-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nikita85
-
Czesc dziewczynki, Rano byłam na pobraniu krwi i oddaniu moczu do analizy, po południu będą wyniki - mam nadzieję, że nie wyskoczy tam coś niedobrego ... Byłam też w Lidlu bo miały byc rajstopki i skarpetki frote za 6,99 zł, więc cena nęcąca - zwłaszcza, że wszędzie indziej rajstopy frotte kosztują u nas ok. 12-15 zł, więc tu mam dwa w cenie jednych. Kupiłam dwie pary różowe i ecru i jeden trzypak skarpetek :) Wzięłam wielkośc już taką na jesień, bo teraz i tak się nie przydadzą :) Duża27 powodzenia na wizycie u ginekologa i daj znac jak już będziesz po wszystkim :) Flawia musisz poprosic lekarza o zmianę leków, bo inaczej te bóle Cię wykończą, a po co masz się tak męczyc ... Dziecku też to nie służy, bo Twój ból przechodzi i niepokoi maleństwo :(
-
Dziewczyny jak tak Was czytam to jestem przerażona czy ze wszystkim zdąże, bo Wy już macie wszystko poprane i poprasowane, a ja jeszcze w polu. I w tym tygodniu jeszcze się za to nie wezmę dopiero po weekendzie, czyli od 7 lutego - mam nadzieję, że zdążę :)
-
Madzia śliczny kącik maluszka - na pewno będzie zachwycony :)
-
Widzę dziewczyny że już nie możecie się doczekac waszych pociech, a właściwie ich przyjścia na świat ??? Cierpliwości - wszystko w swoim czasie :) Życzę szybkiego i bezbolesnego rozwiazania :)
-
Co do ubierania dziecka to zgadzam się z pbmarys. Najlepszym zapobieganiem chorób dziecka jest hartowanie od małego. Moja siostra też zawsze ubiera synka tak jak siebie i tfu tfu żeby nie zapeszyc, póki co synek praktycznie nie choruje :) W domu nigdy nie był przegrzewany, czapeczki w domu też nie nosił, a i jak były upały to miał gołą główkę. Uważam że zakładanie czapeczki w domu jest zbędne, pomimo że wszędzie piszą, że po kąpieli powinno się dziecku założyc na główkę, ale to tylko moja opinia :)
-
Witam niedzielnie, Duza27 to jesteśmy urodzone dzień po dniu, bo ja mam urodziny w piątek :) Też mam w sobotę imprezę :) Jeśli chodzi o telefony to ja też jestem za - i myślę, że przynajmniej dwie dziewczyny powinny miec telefony, bo jedna to zawsze jest ryzyko, że ona akurat bedzie rodzic albo nie będzie miec dostępu do internetu, a to że jedna z początku a jedna z końca to chyba niezły pomysł ... :) Flawia z tego co ja wiem, to cc rzeczywiście wyznacza się na tydzień lub dwa przed planowanym porodem, a nie czeka się na skurcze, bo wtedy to różnie może byc, np.może okazac się, że jest już za późno na cc albo pojawią się jakies inne komplikacje. Moja siostra miała wyznaczoną datę cc na tydzień przed planowanym porodem i nie czekali na żadne skurcze :) Maja84 jeśli chodzi o przyspieszenie porodu z powodu wielkości dziecka, to chyba nie ma takiej zależności, bo mojej siostry synek na usg w 32 tyg był do przodu prawie dwa tygodnie, a cesarkę miała tydzień przed terminem wyliczonym z ostatniej @ i nie miała jeszcze skurczy - więc najprawdopodobniej urodziłaby w terminie albo i później tyle że dziecko byłoby jeszcze większe. I jakie imię wybrał tatuś ??? Jeśli chodzi o ciuchy na wyjście to lepiej zostaw w domu i niech mąż Ci przywiezie jak po Was przyjedzie, bo w szpitalu jest bardzo dużo zarazków, więc po co ubranaka mają miec z nimi stycznośc - lepiej przywiźc świeże :) Ja zamierzam naszykowac na wyjście - body z krótkim rękawe w spód, pajacyka, ewentualnie jakiś sweterek ale to tak awaryjnie jakby był jeszcze mróz, kombinezon, czapeczkę cienką i grubą oraz kocyk welurowy, no i pieluszkę tetrową :) Myślę, że wystarczy. pbmarys ja mam przychodnię praktycznie pod domem, więc nie zamierzam długo szukac, jeszcze tylko będę musiała wybrac lekarza, ale chyba wezmę tą lekarkę co mnie leczyła jak byłam dzieckiem, bo jest dobra i już ma kilkunastoletnie doświadczenie, no i jeszcze muszę zastanowic się nad wyborem pielęgniarki środowiskowej, ale to od mamy z przychodni więc ona mi wybierze bo je zna :) Dobra zmykam, bo muszę się szykowac do rodziców na obiad :)
-
Właśnie wróciliśmy od mojej babci, bo upiekła pączki, więc pojechaliśmy na herbatkę z pączkiem i jeszcze zabraliśmy parę na wynos - pyszności, uwielbiam pączki robione przez babcię, a teraz w ciąży to już w ogóle mogłabym tylko je jeśc :) Jeszcze na kolację zamierzamy sobie z mężem zrobic pizze ale zobaczymy jak to będzie - składniki są tylko żeby chęci nie zabrakło :)
-
Siwuchaaa gratuluje zdanego egzaminu !!! Co do fretki to myślę, że małej nic nie będzie - moja siostra też miała fretki, co prawda przed porodem oddała je moim rodzicom, ale przecież ich alergeny i zarodniki pozostają w mieszkaniu nawet do 5 lat po śmierci zwierzaka, i dziecku nic nie było. Poza tym ma jeszcze kota, który od pierwszych chwil spał z małym w łóżeczku, a niby mówi się, że kot jest największym alergenem :)
-
KarolinaR oszczędzaj się kobietko - musisz leżec jak najwięcej to wtedy na pewno donosisz. Z tego co gdzieś czytałam to donoszone dziecko jest po skończonym 37 tygodniu ciąży - wtedy poród już jest w terminie, dlatego dziewczynki zaciskamy muszelki i musimy dotrwac do końca 37 tyg a potem niech się dzieje co chce :)
-
Monsound ja wiem, że trzeba rzeczy ze sklepu typu butelki, smoczki, odciągacz pokarmu itp. sterylizowac - to logiczne, ale nie wiem czy jest sens sterylizowac np.szczoteczkę - przecież poprzez kontakt z główką i włoskami noworodkowi nic się nie stanie, albo np. pranie wózka całego - no bo jeszcze mogę zrozumiec pranie tego co wyścioła gondolkę ale cała reszta ??? Idąc tym tropem powinno się uprac fotelik samochodowy, bo z tym dzidziuś ma jako pierwszy kontakt jak wychodzi ze szpitala, no i w takim razie całą tapicerkę samochodową itp. A w domu to samo - idąc tym tropem po każdej kąpieli ręcznik dziecka powinien byc wyprany, bo tam gromadzi się najwięcej zarazków. To samo można by dostosowac do osób które nas odwiedzą w szpitalu czy tuż po powrocie do domu - też trzeba by im postawic mydło antybakteryjne i proszek, bo jak wezmą maluszka na rękę to na ciuchach mają miliony bakterii ... itd. Wiem że każda ma swoje przekonania i ja pewnie też wypiorę ciuszki i wysterylizuję akcesoria, ale wydaje mi się że to wszystko idzie w jednak trochę złym kierunku. Już nie wspomnę o tych które mają jakieś zwierzęta w domku - kota czy psa - przecież zwierząt nie upierzemy czy nie wysterylizujemy, a ich zarazki i bakterie są wszędzie :) Ale już nie ważne - wiadomo, że jak pojawia się noworodek w domu to każdy dostaje bzika i wariuje na punkcie sterylności itp. Dlatego nie dajmy się zwariowac :) Wszystko musi miec umiar :)
-
Flawia czemu chcesz sterylizowac szczotkę do wlosów ??? Czy Wy z tymi sterylizacjami trochę nie przesadzacie ??? Nie można przecież tak całkowicie wyjałowic dziecka, bo potem będzie łapało wszystkie możliwe infekcje. Przecież tylko poprzez kontakt z bakteriami (oczywiście nie wszystkimi ale tymi na przedmiotach codziennego użytku) dziecko nabiera odporności, ja bym tak wszystkiego nie wyjaławiała, bo potem dziecko łapie alergie, choroby itp. Za naszych czasów (tzn. jak my się rodziłyśmy) to nasze mamy nawet nie słyszały o tym żeby tak wszystko prac (ewentualnie prasowac - to wiadomo) i sterylizowac (no poza butelkami i smoczkami bo to oczywiste) i nasze pokolenie nie ma tyle alergii co dzieci które teraz zaczynają podstawówki - to praktycznie co drugie dziecko ma na coś uczulenie albo jakąś inną chorobę lub łapie wszystkie możliwe wirusy i bakterie. Każda i tak zrobi jak będzie uważac, ale ja podchodzę do tego ostrożnie i z pewnym dystansem, bo jeśli chodzi o lekarzy, pielęgniarki i wszystkich profesorów co się na ten temat wypowiadają to opinie są podzielone - jedni mówią prac inni że tylko prasowac, bo to wystarczy a dziecka w sterylnych warunkach też nie można chowac, bo potem jest podatne, a przecież dworu nie udało się jeszcze nikomu wysterylizowac ... Ale się rozpisałam - sorki za te rozważania. Jeśli chodzi o przygotowania do porodu, to coraz bardziej zaczynam się go obawiac, czy wszystko będzie dobrze, jaki to ból, czy go wytrzymam czy wszystko będzie ok, jak szybko potem dojdę do siebie, czy zdążę dojechac do szpitala, ile to będzie trwało, czy dam radę itp. Tyle niewiadomych i coraz bliżej do nich ...
-
Ja we wtorek idę do lekarza to może zleci mi to ktg ??? Zobaczymy, bo z tego co słyszałam to ktg robi się jakoś pod koniec ciąży - tylko zależy co dla kogo jest pod koniec ... ???
-
Flawia to tak często robi się ktg ??? Ja jeszcze ani razu nie miałam ktg.
-
Daria mnie lekarz też powiedział, że szyjka już zaczyna mi się skracac, ale powiedział, że może uda mi się donosic ciążę, tylko muszę się oszczędzac :) Od dwóch dni rano po przebudzeniu bolą mnie kości łonowe - wy też tak macie ??? Po raz pierwszy mi się to zdarzyło odkąd jestem w ciąży ... :( Nie wiem czy mam się martwic czy to normalne ??? Udało mi się zamówic ten podgrzewacz do butelek który sobie upatrzyłam - dziś ma byc wysłany więc mam nadzieję, że najdalej w poniedziałek przyjdzie :)
-
Olga współczuję Ci tych chorób, ale musisz przetrwac, z każdym dniem będzie tylko lepiej :) Trzymaj się.
-
Siwuchaaa nie chciałabym Cię martwic, ale jeśli chodzi o to dretwienie to ze swojego doświadczenia mogę Ci powiedziec, że najprawdopodobniej do porodu już Ci to nie ustąpi. Mi zaczęła drętwiec lewa ręka jakieś dwa-trzy tygodnie temu i do tej pory jest zdrętwiała i mam mrowienia praktycznie non-stop, bez względu na pozycję. Biorę i magnez i potas i witaminę B1, ale to nic nie pomaga, no chyba że jakbym tego nie brała to już w ogóle nie mogłabym ruszyc ręką :) Oby chociaż na czas egzaminu Ci przeszło :) Też mam wizytę 1 lutego u lekarza :) Cudaczek jakie badania zlecił Ci lekarz, bo mnie póki co nic nowego nie zlecał, no poza powtórzeniem badania na toksoplazmozę, ale nie wiem po co, bo na początku ciąży robiłam i wynik był ok ??? Właśnie zamówiłam sobie przez internet podgrzewacz do pokarmu firmy Snow Bear, ciekawe czy przyjdzie jeszcze w tym tygodniu, ale pewnie dopiero w przyszłym :) Wyprawka powoli zaczyna się wreszcie kompletowac :) Jeśli chodzi o ogólne przygotowania do porodu i przyjęcia nowej członkini rodziny to jestem w polu. Jeszcze nic nie poprałam, nie ułożyłam w szafkach, torby jeszcze nawet nie zaczęłam pakowac, nawet jej jeszcze nie wyciągnęłam. Zajmę się tym już po moich urodzinach, bo przyjadą teście w przyszły weekend więc jeszcze nie będę tego wypakowywac. Zrobię to już po 6 lutego :)
-
czesc dziewczyny, Flawia współczuję Ci takiej perspektywy zaraz po porodzie - rozłąka z mężem zawsze bywa ciężka a tu jeszcze na pół roku - nie wiem czy ja bym dała radę, chyba bym się załamała, ale ja już mam taki charakter, że nawet mi smutno jak mąż wychodzi na 8 godzin do pracy :) Podziwiam Cię - dobrze, że możesz liczyc na rodziców, w gronie najbliższych szybciej zleci Ci ta samotnośc i rozłąka będzie mniej drastyczna, a i pomoc otrzymasz w opiece nad dzieckiem, wiec dasz radę, a miejmy nadzieję, że czas szybko zleci :) Jeśli chodzi o skurcze to ja też jeszcze żadnych nie miałam, no poza nocnymi skurczami łydek :) Brzuch z tego co pamiętam też jeszcze mi nigdy nie stwardniał i nie wiem czy mam się tym wszystkim martwic czy cieszyc ??? Właśnie wróciłam z małych zakupów i za chwilkę biorę się za robienie obiadu, bo po 15.00 wraca mężuś z pracy. Dziś wymyśliłam że zrobię risotto - pierwszy raz w życiu będę to robic - mam nadzieję, że mi się uda, bo inaczej nie będziemy mieli obiadu :(
-
czesc wszystkim, Dziś odebraliśmy samochód od mechanika, skasował nas na niezłą kase, ale przynajmniej mamy czym jeździc - za nieostrożną jazdę trzeba płacic :( Wizytę u lekarza mam dopiero na 1 lutego, więc póki co muszę czekac, ale dobrze się czuję, poza tym, że wolniej się poruszam i wyglądam jak mały waleń :) Dobrze że to już tylko 7 tygodni :) Jakoś muszę wytrzymac. Stopy mam opuchnięte i to od rana, więc już do porodu nie ma mowy o zejściu opuchlizny - trochę mnie to denerwuje, bo skóra jest napięta i mnie ciągnie, zwłaszcza jak muszę kucnąc. Ale takie uroki ciąży. Zamówiłam dziś w aptece internetowej Oilatum do kąpieli, herbatkę z kopru włoskiego z kminkiem, krem alantan, maśc linoderm i witaminki dla siebie - także kasa idzie jak woda, szkoda że tak samo szybko i w gigantycznych ilościach nie wpływa na konto :)
-
Witam poniedziałkowo, Krówka powodzenia jutro na isg i daj znac co i jak u dzidziusia :) Siwucha powodzenia na egzaminach, życzę samych piątek :) Cudaczek super że z córeczką jest wszystko w porządku :) Widzę, że Twoja córeczka wykręciła Ci taki numer z ułożeniem się pleckami jak nasza na usg połówkowym, bo na ostatnim usg już nam się lepiej ułożyła i się pokazała rodzicom. Ale nie martw się za 8 tygodni będziesz już mogła na nią patrzec non stop :) Byłam dziś znów na wyprzedażach w sklepach, ale w sumie nie było nic ciekawego - jedyne co kupiłam to śpiworek do spania w 5 10 15 za 20 zł i sukienkę za 10 zł. A no i wreszcie kupiłam ściemniacz do światła do pokoju dziecinnego, żeby w nocy nie razic córci w oczka :) Jeszcze mąż musi go tylko zainstalowac :) Spokojnej nocki Wam życzę :) buziaki
-
Czesc dziewczyny, Właśnie skończyliśmy z mężem skręcac łóżeczko - super sprawa, nawet już materacyk włożyłam ale jeszcze w folii żeby się nie zakurzył, folię zdejmę dopiero na początku marca tak z tydzień przed porodem :) A teraz mąż pojechał na salę grac w piłkę nożną, więc ja odpoczywam :) Ale widzę, że cisza na naszym wątku, czyżby zamierał ... ???
-
Co do widoku łóżeczka czy wózka to też strasznie mnie rozczulają, jak jutro przywieziemy i złożymy łóżeczko to chyba będę całe dnie się w nie wpatrywac, aż sama się tego boje, że zaniedbam inne obowiązki :) Ale póki co nie będę układac w nim kołderki i podusi więc nie bedzie aż tak słodziutkie jak w sklepach. Ale jak już wózek przyjedzie to chyba sobie misia będę wozic po domu - uwielbiam głędokie wozeczki :)
-
Monsound ja do biustu używam zwykłego balsamu do ciała i dla mnie jest ok, więc nic Ci niestety nie doradzę, ale chyba z tej serii perfecta jest krem czy balsam do pielęgnacji biustu :) Jakoś staram się ogarnąc te zakupy i kompletowanie wyprawki, bo mam coraz mniej czasu a i moja wydolnośc spada z dnia na dzień. Poza tym lekarz powiedział, że szyjka już zaczyna mi się obniżac i jak to on powiedział: "no może pani donosi do terminu" - wiec troszkę się przestraszyłam i wolę miec wszystko jak najszybciej gotowe, a potem tylko czekac na córeczkę, aż zechce do nas wyjśc :) Oby nie wcześniej niż po 39 tygodniu, ale wolę byc gotowa wcześniej :)
-
Betty co do tej mąki ziemniaczanej to też słyszałam, że jest super, ale np.wszędzie piszą i mówią, żeby w przypadku dziewczynek nie używac zasypek do pupci, bo tworzą niekorzystne związki z wydzieliną pochwową dziecka, więc w sumie mąka to taka jakby zasypka, więc wnioskując z tamtego chyba u dziewczynek nie byłaby zalecana ... Ale takie jest tylko moje rozumowanie.
-
Czesc wszystkim, Dzisiaj kupiliśmy w Ikei łóżko dla nas do pokoju w którym będziemy spac z dzieckiem. Jutro odbieramy łóżeczko i pościel dla córeczki, ale nadal czekamy na wózek ... i chyba przyjdzie nam jeszcze poczekac conajmniej 3 tygodnie ... Po niedzieli pewnie znów się wybiorę do Mathercare może znowu rzucą coś ciekawego w niskiej cenie ??? Słuchajcie a ten linomag to macie taki zwykły zielony lub czerwony ??? I maśc czy krem ??? Linomag, krem, 30 g, w tubie - Apteka Internetowa Dbam o Zdrowie - coś takiego ??? Bo tam nie ma bezposrednich wskazań p/odparzeniom.
-
Przed chwilką zamówiłam na allegro wanienkę ze stojakiem, przewijak, podkłady ginekologiczne i majtki poporodowe - mam nadzieję, że będą zgodne z zamówieniem. A właśnie, dzisiaj przyszła paczka z becikiem, pokrowcem na przewijak i poduszką do karmienia, więc powoli wyprawka się kompletuje :) A Malenka tak wierci mi się w brzuchu, że nie wiem co ona tam wyprawia, ale to jest nie do wytrzymani. Mam nadzieję, że jak teraz się wyszaleje w brzuchu to po porodzie będzie grzeczniutka jak aniołek.