Skocz do zawartości
Forum

natka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez natka

  1. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa i jeszcze prosimy o kciukasy. Tak od 14 - Paulina ma zawody. Trzymajcie kciuki żeby nie dopłynęła ostatnia. :36_2_46:
  2. Witam. Już ze trzy razy podchodziłam do odpisywania i zawsze coś wypadało i nie mogłam dokończyć. Ciekawe czy teraz mi sie uda. Niezapominajko ćwiczenia ma mieć Weronika. Ma lewostronne skrzywienie kregosłupa - skoliotyczne - ale nie ma skoliozy. W czwartek przy okazji nefrologa podeszłam do gabinetu fizjoterapeutki i załatwiłam sobie ćwiczenia. Nawet nie musiałyśmy długo czekać i miałyśmy umówione ćwiczenia od tego poniedziałku. Miałyśmy - bo wczoraj odmówiłam i przeniosłam na grudzień. Po powrocie wieczorem wypatrzyłam u Weroniki ospę. Jeszcze na wizycie u nefrologa nie miała ani jednej krostki, przyglądałam się jak ja badała. Wieczorem w tym miejscu miała juz ich z 5 - a w innych to juz nie liczyłam. No i w ten sposób rehabilitacja nam sie opóźnia. Serena nieciekawie z tymi wymiotami Maciusia. Paulina dosc długo miała miksowane jedzonko z racji wrażliwego przełyku. Tez miała odruch wymiotny na wszelkie grubsze jedzenie. Ale nie wiem czy z lekami tak tez miała bo nie chorowała mi wcale. Wizyta u nefrologa w związku z duża ilością szczawianów. Ale na wizycie okazało sie że nie szczawiany sa przyczyną osadu na nocniku tylko moczany chyba. I mamy robić takie badanie moczu z całego dnia. Na chwile obecną chyba nic poważnego. W każdym razie do następnej wizyty - po badaniach nie zamierzam sie wcale nad tym zastanawiać. Tasiku masz racje - nie schowasz sie przed wszystkimi chorobami. Równie dobrze możesz cos złapać w sklepie, u lekarza czy załatwiając jakieś sprawy w urzędzie. Ja miałam Paulinę chorą na ospę jak byłam w ciąży z dziewczynkami. Sama ja smarowałam i jakoś szczęśliwie nic sie nie stało. Karola ale książek wymieniłaś. Prowadzisz wypożyczalnię? To ja byłabym chętna. U mnie za oknem też biało. Ale wcale mnie to nie cieszy. Młode marudza że chcą na śnieg a nie mogą wychodzic z domu.
  3. Witam. Trusia wspaniałe wieści. Karola super wyglądasz. Chłopaki wiadomo - słodziaki. Dzięki wszystkim za wsparcie. Z rehabilitacją kręgosłupa nie jest latwo i nie nastawiam sie na poprawę. Będę bardzo zadowolona jak wada się nie pogorszy. I tu muszę od razu przeprosić Niezapominajkę że będę ją pewnie zamęczać pytaniami. Na razie nie wiem nawet o co miałabym pytać. Musimy wzmocnić mięśnie pleców. Lekarz napisał mi nazwę jakiegoś urządzenia z gumkami do rozciągania - podobno może pomóc wzmocnić te mięśnie. Ale to bylo na tej kartce która głupia zgubiłam. I nie wiem co to było. Podobno można kupić w internecie. Nie wiem ile będe musiała czekać na spotkanie z fizjoterapeutką - podobno terminy sa dosc dalekie - za to chętnie przyjmą prywatnie bez czekania.
  4. Ja mam trzy córy. U każdej z nich od pierwszego przewijania do chwili obecnej używałam chusteczek nawilżanych i nigdy nic takiego nie miało miejsca. Popytałam wśród znajomych którzy mają córki i też używali wyłącznie takich chusteczek i również nigdy nie słyszeli o takim problemie.
  5. U nas nieciekawie. Jesteśmy po wizycie u rehabilitanta. Wiktoria w porządku, niestety Weronika nie. Zdjęcie rtg pokazało skrzywienie kręgosłupa. Rozpoczynamy ćwiczenia żeby nie dopuścić do pogłębienia się wady. I mam nadzieję że uda nam się to powstrzymać. Jeszcze nie wiem co i jak będziemy ćwiczyli. Muszę się zapisać do pani która nas nauczy ćwiczeń. Wtedy pewnie dowiem się czego jej nie wolno robić. A w czwartek wizyta u nefrologa i mam nadzieję że chociaz tutaj wszystko bedzie ok. Jestem jakas zdołowana.
  6. Cześć. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA TRUSI I KAROLI. Przepraszam że spóźnione. Wiem jestem Trusiu trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku i USG pokazało że wszystko jest w porządku.
  7. Ann -spokojnie - ja sama nie pamietałam. Dopiero jak mi sie telefon rozdzwonił to zaczęłam świętować.
  8. Tasik jakoś strasznie długo Cię trzyma. Rozmawiałam dzisiaj z Todinką. Maluszkowi znowu wzrosła bilirubina i niestety jeszcze musza zostać w szpitalu. Za nich tez trzymajmy kciuki.
  9. Reniu wszystkiego najlepszego
  10. Cześć. Brzoskwa mam nadzieję że następne dni nie przyniosa pogorszenia i piesek szybko dojdzie do siebie. Ann co dawałaś Uli na ten kaszel co miała ostatnio? Mam kilka zdjęć z wczoraj, zaraz wstawię bo już dawno nie pokazywałam dziewczyn.
  11. Cześć. Tasik a może Sinupret? To ziołowy lek i miałam go jak karmiłam to może i w ciąży jest dozwolony. Trzeba zapytać w aptece, na ulotce powinno być napisane. Serena bardzo przykra sprawa z noga Patryka. Oby wszystko było dobrze i nic sie nie wdało. Jakoś nie mam czasu na pisanie, albo jak mam czas to nie mam o czym pisać.
  12. I co ja widzę TASIK GRATULUJĘ i życze zdrowych , spokojnych 9 m-cy .
  13. Dzień dobry. Zaglądam na chwilę tylko żeby Wam przekazać pozdrowienia od malutkiego "Todinka". Na dzień urodzin wybrał sobie dzień dzisiejszy i godzinę 04.15. Waży 4030 i jest dłuuugi - 58 cm. Mama czuje się w miarę dobrze ( jak po wypchnięciu 4 kg bobasa) i zdaje się że właśnie zaczyna jeść obiadek. I oficjalnie na piśmie TODINKO GRATULACJE
  14. Moja. Za zdrowie dla wszystkich. I szybkie leczenie blizn Dominika.
  15. AnnSliffka karmiac bralam glownie homeopatie, chociaz przy anginie nawet antybiotyk (Augmentin) Ja również.
  16. Ann a poprzednie lekarstwa nie pomagały? Trzymam kciuki żeby nowe leki były skuteczne. A swoja drogą nie napiszę o czym pomyślałam po Twoim tekście o likwidacji źródeł stresu
  17. Dodam że to nie ja krzyczę w tle tylko moja koleżanka ( mi Paula zabroniła - żebym nie robiła kwasu). Ania po Twoim zapytaniu sprawdziłam i musze niestety napisać że moje dziewczyny też schudły. Nie wiem ile - ale widze po kieckach że jakoś wiszą. A jak Wasze dzieci wstają rano do przedszkola? Moje baby muszą wstać ok 6,30 i niby wstają ale tak sie ociągają i trzeba je namawiać żeby wyszły z łóżek. Mam nadzieję że po zmianie czasu będzie lepiej. W sumie to mi też ciężko wstać, z tym że ja dużo później się kładę.
  18. cześć. Długo to trwało ale w końcu mi sie udało. YouTube - Zawody pływackie w Lublinie 18.10.2008
  19. Cześć. Aniu GRATULACJE. Dla jubileuszowych par Nety i Ity spełnienia wspólnych marzeń Paulinka bardzo dziękuje za życzenia. Musze sie pochwalić że Paulinka w dniu urodzin miała zawody i na 33 dziewczynki w swojej grupie wiekowej zajęła 14 miejsce. To dla niej duży sukces bo poprawiła swój czas o 4 sek od ostatnich zawodów w tym stylu. Bardzo sie ciesze i strasznie jestem z niej dumna.
  20. Reniu Weronika je sporo produktów mlecznych, mleko, jajka, jogurty, deserki, ser biały. Lubi bardzo. Przypuszczam że jak pjdziemy do lekarza to się dowiem że to nic poważnegi i łatwo z tego wyjdziemy i sama nie wiem dlaczego tak drążę ten temat. Wracam do pracy
  21. Cześć. Jestem w pracy i oczywiście nawet nie powinnam tu teraz zaglądać ale męczy mnie temat Weroniki. Ja Was bardzo przepraszam że tak Was tym zamęczam. Dziubala pediatra jak zobaczyła wyniki to od razu dała skierowanie do nefrologa - żeby to skonsultować. Jakoś nie przyszło mi do głowy żeby dokładnie wypytać, wyszłam z założenia że dowiem się u nefrologa. A dopiero sobie w domu przemyślałam. Groszko - soki z kartonika Weronika pije - dzięki za info - odstawimy. Cały czas mi to siedzi w głowie. Teraz mnie jeszcze dręczy że własciwie obie dziewczynki jedzą to samo - Paulina ma bogatszą dietę - je czekoladę, kakao. Ale tylko Weronika ma takie wyniki. Wiktorii nie wyszły szczawiany. Paulinie ostatnio też nie. Kwestia metabolizmu, alergii, nietolerancji pewnych składników diety? Juz całkiem głupia jestem. Może te soki z kartonik ów? Ona bardzo dużo pije, więcej niż Wiki.
  22. Cześć dziewczyny. Przede wszystkim dziękuję Wam bardzo za rady i wsparcie. Reniu rzeczywiście Weronika nie je zbyt często tych "zakazanych" rzeczy. W chwili obecnej podejrzewam i zamierzam zadbać o brak w diecie : herbaty i płatków śniadaniowych. Bo jak zaczęłam przeglądać wszystkie produkty to okazało sie że Weronika podjada Paulinie płatki śniadaniowe (małe ilości ale zawsze) - tam w składzie jest kakao. A herbatą się w zasadzie nie musze martwić o ile nie beda chore i moja mama nie bedzie ich pilnować (jej motto: herbata dobra na wszystko). Tylko nie wiem co będzie w przedszkolu. Zastanawiam sie czy te wszystkie produkty musza byc ca łkowicie wyeliminowane czy problem wychodzi przy wieszym spożyciu danego produktu? Sekundko dobrej drogi
  23. I tak już muszę spadać. Jeszcze poprasuję na jutro i ide spać. Dobranoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...