motylek1204

witam wieczorkiem.... my juz po spacerku zakupowym ojj nakupowalismy sie ze ho ho

a my wlasnie po sniadanku... zaraz sie szykujemy i robimy wypad z domu tak wiec do popisania pozniej caluski dla wszystkich

a co do dzisiejszych planow to....zaraz sniadanko a potem jak zwykle gdzies na jakies zakupy albo lazenie bez celu po Kungens....nie za bardzo mi sie chce siedziec w domu. aha musze kupic kapuste bo ostatnio mnie naszlo na golabki a kapusta ktora kupilam w piatek okazala sie do dupy...cala zepsuta!!!pomimo ze z wierzchu byla oki!!

Szpileczko powiem ci ze my jak dostalismy to mieszaknie w Varby Gard to tez byl koszmar...obskurne sciany podlogi i wogole wszystko blee. Ale u nas nie bylo problemu bo Huge zmienilo tapety i czesc podlog,nie wiem ale to chyba zalezy od administracji czy ci to zrobia,ale nawet jezeli nie to i atk fajnie bo vyscie mieli wreszcie samodzielne mieszkanko...

no dziwczynki.....co jest????? ja na formu jako pierwsza??. to chyba cos nie tak...gdzie sie podzialyscie???

a teraz juz chyba uciekam spac bo z lekka padam... DOBRANOC WSZYSTKIM

tak wlasnie sobie mysle..... moze ktoras ma ochote spotkas sie jeszcze teraz po niedzieli?? jezeli tak to czekam na propozycje bo my mamy wolne....

ja tez nie. jreszcze nigdy nie nurkowalam

TramwaJ

sklep-kasa-waga

mialam.... masz lokowke do wlosow?

lubie. lubisz gotowac?

zdecydowanie zel. basen czy narty?

OPONA. owi....

aha..Luciu co do spotkanka to mnie tez odpowiada ten poniedzialek,co prawda godzina jak dla mnie nocna... ale dam rade

a wracajac do dzisiejszego dnia w drodze do domu pojechalismy do Galerii w centrum i jak zwykle ja nie moglam sie opszec i kupilam jej kolejna zabawke tym razem do wanny. Jest super,nakrecany pingwin ktory przesmiesznie spiewa i macha skrzydelkami... Fasolce sie strasznie spodobal w sklepie wiec trzeba bylo wziasc...

Migotko ja jakos nie moge sie od niej oderwac.... ostatnio robilismy podejscie do usypiania i spania w lozeczku ale jakos nam to niestety nie wyszlo

najsmieszniejsze jest to ze moj M zna szefa Medley i dostal 2 bilety. W recepcji byl chlopak ktory tez nza mojego Motylka i ich nie wzial tak wiec bilety mamy na nastepny raz.... ale tym razem chyba pojedziemy do Salem moze z Kingolandia w przyszla niedziele.... a tu zdjecia...

a co do dzisiejszego dnia to bylo superowo.... na nasenie bylismy o 11 a do domu wrocilismy o 18. Fasolce sie strasznie spodobalo nawet pomimo tego ze temp wody nie byla taka wysoka. Jak na pierwszy raz bylismy ok pol godziny bo nie chcialam za bardzo tak dlugo. Niczego sie nie bala i cieszyla non stop. Ogolnie basen oki tylko denerwuje mnie to ze nie ma zadnego miejsca przystosowanego dla takich maaluchow...(chodzi mi o przewijanie,ubieranie itp....no ale moze ja jakas za bardzo wymagajaca!)

czesc wieczorowo... na poczatek chcialam Wam pokazac jak wyglada u mnie spanie wieczorne...

kolorowych snow!!!

ale teraz to juz na bank uciekam... jakos nie moge sie rozstac z kompem.... MOJ MAŁY PRZYJACIEL....

Luciu ty i Klaudia chyba nie musicie bo juz wszystko wiadomo.poza tym jest u Ciebie na zdjeciu...

nędzasz. Kto sie ślini?

Blog 27. Sabrina czy Samantha Fox?