monika4

hej, humor mam taki, że bez kija to absolutnie, Kuba dokłada swoje trzy grosze, m. zresztą też o mamie nie wspomnę rano jedynie zakupy zrobiłam, jestem o 4 stówki lżejsza cholera, wszystko drożeje w oczach szkoda, że pensje nie nadążają, do tego @ mnie zalewa, mam ochotę komuś sprawa babci odłogiem do poniedziałku poleży, dzisiaj nie dałam rady i jakoś zapał straciłam, jutro bez auta, w sobotę m. ma fuchę to też nie powojuję anulka tulę mocno!!!! i diagnozy dla Mikusia słonko gratki przedszkola!!!! bardzo się cieszę, z ma Zosia miejsce dziubala oj można się nieźle wkurzyć na takich kurierów, wiem coś o tym ja z kolei mam szczęście do priorytetów - wszystko co priorytetem to chyba przez ocean idzie, min. 7 dni a zwykła przesyłka max 3 dni zuzkus a\\ mnie tereny małopolskie ciągle obce chociaż od lat z m. obiecujemy sobie, że w końcu je zdobędziemy!!!! zubelek i co po rtg???? macie od razu wynik???? oby nic poważnego

gabalasdobrowolnie czy nie podlozyc sie trzeba a szczerze mowiac to mi sie juz troche zatesknilo za podkladaniem

hej Kuba od popołudnia ma dzień potwora, do tego wrzaskliwego i nic nie jedzącego o wszystko wrzask, histeria, prawie do wymiotów, mam serdecznie dość andzia zdrowiejcie!!!!!

zuzkus A modlitwa taka : Panie Boże daj mi mądrość żebym mogła swego faceta zrozumieć, daj mi miłość abym umiała mu czasem i głupotę wybaczać...i nie dawaj mi siły bo go kiedyś zabiję. super, muszę zapisać!!!!! oj przyda się ta modlitwa, przyda, nawet nie wiesz jak często

młode ziemniaki, jajko sadzone, młoda kapusta

andzia i co z dziewczynami????? melduj!!!! mam nadzieję, że duuuuuuuuuużo lepiej i odsypiacie zmagania chorobowe gunia zwolnij kobieto, musisz odpocząć od tego wkuwania!!!! serio!!!!

roniapostaram się coś zdziałaćwracając do tematu martwi mnie Twój opis pod avkiem żebyś tylko A/H1N1 nie podłapała czyli mam kolejny powód unikania bliskości w wyrku i w łazience (przy pralce na przykład)

roniapostaram się coś zdziałaćwracając do tematu martwi mnie Twój opis pod avkiem żebyś tylko A/H1N1 nie podłapała

sylwia strasznie mi przykro w związku z Klaudią, sprawa bardzo delikatna i trudna, myślę, że spróbuj z nią porozmawiać o szkole, koleżankach, niech poopowiada jak wygląda taki przykładowy dzień w klasie, może uda ci się coś wywnioskować, warto pomyśleć o psychologu, trzymam kciuki, żeby problem szybko udało się rozwiązać rekine duuuuuuuuuuuużo zdrówka dla ciebie i dzieciaczków, nie dajcie się chorobie karina i co z Martynką??? ninnare super fotka!!!! edzia wielkie gratki dla Julki i oby Filipkowi clemastin pomógł

witam wieczorem, sporo załatwiłam - tzn. najpierw opieka społeczna w gminie, tam dostarczyłam zaświadczenie m. o wys. zarobków, pani powiedziała, że jest nadwyżka i trzeba będzie dopłacać, dała mi też dokumenty do ZOLu, potem do lekarza rodzinnego i pielęgniarki środowiskowej, podwójne wypełnianie dokumentów - inne do DPS i inne do ZOL, oczywiście, w każdych trzeba również dane lekko naciągać bo babcia jest zbyt chora do DPS a zbyt zdrowa do ZOL, coś tam wspólnie wypełniałyśmy, możliwe, że dobrze, potem do Wrocławia do miejskiego ośrodka pomocy społecznej, tu, niestety nic nie załatwiłam bo pani, która prowadzi sprawę babci jest na szkoleniu, kazano mi dzwonić jutro, najlepiej przyjechać, zostało pokserować wszystko, przygotować informacje o stanie majątkowym mojej rodziny, zestawienia wydatków miesięcznych, ewentualnych kredytów, rat, informacje o lekarzy o chorobach w rodzinie i wydatkach z tym związanych, jeszcze napisać oświadczenie w imieniu babci ale z jej podpisem, zgodę na umieszczenie w ZOLu i na odpłatność za pobyt, komplet dokumentów do opieki w gminie, drugi wysłać do ZOLu Powiem wam, że mam chwilowo dość, dzisiaj kręcąc się autem po okolicy zrobiłam prawie 150 km. a tu jeszcze sporo jeżdżenia, chciałam jutro do hospicjum pojechać ale chyba nie dam rady, powinnam z Kubą do przychodni pojechać (dzisiaj mieliśmy być) chcę skierowanie na badania i ewentualnie o tych kleszczach pogadać... nie wspomnę o tym, że jeszcze jakieś gotowanie, sprzątanie, pranie, ogródek w międzyczasie trzeba zrobić, jeszcze zakupy koniecznie, nie mam już nic do chleba, w kawie dno widać, kończy się woda, cholera, brakuje mi doby

zubelek!!!!!!! ale mnie wystraszyłaś!!!!! dobrze, że nic poważnego się nie dzieje, obserwuj Roziaczka, trzymam kciuki żeby skonczyło się tylko na guzie!!!!!

witam wieczorem, sporo załatwiłam - tzn. najpierw opieka społeczna w gminie, tam dostarczyłam zaświadczenie m. o wys. zarobków, pani powiedziała, że jest nadwyżka i trzeba będzie dopłacać, dała mi też dokumenty do ZOLu, potem do lekarza rodzinnego i pielęgniarki środowiskowej, podwójne wypełnianie dokumentów - inne do DPS i inne do ZOL, oczywiście, w każdych trzeba również dane lekko naciągać bo babcia jest zbyt chora do DPS a zbyt zdrowa do ZOL, coś tam wspólnie wypełniałyśmy, możliwe, że dobrze, potem do Wrocławia do miejskiego ośrodka pomocy społecznej, tu, niestety nic nie załatwiłam bo pani, która prowadzi sprawę babci jest na szkoleniu, kazano mi dzwonić jutro, najlepiej przyjechać, zostało pokserować wszystko, przygotować informacje o stanie majątkowym mojej rodziny, zestawienia wydatków miesięcznych, ewentualnych kredytów, rat, informacje o lekarzy o chorobach w rodzinie i wydatkach z tym związanych, jeszcze napisać oświadczenie w imieniu babci ale z jej podpisem, zgodę na umieszczenie w ZOLu i na odpłatność za pobyt, komplet dokumentów do opieki w gminie, drugi wysłać do ZOLu Powiem wam, że mam chwilowo dość, dzisiaj kręcąc się autem po okolicy zrobiłam prawie 150 km. a tu jeszcze sporo jeżdżenia, chciałam jutro do hospicjum pojechać ale chyba nie dam rady, powinnam z Kubą do przychodni pojechać (dzisiaj mieliśmy być) chcę skierowanie na badania i ewentualnie o tych kleszczach pogadać... nie wspomnę o tym, że jeszcze jakieś gotowanie, sprzątanie, pranie, ogródek w międzyczasie trzeba zrobić, jeszcze zakupy koniecznie, nie mam już nic do chleba, w kawie dno widać, kończy się woda, cholera, brakuje mi doby dziubala taaaaaaaaaaaaaaaaaaa fachowcy wrrrrrrrrrrr oni zawsze wiedzą lepiej i czas mają a co do szczepienia do marca to wtedy szczepionka najlepiej uodparnia, oczywiście szczepić mozna cały rok ale jest się narażonym na "złapanie" kleszcza w czasie kiedy jeszcze szczepionka nie działa w pełni a kleszcze już są aktywne, wystarczy uważać anulka i co rtg??? monia nie dałam rady znaleźć odrobinki luzu, żeby wpaść na kawę jak rano, tzn. ok, 11 wsiadłam w auto tak o 17 dotarłam do domu m. był po 36 godzinach na nogach, został z Kubą, też nie wiedział, że wszystko tyle potrwa, jak wróciłam o mało mnie wzrokiem nie zabił i nigdzie już nie puścił a sam biegiem odsypiać, oczywiście po obiedzie, który szybko z mamą zrobiłysmy ann cudowne fotki!!!! Szymi jak Szymi - słodziaczek ale odnoszę wrażenie, że Ula bardzo wydoroślała i się sporo zmieniła słonko za flamandzki!!! jak poszło??? gunia zajmij się chwilowo jakąś wyczerpującą pracą fizyczną i daj szarym komórkom odpocząć!!!! moniq w takim razie trzymam kciuki za znalezienie nowej, dużo lepszej pracy prze K

.............()..()..()..().. .............█..█..█..█.. ...........▓▓▓▓▓▓▓▓▓ _______ஜஜஜஜஜஜஜ _______▓▓▓▓▓▓▓▓▓ ...........♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ ____▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒ ____ஜஜஜஜஜஜஜஜஜஜ ____▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒ ......♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ _▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓ _ஜஜஜஜஜஜஜஜஜஜஜஜஜஜ _▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓ ..♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ _███████████████████ ________████████ ________████████ ____███████████████ Stasiu kochany Niech Ci słonko ciepło gra, niech Twój uśmiech długo trwa, nie trać swej wesołej minki, dziś są Twoje urodzinki! __¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶__¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶* _¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶____¶¶¶¶ ¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶____¶¶¶¶ ¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶__¶¶¶¶¶ ¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ _¶¶¶¶¶ _¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ ___¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶* _____¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ _______¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ _________¶¶¶¶¶¶¶¶ ___________¶¶¶¶ ____________¶¶ _____________¶ ____________¶ ___________¶ __________¶ ________¶__¶¶¶_________¶¶¶ ________¶_¶___¶_¶¶¶¶¶_¶___¶ ______¶__¶__¶__¶_____¶__¶__¶ _____¶___¶_¶¶¶_________¶¶¶_¶ _____¶___¶_________________¶ ______¶___¶_______________¶ ______¶¶___¶__¶¶_____¶¶__¶ _____¶__¶__¶__¶¶_____¶¶__¶ _____¶__¶__¶_____¶¶¶_____¶ _____¶___¶_¶____¶___¶___¶ ______¶______¶___¶¶¶___¶* _______¶______¶¶_____¶¶ ________¶_______¶¶¶¶¶__¶¶ _________¶______________¶ ___________¶¶¶¶___________¶ _____________¶________¶____¶ _______¶¶¶___¶_________¶____¶ ______¶___¶¶¶¶________¶¶¶¶__¶ ______¶______¶_______¶____¶_¶ ______¶______¶______¶_____¶¶ ______¶_______¶_____¶_____¶ ______¶_______¶¶¶¶¶¶______¶ _______¶___¶¶¶_____¶______¶ ________¶¶¶________¶______¶ ____________________¶____¶ _____________________¶¶¶¶

stronkę pozwolę sobie zadedykować anuli za dobre decyzje!!!!!

anulka zrób Mikemu to rtg koniecznie a robiłaś może poziom białka crp???

witam mamuty duuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo kawy dzisiaj ciężki dzień - załatwianie dokumentów - urzędy, lekarze a jeszcze na zakupy muszę jechać anula jestem z tobą trzymaj się!!!!! i przede wszystkim sił i pozytywnych uczuć lehrerin oby maraton szybko przeleciał

monikouette bez humoru, patrz w opisie :( mam nadzieję, że o gospodarczym mówisz, nie prywatnym???

AnulkaKochana, póki co badamy na własnym terenie, ale obiecuję, że jak to wypali to zrobimy to w kilku miastach Polski

fajne to ale czemu tylko w Warszawie???? buuuuuuuuuuuuuuuuu

udało mi się zrobić w końcu taki bardziej luźny dzień, Kubie bez ograniczeń czasowych włączyłam telewizor, wiem, że nie pedagogicznie ale musiałam trochę odleżeć bo już świat zaczynał wirować poza mną i beze mnie troszkę lepsze mam samopoczucie, czyli plan zrealizowany dołownia pogrzebana karina niech Martynka goni choróbsko, zdrówka i jeszcze raz zdrówka sylwia i pati życzę wam bardziej rodzinnych wieczorów możliwe, że wszyscy i wy i mężowie jesteście zmęczeni i stąd apatia i bycie "osobno" niedługo czas urlopów, będzie można znów być razem ninnare to się nie rozpisałaś mam nadzieję, że marudka za ostro nie marudziła???

lehrerin monia ale się zębowo zrobiło współczuję piątki, moje ósemki nadal rosną anulka witaj, nadrobisz przy okazji a co to: Wyprawa Mama???? miałam sobie odrosty zrobić, wlazłam do łazienki, do szafki a tam, owszem, pudełko od farby stoi na półce ale w środku jedynie resztka farby do pasemek mało mnie szlak jasny nie trafił

to faktycznie masz niezłą gonitwę, ważne, że dajesz radę

nawet dość luźny dzień miałam dzisiaj zważywszy moje ostatnie pędy, sporo poleżeć mnie się udało a kubie, z premedytacją, telewizor włączałam, miał dzisiaj oglądania do bólu troszkę mi lepiej bo już takie zniechęcenie zaczynało mnie ogarniać ostatnio... obawiam się, że jednak noc za ciekawa się nie zapowiada bo Kuba stęka i strasznie się wierci, oby nie

cześć wieczorem, też powinnam się położyć bo inaczej będę znów jadła, co nie specjalnie mnie sie widzi, cholera, od zawsze stresy zażerałam tylko kiedyś jakoś nie dostawałam boczków i brzuszków a teraz od razu ciasno się w ubraniu robi moniq śliczne fotki, faktycznie słońce jak marzenie!!!! monia oby m. bił punkty juz zawsze!!!! gabi pamiętam, że Krzyś z tych większych dlatego teraz byłam ciekawa jak dalej rośnie, już chyba nie tak szybko jak pomiędzy pierwszym i drugim rokiem gunia współczuję tych płaczy za Bartusiem, dobrze, że udało się słodkim Piotrusia przekupić co do wagi to Kuba złapał ostatnio i 14,5 waży manenka odpoczywaj ile wlezie skoro tak rano wstajesz

ann super, że już jesteście