Skocz do zawartości
Forum

moskala22

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez moskala22

  1. Dziewczynki ja tylko na chwilkę - póki co będzie CHŁOPAK :)
  2. kaaarolinahej dziewczyny! ale mam dzis lenia...leze i nic nie robie caly dzien, za oknem snieg:/ wiec w ogole odechciewa mi sie wychodzenia gdziekolwiek...chyba nawet na dunski dzis nie pojde...moj biedny S sam musial isc dzis do sklepu ze skrecona kosta takiego mam lenia wiedzma ze mnie czasami:)z tymi wynikami to tez nie mam pojecia co i jak, ja tu ani razu swoich nie widzialam:/ slyszalam tylko ze "ok" albo "normal" hehe Szczerze powiedziawszy ja bym sie chyba wściekła jak bym nie widziała wyników tylko musiała uwierzyć na słowo. Już taka jestem, taki "niewierny Tomasz" - nie zobaczę to nie uwierzę :)
  3. LawendowaDzien dobry!Oj dawno mnie nie bylo :( Jakos brakuje mi czasu na forum ale czasem Was podczytuje... U mnie wszystko w porzadku...dzien za dniem mija, wprawdzie Lena troszke zasmarkana ale chodzi caly czas do szkoly to i ja mam w tym czasie troszke wolnego dla siebie... U nas zimno strasznie, a na czwartek ponoc snieg zapowiadaja brzuszek mi rosnie jak na drozdzach, mala w srodku fika jak nalezy :) jutro mam USG takze pewnie sie odezwe co i jak... krowka patrze na swoje wyniki i tez mam podwyzszone te neutrocyty o 0,8, lekarz w Polsce widzial moje wyniki i mowil ze wszystko jest OK wiec mysle ze nie masz powodow do niepokoju... edytko wspolczuje sytuacji z remontem ide prasowac! Ja jutro też mam wizyte i pewnie też będę miała USG - to pewnie będziemy się potem chwalić jak tam nasze maluszki. Trzymam kciuki żeby wszystko było ok
  4. Edytko naprawdę Ci współczuję. Kurczę szkoda że znów będziesz musiała się męczyć z remontem.
  5. Witam i ja no niestety Krowka nie pomogę Ci :( Ja w moich wynikach w ogóle nie mam wymienionych neutrocytów, no chyba że nie umiem czytać :(
  6. Miłego wieczoru Kochane. Ja zmykam oglądać po raz kolejny film "Pojutrze"
  7. Ja brałam ślub w swoje 24 urodziny :) To po to by mąż nie miał problemów z zapamiętaniem daty, bo o urodzinach zawsze pamięta :)
  8. Ja teraz ważę 9 kg mniej niż na początku ciąży - jak nie wymioty to grypa żołądkowa. Grr....
  9. Karolinko czasem warto tak się wyżalić, bo człowiekowi robi się lepiej. A rozumiem Cię doskonale bo ja tez nie lubię być zdana na kogoś
  10. Martynko ja schudłam w sumie prawie 9 kg :( W normalnej sytuacji bym się cieszyła a teraz czekam na środową wizytę u lekarza. Już wszytsko wróciło do normy po weekendowej grypie żołądkowej i staram się nadrabiać jedzenie, no ale nic na siłę. Mam nadzieję tylko że mój brzdąc rośnie
  11. Edytko córka mojej kuzynki ma na imię Marika - na początku to imię wydawało mi sie dziwne, ale teraz już się przyzwyczaiłam i nawet mi się podoba. Co do pozostałych imion to jeśli będę miała córeczkę to drugie imię to będzie właśnie Natalia Aleksandra. Lena też mi się bardzo podoba. Gorzej z Nadią :)
  12. Witaj Anulak, a na kiedy dokładnie masz termin? Wiesz już co się urodzi?
  13. Edytka gratuluje kopniaków i dziękuję za troskę. Martwi mnie bo znów spadłam na wadze i to ponad 2 kg (to na pewno przez te wymioty i biegunke). W środę mam wizytę to zobaczymy co na to lekarz :( Karolina a jeśli chodzi o wagę to właśnie kobiety sporo ważące muszą uważać by nie przytyć zbyt dużo bo to może mieć zły wpływ na ich zdrowie i ciążę właśnie ze względu na zatrucie ciążowe, bóle krzyża, ciężki poród, itp. itd.
  14. Ja mam praktycznie wszystko dla maluszka po Kubusiu, no chyba ze bedzie dziewczynka to dokupie coś różowego. No i w sumie jeszcze jakąś butelkę, smoczek, ale to są już drobne rzeczy. Natomiast jeśli chodzi o karmienie to chciałabym przynajmniej pół roku karmić piersią. Kubę karmiłam 2,5 miesiąca bo sam odrzucił cycka, no i w sumie nie zauważyłam żeby to jakoś negatywnie wpłynęło na niego. Ale teraz może uda mi się dłużej. Krowka wspólczuję :) Ja dziś poślizgnęłam się w wannie i stłukłam kolano :(
  15. Cześć dziewczyny Martynko ja myślę że organizm zaczyna Ci już powoli produkować siarę - czyi przygotowuje się do karmiennia. Jeśli chodzi o mój biust to stoi w miejscu, ale plecy bolą mnie coraz częściej, zwłaszcza krzyże :( Poza tym ja tez jeszcze nie czuję kopniaków, a juz tak bardzo chciałabym poczuć malucha. Jeśli chodzi o seks to u mnie na razie normalnie, w pierwszej ciąży zresztą największą ochotę miałam w 3 trymestrze i tuż po porodzie Mąż padał ze śmiechu jak go molestowałam :) No a ja jestem po nieprzespanej nocy - wymiotowałam 4 razy a do tego dołączyła biegunka, ale jest już coraz lepiej. Zaraz wróci synek od dziadków to od razu przybedzie mi sił :)
  16. No i szlag trafił miły wieczór - teraz ja wymiotuję :(
  17. No i synuś pojechał do dziadków. Jak zobaczył dziadka (nie widział go 2 tygodnie) to od razu poprawił mu się humor i był przeszczęśliwy. Martwi mnie trochę że nic nie chce jeść, no ale zobaczymy jak będzie u dziadków. Ja mam weekend dla siebie i siedzę na allegro i szukam rzeczy dla maleństwa i dla siebie :) MIŁEGO POPOŁUDNIA!!!
  18. Cześć kobietki u nas już dużo lepiej - Kubuś w ogóle już wczoraj nie wymiotował, miał tylko delikatna biegunkę, ale już jest w porządku. Troszkę jeszcze tylko marudzi. Ja wczoraj padłam o 19 jak moj mąż wrócił z pracy, a dziś wywozimy synka do dziadków do Krakowa. Kuba już od rana chodzi i słychać tylko: "Baba, dziadzia" :) Dziękuję Wam za troskę :) Krowka jeśli lubisz wesołe poradniki to ja polecam "Pierwszy rok dziecka dla bystrzaków" dr Jamesa Gaylorda i Michelle Hagen :) Sunset brzuszek uroczy, gratuluję :) Justi życzę zdrówka dla Zosi!!!
  19. Cześć kobietki ja dziś padam na łeb, na szyję bo nasz Kubuś wymiotował w nocy 2 razy - co prawda on dość szybko usnął z mężem, ale ja nie spałam od 1.30 do 4.30. Reagowałam na każde jego poruszenie się bo bałam sie że znów zacznie wymiotować i zakrztusi się. Dziś mały jest marudny ale brzuszek go nie boli. A ja chyba muszę wypić kilka kaw żeby funkcjonować jako tako. Pozdrawiam i życzę tak słonecznego dnia jak u nas :)
  20. Aniamm witaj w naszym gronie i pisz jak najczęściej. Zobaczysz że wtedy łatwiej mija czas spędzony w domu :) Ja też siedze w domu bo jestem na urlopie wychowawczym z 20-miesięcznym brzdącem :)
  21. Lenka gratuluję synka!!! Wydaje mi się że jest remis 4-4, ale może znów kogoś zgubiłam :) Krowka wracaj szybciutko do zdrowia Martynka trzymam kciuki za pozytywne rezultaty szukania domu
  22. Krowko bardzo się cieszę że już wróciłaś do nas - naprawdę nam Ciebie brakowało. Madziu uwielbiam takie zdjęcie i rzeczywiście brzuszek coraz większy :)
  23. Wiecie co dziewczyny, zastanawiam się czy lekarka się nie pomyliła i ja przypadkiem nie będę miała bliźniaków bo tak mnie wybrzusza Normalnie szok, jak będę w 40 tygodniu to chyba nie będzie nic więcej widać tylko brzuch, brzuch, brzuch a dopiero potem reszta mnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...