Skocz do zawartości
Forum

karina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karina

  1. sa jeszcze takie tab Azalia dla matek karmicych. Ja wlasniw dostalam je po porodzie,ale niewiele moge powiedziec o skutkach ubocznych bo ich nie wykupilam...nie jestem przekonana do tab anty;) pozdr
  2. karina

    Majowki 2008

    czesc Dziewczyny;) jestem sierpniowa mama i tak sie sklada,ze na naszym wątku mam najstarsze dziecko,wiec zazwyczaj jako pierwsza wprowadzam "nowosci" pomyslalam ze moze Wy mozecie mi pomoc. Zastanawiam sie nad wprowadzaniem glutenu. Odkad Martyna skonczyla 3.5 miesiaca karmie ja Bebikiem i nasza pani doktor mowila ze mozemy juz zaczac wprowadzac gluten,ale ja nie jestem do konca przekonana tyle jest teraz spornych informacji na ten temat. Czy Wy juz wprowadzilyscie cos u swoich Malenstw? jesli tak to bardzo prosze o podpowiedz jak i od czego zaczac. z gory dzieki:* pozdr:)
  3. karina

    Rzeszów

    eww dobrze ze do maja masz jeszcze troszke czasu,Kamilek troszke podrosnie to i Tobie łatwiej bedzie znalezc chwile dla siebie. Dasz rade,bedzie dobrze;) Teraz z tymi maturami to sa jakies jaja,raz nie ma matematyki a raz jest,Ciebie juz obowiazuje matma? i z polskiego te prezentacje Zycze duzo wytrwalosci;* aaa i Kamilek sliczny na tym jedynym zdj;)
  4. karina

    Sierpień 2008

    Znowu powtorka z wczoraj czyli wstalysmy o 12;) ale za to w nocy od 3-6 Martyna sie wiercila tak ze ja nie moglam spac,zrobila kupke i usnela< moze to po tym marchewkowym menu> Allayiala dziekuje bardzo;* wlasciwie nigdy nie szukalam sliweczek czy moreli,bo nie bylo takiej potrzeby ale teraz przy tej marchewce pewnie nie zaszkodzi. Co do aparatow i fotografi to moj mąż ma swira na tym punkcie,przedwczoraj wstawal o 5 nad ranem bo ksiezyc byl w pelni i musial to uwiecznic;) Kiedys mielismy jakisgos takiego malego Nikona co to miescil sie do torebki to i ja wtedy robilam jakies zdjecia,ale zgubilismy go na Słowacji Potem mąż kupil chyba Nikona D40 a tu zeby ladne zdj bylo to trzeba cos ustawiac nie wiem nie znam sie,na automacie wychodza srednie. Tak wlasnie zakonczyla sie moja przygoda z fotografia;)
  5. edzia274 mmm spanie do 12 to jest to;)byl juz taki czas ze Martyna potrafila spac do 12,potem minelo myslalam ze bezpowrotnie ale nie zapeszajac od 2 dni znowu sobie tak spimy;) Ja to straszny spioch jestem. Cala ciaze lezalam w domu i wtedy to sapanie do 12-13 to byla codzinnosc;) gosiammm oj to rzeczywiscie masz nie ciewkawie,pol godz dziennie....Martyna spi 2-3x po 45-60 min i bez znaczena jej czy wstaje o 9 czy o 12 to ok 14:30 zawsze spi;) teraz wlasnie usnela ehh chwilka na i ciasteczko
  6. witajcie dziewczyny;* ja jak zwykle ostatnia,wstalysmy po 12....;)mmm w koncu sie wyspalam.Od 3 w nocy do 6 Martyna krecila sie niemilosiernie,niby spala ale straszliwie sie wiercila przez co ja wogole nie moglam spac,chyba meczyla ja kupka bo zrobila i potem juz usnela. A teraz jak nigdy lezy w lozeczku i rozmawia z karuzela;)pochwalilam...i juz krzyczy. Wczoraj na wieczor ogarnela mnie mania sprzatania i dzieki temu dzis obudzillam sie w czysciutkim mieszkanku a i objad z wczoraj jeszcze jest,takze dzis blogie lenistwo ;D Witajcie Nowe Mamy;* Adunia22 ta Twoja historia naprawde straszna...dobrze ze wszystko ulozylo sie jak najlepiej i zakonczylo pozytywnnie. Ja wlasnie przez takie historie nigdy nie bralam nawet tabletek anty. prezerwatywy w naszym wypadku sprawdzaja sie super;) Sliczne dzieciaczki a co do lekarza to tylko raz w zyciu bylam u kobiety i straszliwie byla nie przyjemna. Cala ciąże chodzilam do faceta i bardzo zadowolona bylam. Lekarz bardzo sympatyczny i z super podejsciem. Jak tylko mialam jakis problem dzwonilam do niego i zawsze rozwiazywal moje problemy. Przy porodzie bylam przerazona bo on akurat byl na jakims sympozjum w Warszawie, ale podeslal mi sowja Kobiete.pozdrawiam;)
  7. karina

    Rzeszów

    eww no kochana dobrze, ze wogole zagladasz na forum;) ja po porodzie chyba z miesiac nie mialam czasu na ogladanie tv i na internet;) A co do zakupow w Rz to mi czesto udaje sie znalezc cos fajnego w Galerii tej na Lisa-Kuli tylko nie jest tam raczej najtaniej,chociaz teraz jest duzo wyprzedazy.aaa i chyba beda juz otwierac ta Galerie na Rejtana moze tam cos znajdziesz? No a jezeli tylko bywam w Rzeszowie w niedziele i mam ochote na zakupy za niewielkie pieniadze to uderzam na rynek na Dołową,ale nie wiem czy znajdziesz tam jakąs kreacje na studniowke;) Kurcze ale dawno juz tam nie bylam... Zycze udanych zakupow;) ehh i zazdroszcze Ci tej studniowki,na swojej bawilam sie super,ale kiedy to bylo hohoho;) hmm a jesli studniowka to i matura? jesli moge spytac oczywiscie;)buzka:*
  8. karina

    Sierpień 2008

    martusia9876 dzieki;* a ten zageszczacz to jakis specjalny? czy myslisz ze wystarczy zwykly kleik? bo dzis do kazdej butelki dosypalam po 2 lyzeczki kleiku i juz nie ulewala tak duzo. Allayiala dobrze ze napisalas, ze i Wy ukladacie Tosie na brzuchu w nocy,bo sama nie wiedzialam czy dobrze robie,ze pozwalam jej tak spac;) Pisalas chyba gdzies ze dajesz Tosi sliwke moge spytac czy kupujesz jakies takie dla dzieci,czy jak?z jakiej firmy? ach i mam nadzieje,ze juz u Was lepiej villanelle szczerze to nawet nie wiedzialam, ze marchewka powoduje zaparcia... wiekszosc tych zupek ktore daje Martynie maja marchew w skladzie,potem deserek z marcheweczka i soczek jablko,marchew-musze chyba cos pozmieniac.A u nas dzien minal ok,spalysmy do 12;) potem krotki spacer w chuscie i po powrocie Mala znowu usnela.Za to wieczorem po kąpaniu jak usnela to budzila sie z wielkim placzem ze 4razy.Dopiero z pol godzinki spi spokojnie AAa i dalam dzis Martynie mleko z kaszka manna,lekarka kazala juz wprowadzic gluten-czy moze ktoras z Was juz probowala?pozdr:* i spokojnej nocki
  9. anula_73 ja kidys zapomnialam o gotujacych sie jajkach.....fuuuu straszliwie smierdzialo ;/ Moj mąż ma rodzine w Łecznej :)
  10. Wiatam słonecznie:) jej ale Wy szybko piszecie...ale to super,ze watek tak postepuje. U nas po nocy calkiem dobrze. Martyna obudzila sie tylko raz o 3 potem spala do 8.przebudzila sie zjadla i spalysmy do 12;) Pogoda u nas tez cudna,bylysmy chwile w chuscie na podworku i przy okazji na zakupkach na objadek. Teraz akurat Mala usnela po wczesniejszym opedzlowaniu prawie calego sloiczka zupki z indykiem. Wiec ja tak tylko na chwilke,bo objad na kuchni sie gotuje. Jak tak czytalam posty dziewczyn ktore mieszkaja za granica,pszecie ze brakuje Wam przyjaciol,doskonale Was rozumiem. Ja cale zycie w Rzeszowie a teraz od prawie 2 lat w Nowym Saczu,mąż dostal awans w pracy i przeprowadzilismy sie. ehhh i tak,tez zostawilam w Rzeszowie wszystkich przyjaciol i rodzicow. Niby nie daleko 150 km ale zadko jezdzimy szczegolnie teraz z Mala i jeszcze ta zima Uciekam bo zupa mi zaraz wyparuje bede wieczorkiem
  11. karina

    Sierpień 2008

    villanelle dziekuje:* mam nadzieje ze i u Nas to minie bo dlugo tak nie wytrzymam
  12. hej Dziewczyny:) juz sie z Wami witalam na pierwszej str:)2 dni nie zagladalam a tu tyle nowych mamusiek i tyle do czytania-ale wszystko nadrobione:)watek super ruszył ninnare Agusia i na tym wątku sie spotykamy:* ninnare kurcze widze ze dalej macie kłopot ze spaniem Maji...mam nadzieje ze wszystko sie szybko unormuje i ze bedzie lepiej:) flor ja tez mysle podobnie jak dziewczyny-nie mysl tak bardzo o tym,pewnie juz niedlugo bedziesz klikac w kąciku 9miesiecy,ciąża:) Trzymam kciuki;* na pocieszenie moge Ci powiedziec ze my zaczym zaszlam w ciąże,nie zabezpieczalismy sie chyba z 7-8 miesiecy- i sie udalo:) Bądz dobrej mysli Kochana U nas dzis kiepsko,Martyna placze i krzyczy-ciagle karze sie nosic na rękach,mysle ze to na zęby Przez weekend troszke wypoczelam,zagonilam M do wstawania w nocy do Malej a sama spalam w drugim pokoju;) Buziaki i dobrej nocki dla Wszystkkich;*bede zagladac;)
  13. karina

    Sierpień 2008

    manenka71 duzo zdrówka:* Kurcze u nas znowu maly probllem,Martyna od wczoraj straszliwie marudna,placzliwa i piskliwa,jak to te zęby to niech juz wyjda bo dlugo tak nie wytrzymam. Ciagle tylko na rączkach... A pozatym ostatnio sporo ulewa,wczesniej nie mielismy takiego problemu,potrafi ulac nawet po godzinie od zjedzenia. Zdaje mi sie ze od 3 dni zdarza sie to czesciej i wiecej. Karmie ja Bebikiem,nie wiem moze zmienie na jakies inne mleko. I zauwazylam tez ze jesli troche jej zageszcze mleko kleikiem to nie uleje tak duzo,a np po wieczornym karmieniu nigdy nie ulala ehh sama nie wiem A i jeszcze wam powiem ze od 2 dni Mala spi w nocy na brzuchu,tak sie strasznie wygina i kreci,ze zeby nie wiem co to ciezko polozyc ja na plecach. Troche sie boje jak ona tak spi zeby nie wsadzila nosa w poduszke i sie nie udusila,bo Mala wygodnisia bez poduszki w ogole nie usnie.ehhhmilego popoludnia:)
  14. karina

    Sierpień 2008

    villanelle dorze ze z Lilowa wysypka juz lepiej,męczyla sie Malizna U nas tez juz lepiej idzie zajadanie zupek/deserkow. Dzis Martyna pochlonela prawie caly sloiczek marchewki z ryzem:) i podalam jej tez jablko z jagoda hehe deserek jest koloru ciemnej wisni jak sie cala wymazala tym na buzce wygladala jakby pozyczyla od mamy czerwona szminke Daszka My wlasciwie tez od poczatku kladziemy Martyne do łozeczka,tzn jak byla chora i musiala czesto cycka to spala z nami i na wyjazdach. Zazwyczaj spala ladnie a ostatnio jak juz pisalam sa nad ranem jakies figle,moze to tez troche przez te zębiska... Ja odkad daje jej butelke to tylko na lezaco, nie na rekach tzn klade ja na naszym lozku z poducha pod glowka,potem podnosze do bekniecia i do łóżeczka. W nocy jak je to nawet nie wyciagam jej z łózeczka. No a mysle ze ta godz 7 to nie jest karalna:) u nas codziennie jest tak ze jak Maala sie juz calkiem obudzi ok 7-8 to zawsze robi kupke,zmieniamy pieluche i zabieram ja do siebie i spimy jeszcze ze 2-3 godz:) Dostalam od ciotki ze Stanow zel na zeby,jest super sama probowalam i w koncu jest to cos co rzeczywiscie znieczula:)moze teraz bedzie lepiej Zaraz dodam do galerii jagodowa Martyne:)
  15. hej:) Ja tez chętnie dołącze. Mama jestem co prawda dopiero od niespełna pół roku,ale w domku siedze juz ponad rok tzn od poczatku ciąży-ciąża byla zagrozona. Ehh co to byly za beznadziejne dni...wiekszosc ciazy musialam lezec. Calymi dniami w łózku przed tv albo przed eukacyjnymi ksiazkami lub gazetkami. Straszliwie sie wymeczylam,kontakt to mialam wlasciwie tylko z mezem...ale ilez i o czym mozna z nim gadac?uhhh Teraz gdy Martyna juz jest z nami dni wygladaja cccaaalllkkiem inaczej;) Marze o jednym dniu slodkiego lenistwa. Szczerze to chetnie wrocila bym juz do pracy,ale z Mala nie mam co zrobic. W najblizszym czasie nie licze na jakies zmainy,wiec pozostaje mi sie przezwyczaic do roli mamy,żony w pelni zajmującej sie moja kochana Kruszynaka i mężem:) pozdrawiam Wszystkie domujące mamy:*
  16. karina

    Sierpień 2008

    martusia9876 prawie sukces...;)ok 4 jak zwykle zaczela sie wiercic,krecic ale sie zawzielam i postanowilam ja zostawic w łóżeczku z mysla ze pewnie chwile sie pokreci i usnie i nie do konca tak bylo. ok 6 Martyna dalej spala w swoim łóżeczku i dalej bardzo niespokojnie ale ja wciaz bylam zawzieta i ok 7 mąż nie wytrzymal i zabral ja do nas,ale Mala juz nie usnela,rozbudzila sie na calego:) Jak miala jakis miesiac to probowalam wkladac jej do łózeczka swoje koszulki-nie bardzo to pomagalo,ale teraz tez sprobuje. A tak pozatym to przez cala noc ksieżyc tak strasznie swiecil wprost w nasze okno,ze w pokoju bylo jasno jak w dzien- w ogole sie nie wyspalam. a Wam jak minela nocka? pozdr:*
  17. karina

    Sierpień 2008

    martusia9876 kochana wiem,ze masz racje;) i sama sobie utrudniam,ehh bede nad tym pracowac,postaram sie jej dzis nie zabierac do nas:)jutro dam znac jak mi poszlo hehe Iza1975 czekamy na zdjecia Hani ;) No juz uciekam do łózeczka,bo jutro znowu bede nieprzytomna. Dobranoc dla Wszystkich:* Wstawilam nowe fotki;)
  18. karina

    Sierpień 2008

    Tak sobie poczytalam dzisiaj stronki na ktorych opisywalyscie juz ostatnie dni przed porodami,hehe fajnie sie tak wspomina:) Era to dopiero miala przeboje z porodem...nie zdąrzyc do szpitala,urodzic w domu,czekac na karetki-chyba bym umarła ze strachu. I tak sie kapnęlam dzis ze ja sie meczylam pierwsza z Was wszystkich:)Martyna najstarsza na forum buziaki dla Wszystkich:*
  19. karina

    Sierpień 2008

    Iza1975 Witaj wsród sierpnióweczek!!! forum jest naprawde super,wymieniamy sie z dziewczynami przeroznymi doswiadczeniami,wiec zapraszam do pisania:) A jak u Ciebie? Jak sie chowa Hania? Moja Martyna bardzo pogodna i uśmiechnieta jest,tylko teraz borykamy sie z wychodzacymi zębami
  20. karina

    Sierpień 2008

    martusia9876 tylko wiesz ona sie tak wierci codziennie,nie tylko po tej szczepionce.Czy myslisz raczej ze Mala poprostu czeka az ja wezniemy do siebie?Nie chciala bym jej przezwyczaic do takiej zmiany łózek o 4 rano,ale jak ona tak sie wierci i poplakuje to ja wiedzac ze uspokoi sie u nas to wymiekam...pewenie troche zle robie;/
  21. karina

    Sierpień 2008

    Temperatura po szczepieniu juz minela,ale noc byla ciezka. Martyna budzila sie co 1godz;/ sama nie widzialam czego chce...jesc zabardzo nie chcciala,to prubowalam dac pic,tez nie chciala,smarowalam dziasla zelem ehhh najpewniej poprostu meczyla ja ta goraczka i do tego wszystkiego moze bolala ja nozka po ukłuciu. No nic dobrze ze dzis juz bylo ok:) Kurcze tylko sama nie wiem czego jak obudzi sie drugi raz ok 4 to potem starszliwie sie kreci wierci nie spi spokojnie,dopiero jak zabiore ja do nas do łozka to usypia... Mamy za soba juz zupki z królikiem i indykiem;)mała zajadala sie ze hoho villanelle pytalam mamy czy cos wychodzi w moczu przy skazie i mowila ze skaza z moczem nie ma nic wspolnego,takze to badanie to pewnie kazali zrobic tak kontrolnie MlodaMamusia kolezanka tez stosowala Fenistli u dzieciaczka z problemami skornymi i byly rezultaty,to moze warto sprobowac po konsultacji z lekarzem.pozdr
  22. karina

    Rzeszów

    super ze wszystko dobrze:) Gratulacje i duzo wytrwalosci zycze:*
  23. karina

    Sierpień 2008

    A tak poza wszystkim to Martyna pierwszy raz po szczepieniu dostala goraczki ;/ terometrem w smoczku wyszlo 38.2 a takim zwyklym rteciowym pod pachą po 10 min wyszlo 38 st. Zastanawialam sie czy podac jej cos na zbicie i podalam 2,5ml Nurofenu w syropku. Sama nie wiem czy dobrze zrobilam ale troche sie przestraszylam ze ta temperatura moze jeszcze wzrosnac...to podalam. Teraz Mała spi,prawie w ogole nie wypila mleka i zeby nie wiem co,to nie chciala.Ostatnio wypila ok 160ml ok godz 16....potem probowalam dac jej deserek z kleikiem ale tez nie chciala,ehhh troche sie martwie ale przy temperaturze chyba bywa ze sie nie ma apetytu.Mam nadzieje ze to tylko z powoduu szczepienia i do jutra minie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...