-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez affi
-
wiem, że decyzja moja ale wrto posłuchac opinii innych zeby złapac dystans, bo tak jak któraś z Was napisała wycieczka będzie trwała kilka dni i wrócę do wymazanych przez F ścian. co do podróży mnie w czasie studiów ciągnęło. Zawsze jak najmniejszym kosztem. W Norwegii np. 3 miesiące zbierałam tulipany na praktykach,a w międzyczasie oswajalismy fiordy. W anglii zbierałam sałatę, hihi. W chorwacji spalismy pod namiotem i jedlismy zupki w proszku, ale wspomninia zostają. teraz z Franiem juz nie moge sobie pozwolic na takie szaleństwa, ale uwierzcie ze podrózować nie trzeba wcale wielkim kosztem :)
-
Niunia, a Ty nie miałaś " stwierdzonego" chłopaczka??? Juz się gubie?? czy tez zakładasz że" diagnoza" jeszcze niepewna...? No to 3:1 dla malowania scian :) wiem że to rozsądniejsze. tylko kurcze ja uwielbiam zwiedzac i tak mnie korci... ej gdzie jest Frania, znowu coś z Julcią??? Madzia może czytasz i cos wiesz?
-
Filcia jest jeszcze kilka Dziewczyn nieznających płci. ja też jeszcze traktuje swoje rozpoznanie jako sugestie raczej. Nie wiem czemu mam wrażenie że doktorek powiedział mi zwyczajnie to co chciałam usłyszec, asekurując się mówiąc ze może się mylić. Może dzis Klamorka nas uraczy wiadomością :)
-
wykapana Mamusia!!!! Słodziak niesmowity To teraz tylko takiej czarnulki brakuje do kompletu!!!!!! Jeju to by oznaczało że teraz bede miała spokojne dziecko??? Yupi!
-
o Klaudusia, jesteś!!! Przecudna ta kołyska. Tylko nie boisz się że szybciutko z niej Dzidzia wyrośnie??? Mnie by chyba było troszkę szkoda kasy, z drugiej strony trzeba sobie czasem pozwalac na takie szaleństwa...
-
tez mi sie Klamorka nic nie chce. Tylko kurcze obudziłam sie i spac nie mogę!!! Taaak młody darł japę że hej i tak ma do dziś, nie sposób go przeoczyc jak się wkurzy. No i teoria, że dziecko tak ma jak mama nerwowa w ciązy poległa, bo ja byłam baaardzo wyluzowaną i usmiechnętą ciężarówką. ja tam bym kupiła tą bluzkę skoro Ci sie tak podobała. Przecież to Ty masz się w niej dobrze czuć. może męzulek się do niej przekona... co do tego zachwytu nad własnymi dziećmi, to chyba normalne do czasu kiedy nie uważa się dziecka z ósmy cud świata i nie pozwala włazic sobie i innym na głowę :) Mnie to tylko irytują matki które na każdym kroku udawadniają, że ich dziecko jest lepsze, ładniejsze itd, itp niż każde inne napotkane. No ale to juz chyba leczą własne kompleksy... Buziole...a gdzie reszta???
-
zdj. 6. wielka stopa F zdj. 7 Franio i jego mały przyjaciel zdj 8 F ma 2 miesiące zdj 9 F w sweterku od Babci. Zielony skrzacik :) Macie juz dość? dobra finito!
-
To ja jeszcze raz próbuje :) zdjęcia 1-4 Norge zdjęcie 5- F 3 min po urodzeniu. Mały terrorysta :) cdn.
-
hej dziewczynki. Foty rzeczywiście małe, bo zasugerowałam się wielkościa załącznika , postaram sie wstawic większe :) i Was pomęcze. Co do pościeli to cudna, tylko ja kupuje bez baldachimu. mam dwa powody: jeden to zbiorowisko kurzu a ciężko to czyścić, drugi: niektóre są bardzo mało stabilne, przez allegro ciężko to sprawdzić a jak runą to poza hałasem to krzywdy tez moga narobić. choć nie powiem super wyglądają. No a pytałam sie o te tygodnie bo wg. lekarza o jest dopiero 19 tydzień( termin na 29.10) tzn 19+3. szczerze to by się zgadzało z tym co ja myślałam, tzn wiem kiedy męzus z delegacji wrócił ;) tak więc mam nadzieję ze 310 g na 19 tygodniowa dziewczynke to nie jest za mało :( Dziewczyny co byscie wybrały: wyjazd na 3 dni do Pragi czeskiej+ oszczędności do skarpetki czy pomalowanie domu??? Z jednej strony mam dość siedzenia w białych ( choć one raczej juz szarawe w slady łapek Frania) ścianach, z drugiej wiem ze najwczesniej gdzies za dwa lata pojedziemy, a dośc mam tylko widoku działki. Na obie atrakcje nas nie stać, musimy cos wybrac....
-
Niunia u mnie to czasem nie witr a huragan :) oj częściej, częściej...
-
Dziewczynki ja Was proszę, nie ekscytujmy sie jeszcze, bo będziecie ze mna kaca leczyc. Za dwa tygodnie mam nadzieję sie potwierdzi :) Jakos mam wrażenie ze ten lekarz niebardzo był przekonany. za dwa tygodnie mam badanie bardziej wiarygodne. czekam teraz z niecierpliwościa na wieści od Klamorki. Niunia, tak sobie wspomiałam a oto fotki...
-
Mam pytanko jesli wiek ciązy jest określony jako 20 tyg i 2 dni to jest to 20 czy 21 tydzień? Głowiłam się nad tym w poprzedniej ciązy bo róznie lekarze mówili. ja wiem ze jest to skonczony 20 tydzien i 2 dni ale jeśli lekarz mówi ze jest sie w 20 tyg. to co ma na mysli?
-
ano jestem Dziewczynki!!!! No więc tak, nie zapeszając ( puk, puk) będzie Zosia :). Pan doktor zastrzegł że może sie mylić bo Dzidzia była nieśmiała, ale powiedział, że jemu na Dziewczynkę wygląda. chce mi się krzyczec z radości ale powstrzymuje się, za dwa tyg. kolejne usg i wtedy ( jesli się potwierdzi) będę się cieszyć. Dzidzia jest standardowo mniejsza o tydzien od terminu z miesiączki, wazy 310 g, czyli chyba średniaczek.
-
Penny , a ja myslałam że miałam hardcore!!!!!!!!!! WOW! Twój przypadek kwalifikuje sie na jakąs sprawę pacjent kontra lekarz. Choć powiem Wam ze chodza takie cuda po świecie ( bratowa mojego męza) która przy rozmiarze jaki nosi 32 w porywach do 36 rodzą dzieci po 4,5 kg. No ale nie wiem czy juz Wam o niej nie pisałam! Dzięki dziewczynki, ja tam mam bzika na punkcie pstrykania fotek więc jak bedziecie miały dość to dajcie znać :) Zbieram się do gina, pa :)
-
wielki Buziol Alexanti, fajnie że psinka sie odnalazła :) Czekamy na Ciebie i dzięki za kciuki!!!
-
no to wklejam kilka fotek: fot. 1 F w piaskownicy fot 2. ja po kilku nieprzespanych nocach i F mocno umęczony po wczorajszych harcach fot 3 jak wygląda F wielce rozbawiony fot.4 F na zjeżdzalni
-
Niunia co do znieczulenia tak jak napisałas reakcje na nie moga bardzo różne, więc nie zniechecam, tym bardziej ze sama mam próg bólu bardzo niski i rodząc naturalnie pewnie sama o nie poprosze. Klamorka ma racje, na spacer marsz!!!! Edi czekamy na dobre wieści i trzymamy mocno kciuki:) Frania skąd Ty takie cuda bierzesz?
-
no dobra zobaczę co na to doktorek... napisze wieczorkiem, bo wizytę mam na 18.30. No i dzis F idzie spać do kiełbasianej babci , to się wyspie :) wiem, wiem, wiem, jestem złosliwa
-
Frania a Ty połowkowe w którym tygodniu miałaś??? Zastanawiam sie czy dzis u niego zrobic ( 20 tydzień ) czy za 18 dni czyli koniec 22? Chyba lepsze to póxniejsze, co??? tak czy siak bede musiała znowu iśc po zwolnienie, tylko tych "powszednich" on nie opisuje , tylko daje 1-3 zdjecia. połowkowe jest z dokładnym opisem.
-
tak wizyte mam dzisiaj( pierwszą z maratonu). Co prawda idę tylko po zwolnienie, ale ten doktorek zawsze robi usg i kasuje na ta sama kwote wiec niech sie przyłozy. dzis jestem bojowo nastawiona ( jak nie wyjde bez wiadomości o wadze, długości dziecka, tym ze wszystko ok i nie zobacze staran dostrzezenia płci to przykuje sie do fotela gin. i będe tam koczować!!!)
-
Dziewczyny mające zamiar rodzic naturalnie, nie czytajcie ( serio!!!)wiecie co dziewczyny to jak Wam dadzą zzo to na wszelki wypadek przy cesarce nie patrzcie w sufit. Mnie nikt nie ostrzegł z braku czasu i sobie zerknęłam a tam kafelki/lustra ujawniające szczególy operacji. całe szczeęscie ktos pomyslał i dano mi lakis lek na amnezję, nie żartuję( ostatnio kolezanka lekarka mi powiedziała ze tak robia w nagłych wypadkach, zeby kobieta traumy nie miała). teraz pamietam tylko fakt ze widziałam ale nie pamietam co...u mnie efekt znieczulenia był kieski, drgawki, dreszcze, ale to tylko u mnie bo widziałam inne mamuski i z nimi było ok. za to po cesarce czułam sie zaskakująco dobrze i szybko wróciłam do formy. co dziwne teraz boje sie porodu 3 razy bardziej niz wtedy.
-
ja płaciłam 550 zł, są szpitale gdzie jest za darmo sa tez takie w których kosztuje więcej. troche się wkurzyłam bo przy cesarce i tak by mnie musieli zneczulic więc mogli mnie nie kasowac, no ale ok. tyle ze nie wiem jak takie znieczulenie sie ma do rodzaju bóli: ja miałam niestety krzyzowe i dodatkowe wbijanie igły w kręgosłup nie bylo przyjemne ( na dodatek w czasie skurczu). jak widac jednak nie takie straszne zebym go jeszcze raz nie rozważała :). Mimo wszystko mam nadzieję na cesarkę. Moja waga ruszyła w górę, wiec pewnie i dzidzia rosnie. mam nadzieję ze dziś się dowiem. nie wyjdę z tego gabinetu jesli mi doktorek na wszystkie pytania nie odpowie. Zabieram ze soba posiłki w postaci męża :)
-
Frania ale to w narkozie miałaś??? Ja tez cesarkowa ale wcześniej uraczyli mnie zzo.
-
hmmm, co do znieczulenia, jesli dacie rade bez niego to szczerze polecam. Ja w koncu po wieeelu godzinach się złamałam i poprosiłam o nie, Młodemu tętno zaczęło spadać az prawie do zaniku, jak to powiedział lekarz ja byłam prawie po drugiej stronie. Podejrzewam że była to reakcja wymęczonego organizmu na znieczulenie zzo. Nigdy nie wiadomo jak zareagujecie. no i nie strasze tu przed samym znieczuleniem bo jak u mnie poród bedzie postepował tak jak poprzedni ( czyli do d...) to tez o nie poproszę, tylko wybłagam o nie duuuzo wczesniej. Może zycie mile mnie zaskoczy i zanim zacznę błagać to juz będzie po.... zycze Wam tego i sobie również. Penny, dzieki za opienię też się do niech przychylam :) Tylko co mam dzieciaka w domu trzymac zeby bodzców nie miał??? Co do sniadań i kolacji, tez czasem mam problem: standardowo: jajeczniczka, jajka na twardo, jakas pasta z jajek na kanapki, kanapki z wędlinka, kanapki z twarozkiem, kan. z żóltym serem, placki z jabłkami, racuchy na kefirze, raz na jakis czas parówki, czasem nasz późny obiad :), czasem palucha drożdzowego i mleko z miodem, czasem kasze z warzywami, co do ciekawosci ludzkiej nie wiem czy Wam pisałam ale my jesli sie dowiemy co nosze pod serduchem to zostaje to w tajemnicy, ot tak zebysmy mieli naszą słodka tajemnicę :) oczywiście Wy się dowiecie, tylko mnie nie wydajcie ;)
-
Niunia, Penny, Alexantii, Klamorka, gdzie jesteście?