Skocz do zawartości
Forum

kamcia.r

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kamcia.r

  1. Szkoda ,że pogoda sie popsuła. My teraz na swoim bo dłużej nie dałabym rady ja wcześniej chciałam sie juz wyprowadzać chciałam mieć malutkie mieszkanko w bloku byle swoje ale S. jakoś sie to nie podobało i po wielu wyrzeczeniach wybudowaliśmy się jeszcze i tak dużo nam zostało do skończenia cała góra nie ruszona.Ale za to czuję sie jak na wakacjach. Jutro powinna dostać @ więc znowu sobie zatestuję ale mąz się zdziwi jak wróci bo on myslał ,że trochę się postaramy, bo starania jeszcze mu sie bardzo podobają. Miłej nocki kochane
  2. Prawda jest taka ,że jak każdy zaczął by rozważać wszystkie za i przeciw to niestety nikt chyba by nie miał dzieci.Mam masę takich koleżanek Mają pracę nie głodują ale twierdzą ,że świadomie to się nie zdecydują na dziecko bo tyle kosztuje i patrzą na mnie jak na niepoważną matkę Polkę której marzy się trzecie dziecko bo przecież jak mozna siedzieć w domu w pieluchach i nie jeździc co weekend na jakieś wypady. Slonko nie zadręczaj się za dużo tylko do roboty
  3. Witam dziewczyny własnie ogarnęłam chałupkę i pije kawusię. Madzialska przyjemnego grilowania mam nadzieję ,że pogoda wam dopisze bo u mnie coś z godziny na godzinę coraz ciemniej. Dziewczyny a jakie macie układy z tesciowymi?Ja z moimi mieszkałam 7 lat i do dziś dziwię się jak dałam radę i nie wylądowałam w psychiatryku.Dzisiaj oczywiście mamy poprawne stosunki. Udanego weekendu.
  4. [quote=madzialska; A może idź do jakiego laboratorium i zrób betę. Będziesz miała pewność :) Prawda jest taka ,że pewnie cały czas będę panikowac i się denerwowac dopóki nie zakończy się wszystko szczęśliwie. Bety nie chce robić bo tak było poprzednim razem stale robiłam betę ona nie przyrastała prawidłowo i potem się denerwowałam.Odczekam nawet jeszcze z dwa tygodnie z wizyta u gin. bo wtedy tez szybko poleciałam i nic nie było widać.
  5. madzialska Dziś mój 8dc. Zrobiłam pierwszy tet owulacyjny, ale druga kreseczka bardzo bladziutka, więc to jeszcze nie ten czas.Ale to dobrze, bo urlop mam dopiero od jutra Cały czas myślę o Was staraczki i trzymam kciuki. No to będzie bardzo pracowity urlop trzymam mocno żeby się udało. Asiula sliczna ta twoja kruszynka nie zamartwiaj się na zapas każde dziecko rozwija się indywidualnie nie zawsze pokrywa sie z normami .Mam nadzieje ,że wszystko będzie dobrze. Test zrobiony wyszła tez słaba rózowa kreseczka ale nie trzeba jej szukać cieszę się strasznie.Powtórzę w niedzielę tak jak powinnam dostać @.Szkoda tylko że nie mam z kim pogadać a najgorsze ,że cały weekend jestem sama w dzień jeszcze jakos będzie bo mam obowiązki ale wieczorami pewno zacznę się bac i nakręcać.Tak czytam ,że wszystkim lekarz każe odczekac 3 miesiące mi nie kazał i teraz będę się zadręczać czy wszystko jest ok. Ale mimo wszystko przyżekłam sobie że nikomu nie powiemy aż nie minie najgorsze 12 tyg.
  6. Kubaga trochę cierpliwości chociaz sama wiem jak to jest. Ann gratuluję córci. Dziewczyny robiłam testy owulacyjne od 12-20 dnia cyklu pierwszy który zrobiłam miał bardzo słabiutka kreseczkę potem żaden.Więc myslałam ,że chyba nie miałam owulacji bo tak wczesnie ją miec przy 30 dniowych cyklach?W niedziele ma przyjśc@ zakupiłam 35 testów owulacyjnych aby nie przegapić w przyszłym cyklu i dziś mąż wyjechał na szkolenie a ja nie wytrzymałam i zrobiłam test wyszła słaba różowa kreska więc zrobiłam drugi i tez słaba mam nadzieje ,że ten test nie kłamie średnio mu wierzę bo był w pakiecie z owulacyjnymi.Za chwilkę jade do sklepu więc kupię test z prawdziwego zdarzenia.Zrobiłam też z ciekawości test owulacyjny bo czytałam gdzieś ,że on może wykryć wczesną ciążę i też wyszła słaba krecha.Cieszę sie ogromnie ale boje się tez strasznie aby nie było jak ostatnim razem.Trzymajcie kciuki aby test był wiarygodny i aby moja fasolka rozwineła się prawidłowo.Ale się rozpisałam ale nie mam z kim sie tym podzielić mężowi powiem jak wróci w niedzielę wieczorem. Pozdrawiam was i zyczę szybkiego zafasolkowania
  7. Ja testowałam od 12 dnia do 20 i nic.Teraz chyba kupię testy na allegro bo w aptece drogo wychodzi niestety.
  8. Żeby tylko szło pozytywnie myśleć.A ja cały czas się nakręcam to nasz pierwszy cykl po poronieniu i możemy sie starać a ja nawet nie wiem czy miałam owulację śluz niby był ale testy nic nie wykazały wczoraj miałam straszną dolinę.A dziś postanowiłam sobie ,że przecież nic się nie stało nie ten cykl to będzie następny.No i własnie dowiedziałam się od sasiadki ,że jest w ciąży jej synuś ma niecałe pół roku bardzo się cieszą.Kurcze nie zrozumcie mnie źle nie chcę być potworem ale zabolało mnie to bardzo powinnam się cieszyć razem z nią ale się nie da.Znowu wyję jak bóbr tak bardzo brak mi mojego Aniołka/
  9. Hej dziewczyny mam nadzieje ,że mogę do was dołączyć? Ja dziś czuję się okropnie niby mówiłam sobie ,ze będzie dobrze lekarz dał zielone światło wmawiałam sobie ,że nie będę się nastawiać ,że się uda.A tu wszystko do d..y.Nawet nie wiem czy miałam wogóle owulację bo nic mi sie nie pokrywa powinna być teraz w sobotę a śluz płodny skończył sie juz w zeszłą środę robiłam testy i tez nic nie wykazały.Kurcze nakręciłam sie strasznie i źle się z tym czuję mam juz dwójkę dzieciaczków ale bardzo chcę jeszcze jedno.Wiem ,ze piszę bardzo chaotycznie ale mam straszna dolinę bo miałam mała nadzieje ,że jednak za pierwszym razem się uda.A tu pewno trzeba będzie czekać dłużej.A ja nie moge normalnie mysleć dziś byłam w sklepie i nie kupiłam fajnych spodni bo może bede w ciąży za miesiąc i i tak za długo nie ponoszę.Chyba świruje już totalnie.Oby jutro było lepiej.
  10. Witaj obwinianie tutaj nic sie nie da a tylko spowoduje ,że będziesz czuć się coraz gorzej .Wiem ,że to straszna strata twój synuś powinien żyć i to strasznie niesprawiedliwe że nas spotykaja takie rzeczy a niektóre baby rodzą i mordują swoje dzieci.Strasznie to wszystko niesprawiedliwe.Przepraszam ale mam dzis też kiepski dzień chciałam dodac ci otuchy ale chyba nie wyszło.
  11. Hej jestem własnie po wizycie u lekarza wszystko ok. Jestem w 6dc i mój lekarz powiedział że medycznie nie ma uzasadnienia ile trzeba odczekać jest dużo kobiet które zachodzą w ciąże po poronieniu jeszcze przed miesiączką.Wykluczył u mnie wadę genetyczną ponieważ mam doje zdrowych dzieci jaka była przyczyna nie wiadomo byłam przeziębiona powiedział że może to wina wirusów nie wiadomo dlaczego tak się stało.Mam być dobrej mysli i nie powinnam brać pod uwagę tego co się stało i mogę zacząc się starać.To głupie ale dziś czuję się bardzo szczęsliwa jak by mi skrzydła urosły może uda się w tym cyklu.Jutro wyjeżdżamy z meżem w góry tylko we dwoje.Musi być dobrze w końcu wiara czyni cuda
  12. Smutne bardzo to co przeszłaś ale najważniejsze to nie poddawać się nawet lekarze bywają omylni.Doczekałas się zdrowej córeczki gratuluję
  13. Dzisiaj mija miesiąc od odejścia mojego Aniołka.Wszystko wróciło z powrotem jest mi strasznie ciężko.A myślałam już ,że dałam radę się z tym pogodzić
  14. Agata rozumiem cię doskonale też chciałabym jak najszybciej zajśc w ciążę ale nie wiem czy dam radę psychicznie. Anita dzięki za podpowiedź tez sobie chyba zrobię te hormony niestety lekarze po pierwszym razie olewają nas dla nich to naturalne.W szpitalu usłyszałam ,,pierwsze poronienie?praktycznie każda kobieta musi raz przeżyć,,
  15. kamcia.r

    Witam

    Jestem Kamila mam już dwójkę dzieci i niestety niedawno odszedł mój Aniołek.Mam nadzieję ,że znajdę tutaj informację co dalej bo w szpitalu zostałam potraktowana okropnie nawet nikt mi nie powiedział jakie są zalecenia po łyżeczkowaniu.
  16. Witaj rozumiem Cię doskonale mam tylko nadzieję ,że upływający czas nauczy mnie żyć z tą świadomością i będzie jakos łatwiej
  17. Hej jestem Kamila mam dwójkę dzieci i tydzień temu straciłam mojego Aniołka jest mi ciężko strasznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...