Skocz do zawartości
Forum

slonko2802

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slonko2802

  1. mnie cały dzień wkurza mój pierworodny a że niewyspana jestem to jeszcze bardziej mnie jego zachowanie irytuje a z dobrych wieści - dzisiaj dotarł fotelik
  2. ja mam psa (właściwie to mój tata ) ale jest cały czas na dworze Nelson za 2 tygodnie to już będziesz w 38 tygodniu więc spokojnie możesz rodzić :)
  3. witam wczesnym rankiem madzialska nie możesz zniknąć z forum, bo kto będzie pisał jak nie Ty? mycha bardzo dobre podejście nigdy nie wiadomo czy taki sprzęt się przyda, więc warto mieć upatrzony, a w razie czego wysłać męża żeby kupił. U mnie niestety bez laktatora się nie obyło, za radą położnych kupiłam również osłonki piersi, ale u mnie się nie sprawdziły... Meringue mam nadzieję że dzisiaj już w lepszym nastroju :) i że mąż nie jest obrażony A z tym praniem jakby dobrze pomyśleć, to na początek mi wystarczy u nas niestety też ma się pogoda popsuć :/ a ja po kolejnej "cudownej" nocy :ehhh: normalnie mnie to spanie wykończy... co godzinę pobudka, plecy mnie bolą jak leżę, oddychać ciężko, niewygodnie... i jak tu człowiek ma spać
  4. a u mnie mąż właśnie w tej chwili rozwiesza pierwsze pranie a trochę tych ciuszków/pościeli/kocyków/rożków mam
  5. Meringue no o mleku do butli mówie. Do szpitala wezmę sobie na wszelki wypadek buteleczkę takiego gotowego Chociaż zauważyłam że u nas wszystko zależy od położnej - jedna tak poprostu sama od siebie wzięła małego jak przez pierwszą dobę praktycznie nic nie pił, żeby go dokarmić, a inna jak nie masz swojego mleka to Ci nie da, choćby dziecko się darło w niebogłosy. Ja w końcu musiałam pożyczyć taką buteleczkę od dziewczyny która ze mną na sali leżała, bo widziałam (i słyszałam) że mały głodny, a nie dawaliśmy sobie rady z piersią
  6. dla mnie to jest niepoważne... Jeśli miałabyś ochotę to nie ma sprawy, ale ja bym się nie zdecydowała na taką długą podróż. Rodzina powinna to zrozumieć i nie robić jakichś wyrzutów, że Ty nie chcesz przyjechać
  7. madzialska przykre to :/ ale mnie już życie nauczyło że z rodziną to naprawdę najlepiej na zdjęciach
  8. Meringue no coś ty, spakowana nie jestem, ale mam kupione prawie wszystko co potrzeba, więc potem tylko wrzucić do torby (jak ją najpierw od teściowej przywioze ) z tym odpoczywaniem to różnie, bo sama wiesz jak to z takim łobuzem wygląda, ale staram się jak mogę :) i muszę sobie gdzieś zapisać żeby kupić w aptece mleczko dla noworodków tak na wszelki wypadek, bo nie chce przeżywać tego co przy Wojtku - przezorny zawsze ubezpieczony ;)
  9. o_l_a_fA kupujecie laktator, zastanawiam się od jakiegoś czasu jaki czy z aventu z tommy tipee i czy ręczny czy elektryczny;) ja podobnie jak Meringue też ręczny z Aventu - to był mój trzeci latator i byłam najbardziej z niego zadowolona
  10. madzialskapakujesz sie w torbe czy w walizke? ja w torbę, choć pewnie i tak mi się tam znowu wszystko nie zmieści ;)
  11. Wojtek urodził się w 38 tygodniu - jak tylko usłyszał od pani doktor że ciąża donoszona, to na drugi dzień zaczął się pchać na ten świat ;) jak mi zaczęły wody odchodzić to jeszcze parę rzeczy miałam do spakowania, ale spokojnie ze wszystkim zdążyłam. A teraz praktycznie mam już wszystko co potrzebne do szpitala, tylko spakować trzeba, ale to pewnie pod koniec października, bo nawet torby nie mam
  12. cześć mamusie trochę mnie nie było, ale jakoś weny brakowało
  13. madzialska ja bym jednak chyba wybrała ten 1, tak jak viosna ja też po wizycie - pessar założony, do przyjemności to to nie należy, ale nie boli, także jest ok, wymacała mnie przy tym od środka tak że Jedyne co mi powinno dolegać to brzydkie upławy ale do tego się już przyzwyczaiłam. No i mam dużo odpoczywać, nie dźwigać, nie sprzątać, jak najwięcej leżeć i ogólnie obchodzić się ze sobą jak z jajkiem... ciężko będzie... a co najdziwniejsze, od poniedziałku schudłam 0,7 kg, a jem praktycznie non stop
  14. to już wszystko kwestia gustu - na ciemniejszy mniej będzie widać jakieś zabrudzenia, a jaśniejszy jakoś tak raźniej wygląda
  15. viosnateż myślałam, ze karta chipowa wystarczy, ale położna powiedziała, że również takie zaświadczenie rua czy zua (które z resztą ważne jest tylko miesiąc) jest potrzebne.a z tym aktem to już w ogóle mnie pani zszokowała, bo podkreśliła jeszcze, że musi być oryginalny odpis, anie ksero, bo takiego nie przyjmują takie zaświadczenie z ZUSu to mąż potrzebował żeby dziecko ubezpieczyć... a oryginalny odpis aktu aktu ślubu to już nie wiem akt urodzenia owszem, bo do ZUSu jest wysyłany ale ślubu?? może faktycznie wszystkie formalności za was chcą pozałatwiać
  16. madzialskaA nazwisko dziecku to chyba sie nadaje w Urzedzie Miasta, a nie w szpitalu... nazwisko w USC, a w Urzędzie Miasta PESEL
  17. nie no prosze bo tu zaraz skurczy ze śmiechu dostane prysznic przed wejściem na salę moje miasto jest mniejsze niż Częstochowa (chyba ;)) a tak nie wymyślają
  18. cześć mamuśki viosna nawet mnie nie strasz z tym zaświadczeniem z pracy i aktem ślubu ja biorę z dokumentów to co przy pierwszym porodzie czyli kartę chipową NFZ, kartę ciąży, oryginał grupy krwi i dowód osobisty. I nic więcej nie mam zamiaru brać - no przesada normalnie Przychodnie owszem mąż załatwiał, ale dopiero jak dostaliśmy jakiekolwiek dokumenty ze szpitala, a przez przypadek karta szczepień została w domu, to nawet ją położna wzięła do przychodni jak była na wizycie ma-mmi postaram się wrzucić jakąś fotkę, ale najpierw ją muszę zrobić Mój mąż będzie przy porodzie, o ile będzie z kim zostawić synka. Przy pierwszym też był, ale przez ostatnie 4 godziny, bo rodziłam w nocy więc odesłali go do domu, bo lekarz stwierdził że pierworódka to do rana napewno nic się nie zacznie, a Wojtek urodził się o 9. A jaki mąż był dumny że to on pierwszy sam na sam z synkiem był jak mnie szyli
  19. ładnie Ci w takich włoskach ja też siebie na zdjęciach nie lubię oglądać, więc nie jesteś sama ;) ehhh szkoda że wcześniej go nie wysłali, w końcu mieli wszystkie potrzebne dokumenty...
  20. madzialska w pierwszej chwili miałam zapytać kto to taki na tych fotkach nowa fryzurka? czy taka jednorazowa? super te zdjęcia :)
  21. madzia szukasz bo jeszcze nie masz ;) ale podobno pierwszy wybór zawsze najlepszy mnie się tam wszystkie podobają
  22. madzia oba ładne, ale ja chyba bym wybrała jednak ten pierwszy
  23. mychaa5A to Tantum Rosa to niezbędne jest, czy takie fajne czy jak? Sorki ale serio nie mam pojęcia nie jest niezbędne, ale polecane przez lekarzy i położne. Czy naprawdę pomaga i rana szybciej się goi, to trduno mi powiedzieć bo nie mam porównania, ale przy po pierwszym porodzie stosowałam i w miarę szybko się wszystko zagoiło, bez większych problemów, więc teraz też będę stosować
  24. cytrynkowa wysłałam Ci wiadomość na priva :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...