-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez anitajas
-
czasami lepiej odpuścić ... w naszym przedszkolu jedna mama odpuściła i swoje dziecko spróbuje przyprowadzic za pół roku. Panie powiedziały, ze to dobry pomysł. Co do rowerka, to słyszałam, że takie rowerki są dużo fajniejsze niż zwykły rowerek. Ewelinko mam mieszane uczucia do tego rowerka, który wskazujesz na allegro. Ma jak dla mnie niewygodne siodełko i chyba plastikowe koła. Z tego co kiedyś słyszałam, to taki rowerek powinno się dopasować pod swoje dziecko tj. wzrostowo, wagowo, zwrocic uwage na siodełko, na to czy można je regulowac ....coś w tym stylu. Tutaj na szybko znalazłam fajną lekture :) >>> Rowerek biegowy, czyli to co najlepsze dla twojego smyka - AktywnySmyk.pl
-
hej dziewczyny, my nadal siedzimy w domu. Amelce z suchego kaszlu zrobił się mokry kaszel hm...no i nie mam zadnego syropu pod ręką na kaszel mokry. Jak maż bedzie wracal z pracy to podjedzie do apteki po jakis syrop. W sumie dobrze, ze mam tą opieke na siebie wypisaną, bo katar mnie męczy a gardlo siadło na maksa. Najgorsze dla mnie są poranki, wtedy oczy mi z orbit chcą wyjść. Amelcia podobnie, najgorsze są wieczory i poranki. Wieczorem to zaczyna piać (mieć chrypkę), a rano jak wstaje to męczy ją kaszel do takiego stopnia, że naciąga ją do wymiotów bidusia... Być może ta choroba to efekt stresu jaki przeszła po tygodniowym pobycie w przedszkolu na zajęciach adattacyjnych hm...Amelka jak chodziła na te zajęcia to też w nocy była niespokojna, rzucała się przez sen. Jednego dnia po przedszkolu sikała w majtusie a jak pytałam dlaczego sika w majtusie to powiedziała: co chcę. Esh... Teraz nie chodzi do przedszkola i jest spokój, Amelcia spokojniejsza ... Ciekawe ile dzieci chodzi do przedszkola, bo z tego co wiem, to po zajeciach adaptacyjnych trochę osób się wykruszyło.
-
Newaniu, super, że Twoja mała jest taka dzielna. Wow! romdor, początki bywają trudne, potem ma być niby lepiej. Trzymajmy się tej wersji :-) A ja z Amleką wróciłam do domu. Do konca tygodnia mam na nią opiekę. W piątek na wizyte kontrolną no i jak dobrze pójdzie to od poniedziałku do przedszkola ...
-
no i siedzimy w domu. Na 12:00 do lekarza esh....
-
hej dziewczynki, Wy już po pierwszym razie a u nas pierwszy raz dopiero przed nami. Amelka cały czas gorączkowała więc jej pierwsze kroki w przedszkolu będą w poniedziałek. fakt, niby tydzien ma zaliczony dzięki zajęciom adaptacyjnym ... zobaczymy jak to będzie. Jutro, wałściwie dziaiaj muszę poprasowac i poprzykljeać nalepiki z imienim i nazwiskiem (zamówiłam na allegro). Dzisiaj zrobiłam sobie jakiś maraton, nogi wchodzą mi ... ni epowoem gdzie. Od rana sprzątanie wypusowałam dwa okna całą sypialnię, łazienkę i Amelki pokój, potem na szybcika obiadek, a potem zaczełam piec ciasto, zrobiłam 3 słoiki sałatki na zime z pomidorow zielonych oraz 3 słoiki przecieru pomidorowego :) edit. Nie wiem co z jutrzejszym przedszkolem, bo Amelka zaczęła kaszleć i ma lekki katarek. Z katarem walczy tez mój mąż i ja ... jakaś złośliwość czy cóś
-
Bry, Tinko nie Ty jedna jesteś przerażona. Chyba każda matka przeżywa fakt, ze jej pociecha idzie do przedszkola esh... a swoja drogą to Tinko, dasz radę nie masz wyjścia. trzymam kciuki, że soebie poradzisz bezproblemowo :-) A u nas... jeszcze wrzesień się nie zaczął a juz nie wiem, czy Amelka jutro pójdzie do przedszkola... obudziała się w nocy i chciała siusiu i ja "sierota" matka nie zuważyłam, że Amelka ma gorączkę, nad ranem znowu obudziła mnie na siusiu i wtedy zuważyłam, ze Amelka jest cała gorąca. Zmierzyłam temp. a na termometrze 39,6 stopni! Odrazu nie załapałam, ze to jest prawie 40 stopni tylko w głowie miałam kupe mysli i pytanie dlaczego zaczęła gorączkować? I w koncu do mnie dociera, że Amelka jeszcze niegy nie miała tak wysokiej gorączki, jeszcze raz zmierzyłam temp. bo nie mogłam uwierzyć. Termometr to samo wskazywał wiec szybko wyskoczyłam z łózka i pobiegłam po Nurofen, no i co chwile kontrolowałam temperature czy spada, czy nie .... i w myślach się modliłam, żeby temp. zaczęła spadać, bo bardzo bałam się, żeby Amelka nie dostała tych drgawek gorączkowych! Bo gorączka najpierw wydawało się, że zaczyna spadać, a za chwilę znowu zaczęła rosnąć w górę. Amelcia zaczęła płakać i w tym czasie zaczęła wymiotować. Mówię do niej: "Amelciu, wymiotuj, wymiotu nie będzie brzusio boleć"...Amelka do mnie: Mamo, nie umiem, nie da się" .... Jak już troszeczkę z niej wyleciało, Amelka mówi do mnie z płaczem: "Mamusiu, dlaczego ja zwymiotłam" ...esh...Amelka była przerażona! Po 1,5h temp zmalała do 38,2 no i tak została nie chciało zejsc niżej. Mąż mi się przyznał, że Amelka wieczorem zjadła trochę śliwek, więc może te śliwki jej zaszkodziły esh... no nic teraz to już tylko muszę dzwonić do mamy jak tam Amelka się czuje. Powiedziałam mojej mamie, że jakby coś sie działo niepokojącego to ma zaraz zadzwonic i któreś z nas przyjedzie do domu. W sumie w pracy nie mam głowy do pracowania, bo myślami jestem w domu eshhh....
-
Tinko, GTARULACJE! ale Ci fajnie ... Wam fajnie :-) no i duzo zdrówka dla Was :) Dzięki dziewczyny za miłe słowa :) Esh...wena mnie opuściła, żeby coś dopisać ... ... z o o fajny pomysł :-) Może też się wybierzemy z Amelcią, w ramach rekompensaty za dwa dni bycia samej w przedszkolu (1 i 2 września)
-
Aniu, powiem szczerze, że dzisiaj mile się roczarowałam :) Amelka zupełnie inaczej funkcjonowała niż w poniedziałek, czy wtorek. Gdy przyszłam po nią, akurat dzieci były na placu zabaw. Amelka spacerowała z Panią za rączkę razem z dwiema innymi dziewczynkami. Słoneczka (tak nazywa sie grupa Amelki), na szyjach miały zawiązane różowe apaszki więc bylo widać, które dzieci są świeżynkami :) Dzisiaj na placu zabaw o dziwo panował porządek i nie było tylu dzieci, jak się potem dowiedziałam to starsze dzieciaczki poszły na wycieczkę do parku, dlatego na placu zabaw było tak spokojnie. Było mi miło, gdy Panie mówiły, że Amelka rewelacyjnie się zachowywała. Gdy mąż ją zostawil owszem popłakała, ale dała się uspokoić. Pilnowała swojego pleczaczka, jak chciała sie isc pobawic, to brała swój plecaczek i pytała cioć, czy może się pobawić :) Pani były zaskoczone, że jako najmłodsza z całej grupy bardzo jest komuniktywna tzn. co chce to powie, pyta, używa grzecznych zwrotów - a ja dumna mamusia pękałam z dumy :) Nawet jak przyszly inne mamuśki i pytaly o swoje pociechy to Pani wskazywała na amelke jako na wzór :) Ah...żeby tak było zawsze :) Lekko i przyjemnie :) a na zakończenie wszystkie dzieci dostały Dyplomy :) Jeśli chodzi o te zajęcia adaptacyjne, to u nas są one płatne. Więc jeśli ktoś chciał skorzystać z tych zajęć to musiał zapłacić. Z zajęć skorzystało 15 dzieci, czyli połowa grupy. Bo u nas jest liczna grupa (niestety), bo aż 29 dzieci !!! Jak dla mnie do strasznie dużo, ale nic z tym sie nie da zrobić, bo to przedszkole zawsze takie liczne grupy organizuje tłumacząć się, ze w pełnym składzie dzieci przychodzą tylko przez pierwszy miesiąc, potem zaczynaja się choroby i często jest tak, że przychodzi połowa grupy.Mam nadzieję, ze Amelka wśród tych chorówitków się nie znajdzie :)
-
Dzisiaj ostatni dzień zajeć adaptacyjnych. Ja to jednak miekka jestem i od srody na zajecia maż śmiga z Amelką na zajęcia i w sumie dobrze, bo w środę okazało się, że rodzice mieli wysc z sali a dzici miały zostać same, wczoraj było podbnie a dzisiaj na siłę dzici zostały same. Eshhh...no i czekam, bo o 11:30 mamy przyjsc bo nasze skarbki. Dziaiaj mąż ją zaprowadziła a ja idę po nią. Ciekawe, czy Amelka po dzisiajszym dniu będzie nadal chciec chodzić do przedszkola. Od czwartku dzień w dzień )bez weekendów) będzie przedszkole. Okazało się, ze inne mamy poskarżyły się Pani Dyrektor, ze Pani zamiast na placu zabaw być rrozproszone, żeby widziec co sie tam dzieje to stoją w kółeczku i sobie rozmawiają, że zabawki są pouszkadzane, że na placu zabaw tez są popsute urządzenia....myślałam, ze ja wyolbrzymiam, ale jednak jestem normalna i inne mamy te niedociagniecia również wdziały. Ciekwawe jak to bedzie....zbieram sie powoli po mojego najmodszego z całej grupy przedszkolaka :)
-
okno Co ma talk?
-
Co w Twojej szafie piszczy?
anitajas odpowiedział(a) na ronia temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
nie, Masz telewizor 3D? -
Ronia dostaje całusa anitajas wrzuca monete
-
Papużka frytki czy ziemniaki?
-
Aster
-
NataN
-
ładny
-
Andrychów
-
Aniu, wspołczuje Wam bardzo! Wczoraj przecyztałam Twój post ale bylam w takim szoku, ze nic nie napisałam. Czytając to co przeżywaliscie odrazu łzy zaczeły mi lecieć (nawet teraz nie moge sie powstrzymać) To jest chyba najgorsze, gdy rodzic widzi cierpienie swojego dziecka i jest na to wszystko bezrady! To co pisałas o pielęgniarce to aż mnie trzepie, poprostu takie BABSKO odrazu powinna wylecieć z ROBOTY, nie che pracować, nie rozumie powagi sytuacji niech sie przekwalifikuje i idzie do pracy gdzie nie musi być wyrozumiala na czyjąś krzywdę. No co za baba ... aż mną nadal trzącha wr! Nie wiedziałam, że nasze dzieci w tym wieku są jeszcze zagrożone tymi drgawkami temp. Myslałam, ze to dotyczy tylko tych najmniejszych. Mojej koleżanki corcia (z 2010r) ma takie drgawki i muszą bardzo uważać, najmniejsza temp i musi jej podawac jakies lekarstwa zeby nie dopuscic do drgawek. Trzymajcie sie dzielnie wiele zdrówka dla Oli i obyście nie musieli juz nigdy wiecej przechodzic podobnej sytuacji. My od poniedziałku chodzimy na zajecia adatacyjne do przedszkola. Dzisiaj zrobiłam sobie przerwę, wysłalam męża. Nie jestem zadwolona. Opisze nastepnym razem, bo teraz muszę juz leciec. Sciskam Was wszystkie :)
-
Bereq, nie widzialam, czy dzisiaj uda mi sie wejsc na neta a wlaściwie nie tyle na neta co na forum, ale .... tadammm, jestem :) A w związku, że tu jestem mogę jeszcze raz złożyć naszej solenizantce/jubilatce (jak zwał tak zwał) najserdeczniejsze zyczenia z okazji jej "18-tych" urodzin :-) Wczoraj byłam na moich fikołach, dzisiaj miałam też isc ale skapitulowałam, bo mi łękotka szwankuje, mam nadzieję, ze do jutra się wykuruję, bo na jutro jestem umowiona z trenerem na siłowni :) No i od wczoraj zero słodyczy, ojć jak te snicersy do mnie się uśmiechają a te ciasteczka eshhh....kusiciele ;) Amelka jakaś zazdrośnica się zrobiła, nie chce sie bawić z 9 letnią bratanicą. Nawet jest nie miła bo jej mówi idź stąd, wczoraj jej powiedziała wynocha Julia, a dzisiaj zjeżdżaj Julia Skąd ona takie słownictwo podłapała? Czy Wasze dzieciaczki też przechodzą etap zazdrości?
-
a ja byłam wczoraj w Biedronce, ale tylko przebiegłam przez sklep i to w dosłownym znaczeniu...nie miałam czasu looknąc co tam jest dla bejbusów eshh...szkoda
-
a to Tinko, wszystkiego najlepszego :)
-
Tinko, Renko dzięki za miłe przywitanie :-) Właśnie jestem w trakcie pieczenia ciasteczek (mufiny i cisteczka ryżowe). Czekam żeby wyjąć następną turę z piekarnika więc wpadłam na chwilkę, zeby się przywitać :) Dzień dobry :-) Znowu zmieniłam się w wieloryba :( Jest mi z tym źle i niedobrze a najgorsze jest to że nic z tym jeszcze nie zaczęłam robić esh...a ciasteczka z talerzyka znikają wrrrr...jestem zła na siebie wrrr....ale juz sobie powiedziałam że od 1 sierpnia ruszam z wielkim kopytem i zaczynam fikołki plus dieta. MUSZĘ! i już! Postanowione :-) tak, i tego bedę się trzymać! ps. musze to sobie często powtarzać jak mantrę, żeby nie zapomnieć i nie dać się swojemu lenistwu ;)
-
hej, hej Magan wielkie dzięki za miłe przywitanie :-) Korzystając z wolnej chwilki (mąż poszedł z Amelką do sklepu ufff....) chciałam uzupełnić swojego poprzedniego posta o informację nt pieluch. Od miesiaca może półtora miesiąca Amelka jest odpieluchowana. Powiem szczerze, że to nie moja zasługa a mojej mamy, która w tym czasie nią się zajmowała (od stycznia z teściową zmieniają się po miesiącu). Poszło całkiem gładko, bo Amelka była chętna i nie chciała pampersa nosić. W tamtym roku też były próby odpieluchowania, ale Amelka się zacięła i sobie darowaliśmy, a tym roku poszło rewelacyjnie :-) Odpieluchowana jest przez dzień na noc nakładam jej majtkopampersy bo niestety czasami zdarzają się wpadki. Częściej jednak wstaje z suchym pampkiem wiec pewnie za niedługo i od tego odejdziemy. Gorzej jest ze smoczkiem :/ Amelka stała się wierną smoczycą, dzień ba...godzinma bez smoczka godziną straconą ... no cóż...niech sie jeszcze nim nacieszy bo od wrzesnia koniec smoczka, bo w przedszkolu nie wolno przynosić smoczków. Ahhhh...boję się tego momentu, gdy nadejdzie czas przedszkola...bo wiem ze będzie "strasznie" ... no cóż, ale musimy to jakoś przeżyć ... może nie będzie aż tak źle? (oby!) ps. jak mieszka się w nowym mieszkanku? Aniag, ja generalnie bardzo boję się szczepionek dlatego tak długo zwlekałam...do szczepienia przeciw pneumokokom zmusił mnie fakt, że od września zaczyna się przedszkole to raz, a dwa to pewna znajoma lekarka sama swoje dziecko zaszczepiła przeciwko pneumokokom bo twierdzi, że to akurat warto natomiast swojego synusia nie szczepi przeciwko Ospie i Menigokokom, więc i ja Amelki nie szczepię tymi szczepionkami. Jeszcze taka ciekawostka jeśli chodzi o szczepionki przeciw pneumokokom to taka, że w całej Europie jest to szczepionka obowiązkowa, jedynie w Polsce i na Litwie jest szczepionką dodatkową i odpłatną.
-
Cześć dziewczyny! Trochę mnie tu nie było wiec nawet nie wiem co pisać ;) Przeglądnęłam trochę stron, więc troszeczkę jestem "na bieżąco" Obecnie jestem na urlopie do końca tygodnia, wczoraj wróciliśmy znad morza. W tym roku znowu byliśmy we Władysławowie wraz ze znajomymi i ich Adasiem (równieśnik Amelki). Pogodę mieliśmy w kratkę, jeden dzień plażowania drugi dzień spacerowania na szczęscie nie było jakichś gogantycznych opadów deszczu, czy burz, które nawiedziły i nawiedzają okolice stolicy. Amelka od września idzie do przedszkola. W naszej wsi nie ma przedszkola państwowego więc będzie chodzić do przedszkola prywatnego. Przedszkole ma dotację z Gminy, nie wiem jak to jest, ze jest dotacja a ceny nadal jak dla mnie powalające, miesięcznie będziemy płacić 800 zł i za dni nieobecności nie ma zwrotów opłaty. W między czasie po długim zwlekaniu zaliczyliśmy bilans dwulatka, który i tak był bez sensu, bo Amelka zrobiła się straszną panikarą i to w dosłownym znaczeniu! nie dała się dotknąć lekarce, zbadać ani zważyć. Także bilans został zrobiony w oparniu o moje relacje nt. Amelki. Kolejną rzeczą zaległą jaką nadrobiłyśmy to trzecia dawka szczepionki podstawowej oraz dodatkowo zaszczepiłam Amelkę przeciw pneumokokom. Długo wahałam się, czy podać tą szczepionkę, ale jakoś zdecydowałam się na to szczepienie ze względu na to, że od września idzie do przedszkola. Po tej szczepionce Amelka dwa dni miala wysoką gorączkę (ponad 39) a potem wszystko się uspokoiło i wróciło wsio do normy. Co do gadania Amelkowego to nic sie nie zmieniło, gada jak najęta i nie wiem czasami skąd ona zna różne zwroty :-) Czasami jestem w szoku, że 2,5 latek może być tak pyskaty ;) Od jakiegos czasu Amelka wzięła się na sobpób i nam mamusiuje i tatusiuje: zwrot: mamusiu proszę
-
Bry, kurcze ostatnio się tyle napisałam a post się nie zapisał, więc zaczynam jeszcze raz. Na początku w imieniu swoim i Amelki pragnę podziękować tym co pamietali za życzenia urodzinowe dla Amelki :) :* oraz składam spóźnione życzenia dla wszystkich 2 latków :) U mnie sajgon od kilku miesięcy. Nie mam czasu na nic, wszystko robie w biegu (idzie oszalec) W pracy zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany. Święta organozowałam u siebie w domu, więc miałam 10 osób do obskoczenia przez kilka dni. Sylwester minął w kameralnym gronie ale w stresowej atmosferze. W Nowy Rok jechaliśmy z Amelką na pogotowie, bo miała biegunkę. Także zakończenie i rozpoczęcie roku jakieś nie za teges. My też planujemy Amelce kupić stolik i krzesełka. Mam upatrzone Ikeowskie Mammut :) Teraz tylko się zebrać i kupić :) Bo ostatnio jak byliśmy to wybór byl marny (koniec roku). Ja jeszcze na bilansie nie byłam z Amelką. Zupełnie o tym zapomnialam, ale dzięki Wam zostałam poinformowana o tej koniecznosci. My jeszcze zalegamy z 3 szczepionką. Fajne Wasze dzieciaczki mają włski i fryzurki. Moja też ma włoski, ale nie da się uczesać, a o spinkach we włosach moge pomarzyć. Nadal przeżywamy gehenne podczas mycia włosów Amelce, jest mega tragizm w jej wykonaniu, drze się jakby jej się jakaś mega krzywda działa. Może ktoś jest zainteresowany :) Tutaj sa ksiażeczki dla dzieci po baaaaardzo przystępnych cenach :) >>>>>> Promocja: Wyprzedaż część pierwsza - Księgarnia internetowa Amazonka.pl.