monisia23

Poważny Pirat!

Nie muszę odciągać moich dzieci od komputera, gdyż nie pozwalam im z niego korzystać. Uważam, że komputer to dla dziecka nic dobrego, mają przed sobą wiele lat i przyjdzie jeszcze czas, kiedy nauczą się z niego korzystać. Nie potrzebują w taki sposób zabijać swojego wolnego czasu, gdyż staram się im serwować co dzień wiele ciekawych zajęć i zabaw, dzięki którym uczą się, bawią i przede wszystkim nie nudzą! Moi chłopcy mimo iż to chłopcy uwielbiają babskie zajęcia ;) Przynajmniej raz w tygodniu pieczemy ciasteczka, które następnie ozdabiamy kolorowymi masami i cukiereczkami. Taka zabawa kształtuje ich kulinarne umiejętnosci już od małego, daje wspaniałą zabawę, zajmuje bardzo dużo czasu w pozytywny sposób, a na koniec pozwala poczuć smak naturalnych słodyczy. Robienie sałatki? Obaj muszą mi pomagać mimo iż mają dopiero trzy i cztery latka wspaniale radzą sobie z obieraniem jajek, co robić uwielbiają :) Ponieważ nie jestem fanką zabaw plastycznych, przyznaje, że malowanie z dziećmi przychodzi mi z wielką trudnoscią, ale to nie zniechęca mnie, do pokazywania im coraz to nowych plastycznych zajęć. Wycinanie kolorowego papieru i przyklejanie go na białą kartkę, robienie figurek z masy solnej, malowanie farbkami na wielkim kawałku kartonu, to wszystko sprawia wielką radosc i zajmuje tak wiele czasu, że nie ma mowy o nudzie!!!! Wystarczy dobrze zorganizować dziecku dzień i uczyć go nowych ciekawych rzeczy, aby nie musiało nawet pomysleć o siedzeniu przy komputerze i psuciu sobie malutkich oczek :)

Coraz bliżej do trzecich urodzin mojego młodszego syneczka :) Już muslę, nad tortem, musi być ekstra :)

Nie mam na szczęscie w domu łakomczuszków, nigdy nie zabraniałam słodyczy. Chłopcy wiedzą, gdzie jest półka z łakociami, nie sięgają po nie, jesli mają na cos smaka, pytają czy mogą, pozwalam im, łakocie są pyycha ;)

Mój synek teraz idzie do przedszkola drugi rok, natomiast młodszy własnie zacznie, znowu czekają mnie stresy :)

Czytam dzieciom, ale przyznaje ze czesciej "wymyslam" bajeczki :) Wolą to :)

:)))))))))))) Starszego synka mam z maja :) Piękny miesiąc :)

Nad Polskim morzem nie mielsimy okazji jeszcze byc, ale nie żałuję, bo nad włoskim tez jest cudownie ;) Mimo wszystko mam nadzieje, ze kiedys jednak uda nam sie byc nad polskim morzem :)

Malusia wioseczka w woj, opolskiem :) Tam jest mój rodzinny domek, ale obecnie tam nie mieszkam, choc wracam tam chetnie, by powspomnac dawne lata :) Tilka skąd ja to znam, ja od 4 lat we Włoszech jestem, ale jeżdzimy do Polski :) I mieszkam blisko Twojej miejscowosci :)

A u nas nie ma piaskownicy, chlopcy maja ja tylko w przedszkolu... Te mandty to super sprawa! Jak widze na chodniuku wielkie psie g... to dostaję białej gorączki! Mój synek wszedl kidys w kupę tak strasznie płakał z przejęcia, że musielismy do domu wracac zmieniac obuwie. wrrr

Moje dzieci uwielbiają kociaki, kiedy jestesmy na wsi udziadków, szaleją na ich punkcie, ja jednak wolałabym aby mieli pieska ;)

Mi się marzy pisek, pamiętam ile miałam radosci z takiego przyjaciela gdy byłam dzieckiem, terz chciałabym by moi synowie mieli kim się opiekowac, niestety najpierw chciałabym miec domek i ogródek, bo w bloku jakos tego nie widzę :(

My mielismy malusiego żółwika, chłopcy go uwielbiali, niestety zaklinował się nocą i zdechł, dzieci bardzo to przeżywały :(

Mama '86 wita U nas kolejny dzien pogody do bani, no cóż i taka musi byc :/ Synowie (4 latka oraz 2,5) ucinają sobie popołudniową drzemkę, a ja odpoczywam :)

Mój młodszy synek urodził się we wrzesniu 2008 :) Panna-strasznie grzeczny :))))))) Dziewczyny po burzy zawsze wychodzi słońce :) Gdy mam doła pocieszam się ta myslą....

Ja w to wierze i przy trzeciej ciąży chce "zapolować' na córeczkę

Mam 25 lat, mam dwóch synków, marzy mi się córeczka, ale przeraża mnie mysl, że chciałbym zajsc w ciąże już nawet teraz... Chyba trochę za szybko...

Ja zawsze dużo czytałam, ale przyznaję, że więcej wymyslam bajek na poczekaniu, wedle życzenia dzieci np. bajka o jakim danego wieczoru ma być zwierzątku ;)

Zawsze chciałam zapisać moje dziecko do clubu maluszka, niestety nigdzie w pobliżu takowego nie mialam, zostało więc przedszkole-nie żałuję :)

Jestem mloda matka dwoch synkow, prawdziwych skarbow :)

Moj synek nigdy nie chorowal, odkad poszedl do przedszkola ciagle ma katar i kaszle, od wrzesnia wzial juz dwa antybiotyki :( NIgdy wczesniej nie bral lekow ehh :(