Skocz do zawartości
Forum

newania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez newania

  1. Witajcie mamutki :) Powoli dochodzę do siebie, tylko przy kompie źle mi się siedzi, bo strasznie boli mnie kość ogonowa, więc ogólnie nie bardzo mogę siedzieć. Nie nadrabiam na razie z czytaniem, bo nie mam czasu, może później się uda. A to zdjęcia ze szpitala. Pozdrawiam wszystkich serdecznie :) I dziękuję za gratulacje!!
  2. littlemum Dzis o 12.20 po 10min. na porodowce urodzila sie moja sliczna gabrycia. wazy 1960 i ma 48 cm i dostala 10 pkt. odezwe sie jak wroce do domku.pozdrawiam i zycze powodzenia ! [B]Littlemum - wielkie gratulacje - żeby Twoja maleńka dziewuszka zdrowo się chowała!!! I wielkie gratulacje dla Maczetki - dostała piękny prezent!! tinka_20 A tak poza tym mnie nic nie boli i sie dziwie - czemu Was wszystko napierdziela a mnie nic???nie to, zebym narzekala, ale to dziwne. Tinka - ja też właściwie żadnych dolegliwości nie miałam, tylko dzień wcześniej mnie trochę bardziej brzuch zaczął boleć, a w nocy pojawiły się pierwsze nieregularne skurcze. Wcześniej pisałam że było ciężko, bo odkąd pojawiły się skurcze regularne do finału minęło 18 godzin, wody mi samoistnie nie odeszły, przekłuwali mi pęcherz płodowy. W czasie skurczy w szpitalu korzystałam z wanny i dużo mi to dawało, ale niestety do wody nie mogłam urodzić, bo w pewnym momencie zaczęło nieco spadać tętno malutkiej. Ale po urodzeniu dostała 9 pkt - zabrakło tylko jednego za kolor skóry. Niesamowite jest pierwsze uczucie kiedy kładą małą od razu na pierś... Tego nie zapomina się do końca życia, za to w tym momencie zapomina się o całym bólu, który był chwilę wcześniej. No i dowiedziałam się o sobie czegoś nowego - że potrafię tak głośno krzyczeć ;) A w tej chwili jedyne na co narzekam to ból kości ogonowej - nie mogę nawet usiąść :( A to zdjęcia ze szpitala. Zapomniałam jeszcze dodać, że Darunia miała 50cm.
  3. Witam, wpadłam się tylko przywitać i podzielić dobrą nowiną - dziś z moją córunią wróciłyśmy już razem ze szpitala - mała urodziła się 2 grudnia godz 21.55, waga 2900g. Na razie jestem zmęczona, ale szczęśliwa. Pozdrowienia dla wszystkich
  4. Witajcie dziewczyny Nic nie czytałam tylko przyszłam na chwilkę podzielić się dobrą nowiną - ja już dziś z córcią wróciłyśmy ze szpitala - mała urodziła się 2 grudnia o godz. 21.55, waga 2900g. Było ciężko, ale cieszę się, że mam Darunię już przy sobie. Pozdrawiam wszystkie i życzę szczęśliwych rozwiązań!!
  5. Grazia, ja też mam wrażenie, że moja mała ciągle wystawia pupę po prawej stronie i generalnie wariuje ile się da. A podobno tuż przed porodem już się tak nie rusza? W każdym bądź razie miałam podobno najpóźniej do 5 grudnia urodzić (tak 2 tyg temu mi moja lekarka powiedziała) ale się chyba na to nie zapowiada - w zeszłym tygodniu czułam się generalnie gorzej niż teraz :)
  6. Witam wieczornie, Widzę, że dziś wszystkie jakiś taki niedobry poniedziałek mają, mam nadzieję, że od jutra będzie tylko lepiej!! Lehrerin - Justynka śliczna i wygląda już na taką dużą :)
  7. Witam dziewczyny, Późno, ale się melduję, choć coraz rzadziej chce mi się do kompa usiąść Malesiątko - witaj wśród grudniówek - masz termin dzień przede mną Tinka - ale sen miałaś z tym zsiadłym mlekiem - uśmiałam się do łez. A mi do tej pory nic nie leci - mam nadzieję, że po porodzie będę miała pokarm. I współczucia z powodu samochodu!! Oby jak najprędzej naprawili!! Ewelinka - fajnie, że wróciłaś i że niepotrzebnie Cię nie trzymają w szpitalu Maritka jak u lekarza? Renka - dużo tych imion - mi najbardziej z tych podanych przez Ciebie podoba się Patryk :) A co do lewatywy to też słyszałam, że wcześniej nie wolno robić, samemu można sobie zrobić w domu, jak już się dobrze skurcze zaczną, i to jak możemy szybko dotrzeć do szpitala, bo to przyspiesza poród U mnie w szpitalu zalecają mieć własny zestaw do lewatywy (jeśli ktoś sobie życzy ją mieć) i jak sobie poczytałam to i tak chyba sama nie dałabym rady jej sobie zrobić
  8. Witam niedzielnie, widzę, ze tu dość leniwie dzisiaj ;) Ja zresztą też leniwie spędzam niedzielę, po wczorajszym obżarstwie ledwo mogłam się ruszać, a "szampan" truskawkowy smakował mi lepiej niż się spodziewałam ;) Moniq - współczucia i oby udało się wspólnie znaleźć dobre rozwiązanie z opieką Agaq - ja już swoje głosy oddałam wcześniej Monika4 - fajnie, że spotkanko się udało, ja zawsze mam obawy przed takimi spotkaniami po latach
  9. Witam niedzielnie :) My po wczorajszej odświętnej kolacyjce byliśmy tak objedzeni, że o 22.00 już obydwoje grzecznie spaliśmy Przez ostatnie kilka dni zresztą jakoś tak lepiej sypiam. Dostałam od m. złote kolczyki, które pasują mi do pierścionka (tylko na razie pierścionka nie włożę na palec hihihi). A dziś leniwie leżałam cały czas w łóżku, w końcu niedziela :) Littlemum - jak nie córcia Cię w stresy wprowadza to mężuś daje do wiwatu - współczuję
  10. jasny ogórek kiszony czy konserwowy?
  11. Witam sobotnio i odświętnie, bo dziś moja rocznica ślubu :) Właśnie robię faworki z tej okazji, bo wcześniej to nie miałam ochoty się za to wziąć, a teraz mam przynajmniej jakiś powód ;) A wieczorem odświętna kolacyjka przy świecach i szampanie (niestety bezalkoholowym, ale mam taką ochotę, że nawet na takiego się zgodzę ;) ) Wszystkim miłej soboty!!
  12. Witaj znów Grazia!!! A myśmy już myślały, że się rozpakowałaś, a Ty jednak jeszcze z nami. My tu już prawie wszystkie zwarte i gotowe
  13. Hej dziewczyny :) A ja dziś witam w rozpoczętym 39 tygodniu Ostatnio nawet lepiej śpię, nie mam problemów z zasypianiem, a rano to nie chce mi się wcale wstawać. Wzięłam się za robienie faworków, bo już za mną chodzą od dłuższego czasu tylko nie chciało mi się ich robić. Teraz ciasto już wyrobione, zaraz tylko rozwałkuje pokroje, poprzekładam i będę smażyć, już nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że coś przetrwa zanim mężuś wróci hihihi. Dziś nasza rocznica ślubu, więc jakaś uroczysta kolacyjka będzie i szampan bezalkoholowy - taką mam ochotę na szampana, że nie wiem co!! Ale zadowolę się takim dla dzieci. maritka45 Newania - jak Ty sobie radzisz z goleniem nóg??? Bo u mnie to juz prawie niewykonalne... mąż mnie wyręcza, hihi!!! Golę maszynką elektryczną i jakoś idzie, nawet nie specjalnie trudno, męża proszę tylko o pomoc do golenia krocza, wiadomo. Miłej soboty wszystkim, Nusiu, miłego imprezowania!!
  14. Ja też już po prysznicu, nawet pachy i nogi ogoliłam, żeby jakoś po ludzku jutro wyglądać :) A teraz mówię Wam wszystkim dobranoc!! Tinka, dobrze, że już lepiej się czujesz!!
  15. Nusia, dzięki, że wyręczyłaś mnie z tym wyszukiwaniem odnośnie wody i obrzęku. Ja ostatnio tez bardzo dużo właśnie wody piję, niczym innym nie mogę się napić. Fajnie, że brat przynajmniej dziś świadomy, że wczoraj nabroił. Miłego relaksu w wannie, ja chyba wejdę pod prysznic. Miałam oglądać film "Zatańcz ze mną" na Pulsie, ale dali jakichś Małych Agentów - normalnie porażka
  16. Ale picie wody nie powinno mieć wpływu na zwiększenie opuchlizny - wręcz przeciwnie...
  17. Justyna848Nie moj mnie nie poprawia na szczescie, czasem jak cos przekrece, a czesto mi sie myli szalik z recznikiem! hihihi ja mam to samo, może teraz mniej, ale był taki czas, że nagminnie na ręcznik mówiłam szalik, kurcze, skąd się taki coś bierze!!
  18. Ja pierwsze wyraźne (czyli takie, które wiedziałam, że to na pewno to a nie coś innego) odczułam w 20tc i do dziś jest moja mała bardzo aktywna
  19. NuSiAaaa teraz pytanie.... czy czesto widzicie w samochodach zeby foteliki byly zamontowane tylem do kierunku jazdy ?? bo ja ani razu nie widzialam.... Ja widziałam, ale faktycznie to dość rzadki widok, bo generalnie to dotyczy tylko tych najmniejszych fotelików dla noworodków - i to też nie wiem czy wszystkich
  20. maczetkamusisz zamontowac fotelik tak by nie był tyłem do poduszki. wtedy nie musisz jej wyłaczac, albo tak jak mówissz jedz do serwisu oni ci ją odepną. Sprawdziłam w instrukcji fotelika i musi być zamontowany tyłem do kierunku jazdy (obojętnie czy z przodu czy z tyłu), a więc automatycznie byłby tyłem do poduszki - a to odpada. Chyba jutro mąż serwis zaliczy :( Ja też bym chciała już urodzić, jak mnie ostatnio lekarka nastraszyła, ze mogę urodzić lada dzień, to się już na to przygotowałam psychicznie, a teraz nic :( Jutro mamy rocznicę ślubu, ale dzidzia chyba jednak takiego prezentu nam nie zrobi ;) A tych dolegliwości to Wam naprawdę współczuję, ja bez nich ostatnio różnie się czuję, więc wyobrażam sobie jak to jest jeszcze dodatkowo na coś cierpieć. A z tą wagą, to faktycznie niektóre z Was przybrały sporo, oby tylko Wam szybko poszło później w drugą stronę. Ja chyba mogę nazywać się szczęściarą, bo na razie tylko 12,5kg na +. I też mam nadzieję, że szybko się tego pozbędę po porodzie. Tinkuś - a Ty odpoczywaj więcej, sama widzisz, że musisz już się bardziej oszczędzać!!
  21. Witam popołudniowo, Dziś się leniłam na maxa, włączyłam sobie filmy i oglądałam w łóżku. Może, któraś z Was wie jak to jest z poduszkami powietrznymi na tylnym siedzeniu w samochodzie? Czy trzeba je jakoś odłączyć, żeby zamontować fotelik? Bo już słyszałam kilka wersji i nic w sumie nie wiem, chyba będę musiała do serwisu pojechać, bo jeżeli trzeba je wyłączyć to i tak nie mam pojęcia jak to zrobić :( :36_2_42: Witam nowe mamy forumowe na naszym wątku :) :36_4_11: Slonko - trzymam kciuki za prezentację, chociaż już pewnie po :( Jak poszło? Dziubala - za Twoje kolano - oby było jak najlepiej Dużo zdrowia dla wszystkich dzieci!!
  22. Witajcie dziewczyny :) Znów napisałyście tyle, ze ciężko nadrobić, ale przede wszystkim wspaniałe wieści przyszły!! Gratulacje MałaMoni - wspaniały słodki synuś, ale faktycznie duży :) To byłby wielki chłopak jakbyś go jeszcze 3 tygodnie ponosiła w brzuszku ;) A teraz niech spokojnie rośnie, a Ty bądź szczęśliwą mamą!! Ja chyba mam termin taki jak Ty miałaś :) Nusiu - współczuje sytuacji w domu z bratem, dobrze że chociaż tutaj możesz się wyżalić. A może pojawi się jakaś szansa na osobne mieszkanie? Chociaż wynajęte? Littlemum - będziesz miała osobną salę do porodu czy po porodzie? Bo u mnie do porodu też są wszystkie pojedyncze, ale po już niekoniecznie, tzn. za pojedynczą można dopłacić. A ja mam teraz taki problem, że nie wiem czy na tylnym siedzeniu samochodu mogę zamontować fotelik dla niuni, bo mam tam podobno poduszkę powietrzną. I nie wiem czy trzeba ją wyłączyć (i tak nie wiem jak) czy akurat tylne mogą być... Nikt mi nie potrafi na to odpowiedzieć, chyba trzeba będzie do serwisu pojechać. I znów kasa :(
  23. Mi też się nie podoba, ze za osobę towarzyszącą trzeba płacić, podobno to nielegalne, ale weź się tu kłóć przed porodem - od razu masz załatwione niemiłe traktowanie... :(
  24. NuSiAaaPrzeciez lekarze nie każą brać no spy od 37 tygodnia..... ona jest przeciez rozkurczowa więc jak kobieta ma rodzic jak skurczy nie ma??wiele kobiet nie czyje skurczy ale lekarze nie każa im prać no spy..pierwsze słysze o takim czymś... mi juz w 36 tygodniu kazał nie brać... A ja właściwie dopiero od ponad tygodnia biorę, wcześniej nie było takiej potrzeby. No cóż, zobaczymy jak będzie. Nusiu - a Tobie gratulację 2000 postów - prawdziwa sprinterka z Ciebie!! I wstawiłam 2 zdjęcia do swojej galerii ;)
  25. Witam Jestem i jeszcze nie rodzę, chyba jednak moja niunia nie chce zostać listopadówką tylko grudniówką jak było ustalone ;) Na ktg wyszło wszystko w porządku - łożysko pracuje jeszcze bardzo dobrze, a rozwarcie się nie robi, więc nie ma co przyspieszać Następna wizyta za tydzień w czwartek Monika - współczucia dla teściowej, bo ręce opadają jak się słyszy takie historie!! A jak kupisz jakiś nawilżacz to daj znać jak się sprawuje Berenika - witaj na forum :) Dziubala i Gabi - współczuję nocki Lehrerin - patrzę, ze Justynka już 3 tygodnie skończyła Ale ten czas leci. A z Weronisią pewnie jutro będzie lepiej Gabi - gratulacje połówki To był dla mnie najlepszy okres ciąży :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...