Skocz do zawartości
Forum

karina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karina

  1. karina

    Sierpień 2008

    witajcie:) u nas juz znacznie lepiej,temp nie ma,dzis ostatni dzien antybiotyk i jutro idziemy do kontroli. Tyska w miare grzeczna,odpukac w nocy nie najgorzej chociaz moglo by byc lepiej.Objady tez zajada chetniej jak ostatnio-nie zapeszajac:) teraz spi,pewnie za chwolile sie obudzi,zjemy zupke i dzien jak codzien-gonitwa wokól ławy,budowanie z klockow i malowanie,wszystko w asyscie mamy:) MlodaMamusia serdecznie Ci GRATULUJE wcale sie nie dziwie ze bijesz sie z myslami,ja juz nieraz pisalam ze padla bym chyba na taka wiadomosc. Ja ostatnio odstawilam pigulki i jestem przerazona jak nigdy a jeszcze moj P po ostatnich "igraszkach " stwierdzil ze chyba nie do konca zdarzył:P wiec teraz z utesknieniem czekam na @ :) i wcale nie chce w najblizszym czasie zobaczyc 2 kreseczek:) Ale Tobie zycze oczywiscie spokojnych i zdrowych 9mies:* dawaj nam znac co i jak manenka71 Amelka slicznie rosnie:* anitaa84 Kochana ja chce zostac daleko w tyle jeszcze długo długo :) Zycze Ci duzo cierpliwosci i wytrwalosci w nauce,silna z Ciebie Kobitka napewno dasz rade wszystko ogarnąc:* tusia13 rosnie pieknie mała pannica:) i ciesze sie ze tak bezproblemowo zniosla szczepienie:) A Wy jak tylko bedziecie w Sączu to serdecznie zapraszam do nas:) fajnie bylo by sie poznac:) Allayiala mam nadzieje ze pracownicze plany pojdą po Twojej mysli:* i gratulujemy Tosi takiego gadulstwa:)buzki dla wszystkich :*
  2. karina

    Sierpień 2008

    Allayiala odpukac,splunąc i nie wiem co jeszcze byle nie zapeszyc-ostatnie 2 nocki mijaja calkiem niezle.Tys pojekuje troszeczke ale przez sen-troche tulenia,glaskania i jest ok:) A tak ogolnie w ciagu dnia tez jest dobrze,chociaz znowu mamy problem z rączkami jak miala temp duzo byla noszona,usypiala tez na rękach i teraz mamy,ale jestem twarda i sie nie daje malej terrorystce:) No i weszlismy chyba w wiek sprawdzania cierpliwosci rodzicow,Tyska wszystko probuje wymoc placzem,piskiem i histeria-tylko czekac az ktorys sąsiad na policje zadzwoni;)Ja jak w wypadku "mama na rączki" staram sie byc nie ugieta i czekam az histeria minie. buziaki dla Was:*
  3. karina

    Sierpień 2008

    witam piątkowo:) u nas znow male zmiany,okazalo sie ze Tys ma uczulenie na Augumentin i dzis rano znow bylysmy u lekarki,zminila antybiotyk na inny, zagladnela do ucha-bez zmian czyli dalej ostre zapalenie;/ zobaczymy jak bedzie.Antybiotyk mam dawac jej do poniedzialku i we wtorek do kontroli.Na szczescie temp juz nie ma.uciekam cos zjesc bo jeszcze jestem bez sniadania:) pozdrawiamy Was:*
  4. karina

    Sierpień 2008

    Allayiala dziekuje Ci bardzo jesli tak piszesz to nie bede sie doszukiwac czegos innego jak zapalenia ucha:) mam nadzieje ze szybko minie dziekuje:* buzki dla Was:)
  5. karina

    Sierpień 2008

    witajcie u nas po nocy kiepsko, Tys obudzila sie po 3 i ani myslala spac.Zmienilam jej pieluche,dalam pić,posmarowalam zęby i nic. Uparla sie ze na ręce wiec chwile P ja nosil chwile ja,jak juz usnela na rękach po odlozeniu na łózko momentalnie sie budzila.Potem po 4 wymyslila sobie ogladanie mini mini wiec właczylam zeby jej pokazac ze rybka spi i ze Martynka tez juz powinna spac w koncu usnela na rękach i udalo mi sie polozyc z nia na łózku w efekcie spalysmy do 8. Przedpoludniowa drzemka tez oczywiscie z histeria i usnela na rękach.Sama juz nie wiem na ile Tys czuje sie chora i lepiej poprostu jej na rękach a na ile tak sobie wymyslila i widzi ze wystarczy troche popiszczec,poplakac i mamusia hop na rączki... Gorączka na szczescie minela od rana 36.7 byle juz tak zostalo. Z tym zapaleniem ucha to sie zastanawiam,juz zaczynam myslec ze to jednak nie to. Jak dotykam ja po uszach Tyska nawet nie reaguje, nie odwraca głowy,nic sie jej nie saczy. Sama tez nie lapie sie za uszy,termometrem do ucha tez bez problemu daje sobie zmierzyc temp;/ Wlasciwie badala ja tylko pediatra coprawda zagladala jej tam jakims ustrojstwem ale moze sie pomylila...sama nie wiem.Dostalismy tylko antybotyk, zadnych kropelek. Jeszcze jak poczytalam ulotke tego Augumentinu to widze ze on jest na wszystko i wygllada na to ze co by tej mojej Tysce nie bylo to ten pomaga bo temp nie ma. Chcialam isc na konsultacje do laryngologa ale trzeba czekac do piątku ehhh...przepraszam ze nie odp kazdej z osobna ale jakos sil nie mam. 3majcie sie i milego dnia Dziewczynki:*:*:*
  6. karina

    Sierpień 2008

    witam wieczornie:* u nas troche sie pozmienialo,najpierw sie okazalo ze moje prawo jazdy jest juz do odbioru wiec P wziął urlop i mielismy jutro jechac a ze mama pracuje w laboratorium to i badania Tysce chcielismy zrobic w Rzeszowie.WIeczorem okazalo sie ze Tys ma 39,3 temp wiec w te pedy ubralismy sie i popedzilismy na dyzur do przychodni,tak sie fajnie zlozylo ze akurat nasza P dr miala dyzur- i w koncu sie okazalo- Zapalenie ucha i angina;/ oczywiscie antybiotyk- Augumentin ehhh;( dopiero co zapalenie krtani i tchawicy,teraz ucho,angina i znow antybiotyk;/ Tyle mi przynajmniej ulzylo ze znamy powod tej temp. W ostatecznosci nigdzie nie jedziemy,P musi odwolac urlop i znow pozmieniac grafk swoim pracownikom.Badan tez narazie mamy nie robic. No ale mam nadzieje ze po antybiotyku wszysko jej szybko minie. dorotea72 gratulacje dla Krzysia za nowe umiejetnosci.a z tą godzina i zegarkiem powala normalnie:* tusia13 dzieki za info:* tak wlasnie sie zastanawialam czy nie lepiej siuski w wannie łapac:) jak juz Tysi przejdzie to pewnie za jakis czas zrobimy jej kontrolnie.A co do badan krwi to nam zlecila takie badania ze troche krwi trzeba utoczyc takze z palca nie nakapie. anitaa84 brawo brawo brawo ohh rosnie maly budowlaniec:) juz widac ze piekna chałupke Tysce wystawi buziaki od cioci i narzeczonej:*:*:*:*miej nocki
  7. karina

    Sierpień 2008

    hejka Laski:) u nas dalej nie ciekawie...;/ Tys rano miala 38,6 dostala Nurofen i przed 12 miala 36,7 ale to pewnie po Nurofenie,chociaz po cichu sie modle zeby temp juz nie wrocila. Wczoraj bylam pytac w przychodni co mam robic,wiec jakis lekarz powiedzial mi zeby sie jeszcze wstrzymac z wizyta u P dr.ale jak dzis znow pojawila sie temp to poszlam do naszej lekarki dostalam skierowanie na badania i jutro idziemy na badania krwi i moczu. Nie wiem jak dam rade zlapac siuski do woreczka ale coz, i na dodatek mama mi mowila ze pewnie z zyly beda jej pobierac krew;/ Nie wiem co to sie dzieje...ząb idzie,Tyska jest grzeczna,sama sie bawi,pije,je napewno nie wyglada na chorą.Moze to 3 dniowka ale wysypka juz by chyba byla,dzis mija 5 dzien z goraczka.Nie wiem.Powoli odchodze od zmyslów.pozdr:*
  8. karina

    Sierpień 2008

    witajcie weekendowo:) ten weekend odpoczywam od pracy takze urzedujemy sobie razem z Tysia:) mialysmy isc do Rynku zobaczyc co sie dzieje w zwiazku z WOSP ale sniegu tyle napadalo ze z wozkiem sie raczej nie przebilysmy a na nogach za daleko Pozatym Tys znow dostala dzis temp 38,7;/ juz nie wiem czy to jeszcze po szczepieniu czy od zębow...Nurofenem zbijamy ale jak do jutra nie minie to pewnie pojde do lekarza na konsultacje.mam nadzieje ze i u Was weekend mija spokojnie:) buziaki:*
  9. karina

    Sierpień 2008

    hejka:) po nocy troche lepiej jak ostatnio,co prawda Tys odczynila swoj cyrk ale dosc wczesnie bo ok 22.30 wiec jeszcze nie spalismy, z dwojga zlego to juz wole zeby wyla o 22 jak o 3-4 rano. P poszedl dzis na 7.30 do pracy,odziwo Tyska nie slyszala jak dzwonil budzik i jak tatus sie zbieral:) wstalysmy przed 8:) Poszczepiennej temp juz nie ma, a tak w ogole zastanawiam sie na ile ta temperatura byla po szczepionce a na ile od zębów anitaa84 jak Tyska sie budzi tez staram sie nie swiecic swiatla i nic do niej nie mowic,ale ostatnio przy tej temperaturze nie mialam wyjscia swiatlo musialam zaswiecic bo w pokoju ciemnica ze nic nie widac:) Oby te noce wrocily do normy bo jakos ciezko ostatniomilego dnia dla Was:*
  10. karina

    Sierpień 2008

    witajcie u nas cyrków ciag dalszy...wczoraj w nocy ok godz 23:30 Tys dostala temeratury po tym szczepieniu no wiec najpier zmierzylam jej tym do ucha wyszlo 37.9 ale mi sie wydawalo ze jest wiecej bo strasznie ciepla byla,zmierzylam jej rteciowym i w 4min naciagnelo 38,4 Nurofenu wypic nie chciala,zieralo ja na wymioty wiec zapakowalam jej czopka.Tys oczywiscie sie rozbudzila,zebralo sie jej na smiechy chichy,P poszedl zrobic jej pic,polazla za nim do kuchni i potem to juz bujalismy sie z nia do 2...placze,histerie ze my jej karzemy spac a ona chciala by mini-mini;/ w koncu padla ze zmeczenia. Dzis przed poludniem tez spala cale 25min;/ nieeee!!! zadnych potomków wiecej tab anty bralam tylko zeby wyregulowac okres bo po ciazy wszystko mi powariowalo.Jako metode antykoncepcji to nie jestem przekonana do tab :) jeju chyba bym sie zaplakala jakbym teraz w ciazy byla...nie dala bym rady z tym moim kochanym Wariatkiem:) tusia13 zazdroszcze spokojnej nocki:) i zycze tylko takich:* Co do snów to tez czytalam ze dzieci przezywaja w nocy swoj dzien ale u Tyski to raczej nie to.Ona poprostu chce postawic na swoim a my sie nie dajemy i histeria gotowa. Udanego saneczkowania:)my dalej sanek nie mamy ale w sumie chodniki odsniezone wiec nie bardzo dalo by sie ciagnac sanki anitaa84 Boski Oski- zdolniacha kochany:* gratulujemy. Moze Tyska sie nauczy od Oskiego takiego ładnego zajadania łyzka/ widelcem bo u nas to nie wchodzi w gre, Tyska jest za leniwa i poprostu sie jej nie chce.pozdr:*
  11. karina

    Sierpień 2008

    witajcie wieczorowo:) u nas od kilku dni jakies nocne wariacje...3dni temu Tys obudzila sie o 2 i usnela po 4, 2 dni temu obudzila sie po 4 usnela po 6 ostatecznie wstala o 7, poprzedniej nocy spala wzglednie ale o 6.30 zerwala sie na nogi i biegiem do zabawek, po czym wrocila z histeria ze ciemno i ze my z nia nie poszlismy..zobaczymy jak bedzie dzis...;/ Umeczona jestem jak nie wiem.Jeszcze moj M od jutra do niedzieli jak wyjdzie do pracy o 7 tak wroci o 22.A do tego wszystkiego zakonczylam branie pigulek i chyba hormony mi wariuja...;/ehhh Bylysmy dzis na szczepieniu,Tys bardziej plakala w gabnecie u P dr jak ta ja badala niz przy samej szczepionce.Dziecinka wazy 11,6 :) Tys na szczescie juz spi a ja mam chwile dla siebie:) Z nowosci Tyska chodzi i w kolko mowi "nie" nauczyla sie tez w koncu jak robi krowa-"muu" anitaa84 niom dopiero w lutym mam kolejna wizyte:) mam nadzieje ze uda sie nam spotkac:) Tys jak widzi Oskiego na zdjeciu to wariuje:P chyba na jego zdjeciu najlepiej idzie jej pokazywanie oczów,nosa,buzi,brwi,policzków,brody,czoła i szyji:)ah o uszch zapomnialam:) Co do aparatu fotograf. to P mowi ze najwazniejsze jest zeby jak sie rozladuje bateria na zimnie to nie ładowac jej odrazu po powrocie do domu tylko zeby sie najpierw "zagrzala" Ja w sumie malo zabieram aparat ze soba bo poprostu nie chce mi sie go targac:) Allayiala jejo jejo biedna Tosinka...męczy sie kochany szkrabol-zdrówka zyczymy:*:*:* tusia13 gratulujemy zębulca:) villanelle dziekuje:* ja gratuluje napisania takiej długasnej ksiązki:) mam nadzieje ze termin obrony uda sie szybko ustalic i wszystko juz bedzie za Toba:* Ciesze sie ze u Was wszystko ok. Lila rosnie,zajada-super:) i oczywiscie rowniez mam nadzieje ze w koncu uda sie nam spotkac:) dobrej nocki:*
  12. Witam Panią serdecznie:) Od jakiegos czasu mam "problem" z moją prawie 1,5roczną córeczką. Mianowicie Tysia jest niesamowicie niecierpliwa,wszystko musi byc "teraz, juz" bo jak nie to jest pisk,płacz i histeria...Zastanawiam sie czy istnieje jakis sposób na nauczenie jej cierpliwości? Pozatym wydaje mi sie ze Martyska jest tez niesamowicie nerwowa,jak nie moze czegos zrobic,nie radzi sobie z ukladaniem klocków czy nie moze dosiegnąc jakiejs zabawki najpierw piszczy potem zaciska pięsci i zęby i az sie cala czerwona robi. Ostatnio tez mamy taki dylemat co robic w sytuacji gdy córka nagle budzi sie w nocy zrywa sie na równe nogi,chce wychodzic z pokoju,biegnie do zabawek,jak widzi ze jest ciemno wraca z placzem i niczym nie da sie jej przekonac ze jest noc,ze wszyscy spią i zeby ona tez sie polozyla i jeszcze odpoczela. Chciala bym uniknąc sytuacji kiedy Tyska bedzie nam robic pobudki o 2-3 nad ranem zwarta i gotowa do zabawy dlatego podczas takich nocnych pobudek staram sie jej nie pozwalac wychodzic z pokoju,tlumacze i spowrotem klade do łózka-nie wiem czy dobrze postepuje? Kładziemy corke ok 20 a wstaje ok 7-8, w ciagu dnia robi sobie godzinna drzemkę ok 11-12 nie wydaje mi sie zeby za duzo spala-bo juz sobie tak pomyslalam ze te nocne pobudki to z nadmiaru snu-co Pani o tym mysli? Dodam ze córka rozwija sie ksiązkowo,nie mamy z nia wiekszych kłopotów,poza wymienionymi powyzej a i te pewnie nie sa nie do przejscia:)z góry bardzo dziekuje za odpowiedz pozdrawiam Karina:)
  13. karina

    Sierpień 2008

    witajcie:) my dzis juz po podrózy do Tarnowa, zajelam Pani dr jakies 15min skasowala mnie za to 100 zł i wcale nie bylo przyjemnie...eh chcialam to cierpie:) Za to mojemu P dostala sie para spodni a juz myslalam ze nigdy nie kupi bo taki wybredny:) Tys chwile spala w samochodzie takze padla w domu przed 20:) anitaa84 nastepna wizyte mam na 2.02 moze wtedy uda sie nam spotkac:) a jak po wycieczce udana?czekam na fotki:) tusia13 ja tez podobnie jak dziewczyny uwazam ze i na Karolke przyjdzie czas, rosnie zdrowa a to najwazniejsze:) napewno zacznie i gadac i zdobywac nowe umiejetnosci:) zycze szybkiego uwiniecia sie z praca:) Allayiala no to mialas nocke...wspolczuje i zycze zdrówka dla Tosi:* u nas poprzedniej nocy tez jakies jaja...obudzila sie po 2 i ani mysli spac,mi pekala glowa wiec nie bardzo zwracalam na nia uwage ale po godzinie mialczenia wyslalam P zeby zrobil jej pic,wypila,zmienilam jej pieluche i musialam zmienic i pizamke bo oblala sie sokiem,posmarowalam zęby i dopiero po 4 usnela. MlodaMamusia super ze nie macie problemu z karmieniem i ze Kacper tak szybko sie oduczyl cycusia:)buziaki:*
  14. karina

    Sierpień 2008

    witam sie i ja:) weekend oczywiscie w pracy wiec nawet nie mialam sily zaglądnac ale juz wszystko poczytalam:) Sylwester minął nam super,bylo nas 6 dorosłych +3 dzieci.Bawilismy sie do 1:30 a Tys i pozostale dzieci razem z nami:) Tyska kulturalnie pozegnaa wszystkich gosci,wykąpala sie i usnela o 2-mała balangowiczka:) Myslalam ze dzieki temu rano pospi dluzej ale jej to nie w glowie bylo po 8 byla na nogach,potem usnela jeszcze ok 10 i spala do 13:) Tys tez b.duzo gada,wczoraj jak wstala stanela obok łózka i patrzy na mnie ja pytam "co Martynko chcialalas?" a ona mi na to walnela ze 3 zdania po swojemu-myslalam ze spadne z łózka ze smiechu Jesli chodzi o ząbki to mamy juz wszystkie 4 i dzis zaczela sie przebijac druga dolna 2 takze mam nadzieje ze jak juz wylezie to bedziemy miec spokoj na jakis czas. W tym tygodniu czeka nas jeszcze szczepienie-mam nadzieje ze obejdzie sie bez powikłan. MlodaMamusia no ładnie...to Ci sie skonczyl rok srednio...byle by nowy byl lepszy:* dobrze ze Twojemu M nic sie nie stalo:) i ciesze sie ze Kacperek rosnie zdrowo:* tusia13 super ze udalo sie wam wybawic i odpoczac:) Marzy mi sie przynajmniej doba sam na sam z P ale coz...za daleko mamy babcie:) Dziadkowie dali rade Karolce czyli od czasu do czasu bedzie mozna ja zostawic:) Allayiala jestescie kobitki-juz zaczynalam sie martwic co z Wami:) no to Ty tez widze nie ciekawie...mam nadzieje ze noga szybko wydobrzeje:* Ciesze sie ze Tos sie tak cudnie rozwija-jak tak opisujesz to mam wrazenie ze jest duzo starsza niz jest:) anitaa84 moja Tys ma takie drewniane puzzle ze zwierzyncem skladajace sie z ok 10 elementów ale nie bardzo idzie jej ukladanie,natomiast kolezanki corcia 2 letnia opanowala to po 15 min zabawy. Pogratulowac zębulców:)super ze nocki macie ok:) i oczywiscie gratki dla Boskiego Oskiego za takie umiejetnosci:*:*:* ps.Jestesmy jutro w T u ortodonty na 14:40 macie ochote sie spotkac? buziaki dla Was:*
  15. karina

    Sierpień 2008

    Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość, miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń. A gdy się one już spełnia nich dorzuci garść nowych marzeń, bo tylko one nadają życiu sens. W Nowym Roku wielu szczęśliwych chwil dla Was, Waszych maluszków i mężów
  16. karina

    Sierpień 2008

    witajcie:) wczoraj juz nie dalam rady nic napisac,chyba puscil mnie caly stres z ostatnich dni i bylam padnieta. Wiec wczoraj poszlo mi bez najmniejszego problemu:)nie spodziewaalam sie ze bedzie tak prosto:) Tyska gada coraz wiecej ale w wiekszosci we wlasnym jezyku i chyba udalo sie nam wrocic do poprzedniego systemu tzn wstaje rano ok 7 potem idzie spac ok 10-11 i wieczorkiem po 19:):):)ciesze sie bo znow mam dla siebie dluzsze wieczorki. dorotea72 ciesze sie ze z Maluszkiem wszystko ok,byle tak dalej:* Jesli chodzi o jedzenie w kawalkach to Tyska raczej nie przepada,czesc rzeczy nadal jej rozdrabniam.potrafi zjjesc wielki kawal jablka ale z groszkiem tez sobie nie radzi. anitaa84 hihi ojjj za czym ja sie porwe na samotny wyjazd gdzies dalej to pewnie troche czasu uplynie;) no ale gdyby mi Tyska bardzo plakala z tesknoty do Oskiego to nie bede miala wyjscia-pakujemy sie i jedziemy :P Jesli chodzi o kasze to robie tak jak Ty płukam i wcale nic nie miele:)
  17. Ja mojej Tysce nie dawalam jesc w nocy odkąd skonczyla 6 mies. Ale pamietam ze juz duzo potem miala taki tydzien czy dwa jak własnie plakala w nocy o butle...tez zajadala ok 60ml i usypiala. Wydaje mi sie ze kolacja Twojej corci jest "w sam raz" moja w takim wieku jadla podobnie.Mozesz sprobowac zamiast mleka dawac jej na kolacje jakas kaszke ryzowa czy mleczno-ryzowa moze tym bardziej sie nasyci. A czeste pobudki nie zawsze musza swiadczyc o tym ze dzieciaczkowi chce sie jesc,moze wychodzą jej ząbki,albo poprostu potrzebuje sie poprzytulac. Moja ma prawie 17 mies i do dzis czesto sie budzi, raczej nie moge powiedziec ze przespala ladnie jakas noc do tej pory...Ale coz my umęczone matki musimy to przezyc:) Zycze samych przespanych i spokojnych nocek:) pozdrawiam
  18. karina

    Sierpień 2008

    Wita Was swiezo upieczony pelnoprawny kierowca:):):) ZDAŁAM:!!!! Dziekuje za trzymanie kciuków:*:*:**napewno pomogły:) tylko wpadlam sie pochwalic i uciekam robic objad bo z glodu zaraz umre:) bede wieczorkiem :*
  19. karina

    Sierpień 2008

    witajcie Kochane:) jakos Was zaniedbalam ostatnio,ale wiekszosc wolnego czasu spedzam na rozwiazywaniu testów... Trzymajcie kciukasy:) My w Swieta w Sączu,Wigile ze znajomymi zrobilismy takze bylo milutko i wesolutko:) W pierwszy dzien leniuchowalam maksymalnie a w drugi byli u nas znajomi z corcia takze tez bylo wesolo. W sumie udalo mi sie troche odpoczac i ciesze sie ze jednak nie pojechalismy do Rz bo tam pewnie tylko bym sie umeczyla. Tyska tez ostatnimi nocami daje nam niezle popalic-w dalszym ciagu rzuca sie i płacze,niczym do uspokojenia,trzba miec nadzieje ze szybko jej minie. Pozatym Tys z wielkim zapalem sciaga i zakłada sobie skarpetki i najlepiej biega sie jej boso po płytkach-dlatego ostatnio rajtki sa najlepszym rozwiazaniem:) z nowosci umie powiedziec jak robi kurka "koko" i myszka "pipi" a jak wchodzi do łazienki to siada w pieluszce i spodniach na nocnik i mówi "siiii"- szkoda ze jak sciagam jej pieluche to odrazu ucieka;/ ostatnio tez bardzo zwiazala sie z misiem i najchetniej nie odstepowala by go na krok,wczoraj probowala wlazic z nim do wanny,ale udalo sie ja jakos przekonac ze misio bedzie sie przyglądal siedzac na umywalce:) a co u Was i Waszych dzieciaczków Kobitki?? anitaa84 ach Oski jak zwykle piękny:* i zazdroszcze Wam zywej choinki-niestety u nas nie bardzo jest miejsce dlatego mamy sztuczna 1,2m ale zrobilam stroik z zywych galezi;) Daszka kope lat Cie nie było:)Lila ładniutka i jakie ma włoski dlugie:) tusia13 no to mamy troche podobnie z tym ze u nas takie cyrki w nocy,mam nadzieje ze szybko minie ten "skok" a Wy jedzcie sobie i wypoczywajcie,mysle ze dziadkowie dadza sobie rade z Karola:)w galerii kilka nowych zdjec:) pozdrawiamy:*
  20. karina

    Sierpień 2008

    witajcie:) i wybaczcie ze ostatnio jestem mało aktywna ale na nic nie mam czasu.Tysce sie cos poprzestawialo i wstaje o 8:30 potem idzie spac po 13 a wieczorem dopiero po 20:30... Weekend oczywiscie w pracy,a od dzis ostre przygotowania do swiat a i tak nie wiem kiedy wszystko uda sie mi zrobic.Wigile spedzimy ze znajomymi i ich synkiem W drugi dzien swiat mamy gosci wiec musze troche jedzonka zrobic:) P naszczescie wyzdrowial bo gorzej jak z dzieckiem było. aaaa i chetnych zapraszam do trzymania za mnie kciukasów w ostatni tydzien roku:)przy okazji składam Wam Swiateczne Zyczenia: Świąt białych, pachnących choinką, skrzypiących śniegiem pod butami, spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, pełnych niespodziewanych prezentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija.
  21. karina

    Sierpień 2008

    witajcie ja znow tylko wpadam sie przywitac.Mama dzis wrocila do Rzeszowa,przez kilka dni mialam pomoc wiec troche odpoczelam od Tysi i udalo mi sie pouczyc na prawko. teraz trzeba wrocic do rzeczywistosci;) Jeszcze wczoraj P mi sie pochorowal...takze teraz mam 2 malych dzici w domu;) Uciekam dalej sprzatac- zaczelam porzadki swiąteczne. pozdrowienia:*
  22. karina

    Sierpień 2008

    witajcie:* ja sie tylko melduje,niestety bez czytania Waszych postów bo ostatnio czasu brak,w weekend w pracy,w niedziele przyjechala moja mama wiec udalo sie nam isc z Przemkiem na wigilie pracownicza-wybawilam sie na maksa- tego mi bylo trzeba:) Tys zdrowa,troche spacerujemy po podworku,ida jej zębiskaw niedziele w nocy troche poplakiwala ale dentinox jak zwykle dal rade.Dzis za to pieknie spala. Uciekam robic objad i przysiadam sie do testów na prawko:)buziaki i pozdrowienia dla Was i Maluchów:)
  23. hejka:) wątek dawno nie odwiedzany:) Załozylam aparat we wtorek,co prawda nie jestem w ciąży ale obaw mam duzo.Narazie niesamowicie ranią mnie zamki,mam wosk do zaklejania ale slyszalam ze lepiej przecierpiec i tkanki sie przezwyczaja.Zębiska nie bardzo bola-a moze to jeszcze za wczesnie Dieta tez zamieniona na papkowata,moja córa je lepsze rzeczy ode mnie;/ Zastanawiam sie jak utrzymywalyscie higiene podczas noszenia aparatu.Kupilam specjalna koncowke do szczoteczki mam nici dentystyczne i plyn do płukania.Cos jeszcze moge zrobic?Ze szczoteczka nie da sie rozstac,nawet po zjedzeniu najmniejsego ciasteczka caly kaganiec obklejony;/ A znacie jakies masci na poranione policzki,jezyk???pozdrowionka dla matek aparatek;)
  24. karina

    Sierpień 2008

    hurrraaa!!!!udalo mi sie ustalic egzamin jeszcze na ten rok:):):) nie bede sie chwalic na kiedy bo nie chce zapeszac,ale przed sylwestrem napewno Wam napisze czy bede sie juz wozic czy dalej pozostaja mi wlasne osobiste nozki:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...