-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez edzia274
-
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Hej melduję sie na stanowisku Trochę mnie dziś głowa boli, właściewie teraz to już mniej ale oczywiście jestem już po tabletce bo aż mnie mdliło, taki miałam ból i funkcjonować normalnie sie nie dało. Agnieszko a co takiego ciekawego porabiasz że masz mało czasu??? Ja też zawsze coś robię ale praktycznie po domu biegiem latam aby czasem mieć czas usiść i coś napisać. Wczoraj rano przyjechała do mnie moja mama, także wczorajszy dzień spędziliśmy super, spacerowaliśmy, byłyśmy same z mamą na zakupach, a Robert zajmował sie dzieckiem w domu, niestety dzisiaj już musiała jechać, więc dobre sie skończyło. A przynajmniej miałam się do kogo odezwać. Jestem zmęczona pogodą, rutyną i wogóle szarością dnia codziennego. Ostatnio to nawet gotować mi sie nie chce, i tak na szybko jakiś obiad odwalam, aby z głodu nie umrzeć. Tragedia poprostu. -
Pa Guniu udanego weekendu Basiu ja poprosze herbatkę. Mój malutki właśnie zasnął zaniosłam go do pokoju i śpi sobie, wstawiłam zupę i ide do niej zajrzeć. Za chwilkę będę
-
Nic się nie odzywam bo nie nadązam, ale wszystko potwierdzam
-
co wy macie z ta woda Etiopia jakas czy co???? Nie no zleję sie zaraz
-
Napewno, jak ma podejście do dzieci to jej sie uda. Zobaczysz Bartus jest bardzo pojetnym dzieckiem znowu bedzie sikac na nocnik Mam taką nadzieję bo przykro mi że mi sie nie udało
-
Mój mały też dzisiaj zawołał siku, ale troszkę w rajtuzki popuścił, najważniejsze że przybiegł do mnie. Teraz też go pilnuje bo nie chce sprzątać podłogi. Zjedliśmy drugie śniadanko, Bartuś sie dalej bawi, a mnie ta głowa tak boli że mam już dość i chyba jakiś proszek wezmę.
-
Guniu no to idź skoro musisz. Tylko jak znajdziesz chwilkę to wpadaj czasem nawet jak już będziesz u T. Myślę że Ewcia pozwoli ci coś skrobnąć Ewciu pozwolisz???
-
Ja sie narazie z Bartkiem nigdzie nie wybieram bo wieje. Posiedzimy w domu ja posprzatam, może mama do nas wróci bo dzwoniłam i jest taka możliwość także znowu będzie sie do kogo odezwać
-
No wiesz on wie że deszcz leje a kalosze na kałuże dobre Klikam sobie na gg z siostrą, dobrze że chociaż w taki sposób mozemy pogadać bo chyba bym zwariowała
-
A powiem wam ciekawostkę Wiecie jak najlepiej i najdłużej zająć dziecko, udostępnić mu całe opakowanie podpasek, najlepiej tych cienkich, dodatkowo opakowanych, i dziecka nie ma przez pół godziny bo siedzi i rozpakowywuje każdą z osobna. Podpaski walają mi sie po całym pokoju
-
EEE to skoro masz gołąbki to obiad z głowy, a zupę to się szybciutko ugotuje. Ja też jakąś zupinę wymodzę i tyle, a Robertowi mam jeszcze jedno udko z wczoraj dogotuję ziemniaków i wystarczy Słuchaj weź nocnik bo będzie pewniejszy że jego i wogóle. Po drugie już tak długo woła że raczej powinno być wszystko ok. U nas klapa dlatego że wołał dopiero 2 dni i za wcześnie zmieniliśmy mu otoczenie. Narazie czekam jak mi sie udaje to go wysadzam a jak nie to leje w pieluchę, chociaż dzisiaj chodzi bez pieluchy bo sam sobie kazał ją zdjąć, zobaczymy czy zawoła
-
Ale dobra to nieważne, ale fajnie by było aby każdy miał równe szanse No i wymyśliłaś już co robisz na obiad??? Współczyję ci wizyty u T, szkoda że wyjeżdżasz nudno tu będzie bez ciebie
-
Oj wejdź teraz, chyba że już usunęła. Nie mówiłąm o tobie
-
Dam dam, napewno będzie link w podpisie Ciekawe czy wyłapią organizatorzy tych co zgłosili więcej niż jedno zdjęcie i łamią regulamin. Wiesz o kim mówię A głowa boli mnie najprawdopodobniej dlatego że ciocia @ do mnie przyjechała
-
Hej dziewczynki Jestem ale tak mnie głowa napier....papier że zaraz eksploduję Guniu zdjęcie śliczne i wzruszające, życzę powodzenia w głosowaniu, ale głosowanie dopiero od 4 marca. Ja pewnie też jakieś zgłosze jak zawsze a potem samo sie jakoś potoczy
-
Pierogi z mięsem -kupne
-
wisienkaaaaaEdziu baaaaaaaaardzo dziękuję!!!! Ma rączkach nie ma, ale na zgięciach nóżek ma wysypke, takie bardziej placki, jakby miała za grubiutkie nóżki i ją tam odparzyło :-( Niechcący to Tomek zauważył jak byliśmy ostatnio na basenie - a ja sie martwiłam tym na buzi :-( Aha , a czy mozliwe , że odparzenia na pipce są spodowane alergia?? Od jakiegoś czasu pojawia jej sie odparzenie, którego niczym nie możemy zwalczyc - przechodzi jak smaruję zapisanymi maściami, ale pojawia się na nowo - nie zaczęłam o nią mniej dbać - dbam i to bardzo. Husteczki nawilżające też wywaliła . podobnie sudocrem! - po nim uczulenie się jeszcze bardziej nasiliło. Zrobiłam jej badania moczu i krwi - każdy chciał by mieć takie wyniki jak ona! IDEALNE!!!! A ja szaleję z niepokoju. To w takim razie napewno to jakieś uczulenie, bo gdyby miała jakieś odparzenie to wkońcu jest bakteria to pewnie wyszła by w wynikach a tak wyniki idealne (z czego trzeba sie cieszyć) Musisz poprostu zrobić jej małe oczyszczenie organizmu czyli przez minimum 2 tygodnie nie podawać nic nabiałowego i zobaczysz co sie bedzie działo, jeżeli zacznie zanikać to będziesz przynajmniej wiedziała że to to, a potem powolutku i stopniowo wprowadzać pojedyńcze rzeczy aby zaobserwować co ewentualnie spowoduje kolejny wysyp. Metoda prób i błędów jak to mówią. Powiem ci jedno. Lekarze nigdy nie wyleczą ci alergii lekarze próbują jej zapobiec, bądź zapobiec nawrotowi. Jeżeli masz jakieś maści do smarowania tych plam to uważaj bo te przepisywane przez lekarzy to naogół sterydy których długo i często używać nie wolno, a tym bardziej na buzię
-
Hej Guniu U nas z tym odpieluchowywaniem to mały przestój tzn dziecko mi kompletnie zgłupiało po wczorajszym pobycie u mojej mamy i dzisiaj nie wiem dlaczego wogóle nie chce na niego usiąść tylko płacz i strajk. Jestem więc chyba zmuszona odczekać bo doprowadzę do tego że się go będzie panicznie bał. Mam nadzieję że Piotrkowi nie poprzestawia sie jak pojedziecie do teściów, bo dla Bartka obcy teren inni ludzie był tragiczny. Czasem udaje mi sie go posadzić ale rzadko i dzisiaj praktycznie tylko pielucha. A kupkę kiedyś robił pięknie nawet na kibelku, ale też mieliśmy 3- dniową blokade
-
Wisienko pytałaś o AZS. I jeżeli twoja córa ma na rękach i nogach w ich zgięciach szczególnie takie placki wysypkowe to raczej napewno jest to skaza białkowa wywołana najprawdopodobniej tym krowim mlekiem które podajesz Julii. Nie wiem co to za pediatra skoro już w tym wieku kazał podawać dziecku krowie mleko. Ono oczywiście nie jest bezpośrednim powodem wystąpienia skazy białkowej tylko ono przeważyło tą szalę uczuleniową niestety. Teraz najmądrzejszym krokiem z twojej strony będzie iść jutro do pediatry aby przepisał ci skierowanie na badania z krwi pod kątem alergii. Są to testy z krwi nazywają się EAST na mleko, i ich wyniki powiedzą lekarzowi czy to rzeczywiście skaza białkowa. Przy okazji tych badań ja ze swojej strony radzę ci abyś za jednym zamachem zrobiła jeszcze EAST na jajko bo jeżeli skaza białkowa to te dwa alergeny są najważniejsze. I gdyby wynik wyszedł pozytywny to wtedy napewno będziesz musiała małej odstawić wszystkie produkty które w jakimkolwiek stopniu zawierają mleko, czy serwatkę czy też jajko niestety. Droga bardzo długa męcząca i niestety jeszcze przeze mnie nie wygrana. Jeżeli dziecko urodziło sie z alergią bądź się jej nabawiło to bardzo trudno jest go teraz z tego wyleczyć. To tyle co mogłam ci tak pokrótce opisać. Nie martw sie AZS bo wysypka przy tej chorobie rozpościera sie na całym ciele, a skóra jest tak przesuszona że dosłownie sie sypie. A co do pleśni to też powinnaś o tym powiedzieć lekarzowi dlatego że może ona kiedyś doprowadzić małą do astmy, gdy będzie ją długo wdychała Gdybyś coś jeszcze chciała wiedzieć to pytaj
-
Hej hej, siedziałam sobie i żarłam tonę frytek. Normalnie chyba ciśnienie spadło bo spać mi sie zachciało. Edzia co z ta zaraz wpadne Ty się kochana nie śmiej tylko ładuj sie na jakąś katapultę i migiem tu wtedy wpadniesz Tylko przy okazji nie zapomnij o tych ciastkach do kawy, bo ja nic nie mam Guniu pa pa miłego popołudnia. Nie wymęcz za bardzo tego swojego męża My z Bartusiem w południe byliśmy na dworze, ale zaczęło wiać i musieliśmy wracać do domu bo miałam pościel na balkonie i w ostatniej chwili przed deszczem ją zdjełam. Jak juz pisałam weny dzisiaj nie mam na nic więc obiadu też jeszcze nie mam. Ciekawe co mąż na to. Bartek śpi od godziny padł jak mucha a ja sie obżeram
-
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
gosiaiedzia274Świetnie Uciekaj uciekaj bo rekiny niebezpieczne bywają. Miłego dzionka w pracy spokojnego i szybkiego U mnie ostatnio też Bartek powiedział coś tak fajnego że do tej pory pamiętam, zresztą teraz to tekst dnia powszedniego Gdy mu założę czapkę na uszy i idziemy sobie a np jedzie jakaś karetka czy policja na sygnale to pytam sie go : Bartuś słyszysz ijo ijo jedzie, a Bartuś na to " nie mamo ymam ucha (nie mamo nie mam ucha) i łapie sie za uszy. No tak mi sie to podoba, że czasem pękam ze śmiechuświetne!!!!!!!! dzieciaki sa nie samowite ja jak sie bawie z mlodym mówie do niego zaraz ci nos odgryze o on poważny nie jusiaj adasia nos pociebny(nie ruszaj adasiowi nos potrzebny No niesamowite, gratuluję Ci wspaniałego synka Dobra biorę sie za coś bo sie kawa skończyła. Dzwoniła do mnie teraz koleżanka jeszcze z liceum z którą jesteśmy prawie jak siostry, ja sobie gadałam a moje dziecko w między czasie wysypało i rozdeptało po dywanie wszystkie ciasteczka, które znalazł w szafce. Musze odkurzać i pewnie będzie płacz, bo zechce je mieć spowrotem -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Świetnie Uciekaj uciekaj bo rekiny niebezpieczne bywają. Miłego dzionka w pracy spokojnego i szybkiego U mnie ostatnio też Bartek powiedział coś tak fajnego że do tej pory pamiętam, zresztą teraz to tekst dnia powszedniego Gdy mu założę czapkę na uszy i idziemy sobie a np jedzie jakaś karetka czy policja na sygnale to pytam sie go : Bartuś słyszysz ijo ijo jedzie, a Bartuś na to " nie mamo ymam ucha (nie mamo nie mam ucha) i łapie sie za uszy. No tak mi sie to podoba, że czasem pękam ze śmiechu -
Jak nie zwariować-czyli mamusie na wychowawczym :))
edzia274 odpowiedział(a) na lella temat w Kącik dla mam
Dzień dobry Dawno mnie tu nie było, a tu tyle nastukane że aż miło wejść i poczytać Didianka no straszne z tym pożarem. Ja pamiętam jak jakieś 2 lata temu paliło sie mieszkanie w bloku naprzeciwko naszego i tak sie na to wszystko napatrzyłam że potem przez tydzień chodziłam po domu i panicznie sie bałam aby takie nieszczęście nie wydarzyło sie i u nas. Ale teraz już mi minęło, chociaż oczywiście ostrożna jestem Ja często spotykam sie z koleżankami naszego regionalnego wątku, czasem nawet 2 razy w tygodniu, zimą zawsze u którejś w domu a teraz to pewnie gdzieś w plenerze będziemy sie umawiać. Fajna sprawa, bo dzieciaczki sie ze sobą bawią a my gawędzimy o wszystkim i o niczym, ale najczęściej o dzieciach Przez weekend robiłam sobie komputerowy odwyk, pojechaliśmy na wieś do mojej mamy, Bartek sie dotlenił, wybiegał po lesie, no było super i pogoda świetna, a dzisiaj wróciła rutyna i znowu plac dookołą bloku, czego poprostu nie trawię i nawet nie chce mi sie dzisiaj z nim wychodzić Życzę wszystkim miłego dnia -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Dokładnie właśnie mam pierogi w zamrażalniku i o nich myślałam tylko potrzebowałam pomysłu na zupę, bo pierogów nie jest dużo. I już wiem ugotuję krupnik, dawno nie było, a kasze mam O tym samym myślimy. Pracujesz dzisiaj, a jak tam mały Adaś, wymyślił coś ostatnio ciekawego??? -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
edzia274 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
Gosiu ja narazie sie nie słaniam bo jeszcze nie wstałam z krzesła. Gratuluję ci rozpoczęcia setnej stronki naszego wąteczku Najgorsze jest to że nie mam obiadu, bo wczoraj nie gotowałam i musze coś wymyślić, tylko nie wiem co. Pomocy