-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez slim_lady
-
Annaz - dziwne z tym badaniem, bo cięzarne z bliskim terminem a już "po" to obowiązkowo - powinny mieć KTG w szpitalu za darmo; pierwszy raz się z tym spotykam; no i życzę Ci jak najszybciej upragnionego dzidziusia na rączkach :) Karola, Asiula - śliczniutkie dzidziusie!!! aż się rozmarzyłam... Też już chcę taką księżniczkę :) Saradaria - jaka śliczna i promienna mamusia!!! No proszę - chociaż jedna zadowolona :) U mnie na szczęście swędzenie skóry w miarę przeszło, ale znów dziś kicham bez opamiętania i jakiś wodnisty katar mnie męczy, to chyba jakaś alergia. Wybieram się z mężem dziś na basenik, bo ostatnio stwierdził, że się z nim nie integruję no dobra - niech mu będzie. Chce wieloryba na basenie - to proszę bardzo. Ciekawe tylko co ubiorę, bo mam tylko jedno bikini (z czasów, gdy byłam "slim"), o którym mogę teraz zapomnieć Pojedzie z nami jego kolega, oni będą się taplać w wodzie a ja pod drzewem będę sobie uprawiać prasówkę ;)
-
Adria - uważam na serducho, choć masz rację - w te upały to jeszcze ciężej (czasem chce wyskoczyć); dlatego boję się porodu - no ale lekarze mówią, że wysokie tętno nie jest przeciwskazaniem do SN - więc im ufam :) Co do terminu - to z OM - 12 lipiec, ale to NIE jest możliwe!!! Miałam baaardzo nieregularne miesiączki, dlatego sugeruję się USG, które zwykle pokazywało koniec lipca (tzn.: 27 lub 29.07, albo nawet raz 04.08!!!); dlatego ja tak sobie "spokojnie" czuwam ale to nie jest zabawne Kasia - przecież ta Twoja córeczka to Księżniczka!!! Śliczniutka jest! No i co radzicie mi z tym moim swędzeniem skóry? Już nie mam czerwonych plam, wypiłam 2 razy wapno, ale nadal mnie jakoś wszystko tak drapie... Może to być z tego potu i gorąca? i kostki mi spuchły... no nie wiem.
-
Blumchen - ja już kiedyś opisywałam moje problemy z serduchem - bo widzisz ja problemy z wysokim tętnem mam już kilka lat... Przed ciążą brałam na to tabletki i było OK, ale potem musiałam koniecznie odstawić i do dziś się męczę - zwłaszcza, że w ciąży układ krwionośny jest jeszcze bardziej obciążony. I tak sobie funkcjonuje codziennie z pikawką ok. 120 -130 uderzeń/minutę (norma to 70-80). Tak więc te 9 miesięcy ostro dały mi popalić, ale dla dzidzi wszystko się zniesie! Annaz, Rudzia - a Wy gdzie??? Czyżby z dwupaku powstał 1+1 gratis???
-
Dziewczyny, czy któraś z Was miała alergię lub uczulenie w ciąży??? Pamiętam - że kogoś pogryzły chyba meszki... MOŻE MI COŚ DORADZICIE? Rano wstałam z mężem, bo jakoś wszystko mnie swędziało!!! Na początku nie wzbudziło to mojej uwagi, ale jak poszłam do łazienki - zauwazyłam, że mam czerwone plamy czy jak to nazwać - frgmenty ciała. Tzn. na górze brzucha pod piersiami, na plecach i pod szyją. Ale już nie wiem czy to z drapania, czy samo??? Zażyłam wapno, plamy raczej zniknęły, ale nadal trochę swędzi mnie skóra. Co mam robić??? Patreena - ja właśnie się spieszę bo jak to się mówi: "ciąża ciąży"... moja mała - tak się wypycha i tak bardzo kopie, że na prawdę marzę o rozwiązaniu, bo chodzę obolała. Nie mogę spać w nocy, a moja wątroba już ledwie żyje Myszka - a może to zwiastuny przedporodowe, biegunka i wymioty mogą sugerować oczyszczanie się organizmu, a do tego ten ból w krzyżu... :) ale u Ciebie to raczej za wcześnie... Uważaj na to co jesz, mówili mi lekarze w szpitalu - że trzeba bardzo uważać na jedzenie i szczególnie na owoce, bo latem ciezarne są bardzo podatne na zatrucia; Puszek - ładny pokoik i śliczne łóżeczko!
-
Blumchen - ja mam bardzo wysokie tętno, a ciśnienie zawsze w normie lub nawet czasem niskie; Adria - fajnie, że taki miły wieczorek spędziłaś! Małolatka - Oliwier to bardzo ładnie, a jak będzie Cię denerwować polska wersja imienia - to możesz mówić tą, która Ci się podoba :) Mamaola - widzę, że maluszek zabiera 100% czasu :) ale też uważaj na siebie, żeby nie zaniedbać własnego zdrówka, bo jesteś dla Leonka najbardziej potrzebna! Rano wstałam z mężem, bo jakoś wszystko mnie swędziało!!! Na początku nie wzbudziło to mojej uwagi, ale jak poszłam do łazienki - zauwazyłam, że mam czerwone plamy czy jak to nazwać - frgmenty ciała Tzn. na górze brzucha pod piersiami, na plecach i pod szyją. Ale już nie wiem czy to z drapania, czy samo??? Zażyłam wapno, plamy zniknęły, ale nadal trochę swędzi mnie skóra. Co mam robić??? Czekać, czy lepiej do lekarza pójść???
-
Witajcie sierpnióweczki! Dawno mnie nie było... Ale oczywiście co jakiś czas podczytywałam Was. W połowie czerwca moja gin stwierdziła, że skróciła mi się szyjka i do 3 tygodni mogłam się spodziewać dzidziusia :) Ale teraz znów niepewność, bo szyjka choć mini - to wszystko twarde i nadal nie wiadomo, czy będę lipcówką, czy sierpniówką I zaliczyłam szpital :( Miałam okropne zatrucie (prawdopodobnie truskawka+śmietanka). Wymęczyło mnie przeokropnie, biegunka, wymioty i ogólnie boleści całego brzucha, do tego maskaryczny ból głowy i gorączka. W każdym razie było mi to niepotrzebne, bo mnie nafaszerowali lekami Leżałam 4 dni, ale na szczęście jest już OK, tylko nadal dietka. Chciałam Was ostrzec - żeby właśnie latem uważać na owoce, bo podobno są zdradliwe i najlepiej zjadać wszystko za jednym razem i nie przetrzymywać więcej niż jeden dzień. Bo ciężarne są bardzo podatne na zatrucia i biegunki latem. A jeśli chodzi o lipcówki - to nie do uwierzenia!!! Rozpakowują się po kolei, dzień po dniu!!! Karolineczka - jaka zgrabna i ładna mamusia :)
-
Agatcha - ale ta moja dieta to taka "wymuszona" po zatruciu --> bo ochota na jedzonko znowu powróciła! A Annaz??? - może ruszyła, ale na porodówkę ;) oby, bo już biedulka się tak męczy i stresuje... KAROLA - SUPER WIEŚCI! GRATULACJE DROGA MAMUSIU!!! P.S. Jaka ładna waga dzidziusia! Dziewczyny! Hamujcie trochę, bo ja zostanę sama
-
GUGA - SERDECZNE GRATULACJE DLA ŚWIEŻO UPIECZONEJ MAMUSI!!! Ale marzenie mieć taki szybki poród jak Guga :) Rudzia - wysokie ciśnienie wcale NIE idzie w parze z wysokim tętnem; ja mimo iż mam ogromne tętno - ciśnienie mam nie raz 90/60; Blumchen - Ty w Deutschlandzie mieszkasz i cieszysz się z porażki Niemców? Ja mieszkam w opolskim i tutaj jest ogólna załamka ;) P.S. Ten obrazek z lisem był rewelacyjny!!! Filipka - fajnie, że piszesz do nas! Życzę żeby wszystkie dolegliwości poporodowe szybciutko minęły! Buziaczki dla Antosia :* Agatcha - ja też chętnie wpadłabym na Twoje smakołyki :) hamuje mnie jedynie moja dieta - w przeciwnym wypadku już bym u Ciebie była z Annaz! Olcia - dawno Cię nie było :) pozdrowionka! Byłam dziś na wizycie u mojej gin i ...wszystko idealnie pozamykane, łożysko jak nowe, więc moja teoria z rodzeniem 15 lipca runęła
-
no nie mogę!!! Guga - a ja wyczułam Twojego psiaka, jak odpisywałam na posta, to jeszcze nie było Twojego NO TO SIĘ TAM TRZYMAJ!!!
-
Asiula, Filipka - witajcie w domku :) Guga - może Twój piesek tak za Tobą chodzi, bo pomału czuje, że jego pani już niedługo bedzie nieobecna w domku na kilka dni?
-
Małolatka - dzięki za streszczenie! Widocznie musiałam ominąć tą stronkę...hmmm... dziwne. No to współczuję przeżyć, ale najważniejsze - że wszystko skończyło się dobrze!!! Masz pięknego syneczka!!! Guga - wiesz co? Mówisz, że rezerwujesz 15 lipca? :) no to chyba muszę Cię poprosić, żebyś się ze mną podzieliła tą datą, bo nie wiem dlaczego, ale mnie ostatnio też natchnęło, że właśnie 15 lpiec to mój dzień Ja też boję się porodu!!! :) Ale jakoś damy radę :)
-
Sadza, Anoushka, Filipka, Asiula, Kasia, Natalia - PRZYJMIJCIE NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI NARODZIN WASZYCH SKARBECZKÓW!!! Guga - bardzo mi przykro z powodu siostry, ale może to jeszcze nic pewnego, ja uważam, że do końca trzeba mieć nadzieję i wiarę, niech się siostra modli do Św. Dominika podobno jest bardzo pomocny w "tych" sprawach. Guga, Blumchen - fajne przygody z pieskami, ale z tym patykiem u jamnika - ale się uśmiałam!!! Annaz - patrzyłam na Twoje KTG - mnie się wydaje, że tętno jest jak najbardziej w porządku (tak jak dziewczyny mówiły - wzrasta przy ruchach, dlatego przyciska się ten guziczek wtedy), a skurcze przedporodowe - to wykres ma być podobno do sinusoidy, w mniej więcej regularnych odstępach wzrasta i opada - tak mi tłumaczyła położna; Małolatka - masz cud syneczka! Taki przystojaniaczek P.S. A czy Ty Małolatko pisałaś cos o swoim porodzie, dlaczego doczekałaś się CC? Starałam się czytałać każdą stronę od mojej nieobecności i czyżbym ominęła? Wiecie co mi mówiła położna w szpitalu??? Że jak nie mam do końca ustalonego terminu porodu, a z OM jest niedokładny - to po pewnym czasie będą mnie systematycznie wołać do szpitala i podawać oksytocynę - aż "załapię" i zacznie się poród i że to nie będzie miłe - takie sprawdzanie. Więc powiedziała mi, że najlepiej żeby córcia wcześniej podjęła sama przyjście na świat - oby...
-
Witam na pokładzie :) Wreszcie w domu... Ania pewnie przekazła, że wylądowałam w szpitalu - ale nie na porodówce ;) Wymęczyło mnie przeokropnie, biegunka, wymioty i ogólnie boleści całego brzucha, do tego maskaryczny ból głowy i gorączka. Nie wiem co to było i z czego??? W każdym razie niepotrzebne, bo mnie nafaszerowali lekami Teraz jedyne o czym marze to sen, bo rzadko udawało mi się zasnąć (co chwilę kroplówki, antybiotyki, zastrzyki, a wmiędzyczasie badanie tętna dzidziusia i KTG - od świtu do nocy i w nocy też). Dlatego na pewno przeczytam dokładnie co u Was się działo, gdy tylko stanę na nogi. PRZEPRASZAM - że nie składam gratulacji (a pewnie mamy nowe mamusie) - zrobie to zaraz, gdy tylko nadrobię zaległości z forum! BUZIACZKI!!! Brakowało mi Was
-
FILIPKA, CALINKA - serdeczne gratulacje z okazji urodzin Waszych Skarbeczków!!! Samych wspaniałości Kochane Mamusie!!! Annaz - tak, ten wymaz to na paciorkowca; więc w sumie nie wiem czemu wcześniej te globulki? Ale pewnie lekarka wie co robi ;) Małolatka - czekamy na Twoje wiadomości :) mam nadzieję, że doszłaś do siebie i synek też ma się dobrze... Co do ustępowania miejsca - hmmmm... bez komentarza. Dziś byłam rano u lekarza rodzinnego i miałam 7 numerek - ale pielęgniarka powiedziała tekst: "jeśli pani tylko po receptę, to na pewno panią puszczą bez kolejki, bo lekarz już jest (był 5 minut przed czasem) --> na to taki facet, któy był pierwszy natychmiast podskoczył i stanął pod drzwiami gabinetu, żebym tylko nie weszła -- a z nim kolejni pacjenci robili wszystko, żebym ntylko nie weszła przed kimś
-
MAMAOLA - wspaniały synek i dzielna mamusia! Serdeczne gratulacje! I dziękujemy za tak obszerny opis, ja tam wolę wiedzieć co mnie czeka Guga - no ja właśnie nie mam konkretnej daty, z OM był na 12.07 - ale to jest wykluczone ze względu na nieregularne cykle i sama wiem, że to nie możliwe ;) a z USG terminy zawsze są inne: 27, dwa razy 29 lipiec, było też że 4 sierpień. Więc ze średniej przyjmuję, że koniec lipca to moja data Asiula, Kasia, Filipka, Adria - dacie radę! powodzenia!!! Zrobiłam dziś z rana badanka, zaliczyłam aptekę, potem szybko przebieżka przez targ, kupiłam jeden biustonosz do karmienia i wróciłam do domu spocona, że można było koszulkę wykręcać. Gorąco!!! Kochane - czy Wy też dostałyście "profilaktycznie"globulki dopochwowe??? Bo ja wczoaj dostałam - Pimafucin - 3 globulki, a w sumie nie mam stanu zapalnego ani grzybicy, a na ten nieszczęsny wymaz mam termin dopiero za tydzień.
-
Jestem już po wizycie - z dzidzią wszystko OK - waży już 2400 czyli w ciągu 3 tygodni przybrała ok. 600 g. Tak się cieszę, bo zależało mi, żeby już miała większą wagę. Szyjka krótka jak zawsze, ale zamknięta, więc na razie jes cisza. Ale ta moje intensywne podkarmianie małej - i mnie wyszło na wadze - od ostatniej wizyty 2,5kg stąd pewnie te rozstępy, które wczoraj zauważyłam. Jako, że teraz i tak nie da się ustalić terminu porodu - lekarka kazała mi przyjść za tydzień na KTG. Do tego mam cały zestaw badań. Dziewczynki - ile kosztuje badanie na toksoplazmozę i to badanie na wątrobę? Agatcha - musisz wierzyć, że labornatki miały rację i wyniki nie świadczą o zatruciu, będę trzymać kciuki za Ciebie, żeby w poniedziałek wszystko było OK na wizycie. Ja też dziś robiłam depilację na szeroką skalę nogi goliłam siedząć na krześle przed wanną - było ciężko, a o bikini nie wspominam - akrobacje... MIŁEGO WIECZORKU MAMUSIE!
-
Kasiula - przykro mi z powodu pierwszego synka :( jednocześnie życzę Ci, by teraz wszystko przeszło zgodnie z Twoim oczekiwaniem i samych wspaniałości z nowonarodzonym dzidziusiem! Annaz - masz rację, dziś idę na wizytę o 18.30, mam nadzieję, że moja Kruszynka - nie jest już aż taka mała; dobrze by było, gdybyś urodziła, gdy mężuś będzie w pobliżu - z całego serducha życzę! Filipka - Ty to jesteś megamama! Jak Ty jeszcze masz siłę i ochotę na wojaże??? Rudzia - ale Ci daje popalić to ciśnienie, a teraz jeszcze te upały... nie zazdroszczę biedactwo... A w mojej zamrażarce są lody - megapaka Mogę się z Wami podzielić! Która wpada na + lody??? :)
-
Guguś - pies na medal! Takiej rasy to chyba jeszcze nikt nie widział Blumchen - ale Ty pesymistka jesteś! Każda ciąża jest inna, zobaczysz, że urodzisz w terminie! wystarczy, że np. mąż Cię zdenerwuje (może zrób mu bezmięsny obiadek??? ) TRZYMAM KCIUKI ZA TE MAMUSIE, KTÓRE JUŻ PRAWIE RODZĄ!!!
-
Trochę "okrężną" drogą, ale miło mi poinformować Was - że u Małolatki lepiej, napisała do Annaz taki SMS (Ania ma problemy z netem): "Dziś zaczęłam chodzić, mam Małego przy sobie, od dziś karmię go piersią. Lekarze mówia, że to cudowne ozdrowienie. Podobno wszystko jest dobrze." I pozdrawia Was wszystkie! Małe sprostowanie - Małolatka prawdopodobnie miała problemy z porodem, synek też nienajlepiej to przetrwał, był w inkubatorku, stąd taka obawa o niego. Na szczęście - stan się poprawił! Małolatka, gdy wróci na forum opowie nam szczegóły.
-
Adria - wszystkiego najlepszego!!! I wspaniałego Skarba już niedługo Rudzia - skoro pytasz o obiadek, to ja dziś mam gulasz z łopatki, kaszę i sałatę zieloną; Guga - ja też się zastanawiam co z tymi bólami? Ale wiem, że niektóre z dziewczyn pobolewał brzuch jak na okres, chyba nawet Mamaola tak miała. Dopisuję się do listy "SŁONI" czuję się dziś jakoś dziwacznie, trudno opisać. Kontaktowałam się z Olą - kazała Was serdecznie pozdrowić, u niej OK, zakochana w swoim słodkim Leonku Wytłumaczcie mi - czyli skurcze przepowiadające - objawiają się m.in. "twardnieniem" i "stawianiem się" brzucha tak? Ja już się pogubiałam w tym wszystkim I do tego dziś nagle odkryłam, że pojawiły mi się rozstępy zauważyłam je przypadkiem - sprytne - akurat w miejscu pod brzuchem, dlatego ich pewnie wcześniej nie zauważyłam i nie zareagowałam.
-
U mnie upalnie się zrobiło, aż za bardzo. Dziś sezon na zaprawy - będę robić kilka słoiczków ogóreczków kiszonych (ale te, które są gotowe po tygodniu), bo wraz z moim mężem pochłaniamy je w zastraszającym tempie :) i może jak wytrwam i nie zjem wszystkich truskawek - to zrobię konfiturkę (niestety nie mam już cierpliwości gotować pół dnia, więc będę się posiłkować "żelifixem", choć wiem, że są trochę niezdrowe). A z kasą - masakra! Tak serio, to mam wyliczone grosze do wypłaty (nawet zrobiłam podział - na paliwo, na pieczywo, na prezenty - bo idziemy w weekend na party). Dziś zrobiliśmy też z mężem zakupy i musi nam to wystarczyć do poniedziałku. Jakoś w tym miesiącu pieniążki tak sie rozeszły, że szok. Adria - mówisz, żeby biegć po schodach? dobre, może wypróbuje za jakiś czas. Guga - dobrze, że jesteś, bo myślałyśmy, że nagle Cię wzięło... A ja wszystkim oświadczyłam, że rodzę za 2 tygodnie - między 12 a 18 lipca, tak jakoś czuję i mam nadzieję, że się nie przeterminuję... bo czekać do sierpnia ooooo nie! ;) Współczuję tym dziewczynom, które mają już swój termin, a nic się nie rusza...
-
Rudzia - ja popieram jazdę do szpitala, masz prawo się martwić, a z ciśnieniem nie ma żartów!!! Niebezpieczeństwo jest zbyt duże. Annaz - cieszę się, że z optymistycznych wieści o brzuszku malutkiej, zobaczysz - na pewno będzie wszystko dobrze!
-
Witajcie :) asiula0727 - witamy wśród nas :) MAŁOLATKA, MAMAOLA - GRATULACJE KOCHANE MAMUSIE!!! ŻYCZĘ WAM SZYBKIEGO POWROTU DO SIŁ I MNÓSTWA ENERGII DLA WASZYCH CUDOWNYCH DZIECIACZKÓW!!! Filipka - powodzenia na wizycie! Blumchen - jaka sama??? Masz nas - to prawie jak "pełna chata"
-
MAŁOLATKA - TRZYMAM KCIUKI!!! Będę ciocią! Życzę spokoju, szybkiego porodu i wspaniałych chwil z Twoim syneczkiem!!! MAMAOLA - jeśli Ty dziś też pojedziesz na porodówkę - to również szczęścia i powodzenia!!! Nie mogę uwierzyć - lipcówki się rozpakowują Guga - gratulacje ciociu :) Teraz będziesz przewodnikiem dla siostry, bo już wszystko wiesz. Ania - co tam u Ciebie???
-
Dziękuję DZIEWCZYNY za wsparcie i komentarz odnośnie porodu rodzinnego! Adria - masz rację, jak mąż nie da rady, to przynajmniej będę wiedzieć, że się starał. A ciotki to na serio - potrafią z góry komuś obrzydzić. Mamaola - to widzę, że też miałaś nieciekawie z mamą i siostrą - a to właśnie im powinno zależeć - żeby bliska osoba czuła się komfortowo. Mamaola, Kasia, Filipka - rano mówiłam, że tak spokojnie - a tu jednak coś się zapowiada bardzo mocno trzymam kciuki!!! Łatwego porodu dziewuszki kochane! Ciotka Slim już nie może doczekać się fotografii Waszych Skarbeczków Adria - można się zbulwersować takim zachowaniem!!! Po to jest forum, by można się było wypłakać i zwierzyć z tego, co jest krępujące - bo jednak zawsze zachowujemy prywatność. Nie pomyślałabym, że ktoś może wpaść na taki pomysł, by Cię odszukać tutaj i jeszcze puścić wiadomości w eter. Masakra jakaś... Annaz - trzymam kciuki za Was! Blumchen - nie zostaniesz sama!!! zobacz ile osób ma termin pod koniec lipca