem pod górkę bo pokarmu mało i się młoda denerwuje.Do tego mój mąż doprowadza mnie do szału bo wogóle nie pomaga przy małej tylko ciągle pracai praca.Szkoda gadać.
-
Hej dziewczyny kciuki zaciśnięte. Mam nadzieję ,że jak zajrzę następnym razem to będzie już więcej maluszków na świecie.
-
Ale tu cisza. Ja z przyzwyczajenia zawsze was szukam na 9miesiącach. My dzisiaj zaczęłyśmy werandowanie przy otwartym oknie.W końcu jak się skończą takie mrozy to będziemy gotowe do wyjścia.
-
Moja Amelka zjada 80-90ml. Dziewczyny mam też pytanko jak krwawiłyscie po cc?Bo mi juz przestało lecieć i od dwóch dni znowu się pojawiło rano podczas wstawania podczas odciągania pokarmu.Czy to normalne?
-
Hej mamuśki Aniołku myslalam ,że ty już rozpakowana ale mały uparciuszek nie chce wyjśc. Co do czkawek to u nas też stale są ale to normalne.Amelka jest w miarę grzeczna tylko mało przybrała przez tydzień może przez żółtaczkę.Ogólnie czuję się do bani mam anemię i nie mam na nic siły dostałam już leki oby było lepiej. Pozdrawiam was cieplutko i całuję wasze maleństwa.
-
Małgosia śliczna Jagódka. Anetka gratulacje dla córci duża kobietka się urodziła. Aniołku ale uparciuszek z twojej dzidzi nie chce wychodzić na ten mróz. Anya co za baran a nie możesz wybrać innego szpitala.Trzymam mocno za was kciuki, porozmawiaj ze swoim brzuszkiem może dzidzia zdecyduje się obrócić. Agaluk nogi zaciśnięte i do poniedziałku już niedaleko Życzę wam wszystkim bezbolesnych porodów chociaz widzę ,że połowa lutówek już rozpakowana. A u nas jakoś po malutku.Amelka jest grzeczniutka ale mało przybrała na wadze tylko 100g położna nie kazała się martwić bo może przez żółtaczkę mało przybrała. Ja mam ostrą anemię i czuję się osłabiona.Rana nadal trochę boli chciałabym wrócić już do formy.
-
Hej mamuśki Dziękuję za gratulacje. Pojechałam do szpitala w poniedziałek wieczorem(tak kazał lekarz) przyjęli mnie i stwierdzili ,że dziecku za szybko bije serce.Okazało się że ktg było popsute.Ok. godziny 23 dostałam regularnych skurcxzy porodowych ale ,że nie było mojego lekarza to nikt nie chciał podjąc decyzji o cc.Postanowili dac coś na zatrzymanie akcji do rana.Rano mój doktorek stwierdził rozwarcie na 3cm i oczywiście skurcza.Zapadła szybka decyzja nawet nie zdążyłam zadzwonić do męza a już mnie kroili. W drugiej dobie wypuścili nas do domu i tu pojawił się problem mała wczoraj lekko żółta a dzisiaj jak pomarańczko byłam w szpitalu zbadali bilirubinę 12,9 kazali obserwować bo norma niby jest 15 w trzeciej dobie.Do tego Amelka nie chce ssać i pić glukozy(na żółtaczkę) piersi bolą bo przyszedł nawał ale mleko nie chce lecieć.Ja matak dwójki dzieci a zielona jak diabli.Zawsze miałam problem z karmieniem nawet położna wczoraj mi powiedziała ,że zobaczymy co z tego wyjdzie bo ona pamiętała że był problem. Widzę ,że lutówki też już zaczęły się rozpakowywać Małgosia Madzina wielkie gratulacje i zdrówka dla maluszków
-
Hej mamuśki Dziękuję za gratulacje. Pojechałam do szpitala w poniedziałek wieczorem(tak kazał lekarz) przyjęli mnie i stwierdzili ,że dziecku za szybko bije serce.Okazało się że ktg było popsute.Ok. godziny 23 dostałam regularnych skurcxzy porodowych ale ,że nie było mojego lekarza to nikt nie chciał podjąc decyzji o cc.Postanowili dac coś na zatrzymanie akcji do rana.Rano mój doktorek stwierdził rozwarcie na 3cm i oczywiście skurcza.Zapadła szybka decyzja nawet nie zdążyłam zadzwonić do męza a już mnie kroili. W drugiej dobie wypuścili nas do domu i tu pojawił się problem mała wczoraj lekko żółta a dzisiaj jak pomarańczko byłam w szpitalu zbadali bilirubinę 12,9 kazali obserwować bo norma niby jest 15 w trzeciej dobie.Do tego Amelka nie chce ssać i pić glukozy(na żółtaczkę) piersi bolą bo przyszedł nawał ale mleko nie chce lecieć.Ja matak dwójki dzieci a zielona jak diabli.Zawsze miałam problem z karmieniem nawet położna wczoraj mi powiedziała ,że zobaczymy co z tego wyjdzie bo ona pamiętała że był problem. Ale się rozpisałam nie mam czasu żeby was nadrobić bo niunia się wierci. Trzymam kciuki za wszystkie nie rozpakowane mamuśki. Gosia mam nadzieję ,że już dzisiaj przytulisz swoje maleństwo.
-
Witam mamuśki. Ja po mału szykuję się do szpitala.Mam się stawić dzisiaj wieczorem a jutro albo w środę cc.Trzymajcie kciuki bo boję się strasznie.Do tego nocka straszna jakies koszmary i mała wierciła się strasznie pewnie udzielają jej się moje nerwy. Dam znać co i jak. Trzymajcie się kochane.
-
Witam poniedziałkowo nadal w dwupaku. Ja tylko w przelocie bo muszę domek ogarnąć i się wyszykować.Wieczorem mam się stawić w szpitalu i jutro alo w środę cesarka.Trzymajcie za mnie kciuki bo tak jak nie mogłam się doczekac tak teraz się zwyczajnie boję.Tysiąc myśli mi przechodzi do tego z nerwów nocka bardzo kiepska i wstrętne koszmary. Pozdrawiam wszystkie mamusie a reszta mam nadzieje ,że się w końcu rozpakuje. Wszystkiego dobrego dziewczyny. Dam znać co i jak.
-
Hej dziewczynki Widzę ,że już walczycie z nie przespanymi nockami.No nic wszystko trzeba przetrzymać szkoda tylko ,że nie idzie wyspać się na zapas. Która następna się rozpakuje? Mnie ostatnio mało bo muszę wszystko pozapinać na ostatni guzik przed szpitalem.A i co chwilkę ktoś do mnie wpada na kawkę ,że nawet nie ma czasu na dżemkę w ciągu dnia. Spokojnych nocy młodym mamuśką oby wasze maluszki grzecznie spały, a cycki produkowały tyle pokarmu ile trzeba A nie rozpakowanym życzę szybkich porodów.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11