Skocz do zawartości
Forum

edzia274

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez edzia274

  1. O jak fajnie że się odezwałyście. Z Bartkiem kombinujemy od rana z różnymi zabawami ale chyba mój syn ma dość bo włączyla mu sie taka maruda, że mam dość. Co do spotkania to ja też raczej bardziej jestem za następnym tygodniem, bo na piątek mąż zaprosił mnie do kina, poza tym mam obstawiony tydzień i tak w środe mam gości, w czwartek też w piatek to kino, w sobote dech a w niedziele idę na koncert więc wolałabym przyszły tydzień. Wiki dużo zdrówka dla Wiktorq. Bonarek za Emilke też trzymam kciuki aby to nie było nic poważnego tylko raczej początek końca choroby Mtonka cieszę sie że chłopcom już mineło i że już są zdrowi i oby tak pozostało.
  2. Cześć. Czyżbym to ja dzisiaj była pierwsza. W takim wypadku stawiam wszystkim kawkę, bo nie zapowiada się raczej cudny dzień. My jeszcze w domu, jutro idziemy na kontrole do laryngologa i zobaczymy co też nam powie. Zastanawiam się czy Bartek będzie mógl iść do przedszkola czy każe mu zostać w domu do końca tygodnia po tym antybiotyku. Ciemno mi przed oczami, ale będzie dzień. Ideą kawkę i czekam na towarzystwo
  3. bonarek77to przywitam sie i ja po dłuzszej nieobecnosci ja dzis od rana latam,byłam u dentysty który przyjął mnie po godz oczekiwaniu wrrr,namawiał mnie na implanta koszt ok 3,5 tys zł ,juz nie chodzi o cene tylko jak zobaczyłam ta srube która mają mi włozyc w dziasło to mi sie odechciało,musze zrobic jeszcze koronę porcelanową bo mam ale na zwykłym sztyfcie i sie boje bo juz troche lat ma ,koszt 700 zł hehe,nie wiem co mam robic ,to jest 4 na górze i troche mi łyso ehhh u nas tez dziewczyny chore,emi miała goraczke matka polka nie poszła do lekarza i ja sama lecze ,i chyba daje to efekty ,julka juz tydzień w domu siedzi bo najpierw katar ,potem kasze i banki jej postawiłam i chyba tez wychodzi na prostą :) za tydzień mamy chrzciny ,jestem matką chrzestną u siostry :),milka ja jak ostatnio byłam to kupiłam sukienke buty i zabawke fisher ,i biblie ładną ,teraz planuje krzesełko i kase i moze biblie ale to rodzona siora która mi duzooo pomaga :) to na tyle...co z tym piwem idziemy ? Cześć Bonarek. Ja na to piwo chętnie, bo przydałoby sie trochę piwa w siebie wlać, by mi nerki sie przefiltrowały.
  4. Cześć. MY nadal w domu, już wszędzie posprzątałam, i kręce sie bez celu, bo wyjść nie możemy. Ale pomimo wszystko, fajnie jest być w domu A gdzie sie reszta koleżanek podziewa??? Co u Was??? Ja nie bardzo mam o czym pisać, tylko daje znak że żyję
  5. wiktorio3WITAM Z PRACY Młody nieźle nam daje popalić w nocy i w ciągu dnia padam na pysk ;/ Mam bilety z pracy na basen na Kujawską, ale mnie strasznie zdenerwowali i nie wiem czy będziemy tam chodzićEdzia nareszcie się odezwałaś ;)))))) Wiktor nadal w nocy spać nie daje, chyba bez antybiotyku się nie obejdzie ;(((( Dzień dobry A co Wiki stęskniłaś sie za mną. Skoro Wiktor sie tak męczy, może musisz z nim iść ponownie do lekarza. Mój już szaleje, energia go roznosi, szkoda tylko że wyjść nie możemy. Ja za to ruszać sie nie mogę, bo nadal mnie ta nerka boli, i jak tak dalej pójdzie to wyląduję w szpitalu. Nie chce mi sie mówić.
  6. Dzień dobry A mnie dzisiaj od rana bolą nerki, rano odkurzałam i zaraz po tym zaczeły mnie boleć. Nie mogę sie ruszać. Truska witaj po powrocie. Zazdroszcze ci tak długich wakacji, też bym takie chciała. My w ten weekend byliśmy w Zakopanym od piątku do poniedziałku włącznie. Było superowo, pogoda nam dopisała, ale nie zdążyliśmy odpocząć bo to tylko 3 pełne dni. Ale niestety nie możemy narazie pozwolić sobie na więcej. Teraz zbieramy pieniążki na sezon zimowy. Bartek nasz już dzisiaj zachowuje sie jak zdrowy bog. Szaleje, usmiecha sie, zupelnie inne dziecko. Klawiatura mi sie pryestawila
  7. Cześć!!! Postanowiłam zajrzeć, poczytać co u Was ale widze ze chyba rozpoczynamy sezon chorobowy. Zdrówka dla chorujących. Ja od dzisiaj w domu z Bartkiem rozwinęło sie u niego ostre zapalenie ucha środkowego. Do tego dochodzi ostry nieżyt nosa i wogóle jest do kitu, bo bardzo go boli a ja nie umiem mu pomóc. Teraz zasnął i śpi, nie wiem jak długo. Mamy antybiotyk od laryngologa i siedzimy sobie na zwolnieniu. Wyobraźcie sobie że zachodze dzisiaj do przychodni do pediatry z dzieckiem wyjącym z bólu, a ona do mnie że nie może nam pomóc bo skoro to ucho to trzeba iść do laryngologa. Ja do niej, a gdzie ja teraz natychmiast sie do takiego lekarza dostanę, skoro takie odległe wszędzie terminy??Usłyszałam że musze szukać a jak nie znajdę to mam iść prywatnie. To ja do niej, niech mi pani chociaż teraz pomoże bo dziecko cierpi, a ona zajrzała mu tylko do gardła i wypisała skierowanie. Tak mi ciśnienie podniosła że myślałam że z nerwów mi pikawa wysiądzie. Ta cała polityka lekarska mnie wkurza, wszystko mnie wkurza, aż musiałam sie wygadać. Na szczęście udało nam sie znaleźć na zaraz laryngologa b o w przecienym wypadku chyba bym przychodnie podpaliła Dzięki że mogłam sie wygadać. Teraz będę sie częściej meldowała, bo co robić w domu
  8. Dzień dobry dziewczynki Witam znowu po tygodniu ciężkiej pracy. Chyba to już będzie moja tradycja ze c o tydzień będę do Was zaglądała bo jakoś w tygodniu dnia mi brakuje. Ja niestety nawet nie wiedziałam że wczoraj coś sie medialnego w Kielcach działo bo ostatnio wszystko mi umyka. Dzisiaj wolne, mam sprzątać w domu ale mi sie nie chce, pasowałoby gdzieś z dzieckiem wyjść ale też brakuje mi koncepcji, wogóle jakaś rozmemłana jestem. Suonko wyglądasz rewelacyjnie w tym kolorku, z miejsca ubyło ci lat. Zdrówka Wam wszystkim zyczę i ide coś działać
  9. Cześć Ja mam dziś wolne bo w sobote mieliśmy wesele męża brata i tak nam sie do dzisiaj przedłużyło. Siedze więc sobie z Bartkiem w domu, mąż gdzieś tam pojechał wykorzystać wolny dzień na załatwienie kilku spraw a ja postanowiłam sie odezwać bo szkoda zmarnować takiej okazji. Agulaco do jedzenia przez ciebie pestkowych owoców to radziłabym narazie poczekać także cytrusów sobie darować. Jeżeli o banana chodzi to z tego co wiem też powoduje wzdęcia ponieważ spowalnia ruchy jelit. Wogóle to ciężko na początku trafić z jadłospisem bo jedno zaszkodzi drugie nie a w sumie każdy organizm reaguje inaczej. Najlepszą metodą jest próbować i obserwować reakcję, tylko że często potem żałuje sie decyzji gdy sie raz czy dwa umęczysz w nocy. A tak wogóle to masz śliczą córeczkę Zdjęcie przy suwaczku urocze Milka dużo zdrówka dla dziewczynek. Mój też zasmarkany chodzi od 3 miesięcy lekarze nie wiedzą co mu jest, osłuchowo czysty ale katar gęsty ma. Najważniejsze że nic poza tym. Nie mam siły, nie moge sie zebrać do żadnej roboty. Nogi mnie bolą, a ten dzień tak szybko mija i kiedy ja odpocznę
  10. Cześć Wpadłam na forum poczytać czy aby już coś wiadomo a tu takie wieści Dziewczyny GRATULACJE!!!!!!!!!!! Niech Wam sie zdrowo córeczki chowają!!!!!!!!!!
  11. Cześć kochane! Ależ sie za Wami stęskniłam, a na pisanie jakoś ostatnio czasu nie mogłam za nic wygospodarować. Nie pisałam ale codzinnie tu jestem i czytam co tam u Was, także jestem na bieżąco. Ciężaróweczki trzymam mocno kciuki za porody bez wywoływania. Apropo przyspieszania to ja na dzień przed wściekłam sie i na kolanach wysprzątałam całe mieszkanie, wymyłam wszystkie okna i padłam ze zmęczenia a w nocy samo sie zaczęło. U nas po staremu praca, dom i tak codziennie. Wakacje zleciały w pracy bez wolnego. Bartek był troche tutaj troche u jednej potem u drugiej babci. Teraz dzielnie chodzi do przedszkola i oby jak najdłużej. Ja nadal nie bardzo umiem sie zorganizować, na nic nie mam czasu, nic w domu nie robię, nawet obiadów nie jemy w domu To tak narazie na szybko i uciekam bo mąż wrócił trzeba by mu coś jeść wymyślić Pozdrawiam
  12. edzia274

    Listopad 2008

    hej:)Witaj Adrianka:) Ja mam kolejne pytanie do was. Jak to z ta witamina D jest w okresie letnium??Podajecie?????
  13. Cześć dziewczynki. Wpadłam sie przywitać i przypomnieć Wam o sobie :). Ja ostatnio mam urwanie głowy, w pracy sajgon bo zmieniamy ekipę magazynierów i przez to mamy opóźnienia w dostawach i wogóle kupę roboty. Do tego wszystkiego czeka nas renament który wstępnie zapowiadają na ten weekend a mi na samą myśl już sie niedobrze robi, ale zobaczymy co będzie. W domu ok, poza faktem że nie sprzątam bo brakuje mi dnia. Bartek dzięki Bogu zdrowy. Julitko kochana, w dniu urodzin przyjmij ode mnie najserdeczniejsze życzenia, dużo dużo dobroci, szczęścia i miłości!!!
  14. Cześć. Ale pogoda, aż sie żyć nie chce. Mnie od rana napier..... jajnik i to tak że nnie mogę chodzić. Już no-spę wziełam i w wannie w gorącej kąpieli siedziałam i nadal boli. Robert przed chwilka zabrał Bartka gdzieś na przejażdżkę do miasta abym troche odpoczeła i chyba wykorzystam sytuację i położę sie spać. A miałam taką nadzieję że będzie ładnie i sobie wkońcu jakieś porządne sprzątanie zrobie bo mam taki syf w domu, że aż od patrzenia nie chce mi sie za niego zabierać. Milka Wszystkiego Najlepszego z okazji okrągłych urodzin!!! Życzę ci dużo szczęścia i miłości!!!
  15. Cześć Oj jak dawno mnie tu nie było, i wogóle na forum, bo nie mam czasu nawet komutera włączyć a co dopiero napisać. Dzień za dniem praca dom i praca i tak wkółko. Łucjo ciesze sie ze Mati dostał sie do przedszkola. Mój też sie dostał z czego sie ciesze bo bardzo sie bałam. U nas w przedszkolu do którego składaliśmy podanie było tylko 22 miejsca wolne a ponad 180 dzieci chętnych. A pracuje w tej samej firmie co zawsze, czyli w hurtowni kosmetyczno- chemicznej, na jakim dokładnie stanowisku to jeszcze nie wiem bo nie nazwali mi go i nie dali jeszcze aneksu do umowy. Jestem prawa ręką szefa, mam obowiązek nadzorować magazyn, przedstawicieli handlowych, promocje, marketing a nawet mam prawo zwolnić. Gosiu widze w opisie że u Was ospa. Ja też sie jej strasznie boję, bo ja nie miałam do tej pory a Bartek wiadomo ze żłobka może przynieść wszystko. Dużo zdrówka Agnieszka też milczy. Monika pewnie już straciła do tego wątku cierpliwość i nie dziwię jej sie wcale bo przecież nie będzie sie biedna sama produkowała. Ja to mam tak że jakbyście wy pisały to napewno jakoś znalazłabym czas by odpisać i odpowiedzieć, bo bardzo często tu zaglądam. Ale jak jest pusto zero nowej wiadomości to jakoś nie lubię pisać do ściany. Prosze więc o troszke mobilizacji. No chyba że już wam nie zależy na znajomości Pozdrawiam i mocno całuję, życząc dużo zdrówka dla każdej z Was z osobna i Waszych dzieciaczków
  16. Cześć dziewczynki. Nareszcie udało mi sie znaleźć trochę czasu i włączyłam kompa.Normalnie co dziwne u mnie ostatnio komputer nasz stoi nie używany tak po 4 dni. Kalka Witaj i pisz dużo będzie ci tu z nami dobrze, zobaczysz. Ja żem jest ze Stoku Suonko Trzymam mocno kciukasy oby ci sie udało lepiej rzucić niż Maryśce. Bonarek jestem z Tobą, wiem jak sie denerwujesz, ale zobaczysz wszystko będzie dobrze Maryś Zdrówka dla Igi Guniu oczywiście dla Piotrusia też dużo zdrówka Agula ja to bym jednak lekko odświeżyła ten pokój o którym wspominałaś, zawsze to czysto i świeżo będzie i spokojnie będziesz sobie mogła tam pokój dla dziecka zrobić Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. Aaaa i zapomniałabym macie wszystkie serdeczne pozdrowienia od Izy (Morgiany)!!!!
  17. Cześć dziewczynki Tak dawno nie pisałam ze już chyba wychodze z wprawy powoli. Wkońcu mam troche czasu więc postanowiłam sie odezwać, chociaż pewnie żadnej z was nie ma bo to przecież długi weekend. Agaluk witaj. Fajnie ze sie wkońcu ujawniłaś, zobaczysz nie pożałujesz, u nas zawsze jest wesoło No nic to ja też spadam sie weekendować, będę zaglądała może akurat uda mi sie was złapać
  18. I po koncercie. Takiej muzyki i tylu wspaniałych artystów na jednej scenie nigdy jeszcze nie widziałam ani nie słyszałam. Wpadłam w melancholie ide spać.
  19. marysia550Edzia- nie przeginaj. JA chciałam Ige wysłać z moja mama do Włoch :) A ja tak nie potrafię i napewno jeszcze długo nie będę potrafiła. Cóż każda z nas jest inna.
  20. Hej. Ja tylko na chwilke pisze dając znak że żyję. Moje dziecko od dwóch dni jest na wsi u dziadków mi sie strasznie za nim tęskni, ani nawet nie mam humoru, chodze jak struta z tęsknoty. Po pracy wybraliśmy sie z mężem na randkę, byliśmy w naszej osiedlowej pizzerii na kawce i pizzy a teraz oglądamy koncert na polsacie. Perfect, Lady Pank i wiele wiele innych sław tamtych lat.
  21. Cześć dziewczynki Mój Bartuś też dostał sie do przedszkola. Właśnie specjalnie poleciałam pod przedszkole liste zobaczyć. U nas rutyna, my w pracy Bartek codziennie gdzieindziej bo nadal musimy kombinować mu opiekę. Dzisiaj akurat jest u teściów nie wiem z kim ani gdzie będzie jutro wiem tylko tyle że wkońcu niedługo kolejny weekend. JUtro ide z małym do kontroli i mam nadzieje ze już będzie zdrowy, aby mógł od poniedziałku iść do żłobka.
  22. Dzień dobry. Ciśnienie moje gdzieś tam sobie po drodze zostało, bo za pierona nie mogę sie dziś obudzić. Też musze poodkurzać nawet podłogi umyć, bo przedpokój zadeptany, ale jak o tym myśle to ciągle na później odkładam. Mąż mój w pracy więc pewnie posprzątamy jak wróci. Ja też miałam sie do Tesco wybrać, ale skoro to ma być zabawa na zewnątrz to nie pójdziemy bo sie nie da. Jutro w parku ma być rodzinny festyn, mają grać Brathanki tylko też wszystko od pogody zależy. Ja mojemu synkowi na dzień dziecka kupiłam kask na rower i na poczcie od wczoraj jakaś paczka na niego czeka, pewnie od chrzestnej więc wystarczy, a i znając życie to i chrzestny pewnie zza ściany przyjdzie i coś mu da. Co robicie dziś na obiad???
  23. Hej wlazłam do domu. Wstawiłam na szybko pomidorówke z ryżem, bo sama mam ochote na jakiś obiad w tym tygodniu i nawet niech to będzie chociaż zupa. Wik ale ty to masz z tymi dziewczynami, ciągle tylko by od ciebie kasę wyciągały. Szkoda ze ja nie należe do twojego urzędu Wiecie dziewczyny ja tam narazie nie mam problemu z ogarnięciem mieszkania, bo wkońcu cały dzień nas w domu nie ma więc sie nie brudzi. Martwi mnie tylko problem opieki nad Bartkiem i tyle. Właśnie zjadłam z kilogram truskawek, wczoraj mąż mi od teściowej przywiózł. Pychotka
  24. Cześć dziewczynki. Przepraszam ze sie nie odzywam ale jakoś teraz mi czasu na wszystko brakuje. Praca, dom i tak wkółko. U mnie w pracy narazie same nudy, cały dzień kombinuje co by tu robić, by nikomu nie zawadzać. Mam nadzieje ze szybko sie to jakoś rozkręci bo fioła dostane z nudów a co najgorsze to te nudy są bardziej meczące niż kopanie rowów. Moje dziecko na dodatek chore na antybiotyku, codziennie kombinujemy z mężem opiekę dla niego i jak do tej pory codziennie jest zawożony na wieś do teściów a popołudniu mąż po niego jedzie, bo nie mamy go z kim zostawiać tu w Kielcach. Nie wiem jak tak dalej pociągniemy, padamy jak muchy o 21. To tyle z nowości dnia codziennego u nas. Odmeldowuje sie bo musze posprzątać. Moniś tak naprawde to narazie tam poprostu jestem, ale aneksu do umowy jeszcze nie dostałam i na oczy nie widziałam więc nie wiem dokładnie co mam robić. W sumie jest mi wszystko jedno byle czas szybko mijał. Życze wam dziewczynki dużo zdrówka, pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i obiecuje wpadać jak tylko wygospodaruje troche czasu
  25. Cześć dziewczynki. Przepraszam ze sie nie odzywam ale jakoś teraz mi czasu na wszystko brakuje. Praca, dom i tak wkółko. U mnie podobnie jak i u Guni nudy, cały dzień kombinuje co by tu robić, by nikomu nie zawadzać. Mam nadzieje ze szybko sie to jakoś rozkręci bo fioła dostane z nudów a co najgorsze to te nudy są bardziej meczące niż kopanie rowów. Moje dziecko na dodatek chore na antybiotyku, codziennie kombinujemy z mężem opiekę dla niego i jak do tej pory codziennie jest zawożony na wieś do teściów a popołudniu mąż po niego jedzie, bo nie mamy go z kim zostawiać tu w Kielcach. Nie wiem jak tak dalej pociągniemy, padamy jak muchy o 21. To tyle z nowości dnia codziennego u nas. Odmeldowuje sie bo musze posprzątać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...