madlene

niestety mam podobne doswiadczenia a bylo to 7 lat temu.. koszmar poprostu. ja takze mialam zielony wody plodowe przez co moj syn musial zaraz po urodzeniu brac antybiotyki i spedzilismy tam 5 dni. zaraz po porodzie kazano mi isc na nogach do sali, teraz jak na to patrze w glowie sie nie miesci.. w czasie porodu mialam 19 lat wiec mialy piekny powod do robienia sobie zartow na temat rodzacych "przeczkolaczkow". a co do tych schodow to ze skurczami musialam wlasnorecznie wlec torbe po schodach na ginekologie.. pielegniarz szedl obok. powinni ten szpital zamknac

witam:) pisze z nadzieja ze ktos tu jeszcze zaglada:)) mieszkam w herne dla skojazenia niedaleko dortmund. pozdrawiam cieplutko

agusia4891 zobaczysz bedzie dobrze. wszystkie trzymamy kciuki:) mineralka ja mam identyczne objawy do twoich, nazekalam na brak a teraz jak na zlosc daja mi popalic.. ale co tam.. jesli to jak twierdzi moj lekarz oznacza ze ciaza jest zdrowa miedzy wymiotami zaczne sie usmiechac ;DD hehe a coca coli pije wlasnie druga butelke;) wymioty po niej mijaja ale zaostrza sie zgaga niestety. no coz.. nie mozna miec wszystkiego;D sambor witam serdecznie i gratuluje:))

dziewczyny mialyscie racje:)) dzisiaj juz od samego rana ledwo zyje hahaha. objawy wrocily ale z podwojona sila... i cale szczescie. pozatym dla pewnosci zmierzylam temperature i piekne 37 stopni:) wielkie dzieki za pocieszenie.. nieco panikuje bo mialam juz w przeciagu roku 2 poronienia ale teraz czuje ze bedzie dobrze:)

moj syn:) co jest szorstkie?

co sie dziwicie:)) to fajna zabawa.

hmmm ja troszke z nietypowym byc moze problemem.. jeszcze 3 dni temu czulam sie okropnie, wstac z lozka nie moglam tak sie fatalnie czlam. ciagle mi sie odbijalo i ciagle wrazenie przejedzenia, no i okropny bol piersi. ale nagle jak reka odjac.. czuje sie poprostu doskonale, nawet piersi tylko delikatnie pobolewaja. dziewczyny czy to normalne?? zaczynam panikowac ze z ciaza cos nie tak

hej dziewczyny:) ja mieszkam w niemczech. jestem w 8 tygodniu ciazy i kontrolna wizyte mialam juz 3 razy. z jezykiem jeszcze nie bardzo sobie radze wiec wybralam polskieg lekarza. przy kazdej wizycie usg dopochwowe oraz badania wymazu szyjki macicy na obecnosc bakteri. no i przeszlam juz szereg badan. wszystko jak najbardziej ok 1 dziecko urodzilam w polsce i mam nadzieje ze juz do polskiego szpitala i polskej opieki medycznej nie wroce:(. rowno rok temu w 10 tygodniu ciazy wyladowalam w szpitalu, niestety dziecka nie udalo sie juz uratowac.. gdyby nie personel szpitala (niemieckiego) nie pozbieralabym sie tak szybko. szczerze wspolczuli i pocieszali na kazdym kroku.. wspaniali lekarze. nie mowie juz o doskonalych warunkach w szpitalu. tym razem jestem dobrej mysli:) w tej chwili wizyte u ginekologa mam co 2 tygodnie. pozdrawiam:)

dolanczam do grona wrzesniowek Witam wszystkie przyszle mamusie