-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez madlene
-
paulina ja cos czuje ze natura bedzie dla mnie zlosliwa i przenosze ta ciaze.chciaz ponoc dziewczynki rodza sie szybciej. ciekawe czy cos w tym jest..
-
puszek oj zdecydowanie lepiej. zapomnialam juz co to znaczy miec czym oddychac:)) no ale juz nie marudze bo sierpniowka musialo byc zdecydowanie jeszcze ciezej wiec i radosc z ochlodzenia jeszcze wieksza:) paulina0022 masz jak zwykle racje. w lato za rok juz fajne bedziemy mialy te bobasy:) az doczekac sie nie moge. fajnie bedzie sie dzielic z innymi mamusiami osiagnieciami naszych maluchow:)
-
wreszcie nudno i zimno
-
od paru dni mam leki czy mala bedzie zdrowa i wlaczaja mi sie jakies takie durne filmy:/ tez tak macie? czy tylko ja taka panikara
-
paulina0022 bardzo ladne te koszulki ale szlafrok podoba mi sie najbardziej. co do zgagi to moge nic nie jesc a i tak mnie dorwie. mnie tez od paru dni mecza te gofry. gofrownice mam ale przyznam szczerze ze na mysl babrania sie z tym odechciewa mi sie ich. avalka powoli pogoda powinna sie robic znosna. zazwyczaj serpien jest ok. w kazdym badz razie mniejmy nadzieje:) mam tylko nadzieje ze typowej jesieni nie bedzie bo nici beda z naszych spacerkow z malenstwami. ja sie bardziej spodziewam wiatru i deszczu ale mam nadzieje ze sie myle:/
-
agalk28n no dobra hehe to 10 tydzien juz:)) trzymam kciuki za twoja fasolke, niech sie mocno trzyma ja tez na poczatku ciazy spuchlam i obraczki od 7 tygodnia nie nosze, zobaczymy co to bedzie po rozwiazaniu:) dobrze ci ze chociaz te jablka gruszki i banany mozesz jesc. mnie od poczatku odrzuca a jak juz na sile wcisne cos zdrowego to zgaga nie daje mi zyc i tak chyba juz zostanie:/ angela00000 ten 8 miesiac to nie takie juz. wlecze mi sie niemilosiernie, jakbym jak slon dwa lata w ciazy chodzila. juz ciezko mi sobie przypomniec jak to bylo jak nie bylam w ciazy ja od poczatku ciazy jem za dziesieciu chyba taki mam apetyt a przytylam w sumie niecale 10 kg wiec tragedi nie ma. a balam sie ze lekko do 30kg na plusie dobije;) ale mi zobilyscie apetyt na dobry obiadek. musze mojego m do garow zaciagnac
-
u mnie cos ta pogoda nie bardzo chce szalec:( zlosliwe slonko chcemi zycie w tym roku uprzykszyc a jesli pogoda sie nie zmieni to ta ksiazka i kocyk wydaje sie takze swietnym rozwiazaniem:) dzisiaj czekaja mnie jeszcze urodziny tescia. ehh a chce mi sie tam jechac:/
-
agalk28 ja od poczatku ciazy biore tylko witaminy. nie martw sie na zapas, bedzie dobrze:) w koncu to juz 11 tydzien i najgorszy czas masz za soba:) tylko odpoczywaj duzo i mysl pozytywnie.
-
ja mam zgage od 5 tygodnia, to Larcia musialaby juz wygladac jak maly niedzwiadek moze jeszcze pogoda nie co sie uspokoji i zdazysz wyskoczyc na zakupy. ciekawa jestem jak to wyjdzie z twoim planem ale sadze ze uda sie w 100% na mojego meza na bank by zadzialalo.
-
mysle ze moge sie spokojnie dolaczyc:) mam za soba dwa poronienia. w tej chwili jestem w osmym miesiacu ciazy
-
witam z rana te tlumy na forum
-
dzien dobry:) a u mnie obiecane 24 stopnie.hurra w nocy pierwszy raz dalo sie oddychac i nie wstalam cala mokra od potu. wstawilam dzidziusiowe pranie i sie lenie. tak na marginezie t konca prania nie widac. od rana meczy mnie zgaga wiec koncze wlasnie popijac litr mleka. mineralka szkoda mi ciebie z tym kluciem i w ogole. z ta waga to nie za wesolo. przeciez brzuszek minimum 6kg warzy. trzymam kciuki za dobre wyniki. justa naprawde ladne te koszule. no w takie to mozna sie zaopatrzyc:) znalazlas plus rodzenia we wrzesniu;) przynajmniej sie nasze szkraby nie beda meczyc. ania_h83 oj jakby na mnie czekala taka paczka przez weekend to chyba w ogole bym nie umiala spac:)) bejbik ja mam podobne watpliwosci. ale wiem z doswiadczenia ze jak zobacze mala to bedzie totalnie po mnie:)) nagle zmieniaja sie wszystkie priorytety. piekne uczucie. tylko nie szalej za duzo na tych zakupach bo nam jeszcze w lipcu urodzisz;) avalka wszystkiego najlepszego z okazji imienin:))) za intryge ;) oczywiscie kciuki trzymam. kup z dwa piccola bo jeszcze zabraknie
-
u nas to naprawde depresja ostatnio panuje:) sama chetnie bym ciagle beczala. ostatnio panicznie balam sie porodu a teraz zaczynam pologu rownie bardzo. ale puszek masz racje nie jest przeciez tak zle, jakos w 1 ciazy z synkiem tez to przezylam. avalka do juterka:) ja jeszcze pol godzinki i zmakam chyba spac
-
to znaczy ze nic dobrego przez nastepne tygodnie nas nie spotka no chyba ze ktoras wrzesniowka sie rozpakuje:)) pije 3 litr coli.. oj trzeba sie ograniczyc:/
-
puszek ja was ciagle podczytuje zebym wiedziala czego na przyszlosc sie spodziewac
-
dla mnie rozwiazanie to jak zakonczenie moich mek.. pomijajac sam porod oczywiscie bo o tym staram sie nie myslec:p
-
tak wlasnie patrze ze 2 sierpniowki juz urodzily. to chyba znaczy ze nie duzo czasu juz nam zostalo
-
EWELKA-001 widze ze nie ma cie jeszcze na suwaczku na 1 stronie jak ja przenosze ciaze to chyba w depresje wpadne:) juz mi sie dluzy niemilosiernie.
-
avalka ja szukam juz takiej torby zebym miala w razie wu na potem np do samolotu na podreczny bo do tej pory pozyczalam. ale ceny kosmiczne wiec na koniec kupie byle co znajac zycie:) ten moj jeden rozstep zrobil sie wlasnie w miejscu poprzedniego wiec tak wlasciwie tylko sie stary mocno zaczerwienil. ale reszta bez zmian na szczescie. a co do miejsca dla dzidzi to mam wrazanie ze bidulka sie tam nie miesci wcale. widac ze juz ledwo sie wiercic moze i tylko kulki ogromne takie wystajace robi:)) szkoda ze te nasze dzidziulce zimowe beda. strasznie podobaja mi sie niemowlaki na spacerkach z tymi golymi nuszkami:) ja to ogolnie mam bzika na punkcie dzieciecych stopek:)) co do koszuli to tez tych workow nie lubie oprucz tego ze wygladaja nie za pieknie to jeszcze sa strasznie nie wygodne do spania bo sie zawijaja dziwnie. takze po porodzie koszulki do pojemnika caritasu jak jeszcze beda sie do czegos nadawac oczywiscie:) poki co mam problem z kupieniem koszuli bo w brzuchu ciasne a te wieksze juz totalnie workowato wygladaja:/ bejbik mysle ze jak do tej pory nie masz to nie bedziesz miala no chyba ze z jeden czy dwa ale zawsze to jakas pamiatka:))
-
Redberry widze ze Nikus trafil w dobre rece:) o dobrego lekarza ciezko, wiem z doswiadczenia. daj znac za tydzien jak wyniki. co do ksiazki to wszystkie juz wyczytalam a o nowa nie jest latwo bo musze je z polski zamawiac a przy wydatkach w tej chwili stac mnie tylko na gazete tak patrze na godziny o ktorej piszecie 1 posty i az mi wstyd ze ja lenie sie do 9:)) ale mysle ze niedlugo juz..;)
-
czytam caly czas co pizecie ale cos samej pisac mi sie nie chce. co do nowych ciuszkow to wszystkie piore ale po to zeby ladnie pachnialy. ta ilosc rzeczy malej tez mnie przeraza juz nawet sie zastanawialam czy polowy znajomej w ciazy nie oddac. no ale zobaczymy jaka duza bedzie moja kruszynka. jesli wiecej niz 56 cm to polowa i tak odpadnie. kocykow tez mi sie sporo uzbieralo. mam 2 takie grube z ktorych mozna spiworek zrobic i 5 cieniutkich. swoja droga nie wiem kiedy tyle tego kupilam. ale fakt ze sa sliczne. bylam przed chwila w kiosku i jedna pani zapytala mnie czy bede miala blizniaki. a nie wierzylam mojemu lekarzowi jak mowil ze mam bardzo duzy brzuch. hehe nawet myslalam ze jakis taki malutki jak na 8 miesiac. poki jestem go w stanie uniesc niech jest sobie jaki chce:) mam 1 rozstepa na biodrze. ciekawe ile tego mi do konca ciazy przybedzie. z synem juz cala bylam na tym etapie ciazy w paski wiec chyba nie jest tak zle. paulina ta kolyska jest sliczna i mysle ze doskonale rozwiazanie. bejbik bedzie dobrze zobaczysz. zaloze sie za pol roku napiszesz nam jakie wymarzone mieszkanko znalezliscie:) avalka jak tak piszesz o tej koszuli do karmienia to sama zaczynam paniowac bo ja jeszcze nawet torby odpowiedniej nie mam a juz nie mowiac o calej reszcie. w razie alarmu to jestem bez koszuli szlafroka a nawet kapci musze szybko sie ogarnac. dla malej brakuje mi tylko jeszcze podusi i kolderki no pieluszek. reszte juz mam. w razie czego sprawdze jeszcze jutro liste.
-
co do wanienki to mam taka zwykla ale jak mala bedzie miala z pol roczu to kupie taki jakby lerzaczek do wanny bo wiadomo ze mala juz bedzie mocno chlapala:)
-
a mi sie ta ciaza teraz jakos wlecze. jak sie zdecyduje na ta cesarke to zostana mi niepelne 5 tygodni ale juz sama nie wiem. justa kacik dla malej mam w salonie i komode upilismy pod meble czyli taki orzech. chyba ciezko byloby ja przerobic zeby i do malenstwa i do mebli pasowala:(
-
paulina mi tez sie juz praca marzy ale szans na nia poki co nie widac. ja w niemczech totalnie jak pustelnik. znajomych mamy tylko niemcow a ja jezyka nie znam i bez tlumacza meza sie nie obejdzie. w polsce pracowalam po 10 godzin dziennie, pelno znajomych i ciagle cos sie dzialo a teraz tylko z mezem i synem moge pogadac. dobrze ze chociaz telefony sa. podziwiam cie ze tyle robisz. pod tym wzgledem maz jest aniolem bo we wszystkim mi pomaga i synem tez sie chetnie zajmie jak tylko ma chwile. no ale widac ze patrzy na mnie jak na dziwolaga bo przeciez jak to sie mowi "ciaza to nie choroba":/
-
witam. zapowiadali ochlodzenie a nie ma czym oddychac juz od 7 rano:/ bejbik super ze malenka zdrowa i waga tez wydaje sie idealna ja na ten tydzien. aa no i z ladnych siuskow tez sie cieszymy;))) teraz tylko sluchaj lekarki zebys faktycznie nie wywolala skurczy. paulina0022 grytuluje 35 tygodnia:)) tez czytalam podobny artykul o tym ze mezczyzni nie byliby w stanie wytrzymac bolu porodowego a takich twardzieli udaja:) moj M jest naprawde kochany ale czasem mam wrazenie jakby myslal ze przesadzam ze tak ciezko przechodzi sie ciaze. nie odezwie sie ale to widac. tak dac tym naszym mezczyznem brzuszek na pare dni, chcialabym ich wtedy widziec:) avalka mnie tez te lydki mecza i niestety mi magnez nie pomaga. nie wiem moze za slaba dawka. poprosze mojego lekarza zeby mi cos przepisal. zazdroszcze ci tej nocy w namiocie. ja juz szalu dostaje w domu i tez chetnie bym sie gdzies wybrala. justa ja tez jestem na etapie prania ale konca nie widac. tak jak opisujesz ta komode to musi byc naprawde sliczna. ja kupilam taka zwakla ale dlatego ze byla naprawde duza, jednak jakos dla dzidziusia mi nie pasuje. mam jednak nadzieje ze kacik dla malej jakos mi sie uda. a u mnie kolejna bezsenna noc. wlucze sie po domu jak duch. tak zeby chociaz jedna noc cala przespala przed urodzeniem malej.