Skocz do zawartości
Forum

GRoszko

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez GRoszko

  1. no to, za zdrowie wszystkich dzieci :)
  2. zawsze jest jakiś zgryz ze szczepieniami dodatkowymi, nigdy nie wiadomo czy będzie z tego więcej dobrego czy złego.
  3. Aniu Ita - odnosnie szczepień fakt jest taki ,że jeżeli jest dziecko z problemami neurologicznymi ( nawet przy niedojrzałosci neurologicznej) to nawet szczepienia obowiązkowe zaleca się opóźnić i szczepi się bezpłatnie tymi bardziej oczyszczonymi szczepionkami wówczas neurolog wystawia takie wskazanie - Miłosz jak był maleńki to przed pierwszym szczepieniem mielismy skierowanie do neurologa, bo mu czasami drżały rączki i bródka. Na szczęście wszystko było i jest o.k. ale szczepilismy i tak tą oczyszczona tyle ,że musieliśmy za nią zapłacić ale wolałam i tak tą wersje Nadmiar wszelkich szczepień nie jest łatwy dla organizmu u mnie w przedszkolu - (jestem oligofrenopedagogiem- więc kontakt częsty z uszkodzonymi dziećmi) mamy też mówiły ,ze wszystkie problemy natury neurologicznej są wynikiem poszczepiennym ale na pytanie dlaczego tak sądzą nie umiały odpowiedzieć ,lub mówiły ,ze oglądały film z takim przypadkiem i po tym filmie tak wnioskuja. żaden l;ekarz im tego nie potwierdził
  4. Dziubala ja też jestem pewna ,że u was tylko na antybiotyku się skończy. ze mna to dawne czasy były, nikt prześwietlenia nie zrobił w pore. dopiero jak juz oddychac nie umiałam zrobiono mi wszelkie badania i wyszło szydło z worka.
  5. Alfik - motorniczą. jak napiszesz na jakiej lini będziesz jeździć to może będziesz z krakowiankami się spotykać podczas pracy - super. kobiety motornicze muszą mieć chyba silny charakter.
  6. Dziubala z zapaleniem płuc nie fajnie. Ja mająć 10 lat spędziłam ponad 2 miesiące w szpitalu z tego powodu. do domu pamiętam puszczali mnie na przepustki było Boże Narodzenie, sylwester. nie było fajnie Objawowo było tylko to ,że przy głebszych oddechach kręciło mi się w głowie i szybko się męczyłam , wylądowałam w szpitalu z przypuszczeniem choroby serducha a okazało się ze to własnie bezobjawowe zapalenie płuc
  7. witam Aniu gdyby szczepionka nie była do końca przebadana to nikt by jej nie dopuścił do stosowania. a skutki uboczne pewnie jakieś sa jak przy każdym leku . Sa zawsze o nich sie pisze i czyta ale to są małe odsetki tak naprawdę
  8. cześć Dziękuje Wszystkim raz jeszcze za życzenia imieninowe , bardzo mi miło było. Niezapominajko my się dostaliśmy do przedszkola drugiego wyboru ( dlaczego miałaś tylko 17 pkt, my mieliśmy 25 dodatkowe 2 za brata i 1 za żłobek ) bardzo się cieszę ,że dostał się do przedszkola (chociaż nie jest to najlepsze przedszkole _ trzeba będzie nad nim popracować :) teraz muszę pomyśleć o zaszczepieniu go na wszelkiego rodzaju świństwa.
  9. Bardzo fajne zdjęcia. Freya napisz jak u ciebie z czasem,Czy wraz z miłością pomnożył sie i czas ? U mnie tak właśnie było. Przy Szymonku te same czynności wykonywałam szybciej sprawniej jakoś tak mniej mnie pochłaniały - chyba. Pamiętam jak M był malutki to dużo czasu siedziałam przy nim i patrzyłam na niego nawet jak spał a Sz nie leżał w łózeczku tylko ze mną był na dywanie i jeździliśmy np. samochodzikami. teraz mam więcej czasu dla siebie niż przedtem , - czasami dzień mi sie wydłuża , no ale czasami jest również tak ,ze nie wiadomo gdzie najpierw ręce wsadzić. oczywiście wszelkie niedogodności rekompensują uśmiechy i całusy
  10. nasz wekend też należał do bardzo miłych. W sobotę zaliczyliśmy wesołe miasteczko i centrum zabaw. A wczoraj było u nas tak pieknie, że postanowiliśmy otworzyć sezon :) na Partynicach. Pamięć dziecka jest niesamowita, nie bylismy u koników przez całą zimę a Miłosz pamiętał doskonale wszystko. Imiona ulubionych koni ( ja nawet nie pamiętałam dokładnie który koń miał jaki kolor lub różnił się miejscem łaty albo ,że był całkiem biały a inny miał kropeczki na nóżkach), rozmieszczenie obiektów, trasy- wiedział którymi, gdzie się idzie. Czuł się doskonale, sam brykał tam jak mały konik. Opowiadał nam co robilismy tam zeszłego lata co widział itp. Pamiętał wiele, bardzo wiele. spędziliśmy miły rodzinny weekend
  11. witam 100 lat dla świętującego Igorka i Bartusia
  12. Olu jutro rano ząbki będziesz mogła umyć jak zwykle, całe uzębienie jak przed lapisowaniem. pilnując wagi Grzesia odciążą się kolanka do tego prawidłowy siad i odpowiednia ilość witaminy D i nie będzie problemu. A alergie ... hmm strasznie się wszystkich czepiają takie mamy czasy
  13. Dobrze ,ze to już zmiana czasu. Może szybciej wiosna będzie wyczuwalna.
  14. cześć cieszę się ,ze tort się podobał. Sekundko Olivka wystrojona, wymalowana i śliczna U nas zimowo. Jak się Szymi wyśpi to pojedziemy na jakieś zakupy w ramach spaceru, bo podwórko już mi obrzydło. W taką pogodę nie ma co robić. My tęsknimy za wiosną -taką prawdziwą wiosną.
  15. torcik urodzinowy Miłoszka i na dokładke Szymi
  16. witam ale tu śliczne dzieci. Aż miło zaglądać.
  17. Sekundko zdjęcia tortu są, wieczorem poprosze żeby mi Zbyszko przesłał na mój komputer i dopiero wtedy będę mogła pokazać.
  18. witam OliVko wszystkiego najlepszego Niezapominajko my zrobiliśmy torcik w kształcie traktora z .Przyczepa wypełniona dodatkowo była żelkami i m$m. Dzieci były zachwycone i pochłaniały tort- traktor. komin traktora czyli paląca się raca urodzinowa była też sporą atrakcją. No i fakt ,że tatuś poprzyczepiał wszelkiego rodzaju światła do traktoru z kolorowych m&m sprawił ,ze radość była duża przy robieniu tortu. Miłosz najmilej z całych urodzinek wspomina torcik, ale właśnie chodziło o forme a nie o to co miał w srodku , bo środek był zwyczajny przekładany zamiennie raz dżem malinowy raz masa śmietankowo - budyniowa ( w której były schoweane misie żelki czyli kierowcy i pasażerowie traktoru) Pozdrawiam
  19. bylismy dzisiaj z dziećmi w ciemnicy przy grobie Pana Jezusa. na Miłoszu wywarło to ogromnie duże wrażenie a najbardziej namalowane ślady krwi i ... puste tabernakulum. tabernakulum jest dla niego ważne , bo to miejsce przed którym nie wolno mu biegać w kościele :) wie ,ze jest tam ciało Chrystusa, Chrystusa który mieszka w sercach, a dzis było otwarte i puste. Mógł podejść, podotykać i pooglądać. Pytań nie było końca. Czekamy na cud Zmartwychwstania. Gasze świtło. pstryk
  20. a zanim umyje podłogę, choć dziś to już nie nastąpi bo jeszcze 3 minutki dnia dzisiejszego - to chciałam wam napisać ,ze brzeg mazurka jest jednak nie bakaliowy tylko z ciasta ale.... z ciasta nie plecionego warkoczyka czy zwijanego ręcznie tylko wycisniętego wyciskarką od ciastoliny - rewelacyjnie nadaje się do tego celu. od dzis kruche ciasteczka zamiast wycinanych kształtów, bedą chyba często z formy ciastolinowej wychodziły , super wyszło i Miłosz zupełnie samodzielnie mógł nad tym pracować :) polecam
  21. dobra wstaje od biureczka , bo coś mi podłoga w kuchni sama się nie chce umyć.
  22. o jednak nie wszyscy śpią :) Ann dziękuje i wzajemnie
  23. Reniu zastanawiałam się nad paschą. Nigdy nie robiłam, jeśli możesz ( po swiętach) napisz jak wyszła i czy dzieci i nie tylko jadły z apetytem. Pascha to bardzo tradycyjny wielkanocny deser ale coraz rzadziej gości na światecznych stołach. u mnie w rodzinie nie robi się paschy, więc może czas to zmienić. to tak zwane deserki z foremki które bardzo ładnie wyglądają - i chyba są pyszne. Jak u was pascha będzie szybko znikać to może zachęcona tym zrobię w przyszłym roku i wpisze pasche w moją tradycje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...