-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamcia.r
-
Ile wyniosla przeziernosc karkowa waszych maluchow?
kamcia.r odpowiedział(a) na Madzia79 temat w 9 miesięcy, ciąża
mosia też o tym czytałam i obawiam się że mój gin(ma laboratorium przy gabinecie) po prostu naciągnał mnie na to badanie.Ale niepotrzebnie zasiał też niepokój.Wiem też ,że test potrójny jest mało wiarygodny i laski którym wyszedł bardzo źle urodziły zdrowe dzieci.I bądź tu mądry. -
Ile wyniosla przeziernosc karkowa waszych maluchow?
kamcia.r odpowiedział(a) na Madzia79 temat w 9 miesięcy, ciąża
Ja miałam przyziernośc tydzień temu 2mm przy CRL 86mm. Czyli mój suwaczek kłamie bo moja dzidzia tydzień temu była już większa. Martwi mnie tylko bo gun powiedział że kość nosowa jest mała 3,3mm i kazał zrobić test potrójny.Szukałam informacji w necie na ten temat ale nie wiele mogę znaleźć wiem tylko ze niektórym kobietom wogóle nie mogą znaleźc i wtedy jest nie wesoło.A z drugiej strony myślę sobie że jaka wielka miała by być ta kośc nosowa przy takiej małej fasolce. -
Hej gdzie jesteście???? Pogoda do bani i tylko jeśc się chce. Ile już przytyłyście? Ja niby 3 kilo ale mam wrażenie ,że wyglądam na dużo więcej.
-
Frojdel gratulacje niech maluszek się zdrowo chowa.Ale widzę ,że to kawał chłopa.
-
Anya no to fakt krew człowieka może zalać ja też mam taki pakiet wykupiony ale nie korzystam bo własnie tak wyglądała tam wizyta jak u ciebie.Swoją drogą to kpina żeby nas tak traktowali lekarze. Mój termin porodu to 3 luty 2012. Beata to fakt męczysz się nie samowicie, oby te mdłości wreszcie odpuściły. Kurcze małą macie tę przyzierność. Ptysioch to fajnie wijecie sobie nowiutkie gniazdko. A ja wczoraj wybrałam się na zakupy i kupiłam w h&m spodnie rurki ciążowe super leżą i co najważniejsze nie są z tym ściągaczem na brzuch.Nienawidzę mieć nic wysoko na brzuchu bo od razu wszystko mnie swędzi.
-
Anika śliczna ta twoja kruszynka tylko ją schrupać. Frojdel i jak tam??????????????????????
-
Frojdel mam nadzieję ,że już po wszystkim i tulisz swoje maleństwo.
-
Beata biedulko wykończysz się tym wymiotowaniem.A próbowałas cos z homeopati? Agulak dobrze ,że wszystko ok. powiedz mi czy mierzyli dzidzi kośc nosową?Bo u mnie gun stwierdził że jest za mala i kazał zrobić test potrójny przeszperałam neta i nie znalazłam zadnych norm co do tej kości i wiem ,że jest masa lasek co tek ości nie widać.U mnie przyzierność wynosi 2mm. Małgosia dobrze ,że urlop udany i mam nadzieję ,że problemy z ciśnieniem szybko miną. Anya czekamy na wieści i trzymam kciuki żeby krwiak był mniejszy. A ja niby głodna nie jestem ale bym coś zjadła i nie wiem co.
-
Anya super że macie to juz za sobą.Widze ,że Damian to prawdziwy twardziel i szybko wraca do zdrówka.
-
Witam sobotnio kurcze nygusa mam jak diabli.Ja zawsze pedantka mam taki syf w domu że aż wstyd się przyznać.Ale może od poniedziałku trochę zacznę ogarniać mieszkanko. Cisza tutaj wszyscy pewno korzystają z pogody. Dziewczyny mam pytanie czy może któraś jest z Poznania albo okolic? Beata jak tam leki pomogły? Baniolek mi wczoraj życzliwa sasiadka przyniosła torbę ciuchów to szczegół że ona jest jakieś 15 cm nizsza odemnie. Asikb fajnie że druga córcia mi w 11 tygodniu powiedział że chyba córcia więc ja nastawiona na Amelkę a na ostatniej wizycie że chyba syn ale kiepsko widać.
-
Annika gratulację Oby Laura także gratulację niech wasze dzidziusie zdrowo się chowają. Frojdel to kawał chłopaka z twojego synusia.Czekamy na wieści.
-
Dziękuję za kciukasy przydały się. Moja dzidzia ma się dobrze usg na przyzierność wypadło tak sobie niby wszystkie pomiary ok. ale nosek ma za mały.Gin mówił że nie mam się martwić bo może ma mały nosek po rodzicach.Ale ja dla pewności zrobiłam dziś test potrójny z krwi.Po co mam się znnowu nakręcać.Wiecie ja tak bardzo pragnę moją fasolkę że nawet jak by miała zaspów downa to mi to nie przeszkada jest tyle innych gorszych chorób.Ale czuję ,że będzie dobrze.Wynik za jakieś dwa trzy tygodnie.Dostałam piękne zdjęcie w 3d żebym mogła się wreszcie chwalić.Dzidzia rośnie prawidłowo i o ile ostatnio mówił mi ,że chyba dziewczynka tak dziś powiedział że chyba chłopak ale kiepsko widać i powie następnym razem. Odstawić kazał wszystkie leki a ja mówię ,że jak odstawię od razu to chyba psychicznie się wykończę więc odstawiam po mału.Luteina definitywnie od dziś odpada bo ona podobno powoduje moje lęki i czarne wizje. Beata daj znać co po wizycie. Anya trzymam jutro mocno kciuki. Będzie dobrze. Moja mała sąsiadeczka wybudziła się z operacji i rokowania sa dobre. Teraz to już musi być dobrze.
-
Anya zobaczysz wszystko będzie dobrze.Nie napiszę ci żebyś się nie denerwowala bo to i tak nic nie da.My mamy zawsze się martwimy i denerwujemy.Co do krwiaka to ja leżałam 3 tygodnie wstawałam tylko do ubikacji.Mam dwójkę dzieci więc musiałam zrobić im jeść kiedy się dało zamawialismy jedzenie.Najważniejsze przy krwiaki jest właśnie leżenie plackiem.Wiem ,że to trudne.Mój gin przepisał mi też hormon który daje się kobietom przy invitro.Mimo że nie powinno się brać go w ciąży(ulotka)bałam się strasznie i brałam mniejszą dawkę po prawie trzech tygodniach po krwiaku została tylko biały ślad. Mała_Mi super że wszystko dobrze . Ptysioch a może cię przewiało?albo klima w samochodzie?Nabyłas ten biustonosz?Strasznie jestem ciekawa co to za wynalazek. A u mnie od niedzieli mam strasznego cykora nie wiem czuję jakiś wewnętrzny niepokój.W poniedziałek moja mała 2letnia sąsiadeczka miała miec operację na serduszku.ale nawaliła pompa podtrzymująca życie.Wczoraj dali już jej głupiego jasia ale przywieźli jakis pilny przypadek i znowu nici.Dzisiaj od 9tej jest na sali operacyjnej strasznie się denerwuję i czekam na jakies info ze szpitala. do tego mój slubny zapisał mnie na dzisiaj do dentysty a ja panicznie się boję i jeszcze jutrzejsza wizyta trochę za dużo się uzbierało i jestem kłebkiem nerwów. Dziewczyny proszę jutro o trzymanie kciukasów strasznie chciałbym zostać tu z wami do końca.Jeżeli do piątku się nie odezwę to znaczy ,ze musze pobyć sama.A wam kochane życzę szczęśliwego rozwiązania. Ale się rozpisałam.
-
Ja na zaparcia cierpiałam zawsze a w ciąży to jakaś masakra wzdęte jelita ciągłe burczenie.Gin powiedział ,ze mam brać czopki nawet codziennie byle tylko cos zrobić.Bo przez zaparcia mam bóle brzucha .Po tygodniu codziennego stosowania czopków nawet one przestały działać.Teraz piję siemię lniane i od dwóch dni chodzę do kibelka bez czopków.Oby tylko to nie było chwilowe rozwiązanie.
-
Zaglądnęłam tu już dzisiaj i miałam cichą nadzieję że Frojdel już się rozpakowałaś. Ale co się odwlecze to nie uciecze. Zazdroszczę wam że dzielą was tylko dni a może godziny od ujrzenia swojej kruszynki.
-
Dziękuję dziewczyna za ciepłe słowa. dagucha to wielkie gratulacje. Ja też nie robię badań prenatalnych tylko usg na przyzierność bo jest nie inwazyjne.Ale szczeże to wiem ,że takie badanie tez moze oszukać. Jak ja bym chciał być już po wizycie .....
-
Witam dziewczyny wczoraj skończyłam 12 tydzień i mam nadzieję ,że teraz może będzie łatwiej psychicznie czekam za kolejną wizytą 4 sierpnia.Jeżeli wtedy będzie wszystko ok. to musi być dobrze.Dla mnie najgorsze są wieczory wtedy dopada mnie deprecha i czarne myśli przez to wszystko źle śpię stale jakies koszmary i krew. Co do brzucha to mam też dość duży nie mieszczę się już w moje ciuchy ale ciągle ten głupi lęk przed kupieniem czego kolwiek. Wczoraj nabyłam dwa staniki bo to było najpilniejsze. Kurcze ja mam do tego straszne wzdęcia i zaparcia stąd też mam różne bóle w brzuchu.I pewnie dlatego taki duży brzuch. Tak bardzo pragnę zostać tu z wami i móc cieszyć się z każdego kolejnego tygodnia.
-
Frojdel dawno mnie tu nie było i widzę ,że już prawie odliczasz godziny do momentu kiedy przytulisz swoje maleństwo.Cieszę się razem z tobą i życzę szczęsliwego i szybkiego rozwiązania.
-
Witam ,na początku gratuluję wszystkim zafasolkowanym.Bardzo mocno przytulam aniołkowe mamusie. Podczytuję was od pewnego czasu. Bardzo chciałbym się do was przyłączyć ale jestem po dwóch poronieniach i strasznie boję się zapeszyć. Wiem ,że powinnam pozytywnie myśleć ale strach jest silniejszy i mimo ,że bardzo pragnę dzidziusia nie potrafię się cieszyć.Ginekolog w końcu chyba wyrzuci mnie z grona swoich pacjentek bo z każdą pierdołą dzwonię ale gdyby coś się stało nie wybaczyłabym sobie ,że cos przeoczyłam. Za dwa tygodnie mam usg genetyczne i jeżeli wszystko nadal będzie ok. mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona. Pozdrawiam i życzę udanego weekendu.
-
Dieta Protal - dr Pierre Dukana.Razem raźniej
kamcia.r odpowiedział(a) na tinka_30 temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
Witam dziewczyny wczoraj jednak nawiedziła mnie@.Więc ,postanowiłam ,że skoro się nie udało to może chociaż zgubię parękilo po zimie. Byłam kiedyś juz na tej diecie niestety jej nie dokończyłam. Do zgubienia mam 7 kilo . Plan taki cztery dni proteinek a potem przejdę na etap drugi. Trzymajcie kciuki za moją słabą silną wolę . -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
kamcia.r odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Hej dziewczyny witam słonecznie i życzę wszystkim przyjemnego dnia, w końcu dziś nasze swięto i jeszcze ostatki. U mnie @rozkręciła się na dobre normalnie nie mogę uwierzyć zawsze w ciążę zachodziłam za pierwszym razem a tu d..a. Nelson gratuluję teraz będzie wszystko dobrze zobaczysz. Mirabell super ,że na wizycie wszystko ok. a co do przewrażliwienia to niestety my chyba już tak mamy wiem doskonalę ,że odetchniesz dopiero jak juz przytulisz swoje maleństwo. Emienogie ciesz się ,że lekko przechodzisz ciążę.Ja w sumie przy dwóch pierwszych ciążach też nie miałam żadnych objawów, tylko brak miesiączki. Co do badań prenatalnych to niewiele wiem ale pewnie też mnie będą czekały.Wiem tylko tyle ,że usg na przyzierność może się mylić niestety. Miłego dnia -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
kamcia.r odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Megane dobrze ,że pojechałaś do szpitala przynajmnie nie musisz się już tak denerwować. Super ,ze z fasolinką wszystko ok.A co do leżenia dasz radę w końcu kobiety potrafią dużo wytrzymać . U mnie dziś piękne słoneczko i aż się żyć chce. B,ole podbrzusz nadal są od wczoraj mam lekkie plamienie i co,ś nie może się rozkręcić.Trochę poczytałam i to chyba wina odstawiena tabletek kurcze tylko krótko je brałam.Ale co tam nowy cykl nowe starania Idę dziś do dentysty i już umieram ze strachu. Miłego i słolnecznego poniedziałku. Macie jakieś postanowienia na post? -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
kamcia.r odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Megane ja bym pojechała jeszcze raz do szpitala może trafisz na innego lekarza ,który będzie miał więcej serca.Trzymam mocno kciuki aby krwawienia ustały, dali ci chociaż jakieś leki? Co do usg i wielkości to różnie bywa może owulacja była później ,zresztą każda fasolinka rozwija się indywidualnie .A usg podaje wymiary w prżybliżeniu. -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
kamcia.r odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Hej dziewczyny zatestowałam w czwartek i nic jedna krech @ powinnam dostać dopiero 8 marca.Ale miałam test który podobno wykrywa ciazę 2dniową.Czytałam nawet o tym teście ,że jest tak czuły ,że pokazywał lekką kreskę dziewczyną które jednak nie były w ciąży. Dziś nie wytrzymalam i zrobiłam kolejny test i d..a. Brzuch od dwóch dni boli jak na @ ale jakoś nie może przyjść. Cycki nadal jak banie i wczoraj wrócił mój mąż ze szkolenia i jak je zobaczył to był w szoku takie mam wielkie i ciemne brodawki. Zaczynam się martwić ,że sobie tą ciążę uroiłam. Nie wiem może mam coś nie tak z hormonami.To pierwszy cykl po odstawieniu tabletek ale brałam je tylko trzy miesiące. Sama już nie wiem bo dopóki nie zobaczę @ to cały czas jednak mam nadzieję że może się udało. Nadzieja umiera ostatnia. Życzę wam dziewczyny przyjemnego weekendu Fajnie ogląda się wasze fasolinki. -
Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?
kamcia.r odpowiedział(a) na amirian temat w W oczekiwaniu na bociana
Witam dziewczyny podczytuję was trochę. Widzę ,że wieększość dziewczyn zafasolkowała gratuluję wszystkim i życzę spokojnych 9 miesięcy. Mi w tym cyklu ginka pozwoliła zacząć starania w niedzielę powinnam dostać @. ale podświadomie czuję ,że chyba się udało cycki mam jak balony i strasznie mi mrowią do tego częste siusianie.Mam test ale boję się go zrobić. wiecie jak to jest strasznie pragnę dzidziusia ale strasznie się boję ,że znowu się nie uda. Wciskam sobie jakies głupstwa ,że jak się udało to nie będę wogóle zagladać do neta ,że nie będę jesc słodyczy byle tylko przetrwać pierwszy trymest.Wiem to chore ale mam 1000mysli na minutę .Ciężkie jest takie życie po stracie. Trzymajcie kciuki żeby się udalo i żeby mój mózg przestał fiksować.