-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agmi
-
Hej dziewczyny, mam pytanko. Czy sadzacie dzieci na nocnik? Mi się wydaje, że dla nas to trochę za wcześnie ale moja rodzina jest innego zdania i sadzają Asię. Dzisiaj pierwszy raz zrobiła siusiu do nocnika. I tak nie jestem przekonana do sadzania jej, a Wy jak robicie?
-
Jestem... Ale rzeczywiście bardzo śpiąca... Trochę za długo czytałam w nocy... No to pa...
-
Hej hej! W końcu uwierzyłam, że jest wiosna
-
Hej! Wreszcie też poczułam wiosnę :) Hania ma super rowerek Chciałam też takie coś dla Asi, ale mój mąż twierdzi, że jest za mała. Mi się wydaje, że to dobry wiek, zawsze można jej pomagać w jeżdżeniu.
-
Dziewczyny, ale tu pustki! Dobranoc :)
-
Hej :) A mnie jakoś nie przekonuje ta "wiosna". Chyba po prostu czekam na lato a nie wiosnę
-
Cześć Asiu! Myślałam o Tobie :) Też mam nadzieję, że szybko będziesz miała monitor
-
No popatrz, ja w ciąży na szczęście nie miałam takich infekcji, było by kiepsko, bo żurawina mnie strasznie odrzucała. Miałam taki żel pod prysznic pachnący żurawiną i robiło mi się od niego niedobrze. Dałam mężowi ale na nim tego zapachu też nie mogłam znieść
-
Hej! Biedna Amelka :(
-
Ewciu, witaj! Wiesz co, podobno żurawina ma genialne właściwości jeśli chodzi o układ moczowy. Na potwierdzenie znalazłam jedną z wielu wypowiedzi na ten temat w Internecie: Ĺťurawina w ciÄ Ĺźy - ciÄ Ĺźa, zdrowie, kobieta, Ĺźurawina, ukĹad moczowy - Porady EkspertĂłw - poradnikzdrowie.pl Nie dawaj się, Ewciu! A Poli gratulujemy małego mężczyzny! Ja też chcę chłopaczka Zaplanowali imię?
-
Dzień dobry :) Dla mnie średnio, ale może chociaż dla Was. Do jutrzejszego wieczora będę słomianą wdową, ale coś mi mówi, że nawet może i do niedzieli dlatego już łapię doła, na którego czekolada nie pomaga. Też dziś nie mogłam zasnąć, bo się zdenerwowałam ale nie ważne... Mój mąż zawsze potrafi zasnąć po przytulaniu ;) No i po zbyt dużym posiłku ale tego na noc nie polecam.
-
Uciekam, Dziewczyny. Starczy tego komputera, oczy mi się zmęczyły ale jescze bym chociaż książkę poczytała Dobranoc :)
-
Maczetko, jak to wszystkie zęby?? Czyli ile?? Asia ma niecałe 7... To za mało??
-
asiorek352IA moje urwisy broją,ło matko chwilami sił mi na Wiktorię brakuje... Ona jest taka żywa....A u nas tydzień temu 18-letni chłopak się powiesił (*) Chyba przez dziewczynę.. Tragedia... A co u Was dziewczyny? To straszne. (*) Moja Asia troszkę bywa niegrzeczna ale ogólnie jest zabawna :) A poza tym... no nic się nie dzieje... Niech mnie ktoś kopnie w tyłek, bo nie mogę go podnieść z krzesła a mam sprzątania a sprzątania... :( asiorek352agmiWłaśnie oglądałam film na youtube o tym, jak matka karmi swoje prawie 8 letnie dziecko... Szok...Ja też to już widziałam... Dla mnie to chore.... Jeszcze nie doszłam do siebie po tym...
-
Gratulacje Asioreczku!! A ja dopiero przekroczyłam 900 :) My też cię lovamy
-
Właśnie oglądałam film na youtube o tym, jak matka karmi swoje prawie 8 letnie dziecko... Szok...
-
Wyedytowałam posta i wyszło... ;)
-
Ewci i Poli się udało :) Teraz czekamy dalej
-
Czyli relaks! :) Właśnie się zorientowałam, że jak ten wątek stawiał pierwsze kroki, to była tu przez chwilę Stysiapysia, która w tym miesiącu ma termin! Niesamowite...
-
Hello! Tinko, jak się Hania czuje? anitajas Własnie wróciłysmy ze spacerku. Piękna wiosna :) Wiosna?? A ten śnieg? Właśnie byłam na zakupach i buty mi przemiękły i na prawdę mam serdecznie dość zimy... Co do wózka, mamy spacerówkę kupioną latem ubiegłego roku ale teraz jest rzadko w użyciu właśnie przez ten cholerny śnieg! Moja koleżanka, która ma 2 tygodnie starszego synka w ogóle nie używa wózka, bo dzieciak nie chce. I też się dziwiłam, dlaczego ciągle jesteśmy w noworodkach
-
Hej Mosiu :) Jakie plany masz na jutro? :) Ja siedzę w domu...
-
Asiorku, dobrze Cię widzieć Mam nadzieję, że wszystko Ci się ułoży i będziesz miała spokojną głowę :)
-
Asioreczek!! Buziaki!!
-
Kiepska sprawa z tym in vitro...
-
Gooooosiaaaaaaaaaaaaaaakk!! Strasznie cieszę się, że jesteś ale bardziej mi smutno, że nie jest wesoło z wynikami. Czy Twojego M można jakoś leczyć, czy zostaje tylko ta inseminacja/in vitro? Gosiakk, bedę myśleć o Was, może jakieś pozytywne myśli dotrą