saradaria

adria Julia jest prześliczna! I już Ci pisałam, że wcale nie jest gruba! Moja Darcia waży 5700 i ma 65cm. kasiamaj To duża dziewczynka z Twojej Natalki. I się nie zastanawiaj, idź z małą prywatnie, bo trafiłaś na jakiegoś pajaca, a nie lekarza - brak słów!!! annaz próbuj odciągać ręcznie. Guga dobrze Ci radzi, mieszaj swoje mleko razem ze sztucznym. Ja tak robię do tej pory i jest OK.

Hej. Ja coś dopiero wieczorkiem ostatnio zaglądam. Mamy w końcu termin chrzcin, czyli 23.10 i robimy imprezkę w domu. Ma być około 18 dorosłych osób i czwórka dzieci. A 6 osób zostanie nocować Dawniej lubiłam takie imprezy, ale teraz częściej wolę spokój. Fakt, że to będzie sama rodzina, ale muszę wszystkim sama się zająć, bo mogę liczyć tylko na pomoc męża. Nooo,ale damy radę :)

Witajcie dziewczynki. Ja dopiero się teraz witam, bo czasem mam takie dni, że brakuje mi czasu by tu z Wami posiedzieć ;) Przepraszam Was, że nie odpiszę na wszystkie posty. mamaola jak fajnie, że z Leo jest wszystko dobrze!!! Co do odparzenia ,to ja już przeszłam z Darią jedno gigantyczne. Pojawiło się przy rzadkich kupkach i chyba ze trzy tygodnie nie mogłam się tego doleczyć. Dopiero jak zaczęłam zmieniać bardzo często pampersy, myć przy tym za każdym razem pupę wodą i smarować kremami wszystko się pięknie wygoiło. kasiamaj pewnie, że możesz dołączyć! Napisz którego się urodziła Natalka, ile ważyła itd... pa, truskawkowych snów!!!

Guga kamień z serca mi spadł jak usłyszałam ,że jest już taka poprawa! Ślicznie mała spała, a Ty to korzystaj z takich nocy, córa na pewno Cię powiadomi jak będzie głodna :)

pysia musisz iść do lekarza z synkiem! kasiawawa w opisie usg jest tak: "biodro lewe -główka kości udowej prawidłowej wielkości z widocznym jądrem kostnienia. Dach chrzęstny panewki prawidłowy. Dach kostny panewki prawidłowy. Kąt alfa ->60o kąt beta ->55o Brzeg kostny panewki zaokrąglony. Obrębek stawowy długi, wąski obejmuje główkę w całości. W n; jest to biodro w przebiegu leczenia." A było- kąt alfa ok. 55o kąt beta ->55o i brzeg kostny panewki zaokrąglony z ubytkiem. agatcha oj, współczuję -strasznie szybki ten Twój @ :( Ja po Sarce dostałam dopiero po 6 mc ,pewnie tym razem pojawi się szybciej po tym moim chaotycznym karmieniu :((

Witajcie! Ja tylko zdam relację z wczorajszej wizyty u ortopedy :) Darii bioderko już prawie zdrowe! Czyli już w normie :)) Mamy jeszcze nosić szelki i za 5 tygodni do kontroli. Ale już jest dobrze. Daria ma 11 tygodni i waży 5700 (ważyła 3390 w dniu narodz.)

Blumchen te obrazki są coraz lepsze, hehe Tobie też życzę miłego dnia i owocnego sprzątania!

hejka. kasiawawa będzie dobrze! Najważniejsze, że przygotowałaś mleczko z resztą sobie poradzą. Mój mąż w domku. Przyjął się do pracy w tartaku i jest dość zadowolony. Ma do pracy 5 min. i choć nie zarabia jak w Holandii, to jest lepiej jak mamy go każdego dnia w domku. Pewnie jeszcze pojedzie do Holandii, bo ma w planach kupno nowego samochodu (a z naszych zarobków wiadomo,że nas stać nie będzie) no, ale to dopiero na wiosnę lub lato. Wtedy i mi będzie łatwiej znieść rozłąkę jak spędzimy całe dnie w ogrodzie na zabawie :)

kasiawawa tak, to dość -wychodzi na dobę 960ml. Na opakowaniu mleka pisze 6 dawek po 120ml. ale ja podaję też moje, więc to się równoważy. W poniedziałek zważę małą, bo nie wiem ile przybrała od ostatniego razu, ale gruba nie jest i widocznie ona tyle potrzebuje. Już padam, dziewczynki ładnie śpią idę na masaż stóp do mężulka i nyny. DOBRANOC KOCHANE! OOO... mój 300-setny post :)))

Ja, Sara i Daria też chcemy dołączyć się do życzeń!

Polecam Wam dziewczyny zapisywanie godziny karmienia, bo orientacyjnie wiadomo o której dzidek będzie głodny. Kurczę, tu się zgadzam z Tracy Hogg i chyba jeszcze raz poczytam o wprowadzeniu 'Łatwego Planu' Właśnie mała się budzi i będziemy jeść.

filipka chyba Guga pisała, że czytając Twoje posty bardzo je przeżywa, ja podobnie (choć myślę, że wszystkie ciocie z forum trzymają kciuki za Tosia(mój tato to Antoni)) Tak bardzo chciałabym, żeby w końcu się wyjaśniło co mu jest i żeby przestał już cierpieć!

Witam mamusie! adria GRATULACJE!!! Co do zapisywania ilości karmień , to Cię ubiegłam o jeden dzień... wczoraj zapisałam godziny i ilości, a dziś Daria idzie tym samym schematem. 1. 3.30-120ml. 2. 6.30-120ml. 3. 8.30-100ml. 4. 11.30-120ml. 5. 13.30-120ml. 6. 16.30-140ml. (tutaj się trochę ulało) 7. 18.30-120ml. 8. 20.30-120ml. I po drzemce chwilę się bawi i chce jeść.Tylko trochę mało pije, bo 100ml. na dobę. mamaola dużo zdrówka dla Leo ;* natalia powodzenia i czasami napisz jak sobie radzisz. Blumchen moja Sarka w 2-3 miesiącu życia najadała się w 5 min. agatcha jak się cieszę, że już unormowało się karmienie gosia dobrze zrobiłaś powtarzając badania Guga każde dziecko różnie przybiera na wadze, prawdopodobnie w następnym miesiącu wszystko nadrobi.

bejbik Patrycja to śliczna dziewczynka i już taka duża z niej pannica :*

Ja tylko chcę życzyć KOLOROWYCH SNÓW - do jutra dziewczynki!!!

adria możliwe, że Julcię trochę męczy przy trawieniu sztucznego mleka, wiadomo jest cięższe. Ale sama sobie odpowiedziałaś na pytanie, że jeśli byłby to ból mała by płakała.

gosia właśnie ciasta domowej roboty są najlepsze! Dlatego lubię coś upichcić. mamaola ja też czytałam 'język niemowląt' i nie wszystkie rady stosuję. Ja zauważyłam, że podając moje mleko mała szybciej jest głodna. Po sztucznym wytrzymuje i 4 godziny, choć to nie reguła. Np. zjadła 140ml. mojego i po 15 min. 90ml. sztucznego - sama się zdziwiłam, ale wcale nie czekałam 2 godz. by jej dać kolejną porcję. Widocznie miała taki kaprys i potrzebę.

mamaola ze zdjęciem kupki dobrze zrobiłaś i za to Ci wszystkie dziękujemy. Moja Daria miała coś takiego, tylko dużo mniej krwi, śladowe ilości w porównaniu do Ciebie. Kurczę, daj znać co jest przyczyną takiego krwawienia.

adria kurczę z Ciebie to tylko brać przykład!!! A i za mężulka też potrzymam kciuki:)

mamaola przykro mi ,ale nie martw się na zapas, może to naprawdę wina podawania żelaza? Moje dziewczynki ślicznie śpią, ja robię znów drożdżówki, a że laptop pod ręką to piszę hiiii... Wkleję fotkę, żeby Wam zrobić smaka :P

Witaj bejbik i czuj się jak u siebie!!! Pisz dużo i często, a nam będzie tylko miło że jest nas więcej :))

A co do szelek,to dopiero 4 października mamy wizytę i dopiero wtedy będzie wiadomo co dalej. Dobrze, że jest jeszcze taka mała, to myślę że szybko to wyleczymy ;]

Guguś karmię na zmianę sztucznym (Nan) i moim. Często mieszam oba mleczka. Jak Wam pisałam na samym początku z Sarką miałam zero problemów. Już w szpitalu karmiłam wyłącznie piersią. W sumie do szóstego miesiąca,przestałam po zapaleniu piersi. A z Darią od pierwszego dnia był problem, bo tylko spała i się nie najadała. Więc szybciej mi było odciągnąć ręcznie i podać w butelce, która szybko opróżnia. W sumie to tak ciągniemy z 1,5 miesiąca. Dla wygody podaję i sztuczne, bo przecież muszę mieć czas dla Sarci i na dom.

gosia dzięki bardzo :* oj, teraz to mi brakuje do tej "laski" ze zdjęć ,mam wciąż spory brzuszek... ale to się wypracuje :) No, szkoda Guga że nie masz nk , ale i tak Cię bardzo lubimy!

Dziewczyny fajna sprawa to forum i Nk. Nigdy bym nie przypuszczała, że spotkam takie fajne babeczki i to z całego kraju. I sorki, że tak piszę na raty, ale ostatnio miałam długiego posta - Sarka mnie zawołała by włączyć jej bajkę, a jak go chciałam wysłać to go już nie było. Więc wolę pisać i wysyłać to co mi się przypomni :]