SuzyMummyanitajasHej, dziewczyny. Dołączam do waszego grudniowego grona
05.05 dowiedziałam się, że jestem w ciaży. Natomiast 14.05 widziałam swoją fasolkę :) wtedy miała 7 mm :-) Termin mam na 26-28.12 :-) Na kolejne USG wybieram się za 2 tygodnie, juz nie mogę się doczekać!Tym razem pójdę do lekarza, który jest mi w stanie dać wydruk z USG, bo u tego co byłam nie ma takiej możliwości :/ dziwne, bo myślałam, że prywatnie to powinien mieć sprzęt porządny, no ale cóż...człowiek uczy się na błędach. Szkoda mi tylko, że nie mam pierwszego zdjecia, no cóż...nadrobię to ;)witamy koleżanke :*:*:*
i gratulujemy ;)
napisz nam cos o sobie ;) Serdecznie dziękuję za miłe powitanie :-)
Dopiero raczkuję na tym forum i powoli staram się uzupełnić swoje dane w ustawieniach. Jak narazie, coś mój podpis nie chce wyjść ;) Myślę, że i to uda mi się przeskoczyć. Mam 33 lata, jest to moja pierwsza ciąża. Mieszkam w okolicach Warszawy.
Hm...nie wiem jak Wy, ale ja brzusio mam już całkiem widoczny, tzn, nie mieszczę się w swoją rozmiarówkę 36, za to mieszczę się w 38, ale nie wiem jak długo ;) Ponieważ mam niesamoity, niepohamowany apetyt tzn jestem głodna, ale nic konretnie mi nie smakuje. Czasami, gdyby nie USG myślałabym, że oczekuję bliźniaków ;) Jak narazie nie znoszę (a kiedys uwielbiałam) szczypioku, buraczków, ledwo znoszę mięso, natomiast w sklepie na dział mięsny wysyłam męża, bo ja tam nie mogę wchodzić ;) Takie mam sobie finaberie ;) Nie wspomnę już o tym, że wszędzie czytam, że powinnam chodzić zadowolona, usmiechnięta, omijać stres, a ja chyba jak na złosć mam wszystko tylko na odwrót, chodzę zła, nie chce mi się usmiechać, wszyscy i wszystko mnie drażni, sama szukam dziury w cały esh...ale pocieszam się, ze niedługo mi to przejdzie ;)