Kati widze ze masz podobny nastroj jak ja...mnie tez sie wcale a wcale nic nie chce.
Juz nie moge sie doczekac wiosny od razu humorek mi sie poprawi i nabiore ochoty i wogole moje nastawienie do zycia sie zmieni bo poki co to dolek za dolkiem....
Luciu to przyjemnego widoku dzis raczej nie mialas...
my juz po spacerku Fasollka dostala zupke brokulowa(co prawda bardziej bylo czuc miesko niz brokulki ale zajadala z checia!)i teraz mam nadzieje ze zasnie chociaz na jakies pol godzinki....
narazie bede uciekac moze jakis spacerek...no juz sama nie wiem,szczerze mowiac juz mi sie znudzilo lazenie po Varby(ile mozna lazic samemu?)moze przejde sie do Skarholmen???
czesc z rznka no i oczywiscie z kawka
Milciu przykro mi ze ze spotkania nici ale pociesz sie tym ze juyz w poniedzialeek spotkasz sie w wiekszym gronie
Migotko strasznie Ci zazdroszcze odwiedzin siostry,do mnie poki co nikt nie ma zamiaru przyjechac no ale moze jak juz sie zrobi cieplej to bedzie inaczej