agmi

Jestem mężatką :)

Marzę o domu a mieszkam w mieszkaniu. Czasami wydaje mi się, że byłabym przerażona, gdyby mi się tak wielkie marzenie spełniło Ale szybko by mi przeszło

Dzień dobry kobitki :) Mąż dzisiaj rano mi mówi, że za oknem lato. Myślę sobie, hurrrrrraaaaaaaaaaa, śnieg STOPNIAŁ!! Ale skąd. Ale słońce jest wiosenne, tylkonie mogłam rozmrozić rano samochodu :P A tutaj pusto, chociaż w sumie jest niedziela rano ;)

Asia pewnie nie wiele więcej niż Adi... Kubeczek polecam :) Nie jest najtańszy ale zaoszczędziłam na sobie ;)

Witaj Tinko :) Właśnie zajrzałam i widzę, że się martwicie spadającą aktywnością w wątku ;) U nas też wszyscy zdrowi ale niektórzy maja serdecznie dość mrozu :P Nie umiem stwierdzić, ile Asia wypija, bo jeszcze ją karmię (chociaż miałam kryzys i chciałam przestać ale ona nie chce) a poza tym moim mlekiem, to mam wrażenie, że pije bardzo mało i jest niejadkiem. Może coś sobie ubzdurałam, nie wiem. Ważyła prawie 11 kg w pierwsze urodziny. Pije wodę, mleko modyfikowane, kakao, czasem jakiś sok jak tata zrobi, dawno temu piła herbatki ale to nie była jakaś wielka rewelacja. Hmmm... nic więcej nie pamiętam. Czasem chce próbować co ja mam w kubku i dlatego kupiłam jej kubek lovi 360* - rewelacja, bez dziubka do nauki picia z normalnego kubka, pije się z każdej strony, całej krawędzi a jest szczelnym niekapkiem

Witam witam, ja z niespodziewaną wizytą Ale mamy zimę... Mam nadzieję, że Wam dzieci nie chorują.

Bardzo mi przykro, Ewuniu, nie spodziewałam się, że to tak szybko... Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen. Moje kondolencje dla Ciebie i Twojej rodziny. Ściskam Cię bardzo mocno... Bardzo......... bardzo mi przykro...........

gosiakkWitam sie o dziwnej dla mnie porze. Wczoraj bylam tak zmeczona, ze pouczylam sie tylko moze z godzinke, ale za to postanowilam wczesniej wstac.buziam Was wszystkie Agmi ja chyba nie bede miala jednak nadzieji. Dzis tempka byla 36,8. MOze dlatego, ze jestem zmeczona?? NIe bede gdybac i mierzyc juz tempki, bo tylko sie rozczarowuje. Piersi nadal bola, ale to moze byc tez przez duphaston. Spokojnie sobie poczekam do 2.02, a najlepiej tydzien pozniej. Chyba, ze wczesniej wszystko sie rozwiaze, ale dziekuje Ci z calego serca za kciuki Zmiyam sie uczyc Hej Gosiu! Dzień dobry Dziewczyny! Gosiu, nazwa Duphaston obiła mi się o uszy już wiele razy ale dopiero teraz wygooglowałam, że czasem mogą pojawić się krwawienia międzymiesiączkowe (kiedy się to bierze) i wtedy zwiększa się dawkę. Może to było właśnie takie krwawienie? O ile pamiętam, test owulacyjny wychodzi dodatnio przed ok. 24-36 godzin przed owulacją czyli właściwie to też mogło być krwawienie owulacyjne. Może lepiej zapytaj lekarza. Ja ciągle wytrwale mierzę temp. i pomiary wyglądają całkiem prawdopodobnie Zaczęły wyrównywać się do 36,4. Śluzu nie widać, więc ten cykl nie będzie trwał 28 dni a wg. karty dziś mam owulację Powodzenia na egzaminach! Kiedy i z czego zdajesz?

gosiakkMierzylam, ale w nocy wstawalam 2x z czego 2-gi raz 2h przed budzikiem, wiem wynik niezabardzo wiarygodny - 36,8. Sprubuje zmierzyc jutro. Ale ja na to mierzenie tez sie nie nastawiam, dlatego, ze jakis cykl temu mierzylam sobie tempke i super, 37,0 37,2, a pozniej 2 dni po terminie @ 36,6. Tak wiec musze poczekac. Ale kciuki mozna miec zacisniete Baaardzo sie ciesze, ze Twoje wyniki ok. Co bylo powidem, ze myslalas, ze masz jakis problem?? Mierzenie temp. jest skomplikowane ale warto Może tym razem byłaś zmęczona i dlatego temperatura była niska jak na temperaturę po owulacji. A co do tej podwyższonej, to właśnie tak ma być, ostatnio naczytałam się o fazie lutealnej to wiem Po owulacji jest podwyższona a z nowym cyklem spada. Kiedy zachodzi się w ciążę, to podwyższona temperatura przez bodajże 18 dni = 100% ciąża Kciuki mam zaciśnięte A ja badam hormony tarczycy już od lat, bo miałam wykrytą niedoczynność i ostatnio nagle coś się pogorszyły wyniki :( A to nie pomaga w zachodzeniu w ciążę. Nie martwię się jednak, dopiero co mi wrócił @ więc mam czas

gosiakkDziendoberek o tak wczesnej dla mnie porze Ucze sie na egzaminy Okazalo sie, ze sa az 3. Poprostu padam na twarz Jestem wykonczona.Tak to bylo jak okres, tylko bardzoej skape. Gdybym miala termin @ to bym pomyslala, ze to poczatek. W sumie u mnie wyszlo 3 dzien po dodatnim tescie owu, a 6 dni po ciagnacym sie sluziku. Wiec sama nie wiem. Dzis baaardzo bolaly mnie piersi jak spalam na brzuchu, ale nie zauwazylam, ze sa wieksze. Eh... Poczekam jeszcze 10-12 dni Daj znac co z wynikami!!! Gosia! A mierzyłaś może temperaturę? No to teraz czekamy na test Coś mi mówi żeeeeeeee................... No ładne rzeczy a Ty tu się musisz kujonizować!! Właśnie dowiedziałam się, że wyniki mam lepsze niż ostatnio, prawie w normie. Ufff.... Dzięki za podtrzymywanie mnie na duchu :)

gosiakkW zeszlym cyklu nie mialam takiego plamienia, tzn nie bylo takie mocne i nie takie czerwone. Zaczelo sie miej wiecej w tym samym czasie ok 3 dni po owulacji. Czytalam, ze plamienie implantacyjne zaczyna sie tak jak napisalas 7-12 dni po owulacji. Moze ja jestem wyjatek Ja tez mialam robione badania na tarczyce, ale sa bardzo dobre. Mialam wydzieline z piersi. U Ciebie tez bedzie ok. Zobaczysz Gosiu, nabieram podejrzeń co do Twojego plamienia Czy jest takie jak okres tylko skąpsze? Dziś powinnam się dowiedzieć, co z moimi hormonami. Porządnie stłumiłam stres, nic nie czuję ale dziękuję za pozytywne myśli ewcia_kCzesc Kobietki...ja tylko wpadam zeby zyczyc wam dobrej nocki...Czytam Was na biezaca, ale jestem zabiegana dosc teraz wiec zadziej sie udzielam... Z tata jest znow gorzej... coraz slabszy jest... taak bardzo mi go szkoda.... byla watroba a teraz juz na nerki poszlo... czy to jest sprawiedliwe??zeby dobrzy ludzie tak cierpieli, a te zule co pija winska i piwska pod supermarketami zyli tak dlugo i chorowali tylko na brak alkoholu?? ehhhh Uciekam spac bo nie chce Was dolowac moimi problemami... odezwe sie jak tylko troche ochlone... uspokoje sie... Ewciu, to straszne, co przeżywacie. Myślałam właśnie o Was dzisiaj, zanim weszłam na forum. Wiem, że to musi być trudne ale trzymaj się. Ściskam z całych sił! Ale nie zgniatam brzusia

Wróciłam jakiś czas temu do domu. Asia narysowała dziadkom laurkę a teraz psoci

Dzień dobry! Gosiu, plamienia po owulacji podobno się zdarzają, ja takich chyba nigdy nie miałam. A może to nie plamienie poowulacyjne tylko implatacyjne? Tylko to się zdarza podobno w 7-12 dniu po owulacji (ale może są jakieś wyjątki?). Obserwowałaś owulację tyle dni temu? Trzymam kciuki Ja miałam plamienie implatacyjne ale wzięłam je za skąpą i krótką @ więc byłam zdziwiona, kiedy później miałam mdłości ;) I pamiętam, że brzuch mnie bolał ale czy przed tym plamieniem czy po to nie pamiętam, może przed. A co do mojej tarczycy - nie odczuwam nic specjalnego, tylko szybciej marznę a tak, to prędzej posądzałabym się o nadczynność. Dziś idę na badanie krwi.

Pola83Witajcie moje kochane Witaj Polu! Długo Cię tu nie było. Pola83 Ale mam zaległości. Niestety mam tylko chwilkę, więc szybko napiszę co u mnie. A więc: 14 stycznia byliśmy u lekarza. Maleństwo miało 5,5 cm. Serduszko bije!!! Czyli najważniejsze. Jutro idę na bardziej szczegółowe usg. Dolegliwości jakichkolwiek brak. Przez co martwiłam się, że coś może być nie tak z maleństwem, ale okazało się, że wszystko jest ok. Nie mam nawet zachcianek. Świetne wieści, gratuluję Niech się zdrowo chowa Wam maluszek! Tatuś pewnie zachwycony Trzymam kciuki, żeby do samego końca było super! Pola83 Takiej ciąży życzę każdej. To, że nie ma mnie na forum to nie znaczy, że nie trzymam za Was kciuków Cały czas ciepło o Was myślę i życzę, żebyście w końcu zobaczyły upragnione dwie kreseczki. Dzięki Pola83Pozdrawiam Was serdecznie i do popisania. Jak będzie mniej śniegu to może chętniej będę jeździć do mamy, bo teraz jak mam się przemieszczać przez te zaspy, to mnie krew zalewa. Ściskam gorąco!!! Ja też pozdrawiam i ściskam I też mam dość śniegu, czasem jak wpadnę wózkiem w śnieg, to ledwo się wykaraskamy i jestem cała mokra z wysiłku No nic, niedługo wiosna

Asiu, nie trać nadziei, może nic nie jest przesądzone.

Dzień dobry Paniom! Ewciu, jakiego dużego już masz dzidziusia! Cieszę się bardzo, że wszystko ok! Wiesz, mi się przeczucia co do mojej dziewczynki sprawdziły, chociaż rodzina i 1 lekarz spodziewali się chłopca ;) A myśmy z Asiunią niedawno wstały, więc uciekam rozpoczynać nowy dzień Pozdrawiam!

Joanno, to się naczekałaś i naczekasz... Listopad? Rany............. Ja początek lutego ale z następną wizytą nie wiem, może też będzie prawie rok czekania... Wiem, że przy niedoczynności tarczycy mogą być problemy z zajściem w ciążę. Skąd ja to znam...

W naszym przypadku jak na razie skutkuje odwracanie uwagi od tego, co Mychę drażni - nie chce siedzieć w wózku np. - "o, zobacz, misio przyszedł do ciebie, o chowa ci się w rękawek, o, zobacz..." Nie wiem, czy to jest najlepszy sposób ale działa.

Moje dziecko zaczęło chodzić tuż przed 1 urodzinami. Ciągle trenuje i biega coraz lepiej :)

spanie mróz czy upał?

Witaj Ewo :)

Witaj Catalina :) Serdeczne gratulacje!

Witaj Moniu :)

Witaj Briggie :) Powodzenia na ostatniej prostej, miłego i owocnego forumowania :)

Witaj Aga :)