Skocz do zawartości
Forum

mama225

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mama225

  1. Weźmiesz z rąk ojca biały opłatek. W oczach matki ujrzysz łzę, jej uśmiech ociepli ci serce. Wspomnisz tych, co odeszli. Znów serce zadrży uroczyście. Zadziwisz się znowu, że można tak kochać. Śmiech dzieci perliście wzniesie się w górę.
  2. mama225

    My, mamy 40+

    Hej, u nas wczoraj dwa karpie sobie elegancko pływały w wannie. Nie wyobrażam sobie świąt bez pierogów- z mężem robimy i bez smażonego karpia. A Wy co lubicie na wigilię? no i koniecznie flaki, ciasta, karkóweczka. Ja do pracy jeszcze jutro i w wigilię.Mewy- ja to też chyba nic innego w życiu nie robię tylko piorę i prasuję.Oopsy- fajne uczucie kupować prezenty, prawda? u nas na wigilie tylko dzieciom kupujemy a dorośli jedynie na urodziny i imieniny. A sami z mężęm coś wspólnie sobie kupujemy.,Martek- na pewno wszystko skończy się szczęśliwei. Mój syn miał kiedyś odklejany napletek, który i tak potem przyrósł, a potem samoistnie się odkleił. Miłego wieczoru.Lecę na dół do pralni.
  3. Jeszcze kilka min podziwiamy karpie, choinkę i Lenka pomaga kleić pierogi.
  4. Tegoroczne przygotowania do świąt, czyli sprzątanie, pieczenie, choinka ( na razie mała i sztuczna, ale będzie i prawdziwa), karpie, wspólne lepienie pierogów...Moja mała pomocnica.
  5. Ja w ciąży byłam na zwolnieniu a miałam dwie prace, w jednym zakładzie nie zaprosili mnie, w drugim tak, ale to był internat szkolny a ja byłąm tam wychowawcą, wiec może dlatego, bo to wychowankowie chcieli mnie zaprosić, natomiast na wigilię nauczycielską też nie zaproszono. Co kraj to obyczaj. Świadczy to raczej nie o obyczajach, ale chyba o kulturze. No chyba, że ktoś w szpitalu leży, ale to i tak uważam wypada zaprosic.
  6. O kurcze trudna sprawa. Ja polecam tzw śliwczak, o ile możesz śliwki suszone i inne owoce suszone. To taka zupa z suszonych owoców- śliwki, jabłka, z suszu ogólnie, ale np moja mama i ja też robimy z samych suszonych śliwek. Gotuje się śliwki suszone z goździkami, trochę cukru do tego. U nas podaje się z makaronem własnej roboty, taką czystą właśnie bez śmietany. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy, jakoś wigilia kojarzy mi sie z potrawami raczej ciężkostrawnymi.
  7. Maleńka- wracaj szybko, miłych świąt.Ciasto pyszotka a imiona ładne, napisz jakie wybrałaś. ps mój mąz nie pali nadal od 2go grudnia, jutro ma wigilię w pracy, taką wiecie sami faceci, oby sie nie dał wkręcić na papierosa, twierdzi, że da radę.
  8. anataMinka 213 -dziewczynki z zamkniętymi oczkami -super) Dziękuję, to moja córka tak pozuje, wg niej samej uśmiecha się uroczo do zdjęcia.
  9. mama225

    My, mamy 40+

    Dziękuje pięknie za życzenia i pamięć, na imię mam Nina.Dziabdol- siedze w domu, bo u nas w pracy za imieniny jest dzień wolny w prezencie, więc odbieram a jutro bedę robić ciasta do pracy min to zwane trzy bit, moje dzieciaki uwielbiają, na świeta też zrobię.Sprzątanie do końca, spacery z Lenką, u nas obecnie bardzo dużo śniegu i pięknie, na drodze jazda juz gorzej. Pracuję też w Wigilię, pewnie skrócą a w piątek mam kontrol w DPS, jako kontroler, więc spoko choć nie chce mi się. I jakoś leci, choinkę kupimy w piątek lub sobotę, choc małej ubrałam maleńką sztuczną na komodzie i się cieszy, wygląda na Mikołaja " mam inke, dzie Ojaj?", no na Ojaja jeszcze troszkę trzeba poczekać, najstarszy syn się przebiera. Rok temu ja robiłam wigilię dla całej rodziny, w tym roku siostra więc więcej luzu mam. A JAK u Was? gorączka przedświąteczna czy spokojnie?
  10. Maleńka, Przyszła Wiosna- super, tak trzymać.
  11. No tak, właśnie zaczęły padać wprost " kocie łby" śniegowe.
  12. gratulacje, tak się zbierałam zrobić zdjęcia, że śnieg się rozpuścił..
  13. mama225

    My, mamy 40+

    Miłej niedzieli, moi chłopcy i mała w kościele, ja do roboty się biorę, goście będą, wczoraj miałam imieniny, ciasto już jest , tylko obiad zrobic, całuski dla Was.
  14. mama225

    My, mamy 40+

    Hej, hej, jest tu ktoś?
  15. mama225

    Masakra w USA!

    tak to niewyobrażalne i straszne.
  16. lubię lubisz kiedy pada śnieg?
  17. mama225

    Konkurs: "Doula"

    Nie jedynym, ale największym wsparciem był mąż. Zawsze, nie tylko podczas wspólnych wizyt u lekarza,czy pobytu w szpitalu, za pierwszym razem to był miesiąc leżenia na oddziale. Wspierał mnie i w chwilach furii, kiedy hormony szalały i z łez przechodziłam do płaczu, kiedy zamartwiałam się z powodu i bez powodu, kiedy w środku zimy otwierałam okno, bo było mi duszno, kiedy źle znosiłam jazdę samochodem,kiedy przygarnęłam kolejnego psa, choć na sam jego widok biegłam do łazienki wymiotować, kiedy zmieniał kotu kuwetę, kiedy sprzątał i zajmował się dziećmi, kiedy zachciało mi się w styczniu truskawek w połączeni z babeczką kajmakową i salcesonem- pojechał, kupił, również wtedy, kiedy wymyślałam niestworzone bzdury typu- umrę przy porodzie. Z A W S Z E w zdrowiu i chorobie, w smutku i radości, w ciąży i połogu.
  18. nie potrafię, lubisz bale sylwestrowe/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...