Skocz do zawartości
Forum

karina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karina

  1. karina

    Sierpień 2008

    dzien dobry wczoraj sie pochwalilam jak Martyna ładnie śpi i oczywiscie udalo mi sie zapeszyc ;/ noc wygladala conajmniej tak jak w pierwszych 2 tyg po porodzie,najpierw mala nie chciala usnac i płakała potem budzila sie co chwile i ciagle glodna wstawalam chyba z 5 razy. A dzis od rana straszliwie jest marudna,płacze krzyczy i ciagle na rekach albo przy cycku, eh i wcale nie chce spac. Teraz dalam jej smoczka i bujam w lezaczku,zobaczymy. Allayiala widze ze u Was nie ciekawie;/ jak nie kolki to anemia...mam nadzieje ze wyniki badan sie poprawily i obejdzie sie bez zastrzyków:) A te gorsety to fajna sprawa,moja teściowa jak wziela sie za odchudzanie to nosila cos takiego i ten brzuszek rzeczywiscie sie troche wchłonał. Ja po porodzie uzywalam takiego pasa poporodowego ale wcale nie widzialam efektow. Teraz mimo ze waga mniejsza jak przed ciąża to fałdka jest,ale juz coraz mniejsza:)
  2. MAMUSIA wiesz nie wiem czy każda kobieta ma robione ktg,ale myśle ze powinna przynajmniej przed samym porodem bo to badanie pokazuje częstotliwosc surczow macicy i puls dzidziusia. U mnie podczas comiesiecznych wizyt lekarz nie robil mi ktg dopiero gdy wylądowalam na porodowce pozdrawiam :)
  3. karina

    Sierpień 2008

    witam:) Martynka juz zdrowa do wczoraj dawalam jej syropki i naszczescie dzis juz koniec:) pozatym nie chce zapeszac ale udaje mi sie ja klasc spac ok 20:30 i spi jakies 6 godz.:) puszczamy jej kolysanki Turnała moze to troszke dzieki temu-uspokajaja i wyciszaja:) Allayiala kurcze szkoda ze nie bardzo masz wsparcie ze strony meza;/ ale z tymi facetami juz tak jest,najpierw robia a potem mysla albo robia i w ogole nie mysla. Ja nie moge narzekac M pomaga mi przy Martynie jak moze,tzn pracuje od rana do 17 wiec prawie caly dzien go nie ma ale jak juz jest to pomaga. Za to jesli chodzi o obowiazki domowe to.....wrrrrr trzeba mu wszystko powtarzac po 100 razy a i tak zapomina, no i ciagle slysze tylko "no zaraz" "no juz" itp Nie przejmuj sie! tak to juz chyba jest ze wszystko na glowie kobitek:) Super wygladasz:) manenka71 ciesze sie ze wszystko ok:) Ja waże juz mniej jak przed ciaza:) aha dziewczyny tak sie zastanawiam co jecie przy karmieniu piersia? tzn czy wasze diety sa takie okrojone? bo ja postanowilam juz wprowadzac powoli wszystko,wczoraj zjadlam spagetti i jak narazie Malej nic nie jest:)
  4. karina

    Sierpień 2008

    manenka71 dużo zdrówka dla Malutkiej! bedzie dobrze:) trzymaj sie mocno:*
  5. karina

    Sierpień 2008

    hej Kobietki:) Pozbywamy sie powoli choroby,Martynka prawie juz nie kaszle,zostal tylko maly katarek.Idziemy jutro do kontroli mam nadzieje ze juz nie bedzie trzeba dawac tych wszystkich syropkow,bo i Mala i ja dluzej nie zniesiemy tych codziennych placzow,zeby tylko bylo ok. Pozatym straszliwie jestesmy wkurzeni bo mielismy za ok2 tyg kupowac mieszkanie i nic z tego,a wszystko przez ta paskudna rewolucje w bankach ;/Dziewczyny śliczne są Wasze dzieciaczki! MlodaMamusia Kacperek w ogole nie wyglada na swoje 2 miesiace-spokojnie dala bym mu z 1-1.5 mies wiecej :) manenka71 trzymam kciuki,zeby sie wszysko potoczylo jak nalepiej-bądz dobrej mysli andzia życze duzo wytrwalosci przy dzieciaczkach im beda starsze tym bedzie lepiej Allayiala mam nadzieje ze z kolkami troszke lepiej. A co z ta wysypka,przeszlo czy bylyscie u lekarza?pozdrawiam:)
  6. karina

    Sierpień 2008

    u Nas chyba troszke lepiej:)kaszel ciagle jest,ale mniejszy-i juz nie taki "świszczacy" troszke katarku, ale do opanowania no i nie ma temperatury:) Te leki strasne antybiotyk o smaku truskaweczki,ale syrop straszliwie nie dobry-gorzki musze toczyc 2 walki dziennie z mala zeby wypila Martynka chyba nie czuje sie zle bo jest radosna,rozmawia z nami i usmiecha sie:) Tylko Łatwy Plan poszedl w odstawke,bo Pani dr kazala czesto karmic przy tym antybiotyku,wiec mala ciagle wisi na cycusiu. pozdrawiam:)
  7. karina

    Sierpień 2008

    witam wszystkich:) noc minela spokojnie,mala spala dosyc dobrze-3 razy sie obudzila. Kaszel chyba troszke mniejszy i jakby sie zaczyna powoli odrywac,ale pojawil sie katarek, na szczescie nie ma temperatury. Dzis caly dzien praktycznie spi-sama nie wiem czy jest slaba czy to moze po tych lekach. No nic modle sie tylko zeby szybko wyzdrowiala i zeby nie bylo zadnych powoklan. pozdrawiam
  8. karina

    Sierpień 2008

    dziekuje za mile slowa:) mam nadzieje ze bedzie lepiej! narazie nie jest zle,troszke sie przespala a ja razem z nia,kaszel dusi ja mocno. martusia9876 cebion daje od poczatku,a co do antybiotyku to pytalam lek czy koniecznie musi byc,mowila ze lepiej antybiotyk jak potem zapalenie oskrzeli...wiem ze to nie dobrze ze faszeruje mala antybiotykiem ale coz tak zdecydowala lekarka
  9. karina

    Sierpień 2008

    a mialo byc dobrze...noc mamy nie przespana,mala tak kaszlala ze hoho,znow rano bylam z nia u lekarza-dostala antybiotyk,syrop i lakcid,taka malizna i juz leki;( szkoda mi jej i tak sie meczy tym kaszlem-mam nadzieje ze juz gorzej nie bedzie
  10. karina

    Sierpień 2008

    dzien dobry wszystkim:) Bylismy dzis z Martynka u lekarza,bo wydawalo mi sie ze ma kaszel ale pani dr zagladnela do buzki osłuchala i wszystko jest dobrze:) mimo wszystko troszke sie martwie bo mala jednak kaszle,no zobaczymy mam nadzieje ze jej przejdzie. AAA no i mam malego wielkoludka wazy juz 6kg:) przy porodzie 3540,ciuszki 68cm zakladamyandzia normalnie nie wiem jak Ty dajesz rade kobieto,ja mam jedno malenstwo i czuje sie wykonczona,u Was wszystko podwojnie...podziwiam:) Wspominalas ze malenstwa maja skaze bialkowa mozesz mi napisac czy objawia sie to tylko krosteczkami?czy one sa bardzo widoczne?i w jakich miejscach sie pojawily?u nas tez lek podejrzewa skaze,nie jem przetworow mlecznych juz prawie 2 mies a krosteczki dalej sa... pozddrawiam
  11. karina

    Sierpień 2008

    hej:) u nas dzis caly dzien w zabieganiu,jestesmy na etapie kupna mieszkania i jak nie do banku to do nieruchomosci i Martnka caly dzien z nami:) villanelle noce mamy nawet niezle,tzn po kapaniu jak w koncu sie naje i usypia to spi ok 5godz,potem jak zaczyna sie krecic to przystawiam ja na spiaco chwile possie i spi dalej ok 3 godz. Po porannej pobudce ok 7-8 chwile sie pobawi,pogada z nami i znowu usypia i spi do ok10-11 :) nie moge narzekac:) Allayiala na spacerkach mala juz nie spi od dluzszego czasu,tak jak Tosia oglada wozek od wewnatrz,staram sie opuszczac bude zeby mogla patrzec na drzewka,listeczki i ptaszki:) A grzechotki wieszamy praktycznie od poczatku,tzn szczerze to ostatnio gdzies sie nam zagubila wozkowa grzechotka-bedziemy szukac po domu:) Martynka ma mała podusie do ktorej uwielbia sie tulic. milego i spokojnego wieczorku
  12. karina

    Sierpień 2008

    witam:) wprowadzanie Łatwego Planu idzie nam średnio,głownie karmienie co 3 godz,moj maluszek jest leniuszek i szybko usypia przy cycusiu,przez co niie najada sie na 3 godz tzn w dzien nawet sie udaje ale od popoludnia i wieczorem sa cyrki;/ Postanowilam wczesniej zaczynac wieczorny rytulal kąpieli karmienia i sppania.Wczoraj kapiel byla przed 19 wszystko bylo fajnie do momentu wyjscia z wanienki,mala nie mogla doczekac sie kolacyjki,jak zaczela w koncu jesc usnela po 4 min wiec odlozylam ja do łozeczka nie minelo 10 min i obudzila sie glodna,wiec znowu dostala cycka i znow zasnela i tak w kolko 6 serii karmienia az padla. Martynka odkryla ze ma dwie male rączki ktore bez wiekszego problemu mozna wkladac do buzi,mamla je teraz calymi dniami zaczynajac od paluszkow konczac na łokciach-najlepsza zabawa:)az strach pomyslec co bedzie jak odkryje ze ma tez dwie małe nozki:) andzia witam i gratuluje podwojnego macierzynstwa-podziwiam ze dajesz rade pozdrawiam
  13. karina

    Sierpień 2008

    czesc Dziewczynki:) jakos brakło mi czasu i możliwosci zeby w weekend siedziec przy komputerze,ale juz nadrobilam czytanie:) pogoda u nas cudna-wczoraj bylismy na spacerze 3 godz, a dzis tez juz wozek czeka na start. Widzialam ze rozmawialyscie o butlach z Nuka,tez mi wlasnie te polecano,mamy smoczka i sie sprawdza super. Allayiala ksiazka pochlonela mnie do reszty-czytam nawet przy karmieniu;)jeszcze raz dzieki. A z tymi kolkami to strasznie wspolczuje;/ Przeszlismy przez kolki ale chyba nie na takim poziomie. Na pocieszenie powiem ze na pewno to mija:) pozdrawiam
  14. karina

    Sierpień 2008

    Allayiala dziekuje za ksiazke,zabieram sie do czytania nowej lektury:)
  15. karina

    Sierpień 2008

    Tuśka_Martuśka oj szkoda Karolka,takie malenstwo i rehabilitacja...A czy do neurologa wybraliscie sie na wlasna reke? Bo moja pani pediatra na wizycie przed pierwszym szczepieniem niby posprawdzala wszystkie odruchy i bioderka,mowila ze wszystko ok. Nie bylismy wiec na usg bioder i u neurologa,ale moze powinnam?
  16. karina

    Sierpień 2008

    jak Wam mija dzień? u mnie dzis brzydka pogoda,przez chwilke bylo ładnie znioslam wózek na dól mialysmy isc na spacerek ale zaczym mała sie obudzila i zjadla pogoda zrobila nam psikusa i sie popsula-zaraz pewnie bedzie padac...Pozatym Martynka ma dzis bardzo senny dzien,spala cala noc z przerwa ok 2 i 5 godz i teraz tez spi od rana-budzi sie tylko co 2-3 godz na jedzenie. Zero szans na zabawe i przytulanki:)zje i usypia.Allayiala mam pytanie odnosnie badan ktore robilas Tosi-zlecil Ci je lekarz?z jakiego powodu? Moja mama pracuje w laboratorium i bardzo chce skontrolowac badania krwi wnusi,tylko nie wiem czy jest potrzeba robic jej badania tak profilaktycznie-bez powodu. pozdrawiam:)
  17. karina

    Sierpień 2008

    Allayiala- super ze Tosia dobrze przeszla szczepienie. Moja mała tez stttrrrasznie plakala przy wkłuciu, a ja mialam z tego wszystkiego swieczki w oczach dlatego teraz na kolejne dawki Martynka idzie z tatusiem:) A co do sennosci po szczepieniu to mysle ze nie masz sie co martwic,moja mala byla taka senna jeszcze ze 3 dni po szczepieniu,tez malo co jadla,dawalam jej cyca na spiaco kilka razy pociagnela i zasypiala:) Mysle ze gdyby Tosia czula głod to chyba dala by Ci znac, wiec nie martw sie tym bardziej ze ładnie przybiera na wadze:) mozesz ewentualnie probowac dac jej mleczko z łyzeczki zeby nie musiala ciagnac:) Mam nadzieje ze dzieki nowemu lekowi uda sie wam zapomniec co to kolki. Poprosze o ta ksiazeczke na maila stecp@o2.pl villanelle Twoje malenstwo tez pieknie przybiera na wadze. Wiesz ja tez mam butle Avent i mala nie bardzo łapie tego smoka,moze problem zeczywiscie tkwi w smoczku? bede probowac inna butelka:) miłego i spokojnego dnia!
  18. karina

    Sierpień 2008

    dziewczyny,tak sie zastanawiam czy Wasze malenstwa maja zimne raczki, nózki??moja Martynka jak nie spi zazwyczaj ma zimne rece. W pokoju mam ok 24 stopnie ubieram ja w pajacyki bawełniane,jak bawimy sie na macie,czy jak poprostu lezy w wozku marznie... Czytalam gdzies ze jak dziecko ma ciepły kark to jest mu cieplo,moja mala zawsze ma cieply kark. i tak sie zastanawiam czy moze to jakis kłopot z krazeniem?co myslicie?
  19. karina

    Sierpień 2008

    Allayiala- hmm nie masz łatwo kolki i jeszcze anemia...biedna Tosia;/ a czy podajesz malej vit K? bo kolezanka mi mowila ze czesto wlasnie po vit K dzieci sa bardzo niespokojne,u nas jak byl problem z kolkami odstawilam vit, nie wiem na ile to pomoglo ale mozesz sprobowac:) villanelle karmie mała piersia, ale jakis czas temu gdy walczylysmy z kolkami Martynka nie chciala łapac piersi sciagalam mleczko do butelki i jej podawalam-nie wpłynelo to na karmienie piersia. Mała potrafila nawet chwile jesc z butelki a zaraz złapac sie cycka. Ale całkiem inaczej podchodzi do butelki z herbatka koperkowa,czy woda w ogole nie chce pic tylko mamla tego smoka i nic nie ciagnie nie łyka. Mam nadzieje ze nie bede miec problemu ze nie bedzie chciala pic sztucznego mleka z butli...Na koniec miesiaca idziemy do lekarza chce porozmawiac z pania dr o wprowadzaniu powoli sztucznego mleka tak zeby karmic i butelka i piersia. Zeby potem po powrocie do pracy nie miec problemu z odstawiniem jej od piersi. pozdawiam :)
  20. karina

    Sierpień 2008

    Allayiala- to sie meczycie z tymi kolkami,nam pani doktor zapisala na recepte taki płyn do zrobienia w aptece w składzie ma Belladonne-homeopatia i Papaverinum-pomagało A smoczka daje małej praktycznie od poczatku,mimo ze i połozna i lekarka odradzala w obawie ze dziecko oduczy sie ssania piersi ale u nas nie ma z tym problemu:) Po szczepieniu u nas bylo ok,nic sie nie dzialo ani goraczki ani zlego samopoczucia-ale to roznie bywa. Miejsce po ukłuciu troszke podpuchło ale smarowalam kilka razy dziennie Altacetem w zelu i w sumie mala spala wiecej jak zwykle.Wykupilam malej ta szczepionke 3w1,pod koniec miesiaca idziemy na kolejna dawke.
  21. karina

    Sierpień 2008

    witam sierpniowe mamy:) poczytuje sobie Wasze forum od jakiegos czasu i postanowilam do Was dołaczyc. moja córcia urodzila sie 1.08-waga 3540,55cm i 9 pkt Jak czytam wasze posty to mam wrażenie ze przechodze to samo,chociaz z dnia na dzien jest coraz lepiej,kolki juz chyba minęly a i do spania we własnym łozeczku Martynka juz sie przezwyczaja. Mała kąpiemy ok 20 i najczesciej usypia dopiero ok 22-22.30 do tego czasu zazwyczaj possie troche cycusia,troche trzeba ja ponosic na raczkach,troszke zabawic i znowu domaga sie piersi az usypia.W nocy budzi sie ok 2 razy chwilke poje i spi dalej.W ciagu dnia tez duzo spi-takze daje mamusi spokojnie zajac sie domem i troche wypoczac:) nie moge narzekac:) pozdrawiamy wszystkie mamy i wasze malenstwa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...