Skocz do zawartości
Forum

anitajas

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anitajas

  1. dziewczyny jesteście tez może opuchnięte??? Ja od 2 dno to dłonie i stopy mam jak banie. W stopach to juz nie mam kostek Może tak popuchłam ze zmęczenia ...oby to nie było jakieś zatrucie :/ We wtorek idę do lekarza, szczerze nie mogę się już doczekac wizyty
  2. ja też nie rodzę, ale znowu mam bóle krzyżowe...dziżasss jak to boli....
  3. a ja zerkam, czy któraś nie podzieli się nowa nowiną :)
  4. tinka_20TORBA SPAKOWANA!!!! ja już też spakowaną mam torbę, ale jeszcze co chwilę coś dokładam lub wyjmuje :) hyhyhy...
  5. ja też zmykam zrobić obiadek :)
  6. A ja dopiero ten etap teraz przechodze ;) hyhyhy...może dlatego, że teraz dopinam wsztystko na ostatni guzik. Wczoraj dopkupiliśmy szafę (bo komody nie było wrrrr...) na kosmetyki i inne urządzenia, bo ubranka pochowałam a reszta rzeczy jak leżała na stole tak do dziś leży. Dziś to poukładam i wsio ... a moja mamusia robi na drutach Amelce sweterek i do tego spodenki :)
  7. Tinko masz rację, lepiej nie słuchać innych rad. W sumie nie brałabym tego tak sdo siebe, gdyby nie sytuacja mojej koleżanki, która miała USG, że będzie synuś a urodziła się córcia. Oj tam... nie ważne i tak bedę kochać :) Mocno, mocno :)
  8. Na tej stronce piszą: Inne oznaki rozpoczynającego się porodu to: pojawienie się na bieliźnie dużej ilości gęstego śluzu (czasem lekko różowego albo brunatnego) – to odchodzi czop śluzowy, który „zatykał” szyjkę macicy; uporczywy, tępy ból krzyża; biegunka i wymioty – organizm ma naturalną skłonność do oczyszczania się przed porodem; dreszcze i drżenie całego ciała; pojawienie się wód płodowych – mogą sączyć się lub płynąć gwałtownym strumieniem. Z tego miałam: tępy ból krzyza, biegunkę, drżenie całego ciała aaa i skurcze trwały dłużej niż 30 s, odczuwałam na zmianę niepokój i podekscytowanie. Nie wiedziałam, co robić. Powiedziałam Amelce: "kochanie jeszcze nie czas :)" I jak narazie uspokoiło się :) ps. trochę się jakoś podłamałam, bo mama powiedział mi, że brzusio mam jak na chłopczyka ... hm ... byle dzidzia była zdrowa, ale ja już mam wiele rzeczy rózowych hyhyhyhyhy....no cóż .... ;)
  9. tinka_20Nusia kiedys o tym pisala i jest to drogie. 50 zł
  10. sabina2605 Jeśli tak to powinnaś jak najszybciej znaleźć się w szpitalu, od momentu odejścia wód jest godzina żeby znaleźć się w szpitalu! Sorry ale to bzdura, jeśli odejdą wody zielone wtedy należy zgłośic się jak najszybciej do szpitala. Jeśli odejdą zwykłe wody masz do 4-5 godzin zeby dojechac do szpitala. Tak nas uczyli w szkole rodzenia. Zresztą na każdej stronie internetowej też o tym poczytasz. tinka_20(mam wrazenie, ze jak beda odchodzic wody, to tego bedzie baaaarrrrdddzzzzooo duzo różnie z tym to wygląda. Czasami wody chlustają, czasami się sączą, a jeszcze czasami odchodzą dopiero na sali porodowej. takze jest to sprawa indywidualna. tinka_20bole w nocy to takie jak bole miesiaczkowe...i wiercenie sie dziecka. ostatnio miałam podobnie tylko dodatkowo miałam straszny ból krzyzą (myslałam ze to nerki) Tu jest wszystko fajnie opisane: Przebieg porodu - 1. okres
  11. asik28 U mnie bez zmian. Brzuch mnie mocno boli, no i w tym śluzu jest coraz więcej krwi..... to już lada moment ... :) Dziewczyny, nie wiem jak Wy ale ja od kilku dni to normalnie bym "pozabijała" wszystkich. Chodze wściekła jak osa, może dlatego, że krocze mnie napierdziela i strasznie szybko się męczę...już sama ze soba nie moge wytrzymać, a męża to najlepiej bym zatłukła ysh....napady złości, płaczu rzeczą normalną ysh....powtórka z I trymestru ysh....
  12. Little i Maczetko serdecznie Wam gratuluję !!!!! Little sprawiłaś mi/nam miłą niespodziankę :) Maczetko nareszcie :) ps. Ja moge być ostatnia na liście ;) hyhyhyhy...jeszcze sie nie spakowałam i jeszcze mi mebli do kuchni nie przywieźli, więc nie moge za wcześnie rodzić ;) Kto następny?
  13. Newaniu, serdeczne gratulacje !!!!
  14. Maczetko wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek !!!!! Właśnie wróciłam z badań i padam na pysk...takie wycieczki strasznie mnie męczą, generalnie czuję się jak człapiąca kaczka ysh...człap...człap....człap...
  15. maczetkaaaaa i jutro bede miała fotelik do wózka. miał byc czarny ale bedzie szary :) moim skromnym zdaniem, szary ładniejszy :)
  16. maczetko to uffff...bo ja też mam największą torbę i jakoś mało w niej miejsca ;) a z kosmetyków to co brałaś?
  17. maczetko, duża Ci ta torba do szpitala wyszła ??? Bo ja akurat jestem w trakcie pakowania i straaaaasznie tego dużo. Co spakowałaś do szpitala ???
  18. W końcu pomalowany pokój dla Amelki i w rozłożyliśmy łóżeczko uf.... brakuje tylko paska przyklejonego na ścianę i naklejek hm...i jeszcze jeden mebel by mi się przydał :)
  19. Cześć dziewczyny, odrazu się przyznjae, że nie czytałam co pisałyscie, ale chciałam Wam powiedzieć, że byłam na tej Izbie Przyjęć i wysiedziałam się tam od od 10:40 do 16:50 (jakos tak) Myślałam, że mnie szlag trafi, zwłaszcza, gdy mnie chbytał ból ... nerek Jak się okazało to nie ból nerek, a skurcze. Zawsze myslałam, ze to bardziej brzuch bedzie boleć, a nie plecy Po wczorajszych emocjach dziś spałam jak zabita :) Dziś plany porządkujące, tzn. mamusia mi przyjechała (jechała aż 400 km) pomóc w sprzątaniu a ja będę tylko się krzątać. Głupio mi tak, że moja mama mi pomaga a ja nie bardzo mogę ją w tym wyręczać :/ (wyrzut sumienia) Wracajac do wczorajszych wydarzeń to cała ta IP to jakaś masakra, ludzi było tyle jak za czasów PRL-u gdy stali za mięsem. W sumie to miałam chęć stamtąd sobie pójść, bo mnie nic nie bolało i zastanawiałam się po co tu siedzę. Po krótkim namysle stwierdziłam, że skoro przejechałam 22 km na IP to teraz powinnam juz siedzieć (nie przypuszczałam, że aż tyle to zajmie!). Podczas KTG znowu chwyciły mnie bóle (jak się okazało - skurcze) myślałam, że padnę z bólu - wtedy w duchu sobie dziękowałam, że jednak zostałam na IP. Czekając w kolejce do lekarza jeszcze jeden miałam taki atak, myslałam, że nie wytrzymam i zacznę ustawiać wszystkich na korytarzu, bo jakos mnie wszscy drażnili, zwłaszcza jedna kobita, która uważała, ze ona juz rodzi a jak lekarz ja poogladał to stwierdził, ze do porodu to daleko- wiec na nia byłam zła, że mi w kolejke sie wpycha i niepotrzebnie panikuje, a ja tu umieram z bólu...oczywiscie nikomu sie nie skarżyłam, bo ja "twarda" baba jestem - później lekarz mnie obstukał po plecach, nic nie bolało, gorączki brak więc wykluczył nerki, spytał, czy chcę zaszczyk z pyralginą -- stwierdziłąm, że w tym momencie nie jest to taki ból, żebym z nim sobie nie dawała rady, więc odmówiłam. Dodatkowo kazał zrobić badania moczu, więc w 100% będę wszystkiego pewna po ich zrobieniu.
  20. Witam w nowym dniu, znowu mnie nerka napierdziela ... dlaczego ja nie jestem człowiekiem, że z widzimisie lecę do lekarza? Kurka nie wiem na co czekam, chyba chcę doczekać do następnej wizyty u gina ... bedzie za tydzien we wtorek ... ps. Właśnie dodzwoniłam się na IP i mam przyjechać .... ze strachu odrazu ból przeszedł ps. II Aina zobacz, maritka tyle samo ma dni co my
  21. aina hyhyhy, a bo i po co i na co mam czekac, najważniejsze że przywiózł :) Wypakowałam i wrzuciłam do pralki. Teraz samo się pierze, ja tylko wyciagnę i rozwieszę :) a potem wyprasuję :)
  22. własnie kurier przywiózł mi przesyłkę ... pościel do łóżeczka, już się pierze :) Szczerze mówiąc myślałam, że kolor będzie nieco żywszy, no cóż ... jak popiorę i ubiorę łóżeczko to się pochwalę :)
  23. aina83ps. Aina idziemy łeb w łeb na suwaczku ? 27 dni? anitajas heheh rzeczywiście, nawet nie zauważylam:) Ciekawe która pierwsza sie rozdwoi???:) Aaaaaaaa to już tylko 4 tygodnie!!!!!!!!!!! Właśnie to do mnie dotarło!!!!!!!!!! Chyba zaczynam się bać!!!!!!!!!!!:) ja tam niby się nie boję, ale jak chwytaja mnie jakieś skurcze, czy mała za mocno szaleje w brzuchu to wpadam w panikę i powiem, że wtedy cholernie się boję ... taka panikara ze mnie Właśnie, ciekawe która pierwsza :) hyhyhyhy...a może w tym samym czasie będziemy na porodówce :) tylko w innych miejscach
  24. maczetka no widzisz, ja mam na tyle dogodną sytuacje ze albo sie komuś imię Alan nie podoba, albo nie ma odwagi by nazwać tak dziecko wiec myslę ze nikt nie pomałpuje coś w tym jest, ale na forach spotkalam kilka osób, które w opisie miało imię Alanek :) maczetka kurcze dzis sie okazało ze 29 sierpnia mam 2 wesela. mianowicie kuzyn mojego męża i moja przyjaciółka... pięknie. na jedno chce isc a na drugie tez bo mam robić zdjęcia (slub i plener) i muszę to jakoś pogodzić. ja te wesela są blisko siebie to zawsze można pobyć trochę tu i trochę tam :) Gorzej jak już będą odzielone sporymi kilometrami renka32 Piszecie ze miały być dziewczynki u waszych kolezanek a urodziłi sie chlopcy ja pisałam na odwrót. U mojej koleżanki miał być chłopiec, jest dziewczynka Mi lekarz dwa razy potwierdzil płć :) Zobczymy, czy faktycznie będzie córcia :) Właśnie mi mamusia zadzwoniła, że przyjedzie do nas i mi pomoże w porządkowaniu yuuuupi, yeeeaaahhh ps. Aina idziemy łeb w łeb na suwaczku ? 27 dni?
  25. maczetkatinka_20Wiecie co, wchodze sobie na nasza klase , a tam kolezanka co miala termin na poczatek grudnia, wczoraj urodzila.Kurcze, ale jej dobrze. ale dziwi mnie jedna rzecz, bo jak sie z nia kiedys widzialm to mowila, ze bedzie chlopak, a tu sliczna dziewczynka??????????Nie wiem czy mi sie cos juz pomieszalo, czy u niej nastapila pomylka.moje dwie kolezanki ktore urodziły w tym roku miały mieć slicznych chłopców a tu..... cudowne dziewczynki :) dlatego ja mimo wszystko , nawet to ze 2 lekarzy mi potwierdziło chłopaczka to kupiłam tylko parę ciuszków typowo chłopięcych, reszta neutralne :-) jedynie wóżek troche meski ale damy radę :) moja koleżanka, też miała urodzić Michałka a urodziła dziewczynkę i odgapiła odemnie imie wrr.... nawet nie próbowała się bronić, że to zbieg okoliczności, poprostu też jej się spodobało imie, gdy się jej chwaliłam jakie my wybraliśmy :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...