monika4

AnulkaMonia, Mikiemu to się chyba już nie polepszy. Ma chwile, że jest fajnie, grzecznie, super się bawimy, za chwile podejdzie Majcie łup przez głowe i tyle widzieli grzecznego Mikusia kurcze, szkoda... miejmy jednak nadzieję, że będzie w końcu upragniona symbioza, w każdym bądź razie wierzę w Mikusia!!!!

stronke postanowiłam zadedykować wszystkim szczęśliwym mamutom - żeby uśmiech nigdy nie znikł z ich twarzy!!!!

Anulka no to ja nie narzekam...posadziłam w zeszłym tygodniu różne ziółka w swoich dwóch doniczkach i się zmachałam ja musiałam ar zagospodarować, hm... ciekawe... ile to będzie doniczek

słonko ale super prezent - pokaz jaki??? a prawie czołówki współczuję, domyślam się, ze nie było ci za wesoło monia ale poszalałaś na maszynie!!!! gratulki!!!! niczym się nie przejmuj, jedź na cały tydzień, całkiem możliwe, że młodzi, na przekór wszystkiemu, będą żyli przez ten czas w przykładnej zgodzie rena oby już wszystkie nocki były przespane!!! lehrerin super, że mieliście miłe popołudnie w parku a co do tempa marszu to zarówno ja jaki i Kuba cały czas biegiem i doskonale cię rozumiem, że żółwi spacer męczy witam serdecznie dwie nowe mamucie mamy - rozgośćcie się u nas właśnie, dziubala mamo dumnego czterolatka co z twoim kolanem, juz jesteś chyba po zastrzykach i czy jest poprawa czy to jednak wraca no właśnie, ja tez sie wtedy strasznie staro czuję anulka a jak z nastrojami Mikiego??? polepszyło się???

Monia38[ Kliwia witaj Pisz z nami obficie Zakładając, ze w nicku masz wiek to pocieszę Cię że nie jeteś najstarsza. Prawda Monisia ??właśnie

ufffffffffffffffffffffffff starość nie radość właśnie ale warzywniak już zasiany, zostawiłam miejsce na rozsady i pomidory a reszta niech juz rośnie!!!!!! na dworze od bladego świtu, słyszałam, że niektórym marzy się domek na wsi - zapraszam serdecznie serio

witam i spadam do roboty, Kuba obudził się o 2.30 wyspany!!!! i do czwartej szalał teraz łazi jeszcze w piżamie a ja dzisiaj ostatnia dawkę antybiotyku biorę gunia zdrówka dla Piotrusia, dobrze, że ty juz lepiej, współczuje siostrze zabiegu ale to trzeba zrobić i już!!!!!

najserdeczniejsze życzonka dla naszego KOCHANEGO czterolatka ADASIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO

ja też spadam, dwie pralki wyprane i powieszone, trzecia niech się do rana pierze dobranoc

Gabalasek dziś o13.05 urodziła dziewczynkę 2510gr/ 51cm buziaki wielkie dla Was ! skopiowane z N g r a t u l a c j e!!!!!

ale wspaniale!!!! gabi wszystkiego najlepszego dla ciebie i dla maleńkiej!!!!! wracajcie szybko czekamy!!!!

rena_674na kwietniówkach, ale tez chyba nie maja cholera!!! denerwuję się!!!! może na N. sprawdzić, na mamutach, tez tam pisała, idę pod prysznic i po pranie spojrzę potem

hej, ja od rana porządki, mycie okien, sprzątanie, prane, obiad, cholerną firankę w sypialni cztery razy wieszałam cały czas coś było nie tak, w końcu zawiesiłam zupełnie inna i juz mi leżało ale umęczyłam się przy tym jak cholera, nie cierpię wieszać firanek Kuba też w humorach przechodził dzisiaj sam siebie, o wszystko histeryczny płacz, w końcu uspokoił sie dopiero na pogromcach mitów sylwia nie łam się, będzie dobrze!!!! super, że urzędowo załatwiłaś, zawsze to o przodu, też nie cierpię zazdrosnych facetów monia to trzymam kciuki, żeby wyjazd doszedł do skutku, bez żadnych nieprzewidzianych!!!!! juz lata się tam wybierasz!!! należy ci się pati mam nadzieję, że m. sie odezwał i wszystko w porządku???? udanego połowu życzę testami się nie martw, dasz radę!!! opal na pewno wszystko będzie dobrze!!!! nie ma innej opcji!!! anula i jak tam sytuacja????

a mówiła wczoraj, ze na szybki poród się nie zanosi, nic nie czuła zdaje się

stronka, oczywiście za nic innego nie może być jak za szczęśliwy, szybki i bezbolesny poród gabi

słuchajcie, nikt nie ma do niej namiaru???? wydawało mi się, że komuś dała telefon po tym pobycie z Krzysiem w szpitalu rok temu???

gabi

regina super, że to napisałaś, uśmiałam się jak cholera dziewczyno!!! ja mam wyobraźnię!!! trzeba czasami odreagować i użyć odpowiedniego języka i ciała i werbalnego a czemu latałaś do dermatologa, coś przegapiłam???? Michałka wysypało czy jak??? a co do spaceru i odległości jaką mogą na nogach nasze dzieci pokonać to obawiam się, że nie ma granic, one się nie męczą!!!! cyborgi jakieś, z Kubą w ubiegłym roku przeszłam prawie trzy kilometry, tzn. ja tyle on sporo więcej bo biegł do przodu parę metrów, potem wracał, robił kółka dookoła mnie, po powrocie do domu przesiedział na nocniku pół godziny i...dalej bieg ja z kolei dalszy dzień sprzątania i odwaliłam naprawdę kawał wielkiej roboty z rozhisteryzowanym dzieckiem, dobrze, ze po południu mama z nim wyszła na 2 godziny na podwórko, to mogłam przyspieszyć, w każdym bądź razie - prawie całe piętro juz mam z głowy, zostało odkurzyć ale to już po zmianie poscieli

to dosłownie tak jak ja

nic o gabi nie wiadomo, buuuuuuuuuuuuuuuuuu, nie mogę się doczekać Kuba miał dzisiaj dzień histerii i próbował wymuszać płaczem ale takim prawie do wymiotów myślała, że go uduszę, mam nadzieję, że jutro będzie miał normaln dzień bo w końcu mu uczciwie przyrżnę

kurczę, nie lubię takiej niepewności - co z gabi????? myślałam, że jest już jakiś sygnał

witam mnie ten katar doprowadzi do szału wrrrrrrrrrrrrrr andzia cholera, co sie dzieje, mam nadzieję, ze poważna choroba u Marysi się nie rozwinie informuję, ze gabi odeszły dzisiaj w nocy wody i pojechała na porodówkę, trzymamy kciuki!!!!

gabi kciuki zaciśnięte, trzymaj się!!!!!

regina hehehehe skąd ja to znam, Kuba odkąd nauczył się chodzić to biega jak to kiedyś Forest Gump powtarzał, cały czas mam ten tekst w uszach - odkąd szedłem to biegłem oj wiele jeszcze przed tobą, myślę, ze lżej będzie za jakiś rok ale nie tak całkiem dobrze, inaczej

monia mogłyśmy się umówić