Skocz do zawartości
Forum

newania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez newania

  1. sernik herbatnik czy wafelek?
  2. Ja to bym chciała rodzić chyba przed południem - wypoczęta po nocy (o ile da się jeszcze spać ;) ), lekarze i położne również mniej zestresowani i zmęczeni i bez pretensji, że ktoś im w odpoczynku przeszkadza ;) Ale śniło mi się dziś, że rodziłam w nocy !!
  3. Właśnie przed chwilą kurier przyniósł jedną paczkę z allegro :) Na druga pewnie trzeba będzie dłużej poczekać, bo idzie pocztą :( Te rzeczy są takie fajniutkie, że nic tylko patrzeć na nie!!!
  4. Gabi - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu!! Oby jak najwięcej takich!! :36_4_11::36_4_11::36_4_11: A co do sił i energii to ja najwięcej miałam w drugim trymestrze, więc jeszcze wszystko przed Tobą :) Wszystkim dużo zdrowia (także niebolących zębów!!) i pozałatwiania wszystkich spraw!! Miłego dnia :)
  5. rozpuszczalna kakao czy mleko?
  6. Witam dziewczyny :) Widzę, że wszystkie podobne problemy mamy ze spaniem. Dzisiaj jeszcze nie było u mnie tak najgorzej, tylko budziłam się co 2 godziny na siusiu, ale w międzyczasie jakoś zasypiałam, dopiero koło 6.00 już nie mogłam. I wtedy kiedy moja mała miała czkawkę - jak ja nie lubię tego w nocy :( Co do torby - czekam jeszcze na zakupy z allegro, wtedy wszystko co trzeba popiorę i poprasuję i wtedy zacznę torbę pakować - w sumie powinnam mieć ją gotową jak będę 3 tyg przed terminem. Wtedy będę spokojna. Tylko nie wszystko jeszcze mam na po-porodzie - jeszcze wózek, pościel i parę drobiazgów. I martwię się czy nie mam za mało ubranek - ale w razie czego dokupi się po porodzie. A przed chwilą dzwoniła teściowa, kiedy będę w pobliżu, bo mówi ona się nie zna co kupić i woli mi dać pieniążki - może to i dobrze, bo sama kupie to co najbardziej potrzebuję. Życzę miłego poniedziałku!!
  7. Znów wątek umierający... :( Ale witaj Czwarty tydzień :)
  8. Też zamierzam rodzić w wodzie, a przynajmniej korzystać z wanny w czasie porodu. Rozmawiałam na ten temat z położną i moją lekarką i mówiły, że nie wszystkie panie potrafią zachować odpowiednią pozycję na ostatnią fazę porodu w wodzie, dlatego czasami trzeba niestety wyjść na sam koniec :( Zobaczymy jak to będzie. U mnie taki poród rodzinny z wanną kosztuje 200 zł
  9. Moje maleństwo też często ma czkawkę - czasami mi to zupełnie nie przeszkadza i tylko wywołuje uśmiech, ale wieczorem, gdy chciałabym już zasnąć to jest uciążliwe dla mnie, a nawet chwilami nieprzyjemne bym powiedziała.
  10. niebieski warkocz czy kitek?
  11. Dużo zdrowia dla wszystkich, bo znów jakąś epidemię różnych chorób tu widzę. Miłego, pogodnego i kolorowego dnia wszystkim!! Dziubala - miłej imprezy!!
  12. To i ja się przywitam :) Dzis spałam trochę lepiej, ale i tak od piątej moje maleństwo rozrabiało na całego :)
  13. Dzięki dziewczyny za pocieszenie z tą wagą dzidzi, ale tak naprawdę pani doktor chodziło bardziej o różne wymiary, a nie tylko wagę. Ale mam nadzieję, że będzie ok, staram się tym nie przejmować. Ale Słonko - z tą wagą 4400 to jestem w szoku!! Musiało być Ci ciężko. I dzięki za dobre wieści o Lehrerin :) Monika4 - z łóżeczkiem wyszło super! Też bym się wkurzyła na m.!!
  14. Ale straszycie dziewczyny. Renka, a to co przytoczyłaś to na dodatek w moim rodzinnym mieście i w pierwszym z tych szpitali będę rodzić. Mam nadzieję, że nie będzie tak źle, w szkole rodzenia poznałam 2 pracujące tam położne, które są bardzo miłe, moja lekarka tam pracuje, która nawet wczoraj sama do mnie dzwoniła czy wszystko w porządku, a ordynatorem jest lekarz, do którego wcześniej chodziłam. Więc mam nadzieję, że nie będę się tam czuła tak zupełnie obco i anonimowo. Littlemum - pytałaś o koszulki - ja właśnie zakupiłam dwie rozpinane. Pytałam się wcześniej siostry, które lepsze - stwierdziła, że miała te z rozcięciami i są one faktycznie praktyczne, ale czasami piersi widać przez te otwory jak się rozłażą, co szczególnie może być krępujące w szpitalu... Renka - nie dość, że jesteśmy ten sam rocznik, to jeszcze równo nie śpimy ;) Ja też dziś w nocy obudziłam się po 2.00 i do 7.00 nie mogłam zasnąć, dopiero rano przespałam jeszcze 3 godzinki do 10.00. Moja mała sobie w nocy chyba urządziła jakąś sesję gimnastyczną. Ale u mnie ona głównie z lewej strony wariuje i rzadko kiedy mogę na lewym boku poleżeć, bo zaraz mi drętwieje albo strasznie bolą żebra, dlatego najczęściej śpię na prawym boku. Jak się tak późno obudziłam to później ledwo zdążyłam pojechać po receptę, którą mi moja lekarka zostawiła i do PZU załatwić odszkodowanie. Za tydzień mam się stawić na komisję lekarską. Zobaczymy co z tego uradzą. Gdyby się udało uzyskać jakieś odszkodowanie to choć trochę dodatkowej kaski by było w grudniu, bo jeszcze czekam na zwrot VAT ze skarbówki :) Miłego wieczoru wam!!!
  15. renka32 A co do zjascia wciaze to róznie jest moja siostra starała sie prawie 2 lata odpuscila sobie i zaszła!!!! ja teraz planujac dzidzie zaszłam za pierszym razem no moze drugim a tak sie marwilam ze w tym wieku bede miała problemy sadze ze jestem tu najstarsza mam 32 lata wy jestescie mlodziutkie( ale ja chyba najbardziej marudze i sie boję hahah) panikara ze mnie dobra uciekam na wizyte mam o 17 papa Chyba jednak nie najstarsza jesteś Renka, bo ja też mam 32 lata i to na dodatek moje pierwsze dziecko i też dość nieoczekiwanie, bo lekarz stwierdził, że w naturalny sposób to raczej mam minimalne szanse, żeby zajść w ciążę. Więc właściwie pogodziłam się z myślą, że być może nigdy mamą nie będzie mi dane być. A tu po czterech latach taka niespodzianka!! I na dodatek tak późno się zorientowałam, że jestem w ciąży, ze szok!! Powodzenia dziś na usg!!
  16. Witam dziewczyny po dłuższej przerwie :) Przede wszystkim gratulacje Lehrerin!!! Mam nadzieję, że szybko wrócisz i pochwalisz się maleństwem!! Ja też nie mogę się doczekać kiedy utulę moje maleństwo, ale lepiej, żeby ono się za bardzo nie spieszyło na świat, bo ostatnio trochę się strachu najadłam przez nie, ale już wszystko ok. Dlatego wracam do Was. Na usg okazało się, że moja mała to faktycznie maleństwo i jest za mała do swojego wieku ciążowego. Dlatego moja lekarka skierowała mnie do innej specjalistki - poszłam do niej tydzień później i okazało się, że Darunia trochę nadrobiła zaległości i że prawdopodobnie rośnie tak trochę skokowo, ale faktycznie nie będzie wielkoludem - w 34 tyg ważyła około 2200g. Dzisiaj jeszcze moja lekarka dzwoniła do mnie i ustaliłyśmy, że wystarczy, że przyjdę na wizytę 17 listopada, tak jak byłyśmy wcześniej umówione, tylko, żebym dziś lub jutro odebrała receptę na jakąś infekcję dróg moczowych. A jeszcze wcześniej miała podejrzenie, że mi się szyjka skraca, ale na szczęście po badaniu usg okazało się, że jest wszystko w porządku. Uff. Ale przez ten ostatni czas to nie mogłam sobie miejsca znaleźć w domu, do netu wolałam za bardzo nie zaglądać, żeby nie wyszukiwać jakiś ewentualnych schorzeń mojej Daruni. Widzę, że różne nieszczęścia dotykają prawie każdą z Was - a to choroby, a to nieodpowiedzialne opiekunki, albo nieoczekiwane spore wydatki. Dlatego dużo sił dla wszystkich i gratulacje dla gospodarzy z okazji pierwszej rocznicy tego forum!!! Naprawdę jest świetne, bo żyje, wręcz tętni życiem i się rozwija!!
  17. Witam dziewczyny po dłuższej przerwie :) Trochę się strachu najadłam ostatnio przez moją dzidzię, ale już wszystko ok. Dlatego wracam do Was. Bo na usg okazało się, że moje maleństwo to faktycznie maleństwo i jest za małe do swojego wieku ciążowego. Dlatego moja lekarka skierowała mnie do innej specjalistki - poszłam do niej tydzień później i okazało się, że Darunia trochę nadrobiła zaległości i że prawdopodobnie rośnie tak trochę skokowo, ale faktycznie nie będzie wielkoludem - w 34 tyg ważyła około 2200g. Dzisiaj jeszcze moja lekarka dzwoniła do mnie i ustaliłyśmy, że wystarczy, że przyjdę na wizytę 17 listopada, tak jak byłyśmy wcześniej umówione, tylko, żebym dziś lub jutro odebrała receptę na jakąś infekcję dróg moczowych. A jeszcze wcześniej miała podejrzenie, że mi się szyjka skraca, ale na szczęście po badaniu usg okazało się, ze jest wszystko w porządku. Uff Czytałam Was trochę więc chyba jestem w miarę na bieżąco - widzę, że ciągle przewija się temat różnych zakupów - ja też przedwczoraj zrobiłam większe zakupy na allegro, szczególnie rzeczy dla siebie do porodu i tuż po, ale jeszcze trochę dla maleństwa. A i tak jeszcze nie mam pościeli, wózka, fotelika :( No i powoli muszę zacząć myśleć o pakowaniu torby. W każdym bądź razie niektórym naprawdę już niewiele czasu zostało, żeby utulić swoje maleństwa :)
  18. duży łyżworolki czy łyżwy?
  19. Witam, Ja dziś też po wizycie u ginka i okulisty. Okazało się, że szyjka mi się trochę skróciła, w czwartek mam usg to jeszcze wszystko sprawdzi dokładnie, na razie mam się oszczędzać i najlepiej polegiwać. Na dodatek jakaś infekcja dróg moczowych się przyplątała, więc ogólnie jestem z lekka zdołowana. Na szczęście z oczami w porządku, nie ma wyraźnych przeciwwskazań do naturalnego porodu. Ale gwarancji, że się coś nie odklei też nie ma :(
  20. Hej dziewczyny Dopiero co wróciłam od ginka i trochę zmartwiona - też mam skróconą szyjkę, jak Ty Maritka :( W czwartek mam usg to jeszcze mi sprawdzi co i jak. a razie mam się oszczędzać, nie biegać po sklepach, najlepiej polegiwać :( A na dodatek jakaś lekka infekcja dróg moczowych :( Generalnie jestem trochę zdołowana. Ale przynajmniej oczy mam zdrowe, ale jak rozmawiałam z okulistką nie ma gwarancji, że w czasie porodu mi się siatkówka nie odklei - to zawsze się może zdarzyć, szczególnie przy długich skurczach partych :( Trochę mnie to wszystko przygnębiło. A Tobie Littlemum bardzo współczuję tego wypadku, dobrze, że chociaż nic się Wam nie stało. My mieliśmy dwa lata temu niby małą stłuczkę, ale wylądowałam w szpitalu i potem chodziłam w kołnierzu :( A samochód do kasacji :( Maritka - fajnie, ze dostałaś takiego gratisa - usg 4D. Ale mi też lekarka mówiła, że najlepiej iść po 20 tyg a przed 25, bo potem już bardzo słabo widać - po prostu dziecko ma za mało miejsca. Więc jak któraś z Was chce się teraz wybrać to musi się liczyć z tym, że będzie rozczarowana. Jak buźka będzie przytknięta do ścianek macicy to po prostu nie będzie jej widać :(
  21. Witam poniedziałkowo :) Zaraz jadę na wizytę do ginekologa i okulisty, więc tylko krótko: Grazia - śliczny brzusio Eweiw - przypomniałaś mi, ze ja jednak mam już jedną zabawkę - właśnie miękką pozytywkę do powieszenia Nusia- mnie też strasznie boki bolą jak leżę, a czasami żebra, ale to chyb abardziej od rozciągniętej macicy a nie tylko od kopiącej małej ;) Ostatnia taka aktywna jest i sprawia tyle radości :) I też myślałam sobie ostatnio jak krótko można się cieszyć takim stanem - później będzie już zupełnie inaczej!! Miłego popołudnia!!
  22. z krótką sierścią świnka morska czy chomik?
  23. telewizja egzamin ustny czy pisemny?
  24. Witam niedzielnie :) U mnie niedziela leniwa, po prostu odpoczywałam po ostatnich wyczynach. Słonko - też bym strasznie tęskniła, dobrze, że jest szansa, ze wkrótce to się zmieni. I smaka narobiłeś, że mmm.... Ann - śliczne, zdolne dzieciaczki :) Wszystkim miłego wieczoru!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...