Skocz do zawartości
Forum

karina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karina

  1. My smoczka dalismy ok 4miesiąca,własciwie i w dzien i w nocy był w uzyciu. Potem Tysia dostawala tylko do spania.Jakis miesiąc temu zupelnie zrezygnowalismy.Poprostu jej zabralam.2 dni płakala i usypianie trwalo nawet 1,5godz ale po 3-4 dniach zupelnie zapomniala i teraz ładnie spi i zasypia w 15-20min.Mialam wrazenie ze to przez smoczka budzi sie tak czesto w nocy i rzeczywiscie czeste pobudki sie skonczyly z zabraniem smoczka-nie ma co jej wypasc to sie nie budzi:) Tysia tez w takim wieku zaczela pakowac ręce do buzi,mysle ze to normalne. pozdrawiam
  2. karina

    Sierpień 2008

    moje dziecko juz z 15min bawi sie klockami;)uklada wieze:)ja oczywiscie dalej cierpie, ale mam wrazenie ze dzis jest juz troche lepej. Wczoraj wypisali mi dokumenty ze szkoly nauki jazdy i dzis rano P pojechal mnie zapisac na egzamin.Biedak ostal sie godzine bo sie okazalo ze okienko do zapisywania otwarte od 7 ale kasa od 8....ale to nie koniec okazalo sie ze instuktor nie podpisal sie na dokumentach i na dodatek P potrzebuje mojego upowaznienia koszmar jakis-wkurzyl sie maksymalnie.Nie wiem czy uda sie wychaczyc jakis termin na ten rok.No i pochwale sie Wam ze w koncu te testy parszywe jakos mi ida...zazwyczaj mam 0 lub 1 bład:):):) Allayiala zadroszcze nocki:)kochana grzeczna Tosia:*u nas zaraz po przebudzeniu jest alarm bo Tys wyskakuje z łózka i nie chce sama isc do drugiego pokoju. Ja tez juz musze isc z Tyska do fryzjera bo kudelki do oczek jej wchodza a na spinki jest cięta i odrazu sciaga. tusia13 jeju Kochana ale mieliscie przezycia...współczuje,chyba umarla bym ze strachu.I ta nasza słuzba zdrowia...szkoda gadac normalnie. Ale dobrze ze poza temperatura nic sie nie dzieje Karolce.I dzis i temperatury nie ma naszczescie-mam nadzieje ze juz tak zostanie.Zdrówka Malenka:* anitaa84 moze przy kolejnym spotkaniu Oski zaspiewa Tysce jakąs serenade:P spiewak kochany:) a z tymi snami to pewnie masz racje:) mam nadzieje ze szybko jej minie ta tęsknota bo jak dzis znow sie to powtorzy to jutro zapakujemy ja do samochodu i zawieziemy do nerzeczonego-co by nie umarla nam z tesknoty:)Nastepna wizyte mam 5.01 a to jeszcze sporo czasu:)
  3. karina

    Sierpień 2008

    hej ho:) my juz od 6.20 nie spimy...niestety.Cala noc Tys wariowala.Nie wiem co sie jej dzieje.Placze przez sen,nie bardzo daje sie ja uspokoic.Umeczona i nie wyspana jestem straszliwie. Jeszcze ten aparat...wyc mi sie chce z bolu,zęby tak mnie nie bolą jak urazaja mnie te zamki,cale policzki i jezyk mam poranione;/ anitaa84 zdjecia dotarly-dziekuje:* Co do aparatu to P dr mowila ze ok 1,5-2lata bede go nosic...za pol roku zakladam tez na dół;/ała... dorotea72 no prosze jaki Krzysztof elegant:)super wygląda i fryzjerka chyba nierobi na nim wiekszego wrazenia. Moja Tyska to tak sie wiercila ze hej;) milego dnia:)
  4. karina

    Sierpień 2008

    hej Dziewczyny:) po nocy jak ostatnio, czyli Tys jeczala kilka razy,ale do przezycia:) Do wczoraj do wieczora myslalam ze z tym aparatem bedzie niezle ale dzis rano zmienilam zdanie-zęby zaczynaja bolec i za nic nie idzie mi jedzenie w tym kagancu;/ Tys ostatnio bardzo potrzebuje przytulania i calowania-przybiega w ciagu dnia kilkanascie razy tylko po to zeby sie poprostu przytulic:)zaraz potem wraca do zabawek;)słodka jest jak nie wiem co:)Jak zasypia tez co chwile przekreca glowe i nastawia pysia w moja strone zebym ja cmoknela-bez tego nie usnie:) A na pytanie kochasz mame? przychodzi i tuli sie ze wszystkich sił:) anitaa84 no prosze jaki Oski niedostępny:)pewnie tak specjalnie zeby Tyska nie pomyslala sobie ze tak szyko da sie chłopaka wyrwac:):P Nie dostalam maila od Ciebie-mozesz sprobowac jeszcze raz?:* dorotea72 no to Twoj M rzeczywiscie ma problem,no ale tak to wlasnie kiedys bylo brakowalo ludziom świadomosci i nie bylo takiego wyboru i dostępnosci do wszystkiego jak dzis. Co do aparatu to fakt ze higiene toche ciezej utrzymac...wyposarzylam sie w specjalne "przyrządy" do aparatów orto:)najbardziej denerwuje ze po zjedzeniu nawet jednego ciasteczka musze isc umyc zęby bo cale druty sa obklejone,nie ruszam sie bez szczoteczki;) tusia13 jejo to sie męczycie Kochane...trzymam kciuki zeby szybko minęło:*zdrówka:* Allayiala zycze zeby zęby szybko wylazły Tosi i daly w koncu spokój:*też sie męczycie,a tu jeszcze trzeba w miare funkcjonowac w pracy.Duzo wytrwałosci:* milego dnia:)
  5. karina

    Sierpień 2008

    witajcie:) My juz w domku-tatus własnie kładzie Tysie.Mam juz nieszczesne zelaztwo na zębiskach,strasznie dziwnie sie czuje,zjadlam jeden kawalek pizzy ale jakos dziwacznie sie je...znowu przez kilka dni bede na "przymusowej" diecie.Pewnie za kilka dni sie przezwyczaje. Po wizycie u ortodonty pochodzilismy troche po galerii w poszukiwaniu butkow dla Tysi,widzialam fajne w Deichmanie ale Tys wywinela głowa w oparcie krzesla,rozwyla sie maksymalne i nici byly z mierzenia.Bede czegos szukac w Saczu anitaa84 bardzo dziekujemy:* zdjecia super.Ja juz wyslalam Ci 4 maile z fotkami. Allayiala dla Tyski dzien bez wysypania calej skrzyni klocków na srodku pokoju to dzien stracony, takze proponuje sie przezwyczaic do klockow w kazdym kącie;) Konik dla Tosi superowy napewno sie spodoba;) aa no i stopke Tos ma nie małą...23...brawo:) tusia13zdrowka dla Karolki:*byle by sie okazalo ze to nic. dorotea72 rozm 47...troche tego jest;)M nie ma problemu z kupnem butow?mam wujka ktory ma 212cm wzrostu i 46 noga-i z butami i z ciuchami ma problem. Moze te nocne pobudki to po szczepieniu?albo Krzys potrzebuje Twojej bliskosci.Mam nadzieje ze dzis bedzie juz dobrze i obydwoje sobie pospicie. buziaki
  6. karina

    Sierpień 2008

    witam wiczorowo.Ja juz po pracy,troche umeczona jak zwykle.Tysia wykąpana i usypiana własnie przez tatusia:)wiec ja mam chwilke dla siebie. anitaa84 pokoik rewelacja ta woda tylko problemu narobila ale dobrze ze udalo sie go tak slicznie wykonczyc:)Oski napewno jest mega zadowolony:)
  7. karina

    Sierpień 2008

    dzien doberek:) ja oczywiscie wczoraj w pracy i dzis tez sie szykuje;) Dzis bedzie u nas w pracy Mikołaj co bedzie dawal paczki dla pracowniczych dzieciaczkow-stwierdzilismy w P ze nie ma co isc z Martyną na market zeby sie nam nie rozchorowala znowu,wiec Tys paczke ze słodyczami dostanie wieczorkiem. anitaa84 ochh normalnie niesamowite ma oczyska ten Wasz a moze i "nasz" hihi Oski:) Jak juz powiedzialas przystojniakowi ze tesciowa jedzie to nie mam wyjscia:)musimy sie jakos spotkac.Na dobra sprawe podbac ma sie mu TYska a nie ja,wiec moj aparat nie bedzie przeszkadzał:) dorotea72 Tyska chodzi włsciwie od sierpnia,czyli juz troche dłuzej.Na poczatku sporo sie przewracala i układala stopy do srodka,nawet bylam pytac lekarki ale ta mowila ze to normalne.I psluszki tez zawijala-z reszta do dzis sie jej zdarza:)pozdro
  8. karina

    Sierpień 2008

    dobry wieczór:) tylko dobranoc chcialam napisac,bo tak mnie bola te zębiska ze wzielam tabletke i ide spac bo jutro i w niedziele do pracy. Wiec dobranoc i miłych snów dla Was i dzieciaczków co by sie nie budziły z tymi krzykami:) anitaa84 wizyte mam na 14 we wtorek. Jeszcze sie jakos zgadamy bo nie wiem na ile bede w stanie po załozeniu tych drutów:) aaaa dołozylam kilka fotek:)zapraszam
  9. karina

    Sierpień 2008

    hejka:) u nas choroba juz naszczescie zapomniana,tylko straszne histerie nocne...sama nie wiem o co chodzi.Tys budzi sie nagle z wielkim piskiem i płaczem,rzuca sie po calym łózku i w ogole nie chce sie uspokoic.Tzn pewnie sprawe zalatwilo by spacerowanie po domu na raczkach mamusi co czesto robilismy podczas choroby bo to byl jedyny sposob zeby Tys usnela wiec moze sie przezwyczaila i teraz tez by chciala Sama nie wiem,a moze cos sie jej sni... Pozatym strasznie sie zezłoscilam-zadzwonila do mnie ta ortodontka co zakladam u niej aparat i mi powiedziala ze pomylila sie podajac cene,wyszło na to ze teraz róznica miedzy zwykłym a tym "lepszym" aparatem wynosi 1800zł na dwóch łukach,wczesniej mowila ze 800zł co bylam skłonna doplacic zeby poprawic swoj konfort....ale 1800????? kurcze tyle kasy to mi wystarczy na rok wizyt kontrolnych.Nie zdecydowalam sie.Wiec ostatecznie bede miala zwykly aparat.Szkoda tylko ze juz sie tak nastawilam na ten lepszy...ehhh wsciekla jestem;/reszte napisze wieczorkiem bo obudzila sie histeryczka:)
  10. WSZYSTKIEGO NAJPIĘKNIEJSZEGO GABRYSIU
  11. karina

    Sierpień 2008

    hej u nas po nocy super, cala ładnie przespana do 6:30:) jestesmy juz po ostatnim zastrzyku i po wizycie kontrolnej-wszystko ok,mam dawac jeszcze jeden syrop i jak w weekend bedzie wzgledna pogoda mozemy isc na spacer:):):) U mnie za to bez zmian,zołądek przyrósl mi juz z głodu do kręgosłupa,przez ten straszny bol zebow nic nie moge jesc...łatwo nie jest,ale chcesz byc piekna to cierp:) Allayiala super ze u Was po nocy tez ok.Ze stawianiem na parapecie mamy podobnie-najlepiej przez 8 godz:) i zyczymy powodzenia w nocnikowaniu:) Zakupilam ostatnio pieluchy z Pampersa zakładane jak majtochy z mysla ze bedzie toto łatwo sciagac i zakladac wiec czesto bede sadzala Tyske na nocnik,ale przy tej chorobie nie chcialam jej męczyc.Są jeszcze takie pieluchy z Huggisa HUGGIES PULL-UPS L majteczki treningowe + gratis (835997750) - Aukcje internetowe Allegro w tym przypadku one nie wsiakają siusków wiec dziecko czuje ze ma mokro:) tusia13 no prosze to nastepna kolezanka zmienia swoj image:) Jesli chodzi o bunt to u nas na porzadku dziennym-histeria,placze,tupanie nogami etc.Ja nie boje sie podniesc głosu,chociaz i to raczej srednio skutkuje. Najczesciej poprostu zostawiam Tyske zeby sie wypiszczala i samo jej przechodzi. A co do objadów to widzisz u nas z kolei moglo by w kółko byc bezmiesnie.Nalesniki,omlety,ryz z jablkami.... anitaa84 wspolczuje natłoku nauki.Ja juz chwile nie musialam sie uczyc,a teraz przyszło mi te testy na prawko rozwiazywac i zapamietywac,łatwo nie jest-pamiec i koncentracja juz nie ta:) Ciesze sie ze Oski sie nie zaraził:)Ja mam nadzieje ze do wtorku Martyna wyzdowieje do konca i przyjedziemy do T wszyscy razem. dorotea72 pełny komplet ząbków:)brawo u nas narazie 5 na dole i 4 u gory:) Co do szczepienia to u nas bylo ok,nic sie nie dzialo. pozdr:)
  12. karina

    Sierpień 2008

    Allayiala bidulka kochana z Tosi:* paskudne choroby,mam nadzieje ze szybko jej minie i obejdzie sie bez "powaznych leków" No a my siedzimy w domu juz tydzien-i rzeczywiscie mam dosc.Jutro idziemy na kontrole i zobaczymy co dalej mam nadzieje ze nie dostanie juz wiecej zastrzykow.Napewno jest duzo lepiej jak bylo ale jeszcze chrypi troche. co do apataru to ja zdecydowalam sie na bezligaturowy-leczenie ma byc szybsze i własnie mniej bolesne.Jak narazie boli nieziemsko..a to dopiero gumki,nawet nie chce myslec jaki bol bedzie po zalozeniu apataru... Jak pracowalam w gabinecie stomatologicznym to wybielalam sobie zęby- u nas kosztowalo to ok 600zł nie powiem bo efekt byl widoczny ale tez sie nacierpialam,okazalo sie ze mam poodsłaniane szyjki zębow i strasznie mnie piekło jak załozylam szyne z tym zelem...
  13. karina

    Sierpień 2008

    hejasek u Tysi znaczna poprawa,juz praktycznie nie kaszle,jutro ostatni zastrzyk i idziemy do kontroli-zobaczymy co nam powie nasza zmyslna p.dr. Za to ja bylam wczoraj w Tarnowie i nie myslalam ze sprawa z tym moim aparatem ortodontycznym potoczy sie tak szybko,mam juz zalozone gumki rozporowe i za tydzien bede juz miala aparat:)hehe takze zakaz zblizania sie z magnesami wszystko super,tylko cholernie bolą mnie zęby i pewnie bedzie jeszcze gorzej.Nie da sie nic zjesc;/ bede chyba podjadala zblenderowane zupki Tyski:) Jeszcze dzis przyjezdza tesciowa a ja szykuje taki pyszny objad...bede sie musiala obejsc smakiem i zapachem:) anitaa84 we wtorek znow jestem w T:)wiec moze wtedy:) czyli mowiesz ze nowa fryzurka u Ciebie? tez wolalabym zmieniac swoj wygląd poprzez fryzure a nie aparat:)hehe pewnie sie w koncu przezwyczaje.A jak Oski? nic go nie wzielo choróbsko? Allayiala wspolczuje nieudanego weekendu mam nadzieje ze z Tosia juz lepiej:* Co do pieluch to my mamy identyczne te Dadowe ale ostatnio mam jakiegos pecha bo czesto mi Tyska przesikuje na wylot,nie wiem czy jakas lipna paczka czy co... MlodaMamusia no to i u Ciebie spore zmiany-chcesz isc do pracy?ja wczoraj bylam u swojego dyrektora ze przedluzam wychowawczy-jest wyrozumialy wiec nie mial nic przeciwko:)nie wyobrazam sobie zostawic Tysie a co u Kacperka?juz zdrowy tak? tusia13 no to bynajmiej zrekompensowalas sobie strate portfela nową garderobą-supcio,trzeba sobie zycie umilac:)pozdro dla Was i maluchów:*
  14. karina

    Sierpień 2008

    czesc U nas juz troche lepiej.Mysle ze zastrzyki i pozostale leki pomagaja ale do zupelnego zdrowka jeszcze troche zostalo.Wszyscy jestesmy umęczeni;/ tusia13 no to tez masz nie ciekawie....wszystkie dokumenty wyrabiac na nowo...troche kasy i czasu trzba bedzie temu poswiec.Dobrze ze to tylko portfel. anitaa84 bede jutro w T ale mamy jakiegos pecha bo znow nie uda sie nam spotkac.Przyjade z kolezanka samochodem,bo Tys ma te zastrzyki wiec zostaje z tatusiem i bedzie czekac na pania pielegniarke;( bidulka moja kochana.Zaraz po wizycie chce jak najszybciej wracac do Sacza zeby byc w domu z Tysia. No ale w dalszym ciagu nic straconego bo wizyte bede miala jeszcze nie jedna a pozatym dalej licze na to ze uda sie nam przeprowadzic do T:) buziaki dla Oskiego:*:*:*
  15. GRATULACJE dla szczęśliwych rodziców i starszej siostrzyczki Wszystkiego dobrego dla Ciebie i synia:*:*:*
  16. karina

    Sierpień 2008

    Allayiala WSZYSTKIEGO NAJPIĘKNIEJSZEGO Tos sie pochorowala na maksa.Bylismy wczoraj wieczorem u lekarza,okazalo sie ze ma zawalona krtan i tchawice.Przepisala syropy.W nocy kaszel duzo sie pogorszyl Rano znow poszlam z nia do lekarza okazalo sie ze ma mocne zapalenie krtani i dostalismy antybiotyk,w domu po podaniu wszystko zwymiotowala.W ogole podanie jej lekow graniczy z cudem;( poszlam z powrotem do lekarki i ta przepisala zastrzyki 2x1 koszmar jakis;( serce mi pęka
  17. karina

    Sierpień 2008

    anitaa84 ja myslalam ze w poniedzialek podejdziemy wlasnie do tej nowej galerii;)ale nie wiem czy sie nie okaze ze przyjade sama pociagiem lub autobusem.Zobaczymy jak z Tyska bedzie do poniedzialku. Tuśka_Martuśka gratulacje Kochana malenstwa pod serduchem a jak sie czujesz? No to Ci sie trafil aniolek z Karolka:)super.Oby tak dalej. i gratki nocnikowych umiejetnosci
  18. karina

    Sierpień 2008

    Tyska chyba sie pochorowala...;( bylismy wieczorem u lekarza i P dr powiedziala ze na oskrzelach jeszcze nic nie ma ale tchawica i krtan nie jest czysta i gardlo b czerwone;/ narazie przepisala 2 syropy i powiedziala ze jak do poniedzialku nie bedzie lepiej to pewnie potrzebny bedzie antybiotyk;/ Duzy mam problem bo Tyska za nic w swiecie nie otworzy buzi do leków.Musze jej przemycac w soku ale to tez musze robic malutkie porcje co by napewno wypila caly.Teraz na wieczor nie wziela leków-nie ma sposobu.U lekarza bylismy po 20 wiec zmeczona byla ciagle plakala,moze tez i z tego nie jest chetna do wspolpracy... jeju tak sie mi bidulka kochana męczy...;(normalnie chce mi sie plakac. dobranoc:*
  19. karina

    Sierpień 2008

    Allayiala no to daj Tosi lepiej jedna łyzeczke. Dobrze ze tempka nie rosnie.Mam nadzieje ze to tylko od zębów i nic sie nie rozwinie.Tysia tez czesto przy zębach ma katarzysko anitaa84 Jak jestes zadowolona z pediatry to najwazniejsze.Ja z tej lekarki w przychodni to tak srednio jestem zadowolona.Odrazu ładuje antybiotyki jakby nie dalo sie inaczej.Czesto ide zabieram recepty i nie wykupuje antybiotykow odrazu,najczesciej okazuje sie ze po 2-3 dniach po syropach jest juz lepiej. Co do homeopatii to ja jestem straszna zwolenniczką.Ale to prawda ze zadziala tylko wtedy gdy poda sie ja na samym poczatku choroby i trzeba systematycznie. Jak dla mnie Oscillococilum i L52 to niezawodne leki na przeziebienie.Mi zawsze pomagaja.Oczywiscie co ludz to opinia:) nooo i brawo dla Oskiego ze tak pieknie oddaje smoka:) a z tym Medicoverem to jest tak ze mozemy korzystac z róznych placowek i usług prywatnych lekarzy mozna wybierac dowolnch
  20. karina

    Sierpień 2008

    Allayiala ja dawalam Tysi 1-2 łyzeczki mysle ze mozesz spokojnie dawac 3-4 razy dziennie. a ten Medicover to fajna rzecz.Dowiem sie ile u nas nalezalo by doplacic i chyba sie zdecyduje. Chociaz u nas jest niewiele placowek co ma umowe z Medicverem ale zawsze w koncu znajdzie sie jakis lekarz:)
  21. karina

    Sierpień 2008

    anitaa84 na kaszel daje narazie Tysce Stodal. A do przychodni nie pojde,rozwazam ewentualnie ze podejde wieczorem na dyzur zorientuje sie co i jak i ilu jest zakatarzonych i zasmarkanych i moze wtedy M podejdzie z Tyska. Allayiala syrop z miodu i cytryny powinien chwile postac zeby "przeszedł" czosnkiem. Mam nadzieje ze Tos sie nie da:* Firma opłaca nam karty z Medicovera pewnie zdecyduje sie zeby placic dodatkowo i bede miala wtedy mozliwosc zamowienia pediatry do domu bez wiekszego problemu...
  22. karina

    Sierpień 2008

    :) dzis zapowiada sie ciezki dzien...Tys w nocy mało spala,ostatecznie wstala przed 6;/ Meczy ja ten kaszel.Wyslalam M do przychodni zeby zalatwil wizyte domowa bo strach pchac sie z nia do przychodni zeby złapala jeszcze cos gorszego.Pani z rejestracji miala do mnie oddzwonic,czekalam czekalam i nic.W koncu sama zadzwonilam i szanowna pani dr powiedziala mi ze chyba jestem nie powazna ze w takiej sytuacji wzywam lekarza do domu.Wiec pytam jakie kryteria musza spelniac dzieci alby lekarz ruszyl swoj tylek z cieplego gabinetu,co na to slysze??? ze musza byc obłoznie chore;/ i ze jest 3 pediatrow i oni nie beda chodzic do 3000 kaszlacych dzieci.słuzba zdrowia....szkoda gadac.Lepiej zebym zapakowala mało chore dziecko siedziala godzine lub dwie w poczekalni z naprawde chorymi i zebym za 2-3 dni wrocila znow z wiekszymi objawami chorobska...A lekarze w czasie godzin przeznaczonych na wizyty domowe beda siedziec i pic kawe;/koszmar jakis.wsciekla jestem maksymalnie;( Allayiala :*:*:*zdrówka dla Tosinki:*:*:* zeby jeszcze ona nam sie tu nie pochorowala co do syropu cebuulowego to ja daje 2-3 cebule,4 ząbki czosnku i ok 6łyzek cukru.Cebule pokroic w polplasterki,czosnek w drobniuką kosteczke,zasypac cukrem,ubic,zakrecic i czekac na sok:) Jest jeszcze syrop z midu i cytryny: poł szkl miodu+ sok z 2 cytryn + trche goracej wody i 2-3 ząbki drobno pokrojonego czosnku. tusia13 wszystkie 4 super anitaa84 3 dni bez prądu...nie do wytrzymania jak dla mnie:) ciesze sie ze Oski sie trzyma i nie choruje-oby tak dalej:* a dla Ciebie duzo zdrówka A jak ze smoczkiem?pozdro
  23. karina

    Sierpień 2008

    dobry wieczor:) u nas odpukac choroba nie rozwija sie bardziej jak wczoraj,tzn dalej tylko kaszle-wcale nie jakos bardzo duzo na szczescie:)Daje jej homeopatie i witC.Mam nadzieje ze szybko minie i w koncu pojdziemy na jakis spacer. Z nowosci mamy nowe słowo KOT:)mowione roznie,raz bardziej raz mniej wyraznie. Pozatym u nas podobnie Tyska tez pomaga w sprzataniu,praniu,odkurzaniu. Z nocnikowania dalej nici tzn Tys chetnie siedzi ale za nic nie zrobi sisi;/ U mnie z kolei rewelacja dzis jestem szczesliwa bo koles z którym ucze sie jezdzic powiedzial mi ze zadko spotyka takiego kursanta co wsiadajac na pierwszej godz nic nie umial a pod koniec jezdzi tak dobrze:):):) hmm ale jestem samochwała:):):) Dzis bardzo dobrze mi sie jezdzilo i oby tak dalej- jeszcze zostalo mi 3 godz i zapisuje sie na egzamin;P tusia13 brawo dla Karloci za sukcesy nocnikowo kubeczkowe zuch dziewczynka:* anitaa84 zdrowiej mi tu natychmiast!!!:) co bysmy mogly sie w koncu spotkac 30:) Niezły ten Oski:) Martyna bedzie miala z nim dobrze mądry i jeszcze posprząta:)hihi Gratulujemy zębulca:* Allayiala jejooo ale słodka Tosia:*:*:*mamie kapcie przynosi supcio pozdrowka
  24. karina

    Sierpień 2008

    witam:) u nas jakos ciezko. W nocy Tys dawala popalic.Malo spalismy.Głowa mi pęka. O 6.30 tatus wstawal na siłownie niestety Tyska tez sie obudzila.Przed południem spala cale 20 min.Teraz jest taka jęczoła ze szok.Na dodatek tego wszystkiego nie wiem czy nie bierze ja jakis choróbsko.Cos mi kaszle.Daje jej Stodal i homeopatyczne kropelki przeciw i na grype...mam nadzieje ze nic sie nie rozwinie. Widzialam ze dajecie pomysly na prezenty;) My myslimy kupic Tysi krzeselko i stoliczek z Ikei, pozatym zaangazowalam ciotke w Usa do szukania takiej maty wodnej jak ma Lila villanelle a i tato jedzie do Angli tam tez ma szukac.Mysle ze znajde taniej jak na allegro. No i czekamy na info kiedy bedzie w Realu taka wyprzedaz zabawek jak w zeszlym roku.Pewnie wtedy cos wybierzemy dla Tysiulki. Wybaczcie ze nie odpisze wszystkim z osobna ale jakios nie najlepiej sie czuje;/buziaki:*
  25. karina

    Sierpień 2008

    hejasek:) ja tylko wpadam powiedziec ze zyjemy i mamy sie dobrze.Umęczona jestem po pracy,marze o kolacji,kąpieli i spaniu:) lece realizowac marzenia:) dobranoc:*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...