Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. witam mamuty z duuuuuuuuuuuuuuużą ilością kawy
  2. lehrerin a tam zaraz zołza!!! stopień ma być odzwierciedleniem wiedzy a nie na wyrost!!! za uczciwość
  3. graz serdecznie witamy, rozgość się u nas są tu i indywidualne wątki i piszemy grupowo w określonych, łączących nas tematach - czy to mamy dzieci w jednym wieku, czy też wspólne zainteresowania czy z kolei łączy nas wiek... pytaj, jak masz jakiś problem ze znalezieniem się na forum, podpowiemy a z jakich okolic Wrocławia jesteś??? i czy data w twoim nicku ma coś wspólnego z datą urodzin???
  4. londi2Witam wszystkich Jestem tu od niedawna. Mam nadzieję ze szybko zaskoczę... witaj może kilka słów o sobie???
  5. ufffffffff doczytałam ale za dużo nie pamiętam, starość chyba... agatron jeśli ty jesteś wyrodna matką i żoną to ja też i przybij piątkę a ze spraw dla siebie - to próbuje od dwóch tygodni nogi wydepilować i... nie mam kiedy a jak juz mam kiedy to... nie mam siły co do stulejki to trzymam kciuki, nie dziwię się nerwom ale mam nadzieję, że będą zupełnie niepotrzebne Kuba ma niewielką ale i pediatra i nasza rodzinna mówiły, zeby nic nie robić, załatwi to fizjologia o onanizmie dziecięcym nie wiem nic dziubala strasznie zimno u was w mieszkaniu, współczuję a jakie macie okna??? ja z ciepłolubnych, 25 st to dla mnie idealnie - lubie byc lekko ubrana, reszta rodziny zresztą też usiek fajnie,że zajrzałaś, gratki utraty wagi słonko zdrówka dla rodzinki nam się marzy następny samochód - ford s - max lehrerin oby dziewczynki nie rozchorowały się na dobre a tobie jutro autko nie grymasiło miłego liczenia średniej
  6. monika4

    Żywe srebro

    gabi czyli ciotka skreślona??? a w ogóle - co ty o tej porze w necie robisz???
  7. monika4

    Żywe srebro

    andzia to trochę za mało na nebulizację, nie wiem czemu lekarka kazała ci tak krótko - u nas trwa to 20 - 30 min, wtedy całe lekarstwo z solą czy sama sól, w obu wypadkach po 5 ml schodzi całkowicie są niby takie nebulizatory, które w ciągu 10 min cały pojemnik 6 ml przepuszczą, nie wczytywałam się dokładnie czy warte polecenia, tu ważna jest również wielkość cząsteczek aerozolu a te szybkie to nie wiem czy spełniają standardy widzę, że Zołzy żądzą na całego sił dla ciebie!!! iszpan ale masz super Zuzię!!!! co do leków uspokajających - ja bym się nie zdecydowała, jakoś nie mam przekonania do stosowania tego typu specyfików u dzieci, pomijając skutki uboczne to jeszcze uzależniają, myślę, ze Beniamin wszedł w taką fazę lęków i krzyków nocnych, Kuba też dość długi czas musiał mieć światła pozapalane, budził się, płakał, teraz mamy spokój może prędzej jakaś meliska??? gabi niezła jazda z tak dużym noworodkiem dla ciebie też dużo sił i jeszcze więcej cierpliwości
  8. lehrerinWitam serdecznieZimno, ze hej. Samochód odpalił, do pracy dojechałam ledwo, bo ślisko i mroźno. Kawoszę już i zaraz zacznę edukować. Pozdrawiam. dla samochodu
  9. jak dla nas, to nie musisz głowy myć,m nie widzimy cię a u nas ciągle mróz, słoneczko jednak nie zapomina
  10. mamuty wstawać!!!! juz dzień!!!! kawa dla wszystkich
  11. dobrze, że nie masz córki - moze by cię zięć Krzysiek jeszcze prześladował - w sensie imienia oczywiście, tzn. kto wie...
  12. monikouettenigdy nie mow nigdy, hehe po drodze jeszcze mialam trzech innych i tez Krzyskow a slowo daje ze nie o imie ich pytalam w pierwszym zdaniu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a może powinnaś????
  13. monikouettemonika4monikouettezenada, kto teraz z jednym winem na impreze idzie????, właśnie... ale dla nas to było coś niesamowitego - cała butla!!! dla każdego po łyku!!!! a grypa H1N1 to co, dla psa????????? wiesz, dlatego teraz jestem na nią odporna, w wiadomościach mówili, że w latach 70/80 ten wirus już był i że mamutom udało się nabrac odporności
  14. monikouettemonika4oooooooooooo przypomniałam sobie, pocałowałam się wtedy po raz pierwszy z moim chłopakiem - nie chłopakiem, pocałunek jak pocałunek ale utkwił mi w pamięci ten głupi grymas twarzy jaki wtedy miał, tzn. tak dziwnie wyglądał, inaczej niż sobie wymarzyłam ale poza tym wszystko super i księżyc i spacer i pachniał bez...u mnie bez nie pachnial, lalo jak z cebra, zmoknieci na przystanku autobusowym, to byl rok jego matury a ja w 2kl LO, tez sie Krzysiek nazywal, jak Wam mowilam ze na Krzyska bylam skazana od sie zaczelo i na sie skonczylo nigdy nie mów nigdy mój był rówieśnikiem, do dziś mam sentyment jak o nim pomyślę, krzyżowały się jeszcze kilka razy w życiu nasze drogi ale każde miało juz swoje życie...
  15. monikouettemonika4monikouettekurde, no to Ty juz przepadlas jak komersu nie pamietasz impreza byla na calego, jak studniowka ylko ze glupsi bylismy ale wlosy to sobie tak skrecilam ze mialam na glowie afro a żebyś wiedziała, że głupsi, wtedy mieliśmy nawet 1 wino na całą klasę wiem, że było ale smaku nie pamiętam zenada, kto teraz z jednym winem na impreze idzie????, właśnie... ale dla nas to było coś niesamowitego - cała butla!!! dla każdego po łyku!!!!
  16. monikouettemonika4monikouettea co, Ty nie??? NIKT nie???? my owszem!!! o, i stronka moja to za wspomnienia, zeby nas nie opuszczaly i przypomnaly jak to kiedys fajnie bylo!! i ze bedzie jeszcze fajniej!!! to opowiadaj!!! może mnie też się coś przypomni kurde, no to Ty juz przepadlas jak komersu nie pamietasz impreza byla na calego, jak studniowka ylko ze glupsi bylismy ale wlosy to sobie tak skrecilam ze mialam na glowie afro a żebyś wiedziała, że głupsi, wtedy mieliśmy nawet 1 wino na całą klasę wiem, że było ale smaku nie pamiętam
  17. oooooooooooo przypomniałam sobie, pocałowałam się wtedy po raz pierwszy z moim chłopakiem - nie chłopakiem, pocałunek jak pocałunek ale utkwił mi w pamięci ten głupi grymas twarzy jaki wtedy miał, tzn. tak dziwnie wyglądał, inaczej niż sobie wymarzyłam ale poza tym wszystko super i księżyc i spacer i pachniał bez...
  18. monikouettemonika4monikouettemonika, mamucie Ty, tak pisalam ten "komers" i sie zastanawialam czy to bylo wszedzie i czy sie tak nazywalo?? to bylo cos w stylu studniowki ale na zakonczenie 8ej klasy to wy już w ósmej klasie??? takie rzeczy??? do wspominania??? a co, Ty nie??? NIKT nie???? my owszem!!! o, i stronka moja to za wspomnienia, zeby nas nie opuszczaly i przypomnaly jak to kiedys fajnie bylo!! i ze bedzie jeszcze fajniej!!! to opowiadaj!!! może mnie też się coś przypomni
  19. monikouettemonika, mamucie Ty, tak pisalam ten "komers" i sie zastanawialam czy to bylo wszedzie i czy sie tak nazywalo?? to bylo cos w stylu studniowki ale na zakonczenie 8ej klasy to wy już w ósmej klasie??? takie rzeczy??? do wspominania???
  20. monikouetteTy to lepiej lec do podziemia , albo i nie lec! bo tam juz lataja i tu przylatują a co to jest komers???
  21. agatronNiestety pan B odmówił pójścia do ogrodu i baraszkowania w śniegu , a później po prostu padł i spał od 14-16 z minutami. Był wyczerpany po naszej wczorajszej wizycie u sąsiadów i o dziwo nawet nie było z nim problemów z wieczornym zasypianiem.Moja studniówka była fajna, a co do przemytu, to był zorganizowany na taka skalę, że nasza wychowawczyni, po tym jak zobaczyła stos butelek na szkolnym śmietniku, to do mojego taty (był obecny jako jeden z rodziców) powiedziała: PANIE BOGDANIE, JAKBY TO PAN DYREKTOR ZOBACZYŁ... W sumie wcale się jej nie dziwię, ale dziwię się nam, bo nawet za bardzo nie staraliśmy się zatrzeć dowodów zbrodni . Boszzzzz, jak tak sobie wspominam te licealne czasy, to dochodzę do wniosku, że gdyby to było teraz, to nie raz moglibyśmy za te nasze wybryki wylecieć ze szkoły. Ehhh życie... dobrze gadasz, też zaczęłam wspominać
  22. ja też nie byłam ze swoim P. na studniówce - nie dostał przepustki, był wtedy w marynarce, w zastępstwie poszłam z jego serdecznym kumplem i było super, chociaż na głos tego nie mówiłam nigdy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...