anitajas

Grazia a to miła niespodzianka !!!! SERDECZNE GRATULACJE !!!!!!!

maczetka nie wiemy jeszcze jakie imię.... mam nadzieje na Alanka ale mąż cos kreci nosem, niby tak ale widac ze nie bardzo. ma jeszcze tydzień. esh...te chłopy ;)

mi tam żadne kalkulatory nic dokłądnie nie wyliczą, bo ja miałam nieregularne cykle więc mój termin to od 25.12.2008 do 7.01.2009 także muszę sobie poczekac ;) To taki test na cierpliwość ;) hyhyhyhy...

właśnie oglądałam powtórkę programu Mamo to ja na TVN Style ... mówili, w czym kłaść dzieciaczka do spania, najlepiej w rożku i przykryć kocykiem bawełnianym ... natomiast śpiworki nie są dobrym rozwiazaniem :/ bo dzieciaczek może się zsunąc i taki noworodek nie ma szans sie z tego samemu wydostac ....wiec ze spiworka narazie zrezygnuję. I jeszcze mówili o terminach porodu ... jakiś lekarz powiedział, że termin porodu wyznaczony wg OM i z USG do 10 tygodnia należy wypośrodkować i to jest najbardziej wiarygodny termin :/ hm....w takim razię, ja chce urodzić po terminie !!!!

Też mykam, czas ogarnać chałupę :)

tinka_20ale ja mam tak caly czas od godziny 10 i dziecko (nie wiem jak to opisa)c - jakby ucieklo do srodka, brzuch sie taki dziwny zrobil... a może Twojej małej jak mojej się odwidziało? hyhyhy... A swoją droga to przecież ciąża trwa max do 42 tyg chociaz są osoby, które urodziły w 44 tc !!!! Więc jeszcze jest sporo czasu

aina83No właśnie po tym co wczoraj Szani napisała to też sie zaczęłam zastanawiać czy możliwy jest aż tak duży błąd w określeniu wagi dzidziusia.... wydaje mi się, że aż tak duze pomyłki zdarzaja się sporadycznie. generalnie jest przyjęte, że wagę podaje się +/- 200 g

EwelinkaTroche mu sie dziwie, ze mu dobrze w takiej ciasnocie, brzuch mam juz naładowany chyba do granic, jutro sie dowiem ile waży - miesiac temu 3 kg. A teraz??? Az sie boje Najwidoczniej naszym dzieciaczkom nie jest tak ciasno, skoro nie pchają sie na świat. Zresztą tam im dobrze :) Cieplutko, jedzonko na zawołanie, bujanko to samo, mamunia dotyka co chwilę brzusia ... a jak jest cos nie wygodnie to sama się poprawi wypnie pupke tak, ze mamusia zamiast balona ma jajo przed sobą ...a to sobie pozaczepia mamusie i na zawołanie ma odzew ...no cóż ...same superlatywy hyhyhy...a jak już wylezie to będzie zimno, mokro, głód będzie męczyć i inne "przyjemnosci" ... poprostu nasze dzieci potrafia same o siebie zadbać hyhyhyhyhy...

EwelinkaTez bym wolala, zeby wyszedł juz w nowym roku albo tak do 20 grudnia, byle nie w swieta, ale co my mozemy?? Możemy jedynie negocjować z naszymi pociechami i nie wymuszać podświadomie porodu ;) tak, tak...wiem...łatwiej powiedziec, trudniej zrobić. Z jednej strony juz chciałabym mieć to wsio za sobą a z drugiej strony rozum mi podpowiada,ze dla Amelki lepiej, żeby przyszła na świat po nowym roku ... kurka tylko zwolnień chorobowych mi zabraknie :/ i co dalej ?

aina83Powiedziałam Amelce, ze jak ma wyleźć teraz to ma czas do 15.12 potem tylko moze to zrobić po nowym roku hyhyhyhy...Anitajas powiem Ci, ze jak moja córeczka nie wyjdzie do 18 lub 19 to wolałabym, żeby wyszła juz po nowym roku... aina nie dosć, że mamy te same terminy to jeszcze mamy podobne zdanie nt wyjścia na świat przez nasze kruszynki :) a swoją drogą to jako przyszła mama wzięłam udział w akcji: Dzieci to nie zabawki Minister edukacji chce zabrać sześciolatki z przedszkoli i posłać do szkół. Urzędników nie obchodzi, że ani szkoły, ani dzieci, ani nauczyciele nie są na to przygotowani. I wprowadzą swój pomysł w życie już za rok, jeśli ich nie powstrzymamy więcej na Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerĂłwek, protest - Start Przyłącz się do protestu i złóż podpis http://www.ratujmaluchy.p...rapper&Itemid=2

Ewelinka masz typowe objawy kobiety w ciąży ... ja z takimi dolegliwosciami "walcze" już od ok 3 m-cy jak nie dłuzej :/ Jednak najbardziej dolegliwosci mi dokuczały gdy np się przemęczyłam...może za bardzo się forsujesz? Wiesz...dla jedego przejscie z pokoju do pokoju to nic takiego a dla innej osoby duzy wysiłek, który strasznie "wykończa" kondycję ... jeszcze całkiem niedawno nie mogłam do toalety dojść, ba zrobić kilka kroków, a od kilku dni jest SUPER, lekko boli ale taki bólek to można przeżyć :) ... jedynie wysoki puls mnie meczy, bo mam szybko zadyszkę ... wczoraj w sklepie zeszłam ze schodów i myślałam, że zemdleję, bo nagle zabrakło mi tlenu, a najgorsze było to, że akurat w ustach miałam cole (strasznie mi sie chciało coli) ... myslałam, że się udławię ...

nic mi niewiadomo nt. temat :) Jak się dzis nie odezwie to bedzie to bardzo zastanawiajace

SuzyMummyprzyszłam sprawdzić czy wreszcie urodzilyscie... te resztki co tam pozostawały... kurde bo czekam i czekam... ale jakas cisza od rana to moze sie wreszcie doczekam hyhyhyhyhy... Suzy przez Ciebie dziewczyny przed terminem porodziły hyhyhyhy :P Ja się melduję w dwupaku :) Powiedziałam Amelce, ze jak ma wyleźć teraz to ma czas do 15.12 potem tylko moze to zrobić po nowym roku hyhyhyhy... a swoja drogą tydzień temu myslałam, że urodzę a w tym tygodniu ZERO objawów, w końcu noce przespane (już 3 noc) i bezbólowo !!! Za to jestem strasznie opuchnięta - jak balon

ja od rana byłam "zarobiona" teraz padam na twarz i dlatego mam giga lenia. Amelka też coś mnie na żebrach uciska :/ nie moge sobie poleżeć ... generalnie skóra na brzuchu mnie boli ...dziwaczne uczucie ps. tinko skad wiesz, że Twoja Hanka waży 3200 ????

Ja mam ... lenia ;)

Ja tylko chciałam się przywitać. Pa.

Aina bidulko buuu...niestety takie są realia naszej służby zdrowia. Ja tez nie jestem zadowolona ani z lekarza ani ze szpitala ktory jest tak rekomendowany. wszystko przereklamowane a tak naprawde człowiek zostaje ze wszystkim sam !!!! Damy radę !!!

Justyna848Oh..........tak bym chciala miec juz jakis objaw zblizajacego sie poorodu biegunka, bole brzucha, czop itp. a tu nic Czuje sie poprostu wysmienicie Justynko zazdroszczę i gratuluję rewelacyjnego samopoczucia i kondycji :) Ja to bóle już mam od hohooooo i jeszcze trochę i wcale to nie oznacza, ze poród tuż, tuż...także ciesz się że nic Cię nie boli :) Co do oddechów to też słyszałam, ze to ważne, ale nie wiem, czy w panice bedę o tym pamiętać ysh...ba, czy bede potrafiła prawidłowo oddychac. Wiecie co? wczoraj jak lekarz mnie badał i chciał dokładnie sprawdzić ile jeszcze do porodu to jak mi kurna łapą zbadał to myslałam ze jajo zniose do dzis czuję naruszone krocze...o rany ten poród naprawde zaczyna mnie przerażać :/ Hm...ostatnio stwierdziłam, mówiac do męża, że szkoda że bociany nie przynoszą dzieci ;) albo ze faktycznie ich sie nie znajduje w kapuscie hyhyhyhy...byle ominąc poród ;) Ale z drugiej strony nie chciałabym stracić przeżyc, które towarzyszą podczas ciaży.

maritko to tak jak ze mną, najpierw mialam uważać a teraz ... a teraz usłyszalam, ze dzecko się nie spieszy hyhyhy... no cóż, co ma być to bedzie :)

oj Maritko wszystko na to wskazuje, ze napewno urodzisz przede mna :) Ja to szczerze myślałam, że lekarz bedzie mnie chciał zobaczyć za tydzień, a on dopiero chce mnie widziec za 2 tygodnie...czyli porodu sie teraz napewno nie spodziewa hyhy...no i dobrze

Sabinko hahaha...to nie magia świąt, a z przejedzenia ;) Ja swoją kolejną wizytę mam na 23.12 :)

sabina2605 A tak w ogole to jestem jakaś nawiedzona,z jednej strony chce żeby nastąpił przed świętami, ale jak o tym myślę to chce to wszystko max. odwlec w czasie. Nie wiem czy wiecie co mam na myśli... Sabinko jeśli Cie to pocieszy to powiem Ci, że z tym nawiedzeniem nie jesteś sama ;) Mam podobne odczucia. Teraz gdy dokuczają mi te dolegliwosci (silne bóle) zaczynam sie bać porodu, bo skoro wtedy ma jeszcze bardziej bolec ... to ja nie wiem jak ja wytrzymam ten ból yyyyy....

maritka45Ja coś przeczuwam, że chyba będę ostatnia z grudnióweczek.... pewnie tak jak za pierwszym razem - przenoszę o jakiś tydzień:( mam takie dziwne przeczucie! A dzis wreszcie zakupiłam podkłady poporodowe i te wstrętne majciochy :-/ oj, chyba ja jednak będę ostatnia tinka_20A moja mama dzis dostala wiadomosc, ze dostala sanatorium od 7 stycznia i jest bardzo zmartwiona, kto mi pomoze przy dziecku.Z jednej strony to kazda pomoc mile widziana, a z drugij strony to bardzo fajnie, bo bedziemy z mezem i Hanka sami.....super.... chyba masz rację, pierwsze dwa tygodni tylko we trójkę - najlepiej ... zwłaszcza gdy kobitka przechodzi baby bluesa

Cześc dziewczyny, na wstępie GRATULUJĘ NOWYM MAMUSIOM !!!! Maczetko synuś piekny !!!! Dzisiejszą noc miałam fatalną, całą noc miałam bóle krzyżowe i ból brzucha i podbrzusza. Dzis byłam u lekarza, który stwierdził że póki co nie rodze i raczej sie nie zanosi na poród. Kurka wodna, to dlaczego w nocy tak cierpię ??? Dotychczas musiałam uważać, żeby Amelka za szybko nie wylazła a teraz okazuje sie, że Amelka sie nie śpieszy ... w sumie usłuchane dziecko, bo przeciez wole urodzić w styczniu...z drugiej strony wolałabym już miec to z głowy ...

heyka, ja was czytam w ekspresowym tempie, sorki ale nie mam czasu na pisanie na forum :( buuuu... mamusia jest u mnie tylko do czwartku to wiecie ... Jutro idę do lekarza, ciekawe co mi powie ... co do minionej nocy to mineła mi fatalnie wstałąm przed piątą, bo juz nie mogłąm wytrzymać z bólu tak mnie te bóle krzyzowe męczyły i brzuch bolał (ale brzch chyba dlatego, że mi sie do WC chciało - mocno!) dziś sie zastanawiałam, że moze to nie bóle krzyzowe tylko zapalenie korzonek? hm....mam nadzieję, że dzisiejsza nocka mi szybko minie. Dziś przywieźli nam meble kuchenne, od jutra (z rana) mają je montować ... oczywiscie za dobrze by było jakby wszystko było ok odrazu. Juz na wstepie brakuje szyby na ścianę esh....ja naprawdę przez te stresy urodzę ! To tyle w wielkim skrócie :)