-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez slonko2802
-
witam oczywiście 2w1 u mnie noc koszmarna, najpierw skurcze, potem jeszcze skurcz w łydkę mnie złapał, do tego mega zgaga, więc jestem wykończona :/ jeszcze jedna taka noc i chyba normalnie sama się do szpitala zgłoszę...
-
Nelson ale słodziak z tego Twojego Szymonka :)) A jeśli chodzi o sex, to mojego namawiać nie trzeba zwłaszcza że miał parę tygodni postu przez krążek ma-mmi zakupy to bardzo dobry pomysł a to łóżeczko to dla kogo chcecie kupić? To u mnie by było 20 + 7 czyli 27, ale cykle ok 26 dni, więc koło 25 może się urodzić. Kupa czasu ;) emika Ty to jesteś biedna z tymi nocami :/ współczuję, bo ja choć się kręcę i skurcze łapią, to jednak coś pośpię w nocy. Ja się obawiam że i bez zatkanego nosa, ta wyuczona strategia będzie trudna do zrealizowania ;) Ale życzę i Tobie i mężowi dużo zdrówka
-
to by dopiero było jakbyśmy wszystkie po terminie urodziły
-
ale zauważyłam że uparte te nasze chłopaki listopadowe... dziewczynki Meringue, mychy i gorzaty już na świecie, cytrynkowa pewnie już też urodziła, bo dawno się nie odzywała, a my co?
-
ja mu zawsze odpowiadam, że ma pogadać ze swoim synem, a nie ze mną ;)
-
a mój mi wczoraj powiedział tak - cytat "tak co bym we wtorek (tzn. jutro) do roboty nie musiał iść"
-
u nas nie wiem ile czekają, w każdym razie jak nie urodzę do 27, to jeszcze mam 28 wizytę u swojej gin ma-mmi ja tam myśle, że synek w końcu sam zechce wyjść i to już niedługo :)
-
ma-mmislonko2802ma-mmiha ha ha to wypucuj się ile masz, bo do mnie to pewnie daleko he he he ja bym tam taka pewna nie była ;) rocznik 83 jestem 79 he he czyli nie taka stara jesteś moja najstarsza siostra też jest z 79
-
ma-mmislonko2802ma-mmi ja też zaczynam zwalać to na wiek, bo na co innego ;) podziękuj gorzacie za pozdrowienia i oczywiście my też pozdrawiamy mamusię i córcię :)madzialska będzie dobrze :) u nas też ta końcówka niestety nerwowa... ha ha ha to wypucuj się ile masz, bo do mnie to pewnie daleko he he he ja bym tam taka pewna nie była ;) rocznik 83 jestem
-
no cóż, facetom trudno jest nas zrozumieć, bo nie wiedzą co ciąża potrafi z nami zrobić, ale w końcu już niewiele zostało, więc musimy się jakoś trzymać
-
ma-mmi ja też zaczynam zwalać to na wiek, bo na co innego ;) podziękuj gorzacie za pozdrowienia i oczywiście my też pozdrawiamy mamusię i córcię :) madzialska będzie dobrze :) u nas też ta końcówka niestety nerwowa...
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
slonko2802 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
cirislonko2802ja zaglądam do Was na listopadóweczki i podczytuję i kibicuję :) zwłaszcza teraz jak część już rozpakowana bardzo dziękuję za gratulacje - staram sie bardzo nie myśleć o tym że też bym była teraz tuż tuż buziaki - i powodzenia - bo pewnie już Ci bardzo ciężko ;) no niestety ciężko i to coraz bardziej, a synek coś się nie śpieszy na drugą stronę brzucha... ja wierzę i trzymam mocno kciuki żebyś za kilka miesięcy doświadczyła tego na własnej skórze ;) będzie dobrze -
no to standardowo - witamy w nowym tygodniu (miejmy nadzieję, że bardziej szczęśliwym...) powiem Wam że jeszcze trochę i chyba będę musiała jakiś dźwig zamontować koło łóżka nie dość że każda zmiana pozycji prawie graniczy z cudem, to jeszcze boli jak... nie powiem co :/ wygrzebanie się z łóżka zajmuje coraz więcej czasu i... boli coraz bardziej Ogólnie moje "podwozie" jest na wykończeniu - nie przypominam sobie żeby w pierwszej ciąży mnie aż tak bolało
-
niestety nie poradze, ale jak ktoś zna sposób to chętnie skorzystam...
-
to mnie pocieszyłaś bo też dużo jem ostatnio
-
ja nie rodze niestety ;) właśnie od teściów wróciliśmy
-
mycha miała wychodzić do domu wczoraj, więc chyba wkrótce powinna się odezwać
-
ehhhh też bym chciała już to mieć za sobą... a mnie nie tyle brzuch boli co kręgosłup, ale tak bardzo nisko, choć brzuch też od czasu do czasu daje o sobie znać
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
slonko2802 odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
zabolek ogromne gratulacje ciri dla Ciebie również wielkie gratulacje spotkałyśmy się na listopadówkach, ale wiedziałam że i ten wątek przyniesie Ci szczęście :) dziewczyny trzymam za Was kciuki, bardzo bardzo mocno, żebyście w lipcu cieszyły się zdrowymi maleństwami -
viosnaEmilka takie problemy żołądkowe, to tak podobno na dzień przed porodem, więc moze się jednak szykuj:) też coś słyszałam o tym ;) więc trzymamy kciuki żeby to był już ostatni tydzień z brzuszkiem madzialska u mnie nastrój zmienia się co chwile, więc i Tobie pewnie się odmieni ma-mmi a u Ciebie jak tam? Czyżbyś na porodówce niedzielę spędzała? mnie niestety też na koniec jeszcze zgaga dopadła
-
witamy niedzielnie emika ja bym się nie obraziła jakby synek w najbliższym tygodniu zechciał już wyjść a że brzuszek już wyraźnie niżej to mnie jeszcze teściowa nakręciła, że do tygodnia powinnam urodzić ale jakoś specjalnie się nie nastawiam ;) ma-mmi pamiętam o łóżeczku, ale nadal stoi gołe i wesołe a nie, przepraszam, już materacem jest u nas nocka spokojna, a dzień zapowiada się raczej leniwie. I o dziwo dzisiaj jakoś niespecjalnie bym chciała urodzić, bo w końcu niedziela i 13 ;)
-
gorzata gratulacje i witamy Karolinkę na świecie
-
tu są fajne suwaczki ze zdjęciem Foto suwaczki
-
madzialska już ostatnio chciałam to zaproponować ;) a masz jakiś pomysł na pierwszą stronkę? Ja do cytrynkowej nie mam numeru niestety
-
madzialskarację miał ktoś, kto mówił, że ostatni miesiąc się wlecze niemiłosiernie... ja niestety z własnego doświadczenia to wiedziałam od początku... ale mogę potwierdzić jeszcze raz - te 8 miesięcy naprawdę szybko zleciało, a 9... wydaje mi się że trwa już wieczność