-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez monika4
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
monika4 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
witam z kawusią w łapce, niech pije, kto chętny -
hej pospaliśmy wszyscy, mam nadzieje, że Kuba będzie miał lepszy humor bo inaczej wsiądę w auto i pojadę hen, przed siebie...
-
ReginaAndzia, bo takie prezenty są najfajniejsze. Człowiek sie natrudzi, zeby go zmajstrować, wkłada czas, umysł i serce, ale niektórym przeszkadza, ze nie ... kasę. Monika, niestety, różnie u mojego Szanownego z tym zdrowym rozsądkiem. tak po cichutku podejrzewałam może jednak to różnie wypadnie teraz na plus
-
andziaJa bardzo cenie sobie właśnie takie prezenty, od serca. Moja przyjaciółka wychodziła za mąż zaraz po maturze i na ślub zrobiłąm jej mega książke kucharska. Poprosiłam wszystkich jej znajomych( a wiadomo, ze w liceum ma sie ich sporo), zeby przygotowali na kartce A4 jakis przepis, swój popisowy itp., wraz ze swoim zdjeciem. Później wszystkie katrki zanbiosłam do drukarni i oprawili mi je właśnie w Książke Kucharska. A przepisów nazbierałam ponad 300 kapitalny pomysł!!!! musze zapamiętać, cholera wie co się w życiu przyda jeszcze teraz to juz moje duch jedynie tu klika bo ciało śpi
-
marcioĹkaNo to wychodzi na to, Ĺźe tylko ja zaliczam dzieĹ do udanych? :)Zosia Ĺpi, przed snem jeszcze stoczyĹyĹmy walkÄ o butelkÄ - wygraĹam :) Mam tylko problem z .... mojÄ mamÄ :) DziĹ ZoĹka strasznie ryĹa wieczorem, ale uparĹam siÄ, Ĺźe te 50ml musi wypic z butli i koniec. Babcia sĹyszÄ c rozdzierajÄ ce pĹacze 2 razy szĹa z odsieczÄ wnuczce, bo jak mĂłwi, nie moĹźe sĹuchac jak maĹa cierpi ;) Ciekawa jestem jak sama przechodziĹa przez to z nami? Ale to pewnie Ĺatwiej z wĹasnym dzieckiem, niĹź z wnukiem czy wnuczkÄ , ktĂłre siÄ ponoc kocha mocniej niĹź swoje dzieci (nie wyobraĹźam sobie, Ĺźeby moĹźna byĹo mocniej hihihihi). W kaĹźdym razie koniec koĹcĂłw Zosia daĹa radÄ z butelkÄ , potem oczywiĹcie byĹ cyc, bo na razie jÄ przyzwyczajam i stopniowo bÄdÄ odstawiac. Ale pĹacz byĹ niemiĹosierny, a potem cyk - stwierdziĹa, Ĺźe mleczko z butli nie jest takie najgorsze :) super!!!! tak trzymaj!!!!! moja mama na szczÄĹcie teĹź butelkowa i chociaĹź w tej kwestii nie miaĹa Ĺźadnego ale
-
zubelek ale miaĹaĹ ciÄĹźko!!!! przytulam, oby jutro byĹo lepiej
-
andziaMonika na 18-tke mojej siostry przygotowałyśmy z mama(ona załatwiła dużą tablice magnetyczna, a ja reszte) taką historyjke obrazkowa z całego jej życia:) Zdjecia o durodzenia do teraz i pod kazdym jakis smieszny tekst. Wyszło nawet całkiem...całkiem...:) fajny pomysł można jeszcze w formie scraba, taki obrazkowo historyjkowy albumik do przeglądania na starość poszłam
-
andziaRegina ja p..., co za wymagania. Ja bym olała gówniare i dała tyle, na ile mnie stac. Ja w ogóle nie jestem zwolenniczka list prezentów, nawet na ślub. Wolałabym dostac 3 odkurzacze, niz tworzyc taka liste. Moja siostra, jak zapytałam co by chciała, to powiedziała, ze nowa ksiazke P. Coehlo:) Kupiłam ksiazke, do tego dorzucimy kaski i gitarrra. Ja na 18-tke, to najbardziej cieszyłam sie z samej imprezy, nie myslałam o prezentach. właśnie, nie chciałam wspominać tak zamierzchłych czasów ale u mnnie najważniejsza była impreza, prezenty jedynie od znajomych, żadnych chrzestnych, żadnych rodziców etc. idę
-
andziaHistoryjka wymyslona, jakos mnie wena nawiedziła, właśnie chciałam drukowac opisy pod zdjecia i co? Drukarke szlag trafił jaka historyjka????????????? ja nie jarzę!!!!!!!!!!! niewyspana jestem!!!!!!!!!!!!! regina i super, że m. przypomniałaś czego ma NIE!!!!!! kupić!!!! i wierzę w jego zdrowy rozsądek!!!! teraz to juz spadam, po padnę na buźkę i znów będę niewyspana
-
regina wow!!!! jakie prezenty!!!! jak dla mnie to spore przegięcie 1000 zł, to dałam chrześnicy na ślub, na 18 stę dostała srebrną biżuterię, coś w okolicach 300 zł. a poza tym lista prezentów na urodziny???? u mnie by nie przeszło, ja raczej z przekornych aha jak m. chce jej teraz dać ok. 1000 to ile zamierza przy wyjściu za mąż??? może już zacznij odkładać???
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
monika4 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
ledwie żyję, doczytałam ale nie wiem kto i co, idę spać dobrej nocki -
Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam
monika4 odpowiedział(a) na monika4 temat w Uczniowie, Nastolatki
gdzie wy?????? -
marcioĹka brawo za pierwszÄ piÄÄdziesiÄ tkÄ, oby wiÄcej takich!!!! zasypiam
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
monika4 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
Anndzieci zbadane, zmierzone, zważone, zaszczepione :) Mam łącznie 33 640 g i 195 cm Szczęścia ale super!!!!! brawo!!!! a ja po nieprzespanej nocy i dniu świni Kuby mam problem z przypomnieniem sobie jak się nazywam, wlałam sobie lampkę jabola co by umysł rozjaśnić, podobno in wino veritas ale na mnie raczej usypiająco zadziałało, miałam pranie założyć o 22.00 ale chyba nie dotrwam wkurzyłam się drugi czwartek z rzędu, znów nie ma hausa tylko jakieś mecze -
ReginaU nas też dwie osiemnastki; z końcem maja mojej siostry, ale co gorsza, za tydzień chrześnicy mojego męża (średnia córka jego brata). Pisałam Wam o jej propozycjach na prezenty? nie pisałaś
-
andziaPadam na ryj. Dosłownie. O 18.15 pakowałam jeszcze cała zgraje na spacer, bo myślałam, ze sobie w łeb strzele. A na spacerze miałam ochote przywiązac całą trójce do drzewa i spieprze gdzie pieprz /QUOTE]witaj w klubie
-
ReginaAaaa, a propos kurtki ... Mój mąż dzwonił rano, no i poinformowałam go, ze kurtka NIE ZOSTAŁA WYRZUCONA. Znalazłam ją. Taaaaak, no co ty? No i gdzie była? No wyobraź sobie, ze tam, gdzie jej szukałeś, w tej samej szafie, na tej samej półce. Ooooo, no patrz. A przydałaby się, bo tu chyba padać będzie. ... zmieniłam temat rozmowy dobrze, że już wieczór bo chyba bym oszalała, Kuba miał typowy dzień świni, o wszystko ryk!!!!!! zero słuchania, o mało że kilka razy w skórę nie dostał tym bardziej, że kosmicznie niewyspana, nie mogłam wykrzesać ani krzty cierpliwości regina, gunia zaciskam kciuki za pomyślne przyjęcie do pracy
-
hehehe kocham chusteczki higieniczne w kieszeniach i w pralce
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
monika4 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
witam ja dziś nie mogłam spać, padłam dopiero o 6.00 o 8.00 wstałam, chyba stres bierze górę nad organizmem anula, karina tak sie zastanawiam dlaczego musimy znosić rodzinę swoją, rodzinę m. wrrrrrrrrrrr sylwia bardzo się cieszę, że tak bezboleśnie pozbyłaś sie wstrętnego zęba rekine super, że jesteś zadowolona z pracy, oby było coraz lepiej edzia ja juz posiałam przed świętami, teraz czekam na deszczyk miśka zdrówka dla maluszka!!!! -
zubelek a co byĹ powiedziaĹa jakbyĹ miaĹa tak caĹy czas czego oczywiĹcie nie ĹźyczÄ
-
regina jakbym swojego m. widziała też nigdy nic w szafie znaleźć nie mógł ale to zawsze moja wina była bo ja mu schowałam i nie mógł znaleźć!!!! niestety, jestem pedantką szafową i mam jobla na punkcie porządku idealnego w szafie, serio, zawsze musi być idealnie, pod linijkę poskładane tuż przed porodem zrobiliśmy sobie potężną szafę wnękową, z zabudową poddasza - czyli szafa ma przód i tył, jedna strona należy do m. druga do mnie, pierwsze władowanie ciuchów - należało do mnie, m. protestował, ze niby chowam mu itd. to juz więcej tam nic nie włożyłam, nawet pranie mu kładę na zewnątrz, twierdził, że teraz już nie będzie miał problemów ze znalezieniem hehehe powinnam fotkę walnąć i pokazać jak wygląda wnętrze Kuba mniejszy bałagan potrafi zrobić, szczerze ale ja się zawzięłam jak nie to nie, niech szuka i skałada
-
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
monika4 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
doczytałam wczoraj nie siadałam do kompa chociaż wróciliśmy o 20.30 a Kuba juz spał w najlepsze o 21.00, miałam w planie szybki i dłuuuuuuuuuuugi sen, owszem szybki to był aż nadto, zasnęłam o 6.00 a telefon obudził mnie o 8.00 a jak już zasnęłam to przyśnił mi sie mój ojciec, żywy, bardzo pijany, noszący malutkiego Kubę, ja próbująca mu wyrwać dziecko i gdzieś w tle wisiała wiadomość, że babcia właśnie kona, koszmarne były te senne minuty nie mam pojęcia co znaczą, ojciec odkąd umarł (1989r.) to może ze dwa razy mi się przyśnił i to krótko po śmierci, teraz pewnie to efekt ciągłej szarpaniny z babcią, ja jednak mam nadzieję, że jest to zwiastun rozwiązania problemów rena, anula współczuję sytuacji domowej u nas też potrafi być kiepsko a fatalnie było półtora roku temu, w zasadzie to już nas nie było, mieszkaliśmy tylko razem, udało się poskładać, czy jest lepiej??? chyba jest, na pewno jest inaczej, troszkę zmieniliśmy potrzeby własne, wymagania względem siebie, itp. wystarczyło ale czy na wciąż??? nie wiem, chcę tak myśleć, nam pomogły problemy w dalszej rodzinie, musieliśmy pomóc innym i nasze pretensje trochę przybladły w porównaniu dziewczyny, życzę wam rozwiązania czy w tę czy w inną stronę, abyście poczuły się szczęśliwe lehrerin strasznie mi przykro z powodu szkolnej sytuacji, wredna dyrka nastukam jej i właśnie - o co chodzi z tym etatem???? nie będziesz zatrudniona??? czy jak??? zubelek super, że możecie z Rozii wychodzić, troszkę mnie przeraziłaś, że ospa może akurat tak zmienić zachowanie dziecka to ja w takim razie nie wyobrażam sobie nawet żeby Kuba zachorował być bardziej niegrzecznym to już chyba tylko wariatkowo mi zostanie ann przytulam mocno w związku z ostatnią drogą wujka gabi i jak mała??? monia mam nadzieję, że sytuacja z wyjazdem już wyjaśniona i jedziecie!!!!! -
Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"
monika4 odpowiedział(a) na gabalas temat w Kącik dla mam
ann serdeczności urodzinowe i w końcu duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo wolnego czasu -
witam ja to dopiero jestem wyspana wrrrrrrrrrrrrrrrr jakies dwie godziny całe spałam wrrrrrrrrrrrr, idiotka, nie mogłam zasnąć do 6.00 a obudził mnie telefon m. o 8.00 wrrrrrrr na imprezie nawet Kuba w miarę grzeczny, pożarliśmy, popiliśmy ale w domu już o 20.30, o 21.00 młody spał w najlepsze, zaczyna sie budzić i pewnie da mi w kość wypoczęty na maksa
-
wiecie co, czasami to ręce opadają jak się czyta takie idiotyczne wywody a ja strasznie nie lubię błędów ortograficznym, mrozi mnie dosłownie jak coś takiego widzę, zresztą mój polonista miał też hopla na tym punkcie i w maturalnej klasie nam co drugą lekcję robił dyktanda cholera, właśnie zadzwonili z projektu i zaprosili mnie na rozmowę w piątek, 24.04, czyli zostałam zakwalifikowana do drugiego etapu, pieczołowicie wyłowiona spośród stosu podań chętnych, ubiegających się o ten wyśniony zawód, jedna z ze szczęśliwej czterdziestki