newania

A moją studniówkę to właściwie przegapiłam :(

kochać piłka ręczna czy siatkówka?

Zubelek i Dominika - nie poddawajcie się i próbujcie dalej. Wiadomo, że stres jest Waszym największym wrogiem, ale na pewno następnym razem się uda. Nadal będę trzymała kciuki!!

Witam dziewczyny :) Ja dziś na pogodę nie narzekam, całą noc padało i jeszcze prawie do południa, dopiero później słonko się pokazało i teraz jest bardzo przyjemnie na dworze :) hania - witaj :) Nusia, taki zestaw jak proponujesz mi osobiście by się podobał, ale... niekoniecznie do ślubu. Do ślubu chyba jednak wybrałabym jasną koszulę. Ale to tylko moje skromne zdanie. Justynka - współczuję takiego partnera - nic nie doradzę, ale jak mówią dziewczyny - jak sam nie zrozumie, że coś jest nie tak, to Ty sama nic nie zdziałasz. Dbaj tylko o siebie i dzidzię i jeśli uznasz, że będzie Wam lepiej bez niego to nie ma co przedłużać takiej nieciekawej sytuacji... Dużo sił życzę i żeby ci się wszystko ułożyło jak najlepiej!!! Littlemum - fajny wózek trafiłaś, ja też się zastanawiam nad używanym, ale na razie jeszcze się na poważnie nie rozglądałam za żadnym Asik - dobrze, że u lekarza wszystko w porządku, a te nasze maleństwa to chyba wszystkie takie ruchliwe się zrobiły :) Wczoraj najpierw się tak objadłam, że sie ruszyć nie mogłam, ale później żeby odpokutować to obżarstwo to wszystko pranie co miałam to poprasowałam, włącznie z koszulami, których nie cierpię prasować. I nawet nie zauważyłam jak mi to poszło Miłego popołudnia życzę wszystkim :)

Witajcie :) Ja na razie odpoczywam w domu i coś czuję, że na tym zwolnieniu to chyba zacznę szybko przybierać na wadze ;) Lodówka pod ręką i w każdej chwili można po coś sięgnąć, a jak chodziłam do pracy to prawie cały dzień byłam poza domem i było tylko tyle kanapek ile sobie z domu wzięłam. A teraz... lepiej nie mówić :( A wczoraj wieczorem w końcu udało mi się wziąć za prasowanie i wszystko co miałam to wyprasowałam, nawet koszule, których nie lubię prasować - nawet nie wiem jak mi to poszło :) Dziubala, świetne fotki dzieciaczków Monika - balustrada piękna, a zbiory imponujące!!

anitajas - po to jesteśmy żeby się wspierać, nie martw się na zapas, a my będziemy trzymać kciuki żeby wszystko poszło dobrze!!

tak właśnie jak przeczytałam post asik i przypomniało mi się, że jednak krew pobierali mi na czczo a dopiero potem drugi raz już po glukozie - chyba namieszałam trochę :(

Dominika powodzenia wieczorem!!!!

laptop ser czy wędlina?

Witam dziewczynki :) Mimo że od 6.00 już nie śpię to dopiero teraz dotarłam na forum ;) Właściwie wstałam później, ae nie mogłam już zasnąć jak mój m. poszedł do pracy, więc sobie trochę poczytałam książkę, a potem przejrzałam książeczkę, którą kupiłam dla mojej Daruni z wierszykami Juliana Tuwima - naprawdę są fajne stare wierszyki :) Później sobie zrobiłam małe przyjemności dla siebie - depilację i golenie (to może nie aż takie przyjemne, ale potem czuję się lepiej), piling, małą kąpiel w pianie (oczywiście nie za długą i nie za gorącą) , malowanie paznokci (u nóg już ciężko się tak schylać) - czyli taki relaks tylko dla siebie - gdyby tak można było jeszcze jakiegoś masażystę zamówić ;) A jak usiadłam do netu to ledwo zaczęłam Was czytać i mi przerwało na jakiś czas połączenie Ale wróciło na szczęście :) Teraz korzystając z ładnej pogody wstawiłam pranie, żeby je zaraz jeszcze na balkonie wysuszyć i znów będę miała górę prasowania, jak Ty, Niusia :) A ostatnio też tego nie za bardzo lubię, bo mnie szybko nogi bolą, a kiedyś mogłam prasować nawet 3 godziny. No cóż... po prostu odczuwam pewne ograniczenia w ciąży Niusia - powodzenia z sukienką i z tym samochodem - jednak ludzie potrafią być strasznie nieodpowiedzialni - ten kolega powinien Cię przecież uprzedzić o tym samochodzie!! Tinka, fajnie masz z tymi dzieciaczkami w szkole Asik, dobrze, że wyniki na cukier są w porządku, mam nadzieję, ze inne też się poprawią Renka - Ty tą glukozę w domu piłaś? Ja piłam na miejscu u pielęgniarek (ktoś pytał czy sama musiałam kupić - ja nie musiałam nic kupować, dostałam na miejscu). Pielęgniarki od razu po wypiciu pobrały mi krew, a potem jeszcze raz (po 2 godz). Widocznie są różne metody badania Anitajas - czemu ten dół? czyżby ten remont czy jeszcze coś?

Justyna, fajnie, ze do nas wróciłaś :) My już wybraliśmy imię dla naszej córeczki, ale też patrzyliśmy pod kątem nazwiska żeby imię nie było np. za długie, bo nazwisko jest już długie i w ogóle jak to razem brzmi :) co prawda dziewczyna pewnie i tak zmieni kiedyś nazwisko, ale przez te przynajmniej 20 lat będzie chodzić z naszym ;)

Prosiaczeka jak ukarać faceta? To w ogóle możliwe? -jak nie będę z nim gadała to się ucieszy, ze wreszcie ma spokój! -jak go wygonię spać do drugiego pokoju to będzie szczęśliwy, ze wreszcie się wyśpi -jak rzucę w niego jedzeniem to prędzej czy później będę musiała to posprzątać a ubranie wyprać -przestanę prać i prasować to będzie łaził brudny i pogniecony a wszyscy dookoła powiedzą, że to moja wina -przestanę go karmić to mi schudnie i będzie bardziej przystojny niż jestjuż brak mi pomysłu... ach... wszystko przeciw nam...

Dominika i Zubelek - trzymam już kciuki - na pewno będzie dobrze!! Emilia - powodzenia w szkole, fajnie, ze podoba Ci się grupa, mam nadzieję, że zajęcia także :)

Witam, Wczoraj miałam pracowicie, ale jestem z siebie przynajmniej zadowolona, dziś mniej, bo tylko trochę posprzątałam i zrobiłam małe zakupy spożywcze. A zaraz za obiadek muszę się wziąć. Goewa - witaj na naszym wątku :) Monika4 - ale miałaś pracowicie wczoraj, ale mnie też czasami najdzie ochota, żeby poszaleć w kuchni ;) Monia - prezent na pewno będzie świetny, sama bym sobie taki powiesiła, tylko nie wiem co by rodzinka powiedziała, gdyby zobaczyła takie coś na ścianie Ale moja koleżanka też chciała obraz z tej firmy powiesić sobie w sypialni, tylko chyba jakąś abstrakcję.... ale nie wiem czy się w końcu zdecydowała. Ale pomysł naprawdę fajny. No i super masz z tymi ubrankami :) Spotkałam dziś w sklepie koleżankę, która urodziła 2 miesiące temu śliczną córeczkę, ale trochę mnie załamała, bo powiedziała, że zaraz po urodzeniu zapisała małą do żłobka (właściwie do trzech )i są mniej więcej 200 na liście oczekujących i mają szansę się dostać tak mniej więcej za rok!!:36_1_10:

Renka - śliczne zdjęcia i śliczną masz córeńkę :) Niusia - powodzenia w dalszych przygotowaniach do ślubu i pokaż nam się w końcu w tej Twojej sukience :) A ja dziś trochę sprzątałam i ruszyłam się z domku po małe zakupy spożywcze, bo lodówka już zaczynała świecić pustkami ;) A zaraz muszę się wziąć za obiadek - dziś pieczone ziemniaczki z kurczaczkiem i surówką - to na życzenie mojego m. :) Miłego popołudnia :)

czarno-białe siłownia czy fitness?

Littlemum - powodzenia w radzeniu sobie z małym metrażem :) Ja też przez 10 lat mieszkałam z mężem w małej klitce, co prawda bez dziecka, ale byli i tacy, co mieszkali w takim metrażu (18m2) razem z dzieckiem i jakoś sobie radzili. Na pewno dacie radę!

Z tymi winogronami to mnie lekarka też ostrzegała przed badaniem glukozy, żeby nie jeść ich dzień wcześniej (tak jak słodyczy). A poza tym faktycznie mają chyba najwięcej cukru z wszystkich owoców i po prostu mogą iść w dodatkowe kilogramy (nasze). Ale to chyba i tak lepsze (zdrowsze) niż słodycze :) Też co kilka dni kupuję sobie sporą kiść :)

renka - mi lekarka powiedziała, ze po wypiciu tej glukozy mogę polizać cytrynę, więc pewnie to coś daje - neutralizuje ten mdły smak. Co prawda nie zastosowałam tego, bo aż tak źle ze mną nie było, ale byłam na to przygotowana (tzn. miałam przy sobie przekrojoną cytrynę)

Lehrerin - jedna wiadomość lepsza od drugiej :) Może z tym odrabianie wolnych dni trochę gorzej, ale co tam ;) No i strasznie dzielna ta Twoja Niśka :) Oby tak dalej!!

Witam, witam poiedziałkowo :) Widzę, że dla większości 1 września jest pracowity - albo dzieci do szkoły, albo same się do szkoły szykujecie. Wszystkim w każdym bądź razie powodzenia :) Ja też staram się zmobilizować i za chwilę siadam do mojej pracy, bo mnie już mój m. ochrzanił, że dawno jej nie tknęłam :36_2_42: Monika4 - fajnie, że miałaś taką miłą niedzielę Wszystkim miłego dnia :)

Dzień dobry dziewczynki :) Agmi - gratulacje z okazji studniówki - szybko ten czas leci, nie? Asik - fajnie, że jesteś już po badaniu - ja też miałam od razu 75 mg i też mnie to dziwiło, ale jakoś przeżyłam a wyniki były ok. Anitajas - mam nadzieję, ze fachowcy dotarli... Tinka - powodzenia w szkole i czekamy na zdjęcie :) Renka - współczuję tak długich rozstań z mężem, ale wiem, że tak teraz jest, że na miejscu nie zawsze da się zarobić przyzwoicie, szczególnie gdy tylko jedna osoba musi utrzymać rodzinę :( Ale życzę wytrwałości :) Wczoraj, jak budziłam się kilka razy w nocy, bo mnie plecy strasznie bolały to pomyślałam sobie, że jeszcze 3,5 miesiąca tylko muszę to wytrzymać - taka świadomość bardzo mi pomaga, bo to naprawdę już niedługo jak zobaczymy nasze maleństwa z tej strony brzuszka :) Ten czas naprawdę tak szybko leci...

posolone naleśniki czy krokiety?

Na dziś mówię już Wam dobranoc, idę się jeszcze położyć, może poczytam książkę przed snem :) Papa

Tinka u mnie jest identycznie z mężem - tylko dotnie brzusia, zaraz jest spokój - śmiejemy się, że będzie usypiał małą :)