Majka1982

Dziewczyny jestem zalamana, przeziebienie sie rozwinelo :( goraczkuje do 38st, do tego zatoki zawalone :( jedynie gardlo zelzalo dzieki syropkowi z czosnku i cebuli... oddychac nie umie, ledwo leze bo nos sie zatyka ehh nigdy niema spokoju ciagly niepokoj :( AgiR badania na Tsh mam co miesiac, ostatnio mialam 1, 78, biore euthyrox 50 i jod. Przeciwciala mialam kiedys oznaczone i wyszlo mi antyTpo 260, niema koszmaru ale tez idealnie nie jest, antyTg i Traby byly w normie, mnie hashimoto wyskoczylo po pierwszej ciazy. Mam okropny strach z tym a lekarka mnie caly czas uspokaja...

Megi kochana tak mi przykro :( ja tez mam hashimoto i tez sie strasznie boje choc moj lekarz mowi ze jak wynik TSH jest na granicy do 2, 5 to powinno byc ok, biore tez jod. Niewiem co Ci doradzic moze jakiegos dobrego ginekologa ze specjalizacja z endokrynologi... bardzo mi przykro :( Ja tez mam stres, leze w lozku coraz gorzej sie czuje :( brsuch mnie tez pobolewa z kaszlu, bol gardla i glowy straszny :(

Dawno mnie nie bylo bo jakas zagoniona jestem, w piatek bylam na 10h w pracy ale to ostatni raz juz zapowiedzialam ze tak wiecej nie przyjde bo jak wrocilam do domu to myslalam ze sie przewroce ze zmeczenia tak wiec czas zwolnic... Niestety i ja od wczoraj przezywam katusze przeziebieniowe :( bol gardla okrutny, do tego katar sie zaczyna i bol glowy, goraczki niema ale mimo wszystko leze w lozku i sie poce. Ssam na gardlo tabletki prenalen, pije syrop z miodu, cytryny i czosnku i syrop z cebuli, do tego plukam gardlo dentoseptem i smaruje glowe amolem. Te dwie ostatnie rzeczy nie powinno sie w nadmiarze ale wychodze z zalozenia ze lepiej walczyc z bakteriami w miejscu ich siedliska anizeli zeby sie rozprzestrzenialy po calym organizmie. A dzisiaj pojda w ruch inhalacje z rumianku...ochh i oby ten caly pakiet pomogl bo martwie sie strasznie takimi chorobami we wczesnej ciazy :( Ja mam termin na 7 maja, mam juz niestety prawie 33lata i to moja druga ciaza, zmagam sie z hashimoto i tym bardziej mam wielki stres czy wszystko bedzie ok :( Mandragora sluzba zdrowia w niemczech jest na wysokim poziomie, za leki dla dziecka do 12roku zycia sie nie placi, jak dostajesz u lekarza recepte to potem te leki w aptece bez placenia ci daja, nawet paracetamol czy syrop na kaszel, lekarzy o roznych specjalizacjach jest wielu i maja dobre opinie. A do jakiego landu sie wybierasz ? Co do mleczka to bebilon tutaj jest pod nazwa aptamil i to napewno to samo a czy pepti jest to niewiem, mozesz sprawdzic na stronie www.dm.de to taki sklep jak rosman

Dziewczyny z Niemiec w jakiej części dokładnie mieszkacie ? może znajdzie się ktoś z NRW z okolic Recklinghausen ? Macie już jakieś smaczki ciążowe ? ja bym jadła same owoce szczególnie grejfruty, słodycze i nabiał , a jak patrzę na szynkę i mięso to mnie mdli...

Sylwia jeśli masz 100% sok to spokojnie możesz sobie go z wodą rozrzedzić i np. dodać trochę miodu żeby dać radę z kwaśnością, tak czy siak musisz dużo pić więc im więcej tym lepiej. Ilość zależy od Ciebie, chyba raczej nie ma przeciwskazań co do ilości wypijania w ciąży AgiR ja zauważyłam że jak jem mniej ale często to nie mam silnych mdłości, najgorzej jest jak mam pusty żołądek. Pamiętam że w pierwszej ciąży pomagały mi szkloki do ssania, niestety teraz ich w Niemczech nie umię znaleźć więc staram się coś tam raz po raz przegryzać, a to zjem grejfruta, czasem śliwkę suszoną (mam problemy z zaparciami), czasem jakieś płatki, a to jogurt, obiad tak na dwa razy wmuszam. Ja miałam takie apogeum w zeszłym tygodniu, teraz jest lepiej, ale smak na mięso nadal nie przychodzi a wręcz przeciwnie odstrasza, ciągle myślę o słodyczach, wczoraj mi się pączki zamarzyły, a dzisiaj mam ciągle ochotę na słodkie krówki, staram sie mimo wszystko mało słodyczy jeść bo jednak one nie przynoszą wielkich korzyści po za smakowymi a jeszcze bardziej pogarszają moje problemy zaparciowe... Neta z tego co pamiętam w Polskim prawie jest tak że nie masz obowiązku informować pracodawcy o ciąży do 12tc, a potem już jesteś w okresie ochronnym, nawet jak wiedząc już o ciąży podpisujesz umowę o pracę to nie musisz informować o tym fakcie pracodawcy, prawnie jestes chroniona. Ja się akurat bym tym nie przejmowała że podpisuję umowę w ciąży bo każdy powinien myśleć o sobie i swoim dziecku i o przyszłości, wiem że czasem to tak nie ładnie ale cóż życie...

Anka nawet nie wiem co mam napisać :( naprawdę wiele przeszłaś ciężkich chwil i wierzę że teraz będzie Ci to wynagrodzone, choć wiem że strach zawsze jest... Ja też się boję ciąży, moja pierwsza była trudna, miałam chwile strachu bo też w 22tc miałam operację na wyrostku i jestem w stanie chociaż trochę wyobrazić sobie strach o dziecko, po przebudzeniu z narkozy modliłam się żeby córka się poruszyła, a teraz wiek też robi swoje i czuję się bardzo kiepsko kasiunqa och te zaparcia i wzdęcia...okropnie mnie to męczy nie wiem jak sobie z tym poradzić :(

Anka naprawdę współczuję przeżyć i rozumię że jest Ci trudno i martwisz się o wszystko, spokojnie możesz się tutaj wygadać, zawsze się ktoś znajdzie z dobrym słowem :) A jeśli mogę zapytać co się stało z Twoim synem ? Ehh moja waga spada w dół i w moim przypadku to bardzo źle, bo ogólnie to mam niedowagę całe życie, no ale pocieszam się że w pierwszej ciąży było to samo, nawet Wam nie napiszę z jakiej wago startuję bo chyba jestem największą chudzinką na forum, a jeszcze schudłam od ostatniej wizyty u lekarza, ginka powiedziała że mam starać się więcej jeść ale jak to możliwe jak mdłości są na potęgę i apetytu brak, a jeszcze dodatkowo zmagam się z takimi strasznymi zaparciami że nie wiem jak sobie z nimi poradzić :( martycha witaj :) jak Twój syn przyjął ciążę ?

Paulii no i córa dostała antybiotyk ma zapalenie migdałków, pocieszające, że ja migdałków nie mam, choć bakterie to bakterie muszę uważać Megi leć do sklepu w miarę możliwości i kup ten sok z żurawiny, ewentualnie z apteki żuravit jakiś, w niemczech w sklepie dm są takie soki 100%, a w polsce właśnie w aptekach te żurawity, e.coli pada właśnie przy tym soku, znam temat bo moja córa jak była mała to chorowała na nawracające infekcje e.coli, duże dawki żurawiny i dawało rady, a jak już było kiepsko i liczne e.coli a czasem i tysiące były to wtedy furaginę, ale niestety nie wiem czy w ciąży wolno. Może skonsultuj się z innym lekarzem

megi a kiedy robiłaś badania moczu ? jeśli w ostatnim czasie nie robiłaś to zrób wtedy będziesz wiedziała co jest w moczu i czy nie ma jakiś bakterii, ja w pierwszej ciąży miałam infekcje bakteryjną w moczu i musiałam brać antybiotyk nieszkodliwy dla płodu, ale tak jak Paulii pisze najlepszy 100% sok z żurawiny napewno pomoże bo zabija e.coli megi niestety strach o dziecko nigdy się nie kończy ;) zaczyna się od ujrzenia dwóch kreseczek i trwa już zawsze :) Córa moja się rozłożyła...gorączka, gardło...mąż pojechał z nią do lekarza...no i mam teraz strach o siebie czy się nie zarażę :(

Paulii teraz u mnie chorobowo, córka w nocy zagorączkowała i boli ją gardło...ehh niestety jesień ma swoje uroki niekoniecznie miłe... megi ja miałam różne bóle, czasem jak na @, czasem takie kłucie jajników, ale one nie zawsze występują, wszystko chyba od danej kobiety zależy, mój lekarz z pierwszej ciąży i teraz lekarka z drugiej mówią że to normalne i poprostu macica rośnie i powoduje dyskomfort w różnych miejscach Milka może lepiej w pracy powiedzieć i poprosić o jakieś mniejsze zmiany ? jest to możliwe u Ciebie ? ja wczoraj byłam 10h w pracy na stojąco i już wiem że nie dam tak rady, a Ty przy sprzątaniu będziesz miała jeszcze trudniej, bo ciągłe schylanie i jednak to spora praca fizyczna AgiR w de też jest podobnie że jakoś po 20tc nie powinno się pracować więcej niż 4h na stojąco, ale ja też uważam że to późno i takie warunki powinny być już wcześniej anjeansan bóle jak @ i lekki plamienie z tego co wiem to mogą sie zdarzać, ja bóle takie też miałam i nawet jeden dzień taki brundy śluz również, do lekarza koniecznie trzeba iść jeśli jest żywa krew U mnie apogeum mdłości...od rana mnie trzyma, do tego nie wiem co zjeść, niby jakieś smaczki mam ale błyskawicznie przechodzą, martwię się że nie dostarczam odpowiednich witamin maluchowi, choć w pierwszej ciązy miałam podobnie i było ok, teraz biorę już witaminy ten femibion więc mam nadzieje że choć to zaspokaja odpowiednio zapotrzebowanie...

Kolejne nowe majóweczki witam :) Neta gratulacje bliźniaków :) Paulii dobrze że wracacie do zdrowia, u nas też jakieś osłabienie, córkę w nocy brzuszek bolał i jakaś słaba była w dzień, obawiam się że może coś z tego się wykluć...oby nie Ja się dzisiaj czuję fatalnie, byłam w pracy na 10h zmianie i już jestem pewna na 100% że w przyszłym tygodniu w pracy powiem o ciąży bo nie wyrobię napewno takich zmian, jak przyszłam do domu to ręce mi się trzęsły ze zmęczenia, zaraz mnie mąż do łóżka zapakował i zrobił kolacje

Z tymi tygodniami to chyba i od lekarza zależy, bo mnie wczoraj na wizycie lekarka sprawdzała wielkość fasolki czy pasuje z 8 tygodniem ciąży choć nie mam jeszcze tego tygodnia skończonego Ja jeszcze się zastanawiam kiedy powiedzieć, ale chyba zrobię to w przyszłym tygodniu mimo że to dopiero 9tc będzie, pracuję w sklepie i dostaję czasem zmiany 10-cio godzinne, wczoraj mi lekarka powiedziała abym poprosiła pracowdawcę żeby nie dawał mi zmian powyżej 5h, bo niestety ale pracę mam non stop stojącą, nie mogę nawet na 5min sobie usiąść (po za przerwą), po za tym jak mamy przebudowę w sklepie to zdarza się, że muszę nosić ciężkie manekiny i wieszaki, więc lepiej jak powiem i będę mogła spokojnie powiedzieć że nie mogę nosić, a tak bym musiała coś wymyślać

Kasiunqa przykro mi, że nie ma drugiego serduszka, ale najważniejsze, że jest jedno i ładnie bije Paulii ja miałam w pl wizyty co 2-3 tygodnie dlatego w sumie się zdziwiłam że tutaj jest co miesiąc, no ale z drugiej strony chodziłam prywatnie do lekarza to pewnie też coś innego

Ja po wizycie dzisiaj i aż łezka się zakręciła jak ponownie ujrzałam to maleństwo...serduszko bije, wymiar jakoś 1, 35cm, termin ustalony na 7.05, kolejna wizyta dopiero za miesiąc ale to ppdobno normalne w de...

Mary, u mnie to połowa 8tc, mam nadzieje że jutro wszystko będzie ok u lekarza, Tobie też życzę

Mary już niedługo do wizyty, a masz rano czy popołudniu ? ja mam rano ale później idę do pracy więc dopiero wieczorem dam znać co i jak Paulii świetnie że udało Ci sie załatwić zwolnienie Ja chcę raczej pracować przynajmniej do stycznia/lutego, bo pracuję na mini job więc nie dostawałabym żadnych pieniędzy na zwolnieniu, zresztę jeszcze się muszę parę rzeczy dowiedzieć

Ja też mam wizytę we wtorek i doczekać się nie mogę... Najgorsze, że prawie nic jeść nie umię...na śniadanie wchodzi tylko chleb z miodem...w pierwszej ciąży jadłam tylko przez pierwsze tygodnie chleb z dżemem ;) staram się zmuszać do niektórych rzeczy bo wiem że coś jeść muszę ale naprawdę ciężko bo mdłości na potęgę...dobrze że te witaminy biorę to przynajmniej spokojniejsza jestem że jakieś tam witaminki dzieciątko dostaje...

Ja jestem zwolennikiem chodzenia do lekarza w 5tc, wprawdzie serduszka jeszcze wtedy nie ma, ale lekarz może zobaczyć czy zarodek znajduje się w macicy, po za tym można wykonać cytologię i podstawowe badania krwi Ja mam nadal mega mdłości i osłabienie...

kasiunqa wow podwójne gratulacje :):):) Paulii kurcze no naprawdę przesada, przecież jesteś w grupie ryzyka, nie dosyć że jedno poronienie, do tego pierwsza ciąża trudna to jeszcze praca przy chemikaliach, a lekarz ma takie podejście :( ja też mam obawy bo moja lekarka też jest z tych co mówi żeby się nie martwić i normalnie funkcjonować, a ja pracuję w sklepie na nogach czasem 10h i wiem że nie wyrobię tyle i mam nadzieję że napisze mi takie zaświadczenie że dziennie więcej aniżeli 5h nie mogę pracować, ale jak tak teraz piszecie o tym to mam już obawy... W Polsce mój lekarz dmuchał na zimne i zwolnienie miałam już od 20tc, choć ja to miałam przeboje bo operację wyrostka w 5 miesiącu ciąży więc też inaczej Coraz gorzej się czuję, mdłości mam bardzo silne i choć nie wymiotuję to uczucie okrutne, słabość mnie taka nachodzi jakbym miała zemdleć, a jeść mało co umię, ochoty na nic...

Wszystkim nowym majóweczka gratuluje :) Kasiunqa podobny wiek mamy bo ja mam 33 lata :) Neta mnie lekarka zrobila badanie ginekologiczne, potem usg dopochwowe, zważyła, zmierzyła ciśnienie, potem przeszłam do labolatorium i oddałam mocz do badania i krew (morfologia, TSH, przeciwciala na rozyczke, przeciwciala na hbs i cos jeszcze ale niewiem co, w polsce wiem ze jeszcze kieruja na toksoplazmoze, cytomegalie i jak nie masz to grupa krwi) Malaszki kup sobie syrop prenalen na kaszel, ja pare dni temu ssalam prenalen tabletki na gardlo bo mnie bolalo i pomoglo, moze jakis syrop z cebuli albo miod z czosnkiem by pomoglo, a brzuszek mnie tez czesto boli i bolal w pierwszej ciazy, bedzie dobrze

Ja też słaba, niewiem co jeść bo nie umię myśleć o jedzeniu...a po za tym jestem jakaś wycofana z życia, teraz jesteśmy w pl u rodziny więc co chwilę jakieś odwiedziny a ja mam ochotę tylko spać a rozmawiać mi się nawet nie chce tym bardziej że o ciąży wiedzą tylko moi rodzice i siostra a reszcie póki co postanowiliśmy nie mówić

AgiR najważniesze że teraz masz wszystko ustabilizowane więc musi być dobrze i tego się trzymajmy niciunka co do lekarzy w polsce to ja w pierwszej ciąży chodziłam do lekarza prywatnie ale tylko dlatego że nie pasowały mi godziny wizyt na nfz, wszystko też zależy od lekarza jak podchodzi do pacjentek, po za tym patrzałam też na to czy lekarz pracuje w szpitalu czy nie, mój był ordynatorem oddziału położniczego i naprawdę dzięki temu czułam się spokojnie i jak tylko się coś działo (a dużo się złych rzeczy działo w mojej pierwszej ciąży) to brał mnie bez problemu na oddział. Jedne dziewczyny mają objawy szybciej, inne później, wszystko zależy od kobiety i to wcale nie znaczy że coś złego się dzieje. A ja mam mdłości na potęge blee, w pierwszej ciąży miałam tak samo mega mdłości bez wymiotów, teraz powtórka z rozrywki...

Ja też biorę 50mg euthyroxu od kilku lat, hashimoto mi wyskoczyło po pierwszym porodzie. A jak tam z opieką medyczną w Austrii ? bo w de jest na dosyć wysokim poziomie, nic prywatnie nie muszę robić, wszystko na kasę chorych. Dziewczyny, ale mi się koszmarne mdłości zaczęły...pamiętam że w pierwszej ciąży było tak samo o tym czasie...z jedzeniem mam problem, na nic chęci wszystko na siłe wmuszam...

AgiR ja zrobiłam sobie u rodzinnego lekarza Ft3 i FT4, wyszły mi w normie, ale potem jak pokazałam wyniki ginekologowi to powiedział że tego ft3 i ft4 nie trzeba robić w ciąży bo najważniejsze jest TSH, a właśnie z koleji w pl mi mój endo cały czas powtarzał że samo TSH nie jest miarodajne że ważne jest też ft4 i bądź tu człowieku mądry... A bierzesz euthyrox i jod teraz ?

Paulii cudownie, że wszystko dobrze :) AgiR ja też mam hashimoto i też mam obawy, ale lekarz na każdym kroku mnie uspokoja, lekarka powiedziała że będę miała częste badania krwi na TSH i jak tylko urośnie to większą dawkę euthyroxu. Przed zajściem w ciążę miałam TSH na poziomie 0,58 a teraz mam 1,78, lekarka kazała mi brać witaminy z jodem i staram się pozytywnie myśleć że będzie dobrze... A gdzie mieszkasz za granicą, bo ja w de ?