Skocz do zawartości
Forum

klamorka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez klamorka

  1. a i my też spróbujemy szczęścia....pozdrawiamy wszystkich serdecznie :)
  2. klamorka

    pazdziernik 2010

    Alexanti zdrówka....trzymaj się Kochana!!!
  3. klamorka

    pazdziernik 2010

    Ależ tu dzisiaj pustki....lecę szykować kąpiel mojej Królewnie...potem jedzonko i spanie... trzymajcie się!!!
  4. klamorka

    pazdziernik 2010

    Hej kobietki my zaliczyliśmy już mały spacerek po zakupy.... dzisiaj założyłam Weronice panterkę...wygląda bosssko :) wczoraj jak po kąpieli mi zasnęła koło 20 tak obudziła się przzed 1 w nocy na jedzenie...a potem przed 6 i do 13 nic nie jadła tylko herbatę piła sobie....i co najważniejsze widzę różnicę....jak się budzi jest zadowolona i się uśmiecha...a nawet gaworzy...co do świerzbu to wiem bo czytaam o tym ale jak mam jej to wytłumaczyć że chodzi o dzieci bo ona zaraz się zaraża....a ta koleżanka nie chce i nie umie się tego pozbyć....albo raczej jej nie zależy.... ja też zaopatrzyłam się w pas ściągający i nie jestem zadowolona bo się roluje i jak jestem nim ściągnięta to mam plamienia,często latam do kibelka... Zmykam robić obiadek i sprzątać....buziaki w ten ponury dzień :* no i obiecana fotka w panterce :)
  5. klamorka

    pazdziernik 2010

    Affi nie ma za co jak już pisałam do Klaudusi zawsze chętnie służę radą :)Penny niestety nie gadam z siostrą i nie będzie chrzestną dla Małej bo jest już chrzestną dla starszaka.... wiecie co???tam gdzie czasem pomieszkuje moja mama jest 4 dzieci i jedno z nich ma świerzb....jest to choroba zakaźna a bierze się z roztoczy...trzeba przy tej chorobie zmieniać i prać pościel co trzy dni a ubrania codziennie i zaleca się nie noszenie tych ubran przez dwa tygodnie...ciężko się tego pozbyć i boję się że mama do nas to choerstwo przywlecze....napisałam jej dzisiaj,że to jest zakaźne to mi odpisała,że wymyśliłam dobry pretekst żeby do nas nie przyjeżdżała...kurna przecież chodzi o dzieci...czy ona jest tak durna czy mi się tylko wydaje???co ja mam teraz zrobić???? Franiu głosik oddany :) a gdzie się podziewa Niunia???czyżby Majeczka ostro dawała Jej w kość???
  6. klamorka

    pazdziernik 2010

    Hej Kobietki moja Głodzilla jak wczoraj jadła o 16 tak się obudziła przed północą...w nocy niestety nie spała za bardzo bo nie umiała kupki zrobić....no cóż....ale mniejsza z tym...mam inny problem i niewiem jak to załatwić...ale już mi się nie chce rozpisywać bo napsałam i mi się skasowało....
  7. klamorka

    Sierpień 2008

    Hej dziewczyny widzę,że forum umiera śmiercią naturalną....liczyłam,że będe miała co poczytać a tu zaledwie kilka wpisów....ja się rozpakowałam 10.10.2010 nasza Mała ważyła bagatelka 5150 przy urodzeniu i miała 63 cm....byłyśmy na pierwszej wizycie i mała dwa tyg temu ważyła 5600 i urosła o 1 cm....Z młodym kilka postępów....powoli uczy się robić do nocnika siku....jak lata z gołą pupą to siada a jak ma ubrane majty to popuszcza w gacie a reszte robi do nocnika...powtarza wszystkie słowa ale jeszcze nie gada "po naszemu"...jest zachwycony siostrą i troszkę mi pomaga przy niej typu podaje mi krem i pampersy... buziaki dla Dzieciaków i serdeczne pozdrowienia dla Was...
  8. klamorka

    pazdziernik 2010

    Penny myślę,że to przez przekarmienie..moja jak zje i potem jeszcze popije od razu to też się zdarzy że zwymiotuje...ale jeśli masz jakieś wątpliwości nie zaszkodzi pójść do pediatry...a mi po spacerze humor się nie poprawił....niestety...mimo,iż babcie na placu zabaw zachwycone były chustą....i znalazłam fajny plac zabaw...
  9. klamorka

    pazdziernik 2010

    affi zapomniałam dodać...Zosia w panterce wygląda bosssssko :)Klaudusia zawsze chętnie służę radą....:)
  10. klamorka

    pazdziernik 2010

    Dziewczyny witajcie..... po nocy zbytno nie przespanej bo mó mały głodomorek budził się co 2,5 godz....ale dzisiaj jest już lepiej Weronika wypiła mi po 7 rano 100 ml kaszki i do tego 100 ml wody z glukozą i potem leżała w kołysce i sobie gaworzyła a teraz śpi...jeść jeszcze nie chce.... ja jestem wściekła...ale idę na spacer z dzieciakami to mi przejdzie...dotlenie się i złapię trochę słońca bo u mnie znów piękna pogoda...tyle,że tym razem pakuję Wercie do chusty a Młodemu biorę wózek...po wczorajszej jego akcji nie mam zamiaru znów się denerwować.... moja głodomorra po kąpieli
  11. klamorka

    pazdziernik 2010

    Witajcie Kobietki.... ja dopiero teraz bo byłam po obiedzie z dzieciarkami na dłuuugim spacerze (ponad 2 h)....było fantastycznie choć Młody mnie wkurzył masakrycznie ale mniejsza z tym...Pogoda cudowna była....wiecie co???może mnie potępicie ale powiem Wam,że dałam mojej Weronice dzisiaj kaszkę mleczno-ryżową...bo już nie wyrabiam w nocy z tym wstawaniem co 2,5-3 h i jak na razie nic jej nie jest,kupsko jak zrobiła to cały pampers był dosłownie,a po wypiciu kaszki spała 4 godziny (oczywiście zrobiłam jej tą kaszkę bardzo rzadką na próbę i powoli będę jej robić coraz gęstszą) a przez sen co chwilę się uśmiechała....A my byliśmy na "skrzydlatych świniach" Penny moja mama pomieszkuje u nas kątem bo krucho u niej z kasą i musiała zrezgnować z wynajmu mieszkania.Ma takiego faceta,że szkoda gadać...teraz on siedzi u swojej mamusi a mama bywa u nas kilka razy w tygodniu...wkurza mnie to coraz bardziej bo łazi za mną jak cień...idę do kuchni ona za mną idę do pokoju ona za mną...dobrze,że do kibelka nie łazi za mną zaś jest tu niby plus bo możemy z mężulem wyjść gdzieś....ale jest to niemiłosiernie irytujące...gdybym miała jeszcze o czym z nią gadać....masakra...
  12. klamorka

    pazdziernik 2010

    Hejkam my zaraz na zakupy jedziemy...na poprawę humoru mam dla Was fajną piosenkę....nie związana z tematem ale super rytmiczna: YouTube - Helena Vondrackova - "Długa Noc"
  13. klamorka

    pazdziernik 2010

    o kurdę....nie zazdroszczę wydawania kasy na lekarstwa i chorób dzieciaków i dlatego Wam (tym które mają chore bomble) życzę dużo zdrówka i cierpliwości bo chory dzieciak to marudny dzieciak.....Jadzik Mała jest śliczna.... my też chwalimy fridę :) Zaraz idę wykąpać Sylwka i zabieram się za szykowanie do wyjścia (mmama u nas dzisiaj nocuje i mamy szansę wyjść z mężulem do kina albo gdzieś)...u nas jak na razie spoko...Weronika wsuwa 120 ml mleka...szok i budzi się regularnie co trzy godziny....dzisiaj udało mi się zdrzemnąć prawie 2 godzinki więc jest spoko.... trzymajcie się moje Kochane i miłego weekendu....
  14. klamorka

    pazdziernik 2010

    Justib fotka przecudna....a my dzisiaj dostaliśmy karuzelkę do łóżeczka...i nasze dzisiejsze fotki z okazji ukończenia pierwszeo miesiąca :)
  15. klamorka

    pazdziernik 2010

    Motylek,Ainer,Affi,Niunia i cała reszta dziewczyn posiadające zołzowate teściowe....NIE DAJCIE SIĘ idę obiad robić jak zrobić żeby ten obrazek był większy???
  16. klamorka

    pazdziernik 2010

    Affi dla Twojej Zosieńki też buziaki...to już trzy całe tygodnie....a pamiętacie jak chodziyśmy z brzuchami hehe....
  17. klamorka

    pazdziernik 2010

    Co do kąpieli Młodego to pierwszy raz jak kąpałam Weronikę to Młody później też nie chciał siedzieć w wannie i ryczał....ale teraz najpierw kąpię Młodego a potem Weronikę i nie ma problemu....tyle,że Sylwek zawsze stoi koło mnie jak Ją kąpię...Affi olej teściową...jak to mówią sikiem prostym...a i wiedz,że mój mężulo też mi nie pomaga za bardzo przy dzieciach....mimo,iż jest całymi wieczorami w domu...ale nic...ważne,że w ogóle jest... A ja od dzisiaj zero słodyczy,zero napojów gazowanych,porcje jedzenia połowe mniejsze i zaczynam maraton na orbiterku...moja waga stoi w miejscu a chcę się pozbyć tego co naromadziałam przez 9 miesięcy i jeszcze troszkę więcej....wiem,że będzie ciężko,ale dam radę...
  18. klamorka

    pazdziernik 2010

    Affi bidulko....sądzę,że powinnaś powiedzieć mężowi wszystko co i jak,niech wie a z teściową dobrze zrobiłaś,że wygarnęłaś jej wszystko...tylko może lepszy skutek odniosłoby gdybyście spokojnie porozmawiały a nie w nerwach....wiadomo w nerwach zawsze się palnie coś głupiego....i ani waż się jej przepraszać....trzymaj się dzielnie Kobitko!!!
  19. klamorka

    pazdziernik 2010

    A ja wróciłam z zakupów na które zabrałam Młodego a który przed chwilą padł....mężulo wcześniej z pracy wrócił i nawet obiadu nie zdążyłam zrobić i nawe mi się nie chciało gotować...jakby co to mam jeszcze zamrożone pierogi robione przez moją mamę....chwila moment i wyżerka gotowa.... Mężulo teraz śpi,Weronika też śpi stękając przez sen...pewnie kupsztala robi ...zeszłam pół miasta i nigdzie nie mogę dostać Bebilonu....no nic mężuś będzie zmuszony jechać do supermarketu (ja byłam w 2 w mieście,nawet w aptekach nie mieli) w końcu odebrałam wypis ze szpitala....i wiecie co jak nigdy nie cierpiałam szpitali tak weszłam do tego mojego z uśmiechem na ustach....jednak było miło...gdyby nie moja załamka podczas porodu....trauma do końca życia.... wczoraj dowiedzialam się,że moja kuzynka jest w 5 tyg ciąży z pierwszym dzieckiem a dzisiaj,że moja koleżanka z piątym już....rany boskie.....masakra...
  20. klamorka

    pazdziernik 2010

    affiklamorkaAffi a czy trzeba czymś zasłużyć???tak po prostu żeby miło było :)a to dziekuję!!! Też całujemy!!! Zosia wysyła całusa/cmoka!!! Ale słodki buziak Insana to tylko cieszyć się,że Natalka ładnie w nocy śpi i odpukać żeby nie przechwalić....i szybkiego powrotu do zdrówka Amelce!!! Idę dokończyć sprzątanie i muszę odzwonić do mamy bo leżę na łóżku a ta już trzyy razy dzwniła a mnie nie chciało się wstawać...wyrodna córka ze mnie he he he
  21. klamorka

    pazdziernik 2010

    Affi a czy trzeba czymś zasłużyć???tak po prostu żeby miło było :)
  22. klamorka

    pazdziernik 2010

    Dzień dobry Babeczki.... dzisiaj ma przyjść do mnie znów położna...mam nadzieję ostatni raz....w miarę się wyspałam...i nie śpię już od 7...powoli robię porządki...i zastanawiam się co zrobić na obiad...w tym tygodniu zamierzam umówić się do dentysty i musze rozejrzeć się za jakimś dobry ginekologiem bo do mojej pani ginki już nie mam zamiaru pójść i postaram się też umówić....chyba,że dostanę @...wiecie co...od niedzieli boli mnie serce...chyba będę musiała wybrać się do lekarza i zrobić wszelkie możliwe badania bo już nie pamiętam kiedy ostatnio jakieś miałam....no i zamierzam wziąść się za siebie...jak będzie potrzeba to nawet do dietetyka pójdę....najwyższa pora....obym tylko wytrwała....A jak tam WY po nocy się miewacie??? Miłego dnia....u mnie słonko świeci,więc później wybiorę się z dzieciakami na spacer...
  23. klamorka

    pazdziernik 2010

    Anetko gratulacje....Igorek jest śliczny... popalić kochana to on Ci dopiero da...he he...niech się zdrowo chowa!!!!
  24. klamorka

    pazdziernik 2010

    Ainer ja z moją Małą pierwszy raz na spacerku a zasadzie na szybkich zakupach w super markecie byliśmy jakoś w dzień wyjścia ze szpitala albo na drugii dzień....potem jakoś byliśmy z nią w UM zarejestrować Ją i potem jak była ładna pogoda to wychodziłam z Nią i nie czekałam żadnych dwóch tyg....ale teraz jest już chłodno i pogoda brzydka ale 10 myślę,że spokojnie możecie wziąć Małą...najwyżej buźkę zakryjesz pieluszką tetrową tak jak ja to zrobiłam (ludzie gapili się jakbyśmy z marsa spadli ale mnie to nie przeszkadzało...)Agulla ja różnie przebieram Weronikę....czasem przed czasem po jedzeniu....oczywiście czekam aż jej się odbije co nie zawsze się zdarza i też kładę ją na boczku (co wyczytałam gdzieś ostatnio że tylko dzieci ze skłonnością do ulewania i te które mają problem ze stawami biodrowymi powinno się kłaść na boku).Moja królewna również zasypia przy karmieniu a czasem nawet jak ją karmię to śpi....Jeśli chodzi o butelkę to może kup smoczek bardziej przypominający sutek (z Aventu np...)I uwierz mi na pewno nic nie robisz źle...rób tak jak podpowiada Ci intuicja a będzie dobrze...Moja je co trzy godziny ale budzi się po godzinie na picie....A Synusia masz śliczneo...jak wszystkie nasze dzieciaczki...Buziakidla Was i jak masz jeszcze jakieś wątpliwości pisz śmiało....zawsze pomożemy doradzimy i powspieramy się nawzajem.... Affi i dla Ciebie też buźki :)
  25. klamorka

    pazdziernik 2010

    Filcia Mały jest super....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...