Skocz do zawartości
Forum

slim_lady

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slim_lady

  1. slim_lady

    Lipiec 2010

    Guga - kochana mamusia jesteś, to wspaniałe - że macierzyństwo już od samego początku sprawia Ci taką satysfakcję i radość! Pięknie! Możesz się tylko cieszyć, że Angelika tak spokojna, to chyba marzenie każdej mamy. Ucałuj Aniołka od cioteczki Slim! P.S. Od wczoraj piję tą herbatkę z liści malin, zobaczymy co będzie - podobno troszkę poprawia samopoczucie podczas porodu, bo uealastycznia szyjkę. Czy Wy też zapisujecie ruchy płodu??? Ja wczoraj dostałam taką kartę od lekarki i mam zapisywać 3 razy dziennie o tych samych godzinach ilość ruchów dziecka. To podobno jest wskazówka "w razie czego", gdyby działo się coś złego. Ale moja córeczka nie rusza się o tych samych porach, fika kiedy jej się podoba, więc nie wiem czy to takie miarodajne będzie.
  2. slim_lady

    Lipiec 2010

    Saradaria - a ja już myślałam, że urodziłaś śliczna masz starszą córeczkę, jak patrzę na te wszystkie dzieciaczki, to już się nie mogę doczekać widoku swojego dziecka! Ale już bliżej, jak dalej... Blumchen - trzymam kciukasy!!! Chcemy wiadomość, że masz Marysię w ramionach! Adria - jeśli będzie Ci się kiedyś nudzić (o ile to w ogóle teraz możliwe), to proszę - napisz przepis na ten placek 3 bit! Sama nazwa mi smakuje! Rudzia - na porodówce, czy jeszcze w dwupaku? Filipka - mam nadzieję, że Antoś zaliczył dziś kupkę??? Bo pisałaś, że sobie biedaczek zrobił przerwę... Kochane - wbrew latu - życzę Wam na dziś: dużo chmur, mało słońca ;)!!!
  3. slim_lady

    Lipiec 2010

    IWONA - SERDECZNE GRATULACJE Z OKAZJI NARODZIN CÓRECZKI!!! Adria - dołączam się do gratulacji z okazji zakończenia pracy! Ciekawy temat! Blumchen - najpierw tak bardzo chciała już dzidzię, a teraz jak kazą jej przyjść z torbą - to panika nie denerwuj się Kochana, pewnie kazali zabrać "profilaktycznie", jeśli KTG wykaże skurcze - a tego Ci oczywiście z całego serca życzymy! Filipka - ale słodki maluszek i jaka dumna starsza siostrunia :) DZIEWCZYNY WKLEJAJCIE FOTKI - BO WSZE MALEŃSTWA SĄ WSPANIAŁE I DODAJĄ NAM POZYTYWNĄ ENERGIĘ!!! Miałam dziś KTG, tętno dobre, skurczów oczywiście brak ;) Pani się śmiała, że córcia to urwis, bo piksele oznaczające ruchy pojawiały się co chwilkę - nie wiem czemu, ale moja mała chyba nie lubi tych opinających pasów, bo się strasznie kręci. Nie badała mnie dziś pani doktor, więc nie wiem jak tam moja szyjka??? Pewnie bez zmian.
  4. slim_lady

    Lipiec 2010

    Adria - skoro piszesz, że co ma być to będzie - to ja się dołączam :) Odnośnie ruchów - podobno po 30 t.c. dziecko rusza się rzadziej, no ja nie zauważyłam, jedynie co - to nie kopie, ale się wierci. Wczoraj tak się wypchnęła, że miałam brzuch jak stożek aż mąż zrobił zdjęcie. Jak moja córeczka się długo nie rusza - to "profilaktycznie" głaszczę się po brzuchu i zaraz się budzi. Agatcha - dobrze zrobiłaś, że zrezygnowałaś z tych zabiegów dziś, bo w sumie - czekać w tym upale - to by Cię więcej męki kosztowało niż przyjemności. Od poniedziałku ma troszkę zelżeć upał. A ja dziś nie gotuję obiadu. Mąż i tak do 18-19 w pracy, więc dla siebie nie będę gotować. A na obiadokolację dla mężusia - będzie jajecznica sam sobie zażyczył!
  5. slim_lady

    Sierpień 2010

    Roksia - moja mama zawsze robiła kluski na parze - owijając zwykłą pieluchą lub lnianą ścierką (dobrze wypłukaną) garnek z dużym obwodem i zakrywała pokrywką; wychodziły wyśmienite.
  6. slim_lady

    Sierpień 2010

    Roksia, Idea - teraz te pomiary z USG trzeba traktować z przymrużeniem oka, bo są obliczane na podstawie wielkości dziecka, a z tym przecież różnie bywa, podobno najdokładniej termin porodu określa pierwsze USG z 7-12 t.c. bo wtedy wszystkie dzieciaczki mają podobną wielkość; mnie z ostatniego USG wyszło 20.07, a z pierwszego 04.08. Kurka - fajnie, że możesz już mniej więcej oczekiwać - że to niebawem :) U mnie od miesiąca krótka szyjka i bardzo nisko główka, ale nic poza tym :( jak na razie nic się nie dzieje... A ja już bym tak chciała!!! Patreena - biegunka może wskazywać na objawy zbliżającej się "godziny zero" :) bo organizm się oczyszcza, więc Ty też czuwaj :) Myszka - współczuje Ci z powodu wyjazdu męża, ci szefowie to chamy! Ja wczoraj spakowałam torbę do szpitala, bo z doświadczenia już wiem, że potem nie można dojśc do ładu i niczego nie mogę znaleźć. Jeszcze tylko rzeczy dla małej w osobnym pakunku i mogę rodzić -- marzenie ;) Ten upał jest dobijający...
  7. slim_lady

    Lipiec 2010

    Adria - no miałam właśnie podobnie, zalecony odpoczynek, nic nie podnosić, żeby "wytrzymać chociaż do 35 t.c." -- a tu niespodziewajka - nic się nie dzieje do tej pory, ale spokojnie - damy radę :) A do tego moja córeczka była taka malutka, nastraszył mnie lekarz - a teraz córcia tak urosła, że już brzuchol mi pęka, rozstępy, a jak mała się rozpycha, to widzę gwiazdki ;) Guga - a Ty stosowałaś te liście malin? Ja się trochę boję tak ingerować, bo lekarka nic mi nie mówiła żeby coś brać... Dziś 15 lipiec - pamiętasz? - zamawiałam ten termin, ale chyba się nie uda ;) P.S. Guguś - córeczka słodziutka!!! A ta czuprynka! Mamaola - no właśnie ja ledwie dojechałam do domu! Bałam się, ale nie miałam zbytnio wyjścia, więc trochę poczekałam zanim ruszyłam w trasę. Ale tak jak mówisz - gdy wyszłam na słońce - to nic nie widziałam!!! Jedna biała plama. Rudzia - współczuje tego bólu, pewnie strasznie dokuczliwe. Ale to pewnie zwiastuny porodu. Moja noc była okropna, nic się nie wyspałam, a spociłam się, że koszulkę mogłabym wykręcać. Te upały mnie dobijają.
  8. slim_lady

    Lipiec 2010

    Ja już też schizuję napaliłam się miesiąc temu, gdy lekarka mówiła, że szyjka krótka i bardzo nisko główka, a teraz nie ma żadnego postępu i tylko niepotrzebanie się cieszyłam, że szybciej będę mamą... Myślałąm, że w te upały szybciej nas pogoni, a tu nic. A to wszystko za sprawą tego głupiego terminu - że nie mam konkretnej daty. Następnym razem będę zapisywać w swoim kalendarzu każdy seks z mężem, żeby potem w razie czego - nie było wątpliwości Annaz - Kochana, trzymamy kciuki! Blumchen - tak się martwiłaś, a wiadomości dobre - coś zaczyna się dziać. Dziękujemy za słonika, chyba sobie go wydrukuję i będę na niego patrzeć do sierpnia... Natalia - dzięki za pocieszenie :) może masz rację... Adria - ja co chwilę patrzę w lustro i sprawdzam, czy już mi opadł ten brzuch, czy jeszcze nie i trudno mi określić, bo zawsze był bardzo nisko. Więc nie wiem, czy w ogóle mi opadnie??? Juto mam KTG, zobaczymy co tam aparacik wykaże.
  9. slim_lady

    Lipiec 2010

    Ja dziś wreszcie dotarłam do okulisty - mam sporą wadę 5,5 i chciałam wiedzieć czy moja siatkówka wytrzyma poród, ale na szczęście wszystko jest OK, mogę rodzić SN. Miałam kłopoty z powrotem do domu - bo lekarka zakropiła mi oczy. Wyszłam na słońce i nic nie widziałam, najpierw odczekałam pół godziny w aucie, potem poszłam do Biedronki żeby było sztuczne światło i po 1,5 godziny przyjechałam do domu - ale jechałam z prawie zamkniętymi oczami, a właściwie patrzac tylko na prawe Rudzia - nie wiem, czy to będzie pocieszenie dla Ciebie, ale mam taką samą sytuację - mój mąż też pracuje po 11-12 h, a płacone ma za 8 godzin. O nagrodach można zapomnieć, zdarza się raz na jakiś czas. Też mnie to wkurza, bo w domu go nie ma do wieczora, a płaca nie jest adekwatna. Ale co zrobić... Dlatego też nie chce mi się gotować obiadów, mąż wraca właściwie na kolację. Dziś kupiłam reklamówkę jogurtów i serków + muesli, będę na tym żyła do końca tygodnia ;) Guga - dziękujemy za opis porodu, też bym tak chciała :) nie załamuj się karmieniem, może jeszcze się uda!!! Buziaczki dla córeczki! Saradaria - a może akurat coś się ruszy!? Trzymam kciuki! Jak tak czytam, że tyle z Was dociera do swojego terminu i nic, to się załamuję Jeszcze się okaże, że urodzę faktycznie w sierpniu... Ja chcę już...
  10. slim_lady

    Lipiec 2010

    Blumchen, Natalia - ja w sumie chciałam właśnie kółka NIE skrętne, bo nie mam przekonania, ale sam wózek tak mi przypadł do gustu, że jednak kupię taki. Przekonało mnie, że koła można zablokować i chyba z tej opcji będę korzystać najczęściej. I cena jest super - 710 zł wózek głęboko spacerowy, a wersja z fotelikiem samochodowym 890 + parasolka gratis. No i bardzo lekka konstrukcja. Agatcha - kusicielko! I znowu o chrustach nam piszesz i o zapiekankach! Gosia i Martusia - co u Was? Sadza - jaka z Ciebie super mamuśka :) fajnie, że Twoje brodawki tak szybko się przystosowały do karmienia; a co do rozstępów - to nie wiem czy to dziedziczne - bo moja mama nie miała rozstępów, a u mnie masakra :( Naszło mnie dziś na zaprawianie ogórków na zimę. To mój debiut w roli żony ;) małosolne wyszły całkiem całkiem, więc mam nadzieję, że te również będą zjadliwe. A ja mam dziś słabą wolę... najadłam się wafelków i po co mi to było??? Same kalorie, nic odżywczego... Wy też czasem macie grzeszki żywieniowe na sumieniu?
  11. slim_lady

    Lipiec 2010

    WIADOMOŚĆ OD ANNAZ: Jak na razie cisza, zrobili jej tylko KTG... Może jutro po obchodzie zadecydują co dalej? Napisała mi po 17, ale miałam problemy z netem, dlatego piszę dopiero teraz.
  12. slim_lady

    Lipiec 2010

    Agatcha, Rudzia - czyli już wiemy, że rozstępy potrafią sie pojawić z dnia na dzień!!! Bo ja też zauważyłam je nagle przy kąpieli. Ale nie smarowałam się na udach ani piersiach - więc zacznę, bo widzę, że pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie. Agatcha - a Ty kuś chrustem... nie masz litości u mnie w lodówce tylko 2 jajka ;)
  13. slim_lady

    Sierpień 2010

    No widzisz? A ja to inaczej liczyłam że dopiero zaczyna mi się 37 t.c. Bo te suwaczki to czasem tak dziwnie określają... Tak to jest, jak się miało rozregulowane miesiączki, ja nie mam do dziś dokładnie wyznaczonego terminu (gdybym miała z OM - to już wczoraj byłabym mamusią), pozostaje mi tylko czekać...
  14. slim_lady

    Sierpień 2010

    Myszko - te wózeczki stoją super cenowo i mają dobre opinie, cena głęboko - spacerowego to 710 zł (w sklepie), mozna dokupić fotelik samochodowy i tak mam zamiar zrobić, wtedy cena 899 zł + parasolka gratis. Można też zakupić na allegro, ale jednak wolę ze sklepu. To była moja alternatywa dla TAKO Jumper. Patreenko - a na kiedy masz termin, jesli piszesz - że zaczynasz 38 t.c. Na suwaczku masz 37 (wiem, że miałyśmy jakoś podobnie, ja mam z 1 USG 4 sierpień); Ja też nie jestem zdecydowana co do laktatora, czy go w ogóle kupować i jaki? Chciałam kupić taki ręczny z BabyOno lub LaktaPLUS - w podobnej cenie 35 zł, ale obawiam się, że cena może sugerować, że to szajs... Sama nie wiem?
  15. slim_lady

    Lipiec 2010

    Blumchen - jak fajnie, że działa Ci już komputerek :) brakowału tu tego Twojego słodkiego narzekania! Mówisz, że czujesz się jak ten słoń - chyba każda z nas! Ja co chwilę mówię do mojej córeczki - "no choć już do mamusi" - bo mam dość, pot ze mnie spływa i duszno mi strasznie. Rudzia - może te Twoje objawy też wróżą szybkie rozwiązanie? Trzymam kciuki, bo chyba każda z nas już czeka - jak na zbawienie... Ale moja mała się rozszalała!!! Fika jak akrobatka i do tego czkawka. Wiecie co jest najśmieszniejsze - że rozstępy zrobiły mi się tylko z lewej strony - dokładnie tam, gdzie mała ciągle się wypina pupką Do kosza z Ziajką!!! Nic nie dała - mam czerwone pręgi, że szok!!! A oto wózeczek na który się zdecydowałam (kupimy go zaraz po urodzeniu córci): HEBART - wózki dziecięce Nie wiem tylko jeszcze jaki kolorek - ale chyba 7.
  16. slim_lady

    Sierpień 2010

    Puszek - narobiłaś mi smaka tym makaronem z truskawkami, ale nie mam blisko sklepu, w którym mogłabym zaopatrzyć się w truskawki... U mnie dziś będzie męski zestaw - czyli kotlety, ziemniaki i surówka ;) zupy nie mam już siły gotować. Ja zdecydowałam się na wózek Omega firmy Hebart, ale kupimy go zaraz po narodzinach dziecka: HEBART - wózki dziecięce Myszka - kupiłam pampersy newborn 2-5 kg, podobno są "najpewniejsze" - więc wolę zacząć od tych, potem ewentualnie poeksperymentuję;
  17. slim_lady

    Sierpień 2010

    Idea - ale Ci zazdroszczę tego morza... Ja w domu usycham... Beti - słodki dzidziuś! aż się chce przytulić własne maleństwo :) i nie widać, że wcześniaczek! Puszek - bardzo ładny wózeczek i ten kolorek taki świeży i radosny! Roksia - też sie dziwię, że musisz wcześniej sie zgłosić do szpitala??? A może tu chodzi o regularne badania KTG? Jak u Was z gotowaniem obiadków w tym cieple??? Jak pomyślę, że muszę stać przy garnkach, to mi słabo, no ale jak tu nie nakarmić głowy rodziny? Ale najchętniej nie wstawałabym z kanapy, jestem tak padnięta i słaba
  18. slim_lady

    Lipiec 2010

    Annaz - kciuki zaciśnięte! Filipka - współczuję tych problemów z kroczem, własnie tego obawiam się najbardziej... Adria - dzięki za tego linka! Ja nie zaopatrzyłam się jeszcze w laktator, dlatego zbieram opinie :) a wiem, że własnie któraś mamusia - i już wiem, że Ty - kupiła taki za 35 zł. Pewnie będziesz pierwsza mamusią, to wtedy zgłoszę się jeszcze raz o opinię. Mamaola - no to Leoś zaczyna żyć swoim rytmem - niekoniecznie zgodnym z rytmem mamusi ;) Biedactwo - brak snu chyba jest już nam przypisane... Jak sobie o tym pomyślę, to staram się wysypiać teraz - póki jeszcze mogę :) Rudzia - gratki z okazji 40 tygodnia!!! Snoopy - fajnie, że się odezwałaś!
  19. slim_lady

    Lipiec 2010

    Agatcha - to mnie pocieszyłaś z tym parkowaniem :) bo myślałam, że to tylko ja takie problemy mam. Przed ślubem mieszkałam na dużym osiedlu - tam nigdy nie było miejsca do parkowania - ile się wstydu najadłam, gdy nie raz kilka razy podchodziłam do parkowania potrafię tylko prostopadle tyłem inne kombinacje - gdy jest dużo miejsca!!! Annaz - no to trzymamy kciuki!!! Może to już??? Rudzia - Tobie też "powodzenia" na drogę :) Blumchen - brakuje nam Ciebie :) Mamaola - mam pytanie do Ciebie - w tej aptece internetowej - płaci się przelewem, czy przy odbiorze w aptece? I jak długo czekasz po odbiór? Chyba spróbuję skorzystać z tej apteki, bo leki są faktycznie dużo tańsze! (dziś kupiłam normalnie w aptece Tantum rosa - a teraz zajrzałam z ciekawości do tej internetowej - różnica jest aż 7 zł). Małolatka - to sorki za pomyłkę, wydawało mi się, że Ty go kupowałaś. Która mamusia kupiła odciągacz Lakta Plus???
  20. slim_lady

    Sierpień 2010

    BETI - NAJSERDECZNIEJSZE GRATULACJE Z OKAZJI NARODZIN CÓRECZKI! ŻEBY ZDRÓWECZKO WAM DOPISYWAŁO! Widzę, że wszystkie padamy z tego upału. A tu cały tydzień taki się zapowiada. Najchętniej nie wychodziłabym spod prysznica. A tu jak na złość zakręcili nam wodę Wentylatora nie mam, wszystkie rolety zasunęłam (mam jasne, więc nie panuje ciemnica) i chodzę po mieszkaniu w staniku i majtkach, a co mi tam ;) Matymka - życzę żebyś jeszcze troszkę dotrwała, nie stresuj się - lipcówki nie raz 2 tygodnie miały mocne i częste bóle zanim faktycznie urodziły; Kurka - u mnie to samo, mała tak się wypycha, że czasem już nawet mówię do niej błagalnie - żeby troszkę się uspokoiła. I z tej strony, co ma pupkę - i najmocniej się wypycha- zrobiły mi się straszne rozstępy, masakra! Czyli w moim wypadku Ziajka na rozstępy nie zadziałała wcale...
  21. slim_lady

    Lipiec 2010

    Annaz - nastaw się pozytywnie, szpital to nic strasznego - najważniejsze, aby być pod dobrą opieką; a jak się trafi na fajne koleżanki - to jest nawet wesoło. Więc główka do góry! Guga - przykro mi, że z tą laktacją tak ciężko, bądź dobrej myśli... Ja tam się nie znam - bo nie wiem jak to u mnie będzie, ale czytałam, że są herbatki na pobudzenie laktacji i trzeba malutką często przystawiać do piersi. Z całego serca życzę powodzenia!!! Aria - po to jest forum, żeby się wypłakać! Pisz o wszystkim :) Jest nas coraz mniej, bo już większość się rozpakowała - ale jednak nadal są mamusie w dwupaku Agatcha - też jakoś jeszcze jeżdżę samochodem (w sumie nie mam wyjścia, bo mieszkam poza miastem) - ale parkować nigdy nie lubiłam - zawsze szukam miejsca na 1,5 samochodu Blumchen narzekała, narzekała ... i się chyba rozpakowała
  22. slim_lady

    Lipiec 2010

    Rudzia - musisz dopilnować, by Ci oddali tą grupę krwi, bo to jest konieczne, by mieć oryginał zawsze przy sobie; A mnie dziś o 4 nad ranem bolał brzuch jak na okres i nawet się ucieszyłam!!! Ale gdy się wysikałam ból przeszedł, więc pewnie to od nacisku małej... a już miałam nadzieję Smakowało jedzonko z nowej zastawy? :) Małolatka - mam do Ciebie pytanie, pamiętam, że kupowałaś odciągacz taki za 35 zł - jak Ci się sprawdza??? Jak czytam o tej opiekuńczości Twojej mamy w stosunku do Twojego synka, to aż Ci zazdroszczę - to jest takie fajne. Moja mama też taka jest, ale niestety mieszkamy daleko od siebie... Według mnie taka pomoc jest bardzo cenna. miłego dnia mamusie!
  23. slim_lady

    Lipiec 2010

    Natalia - nie martw się tym co było, przecież dałaś radę - urodziłaś pieknego synka!!! Najważniejsze, że masz go przy sobie, a lekarze po to są, by w krytycznym momencie nam pomóc. Kochany chłopczyk Annaz - wydaje mi się, że w takich sytuacjach nie potrzeba skierowania do szpitala, jak ja leżałam ostatnio - to normalnie zgłaszały się na oddział kobiety po terminie i je przyjmowano. A we wtorek idziesz do szpitala z myślą, że będą wywoływać poród, tak? Guga - witamy po dłuższej nieobecności Ciebie i Maleństwo :) Rudzia - pozostaje nam życzyć Ci jak najszybszego porodu - żebyś miała to już za sobą... Tak bym już chciała być na Twoim miejscu :) czekanie dobija, zwłaszcza w te upały. Filipka - ja tam się nie znam na dolegliwościach brzuszkowych, ale na pewno wszystko z brzusiem Antosia w porzadku, życzę z całego serca! U Sadzy też straszyli ją hipotrofią - a po porodzie okazało się OK. Mamaola - gratulacje z okazji "milowego kroku" :) Małolatka - trzymaj się dzielnie i nie rezygnuj z cycusia ja też znam takie matki, które z góry zakładają, że karmić nie będą... A to najlepsze co mozna dać dziecku - i jaka oszczędność ;) I te głupie tłumaczenie, że dziecko się nie naje pokarmem z piersi - a jakoś tyle matek karmi i jest OK. Agatcha - chyba wezmę przykład z Ciebie i "pobaraszkuję", może wtedy też opadnie mi brzusio ;) MIŁEJ NIEDZIELKI KOCHANE MAMUSIE!!!
  24. slim_lady

    Lipiec 2010

    Jestem ciekawa co tam u Gugi? Ciekawe jak się ma jej córeczka i czy dobrze się czują Blumchen - arbuz w taki upał? Będziesz jeszcze gorzej biegać do toalety i się odwodnisz ;)
  25. slim_lady

    Lipiec 2010

    Sadza - dziękujemy za relacje z porodu!!! Ja bardzo cenię te opowieści, bo wolę wiedzieć co mnie czeka - a akurat Twój poród napawa optymistycznie :) Wspaniale, że córeczka zdrowiutka - widzisz jak Ci lekarze wyolbrzymiają??? Hipotrofii im się zachciało - a tu taki duży skarbuś. Prześliczna córeczka - a te włoseczki takie duże! Super :) Małolatka - mnie się akurat nie bardzo chce gdziekolwiek ruszać, bo czuję się jak słoń, ale to dla męża... żeby nie marudził Małolatka, Filipka, Mamaola - ale fajnie się czyta te Wasze opowieści o dzidziusiach Buziaczki dla maluszków od cioteczki Slim!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...