Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. anula_73Monika to wcale nie jest smieszne. Zwłaszcza w kontekscie opowieści/wieści ciążowych koleżanek mamutek. tego staram sie nie czytać ooooooooooooo matko
  2. uwaaaaaaaaaaaaaaaga mamuuuuuuuuuuuuuuty zaaaaaaraaaaaaaaaaaaaaażają!!!!!
  3. monikouetteno, jak zobaczylam ze ktos tu posta wpisal o tej porze, to z zamknietymi oczami powiedzialam ze to Ty wróżka się znalazła i z fusów czyta a teraz zobacz na porę!!!! i co?? zdziwko???
  4. witam, ja też na nogach dobrze, że jest kawa, swoją dołączę, @ przylazła, to może i humor zacznie mi wracać pijcie dziewczyny
  5. a te klepią o tym cieście i klepią, że będę musiała znów zrobić i znów sama zeżrę i będziecie mnie mieć na sumieniu!!! na szczęście nie mam czekolady po ostatnich szaleństwach i mam nadzieję, że zapomnę kupić
  6. słonko gratki autka, widziałam fotki suuuuuuuuuuuuuuuuuper!!!! agatron tez gratuluje nowego nabytku samochodowego a do maluszka zawsze będę mieć sentyment dobra, gaszę, śpijcie dobrze
  7. ja chyba pogaszę, najwyżej świeczek szukajcie zubelek nie zostawiaj nas więcej na tak długo!!!! oby nie było to zapalenie uszka u Rozii, szkoda, że nie dostałaś dotacji deva, agatron dzięki, mnie to odsuwanie przeraża nadal!!!! dzisiaj, po tym odsunięciu prze doktorkę, ma lekko zaczerwienionego siusiaka i chyba go troszkę boli, chociaż mówi, że nie a ta maść na receptę???
  8. przed chwilą wróciliśmy, po bilansie zakupy i jeszcze do znajomych zajrzeliśmy Kuba mierzy 101 cm a waży 15 kg, wydaje mi się, że pielęgniarka źle odczytała centyle, bo z siatki książeczkowej wynika inaczej ale wg niej wzrost 50 centyl, waga 25 centyl ogólnie wszystko dobrze, wzrok w porządku, ciśnienie 120/75 czyli też ok. siusiak ma sklejkę, lekarka dość sporo odsunęła napletek, oczywiście przy wtórze płaczu, dała na wszelki wypadek skierowanie do chirurga dziecięcego, zobaczymy czy pójdziemy, łopatki jakby lekko odstające, podobno tak może jeszcze być, poza mową - zasób słów, budowa zdań, zdolność kojarzenia - zdecydowania przewyższa 4 latka - wszystko oki manenka, słonko super fotki martek a jaką robota tak w pacy cię zawalono??? agatron a co, ta maść z folią ma pomóc??? ja, jak zobaczyłam, że lekarka tak mocno odsunęła napletek to o mało, że jej za ręke nie złapałam, że krzywdzi moje dziecko w domu w życiu tak nie zrobię obawiam się, że m. też nie!!!
  9. anula to faktycznie troszkę mało Jędrek waży, z jakiego on miesiąca??? porównuję z Kubą, który też jeść raczej nie chce, je, bo musi - ja raczej z apodyktycznych - właśnie, Kuba waży coś ponad 15 kg i wzrostu też w okolicach metra ma, dzisiaj zweryfikujemy dokładnie, powiem szczerze, że nie słyszałam, żeby niejedzenie miało związek z alergią, chyba, że chodzi o taki wewnętrzny wstręt do produktów uczulających, nieuświadamiany oczywiście
  10. ann no może nie z samego bilansu ale też chcę tego siusiaka pokazać doktorce i zobaczymy co powie... chyba jednak wolałabym pójść do chirurga czy innego urologa, bo tak się zastanawiałam czy zostawić to fizjologii ale ten balonik... dlatego poproszę o opinię pediatrę i juz się denerwuję co usłyszę
  11. dobry kaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaawa i heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeerbata dla chętnych
  12. monikouettemarciolka, z teromobiegiem mozesz smialo (ja nie mam) a co do tego jakie ma byc, jakie wolisz, albo mokre albo suche, ale ja wole jak jest wilgotne :) i robie do tego tzw krem angielski czyli cos na ksztalt baaaardzo rzadkiego zimnego budyniu :) zalewasz tym kawalek ciasta i jesz lyzeczka, niebo w gebie!!! a fotka!!!!!???? obiecałaś!!!!!! i przepis na ten krem angielski dawaj!!!!
  13. bożena Dominia jest prześliczna!!!! monia dotarła płytka??? manenka zdrówka dla Amelki anula testy nie bolą, ja miałam naklejane na plecach, już jako dorosła, na przedramieniu też, dziecko może trochę inaczej zareagować, wiadomo - obca interwencja a powiedz mi - czy Jędrek w ogóle nie chce jeść i ile waży i mierzy i na którym jest centylu??? agatron denerwuję się razem z tobą, też nie wiedziałabym co zrobić - iść do tego chirurga czy nie... i tak źle i tak nie dobrze my jutro bilans 4 latka, też mam stresa ann wysłałam zaproszenie na NK
  14. dziewczyny!!!! ale pożarłam w pasie chyba z 10 cm mam więcej rano postanowiłam ograniczyć żarcie i owszem, jedna kanapka, dwie grzanki, zupka, jakiś kabanosek, ciasteczko, jabłuszko, potem zawieźliśmy Kubę do przedszkola i na zakupy do carrefoura, tam już mnie ssało nieźle, podratowałam się truflami i cukierkami z marcepanem, kupiliśmy z m. w sumie kilogram, on jeszcze michałki dorzucił i zanim odebraliśmy Kubę i dojechaliśmy do domu - ja swoje pół kilo zjadłam w domu szybki późny obiad biegiem przygotować ale zanim obiad to trzeba rozpakować zakupy i ten obiad zrobić, czyli, swoim starym zwyczajem, w trakcie tych czynności żarłam pochłonęłam jakieś 20 dkg. pasztetu, kilka plasterków szynki, garśc chrupek czekoladowych, jogurt z ziarnami i oczywiście musiałam próbować surówkę, którą robiłam, połowa zniknęła w mojej paszczy czyli do obiadu w sumie usiadłam najedzona i powinnam w zasadzie sobie go odpuścić a gdzie tam!!! pochłonęłam swoją porcję, skończyłam po Kubie, przepiłam lampką wina a teraz... wszędzie mi ciasno zabijcie mnie!!!! prooooooooooooooooooooszę!!!!
  15. bożena udanego balu dla Domini i koniecznie wstaw fotki
  16. lehrerinWitam nocna porąCiężki dzień za mna, bo bez autka. Dziś mój ukochany fordzik odmówił posłuszeństwa i zbuntował się przed skrzżyowaniem w drodze do pracy. Dobrze, ze mam kochającego teścia, który zajął się moim autkiem i kochjącego małża, który szybko skombinował dla przewóz do pracy...a mam do pokonannia bagatela 20 km...więc "autonoga" nie whcodziła w grę. Dobrze, ze moje znajome podwiozły mnie do BP. A później wszystkie sprawy które dzisiaj miałam załatwić.....musiałam przełożyć na pojutrze, bo bez autko ciężko byłoby. Kurcze, jestem padnięta, bo dawno nie chodziłam pieszo, tylko swoje szanowne cztery litery woziłam...a tu dziś musiałam przypmnieć jak się chodzi zima, bo zaśnieżonych chodnikach...ciężko było, raz o mało orła nie wywinęłam Jestem padnięta tym marszem....czuję, ze jutro czekają mni zakwasy Pozdrawiam. czyli jednak coś na plus!!!! poruszałaś się!!!! poćwiczyłaś mięśnie a może i parę kilo spadło???
  17. manenka ufffffffffffffff super, że wyniki Bartusia dobre!!! zobaczymy co z testami alergicznymi a ja się tak zastanawiam czy iść z Kubą do alergologa i robić testy czy nie, sama nie wiem, niby kojarzę na co jest uczulony, pewnie o wielu alergenach nie mamy pojęcia, w zasadzie nic poważnego się nie dzieje poza jakimiś wysypkami czy katarem, nooooo czasami kaszlem i właśnie dlatego nie wiem czy szukać przyczyn tych dolegliwości czy nic w tym kierunku nie robić...
  18. bozena222 Monika donaty to inaczej oponki, wyglądają jak pączki ale z dziurką w środku z sera bialego. aaaaaaaaaaaaaaaaaa nie wiedziałam rzuć przepisem, kilka lat temu upiekłam, powiedzmy, że z "pamięci" i były super, póki ciepłe, za to jak wystygły kamień by się zarumienił w porównaniu z ich twardością a w podstawówce były podstawowymi ciastkami, oprócz róż faworkowch z dżemem na tzw. zajęciach ZPT!!! robiło się to z zamkniętymi oczami...
  19. agatron serdeczności urodzinowe dla m. i dla taty!!! oprócz baranów to też sporo wodników się tu plącze
  20. agatron co przegapiłam??? ciągle świętujesz...
  21. Bartusiu duzo buziaczków i słoneczka i uśmieszków
  22. bożena super, że wypad udany i że Domina ma towarzystwo w postaci starszej kuzynki a powiedz mi co to są donaty??? miałam kolegę w szkole o takim imieniu ale to chyba nie o niego chodzi???
  23. anula ale super!!!! przyjeżdżaj koniecznie!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...