-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anya
-
dojrzałość łożyska lekarz ocenia przy normalnym usg.Na każdym opisie z badania mam napisane, który jest już stopień. Na początku ciąży był 0 a teraz III-więc już dojrzało ostatecznie. stopień rozwoju łożyska powinien być odpowiedni do poziomu zaawansowania potrzeb /wielkości/ płodu, drugi stopień jest charakterystyczny dla poczatków trzeciego trymestru, wtedy, kiedy plód rozwija się dynamicznie, pod skórą tworzy sie tkanka tłuszczowa i dziecko duzo zyskuje na wadze. Trzeci stopień oznacza już pełną dojrzałość łożyska, a tym samym , kiedy do porodu zostało jeszcze wiele czasu, moze sugerować niewydolność do ,nazwijmy to, "odżywienia dostatecznego" płodu. Z kolei pełna dojrzałość w ostatnich tygodniach ciąży jest normalna i oznacza gotowosć do narodzin dziecka./ tak w uproszczeniu/, gdyż płód osiągnął stan, w którym łożyska nie jest juz w stanie sprostać jego potrzebom. Niedojrzałość łożyska zazwyczaj skorelowane jest z niedorozwojem płodu, niską masą urodzeniową itp., ale to tak w uproszczeniu, bo przecież istnieją też inne czynniki wpływające na te parametry
-
u nas Damianek od początku jest pozytywnie nastawiony-zresztą on zawsze lubił małe dzieci. Moja siostra ma 9 miesięczną córcię i on tak bardzo lubi się z nią bawić, opiekować-zobaczymy jak to będzie za kilka tyg. QW kazdym razie już podzielił role: mama będzie dzidzię karmić tata będzie przewijać a Damianek będzie się z nią bawił i chodził na spacery-to na pewno bo uwielbia prowadzić wózek i zabawki też wybiera. Ale już niedługo wszystko okaże się w praktyce.....
-
kathi dzisiaj samopoczucie super-jestem pełna sił-jak nigdy!!!!! była u mnie dzisiaj koleżanka z pracy to przynajmniej trochę inaczej dzień spędziłam bo ostatnio to każdy był taki sam-jak dzien świstaka. A wczoraj to myślałam, że już z bólu umrę-plecy i wątroba...
-
agha kochana trzymaj się. A może jeszcze się obróci.... trzymam kciuki a ja byłam dzisiaj na usg, malutka ułożona główkowo łożysko ma III stopień dojrzałości, zaczął się 38tydz więc spokojnie mogę w razie czego rodzić poza tym córa waży już 3200!!!!
-
krlnkSzogun84 no to gratulujemy córeczki :) Anya dopiszesz na pierwszą strone?? już dopisałam Szogu84 witaj wśród nas!!!!!!!
-
termin mam na 10 marca; zaraz początek 38tyg więc w sumie mogłabym rodzić ale skoro szyjka jeszcze zamknięta to niech sobie jeszcze posiedzi bo czekam na dostawę pościeli do łóżeczka
-
Motylek spokojnie, nie denerwuj się bo szybciej urodzisz te bóle zapewne informują Cię o zbliżającym się porodzie. Tak więc nie przemeczaj się i odpoczywaj jak najwięcej.
-
tinka_20Witajcie mi wczoraj cos zaszkodzilo i caly dzien wymiotowalam, a corcia spala caly czas, jakby wiedziala,z e mama nie moze sie nia zajac. dobrze, ze mieszkamy z mama, to zawsze pomoze....bo tatus tez chory,,, tinko kochana wracaj do zdrowia
-
w sumie tak tylko jakoś sił mi brak
-
ja to już od kilku tyg mam takie przeczucie.... w sumie to niech tylko poczeka na posciel do lóżeczka i na spakowanie torby i później mogę rodzić
-
a ja wczoraj poprasowałam przez 10 minut a potem mężuś sam z siebie powiedział żebym nie męczyła się i on dokonczy :36_2_27: Brzoskwa być może i dołączę i czuję, że nie dotrwam do marca-no ale pożyjemy, zobaczymy.....
-
dziękujemy Wam za życzenia a ja w nocy byłam w szpitalu.... o 2-giej w nocy złapały mnie skurcze, nie były silne więc wzięłam no-spę i czekałam-ale nic, nadal były i brzuch twardniał. Postanowiłam wziąć kąpiel-nic nie pomogło. Skurcze co 4min więc obudziłam męża i synka i pojechaliśmy około 4-tej do szpitala. Podłączyli mnie pod ktg, zbadała mnie ginka, zrobiła usg i dostałam zastrzyk z no-spy (tyłek boli mnie do tej pory ). Puścili mnie do domu i powiedzieli, że jak skurcze nie ustaną i będą się nasilały to mam przyjechac-kartę w szpitalu do porodu i pobytu mam już założoną
-
patrycja`81Anya super ale sie wytanczylam wyskakalam z radosci :36_3_16: :36_3_16: nawet nie wiesz jak wielka jest moja radość :36_2_27:
-
krlnk wody były bezbarwne, u niektórych mogą miec zielony kolor-to występuje wtedy gdy dziecko "odda" smółkę będąc w brzusiu. ja po prostu poczułam mokro-tak jakbym zsiusiała się-i całe lożko pode mną też bylo mokre. U nas ginka w szkole rodzenia mówiła, że jesli jakiś czas wydziela się "coś" to jeśli zgłosisz się do szpitala to oni to badają i sprawdzają czy są to już wody czy może po prostu mocz....
-
krlnk AAAAAAAAA dziewczyny które rodziły już Anya np - co do sączenia sie wód płodowych - sie zastanawiam jaki czas sie one mogą sączyć?? i jak wyglądają?? bo ja miałam ostatnio mokre gaci- bez zadnej wydzieliny, normalnie jakbym sobie uprała kawałek i tyle. ' krlnk wiele nie powiem bo podczas pierwszego porodu to obudziłam się w nocy cała mokra i nic mi się wcześniej nie saczyło.
-
dźwięki lafraptmo
-
krlnkAnya Twoje dziecie już na wylotówce :P hehhee- pamietaj zeby nam zdawać relacje bo zgłupiejemy z nerwów!!! :)Wiecie co dziewczyny do jakiegoś czasu ( z godzine półtorej) nie mogę sie ruszyć :/ boli mnie strasznie podbrzusze- tak jak na MEGA OKRES krlnk obiecuję, że bedę pisać. narazie leżę w łóżeczku i odpoczywam czekając na..... marzec a takie bóle to ja miałam właśnie w nocy i dodatkowo te twrdnienie brzucha i skurcze....
-
kathi to powodzenia na egz. Śliczne łóżeczko!!!! a karuzelkę masz jakiej firmy? ja jeszcze nie kupiłam-ale zrobie to już przez internet bo nie mam siły na bieganie po sklepach. Czekam też na dostawę pościeli: bez rożka, spiworka i przybornika.
-
Emilcia no właśnie żadnego rozwarcia nie mam, szyjka zamknięta. Ale jutro jeszcze kontrolne usg, w czwartek do lekarza-wszystko teraz kontrolowane non stop. Skurcze nie były aż tak silne ale mimo wszystko trochę bolesne. Nie bój się porodu-będzie dobrze-przeżyjemy a to naprawdę już coraz bliżej..... agha przykro mi, ze się nie udało. Najważniejsze teraz Wasze zdrowie-trzymajcie się ciepło.
-
a wiecie co w tym wszystkim ucieszyło mnie najbardziej? to, że mała obróciła się główką w dół przez ostatnie kilka dni robiłam ćwiczenia, które miały pomóc w obróceniu-może to właśnie one pomogły.....
-
wyobraźcie sobie, że w nocy byłam w szpitalu.... o 2-giej w nocy złapały mnie skurcze, nie były silne więc wzięłam no-spę i czekałam-ale nic, nadal były i brzuch twardniał. Postanowiłam wziąć kąpiel-nic nie pomogło. Skurcze co 4min więc obudziłam męża i synka i pojechaliśmy około 4-tej do szpitala. Podłączyli mnie pod ktg, zbadała mnie ginka, zrobiła usg i dostałam zastrzyk z no-spy (tyłek boli mnie do tej pory ). Puścili mnie do domu i powiedzieli, że jak skurcze nie ustaną i będą się nasilały to mam przyjechac-kartę w szpitalu mam już założoną
-
witajcie marcówki wyobraźcie sobie, że w nocy byłam w szpitalu.... o 2-giej w nocy złapały mnie skurcze, nie były silne więc wzięłam no-spę i czekałam-ale nic, nadal były i brzuch twardniał. Postanowiłam wziąć kąpiel-nic nie pomogło. Skurcze co 4min więc obudziłam męża i synka i pojechaliśmy około 4-tej do szpitala. Podłączyli mnie pod ktg, zbadała mnie ginka, zrobiła usg i dostałam zastrzyk z no-spy (tyłek boli mnie do tej pory ). Puścili mnie do domu i powiedzieli, że jak skurcze nie ustaną i będą się nasilały to mam przyjechac-kartę w szpitalu mam już założoną tak więc Brzoskwa-pewnie niedługo dołączę do Ciebie a wiecie co w tym wszystkim ucieszyło mnie najbardziej? to, że mała obróciła się główkę w dół przez ostatnie kilka dni robiłam ćwiczenia, które miały pomóc w obróceniu-może to właśnie one pomogły.....
-
marzycielkadziewczyny czy wam się to sprawdziło??? Komu Chłopca, Komu Dziwczynkę ? dla mnie się nie sprawdziło ani przy pierwszej ani przy drugiej ciąży. zresztą według tej tabeli to ja powinnam być chłopcem
-
jaga gdzie Ty tyle śniegu znalazłaś? Super pociechy!!!!! No i widać zabawa udana. patrycja a Twoja królewna rośnie jak na drożdżach!!!!! niezły z niej ciastek-w sam raz do schrupania
-
moje drogie przyjęcie udane, wszystko super, dużo śmiechu i zabawy. ale ja już dziś konam-jestem tak obolała i ociężała, że naprawdę nie mam na nic siły.... chcę aby był już kwiecień albo przynajmniej połowa marca....... nie daję już rady