Skocz do zawartości
Forum

Gosiak0512

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gosiak0512

  1. bigbitówka ja mam łóżeczko przy oknie.. okno się kończy i jest kwałek ściany i w tym właśnie rogu stoi łóżeczko więc jak w dzień na szerz otworzę to wszystko wali na łóżeczko w nocy poprostu zaciągam zasłonę tak żeby na niego nie wiało a na pokój :)
  2. bigbitówka mój za żadne skarby nie da się w nic ubrać oprócz pieluchy.. w pokoju śpimy we czwórkę i mimo otwartego okna odczówalna jest duchota niż w pozostałych pokojach delikatny chłód.. więc mały śpi w samej pieluszce a jak już mocniej zaśnie to go wtedy kocykiem cienkim przykrywam.. a jak wstanie na pierwsze karmienie o 2/3 to wtedy już ubieram body przy przewijaniu i już tak śpi ale bez kocyka.
  3. Hejo. Ta pogoda mnie normalnie dobija.. siedzę w domu w samym staniku a i tak pot po plecach leci.. dzieciaki w samych pieluchach.. Bartek w leżaczku a to jednyma to drugim cały dzień bo w łóżeczku gorąc straszny.. Mateusz chodził i się tylko pokładał gdzie chłodniej aż wreszcie padł na drzemkę o 17.. trochę późno ale nie będę budzić trudno najwyżej posiedzi dłużej.. miałam zrobić pranie to tylko jedno mi wyszło bo za gorąco żeby pakować się na strych a na dwór nie wynoszę bo jakieś nie kulturalne muchy są i tak mi ostatnio nawaliły że pranie nadawało się do powórnego prania.. obiadu nawet dziś nie robiłam bo nikt by go nie zjadł i tak.. ja ledwo co dziubię i to na siłę żeby na mleko było.. a w Mateusza wmusiłam ledwo serek! ... niech już zelży trochę bo padnę.. normalnie mi nie dobrze jest od tej pogody.. wczoraj byliśmy na pikniku pracowniczym i też się szybko zmyliśmy bo za gorąco sie zaczeło robić choć fajnie pod drzewami stoliki rozłożone w cieniu były ale i nie mialiśmy wózka Mateuszowego a ten zaczął nam przysypiać na siedząco.. za to jak dojechaliśmy do domu to poszła woda do basenu i żeśmy się w trójkę moczyli a teściowa wózka pilnowała .. rany mam nadzieję że choć trochę takiej pogody będzie jak pojedziemy nad morze.. co do odciągania to ja teraz wiszę na laktatorze bo dzieć dziś ledwo co pojadł bardziej popił trochę i ściągam żeby ilość utrzymać bo jutro będzie mniej jak on dziś taki najedzony jest.. co do figlowania z małżem to my już od dłuższego czasu :) i musz przyznać że jak mi się w ciąży nie chciało tk teraz popęd wrócił.. a co do okresu to też jestem ciekawa kiedy dostanę bo przy Matku dostałam prawie rok po urodzeniu dobra drugi usnął to idę się spryszniucuję bo się strasznie już lepię!
  4. kaskam a może zmień mleko?! ja już bym nie ufała tej marce co mi tyle kłopotu przysporzyła.. idę pakować torbę i jedziemy do mamy na działkę :)
  5. super że z Malutkim lepiej no i waga w górę super! trzymam kciuki dalej! :)
  6. Hejka. Z tymi ząbkami to u każdej pociechuy jest inaczej. Mój Matek zaczął 4 miesiąc z dwoma jedyneczkami :) Asiabambo według mnie powinnaś wrzucić trochę na luz, za bardzo się spinasz na to wszystko a to Ci właśnie szkodzi! Jak pisały dziewczyny cały Twój stres przechodzi na Michała i on jest nerwowy dlatego. Nie powinnaś też tak uważać z tą ciszą gdy on śpi bo jak go tak przyzwyczaisz to nie będzie Ci mogła wypaść łyżka w kuchni z czasem bo bedzie wstawał od razu! Ty musisz normalnie funkcjonować dziewczyno! Mniej stresu więcej luzu! Co do mam karmiących butelką to nie powinnyście czuć się inne niż piersiowe. Starałyście się i walczyłyście o pokarm ale po prostu nie było wam pisane niestety! Pamiętajcie że karmienie piersią to nie wszystko :) liczy się miłość :) Sopfie to pewnie jakiś chwilowy nawał był :) dobrze że już ok jest :) U nas dziś znów żaży strasznie .. nie ma czym oddychać normalnie! Po południu jedziemy do mamy na działkę posiedzieć trochę bo dawno się nie widziałyśmy :) no a jutro czeka nas piknik pracowniczy :)
  7. Hej. U nas wszystko ok. Mały ładnie je i śpi, w dzień jest coraz dłużej aktywny a wtedy leży w łóżku i patrzy się na zabawki :) z zasypianiem też nie ma problemu bo najczęściej wstaje mały z drzemki na dworze, wtedy karmie do pełna, kąpie i odkładam do łóżka nie mija chwila i mały śpi :) byliśmy na kontroli bioder i wszystko jest ok mały nadal ma problemy z patrzeniem na lewo ale lekarz powiedział że mógł być tak w brzuchu ułożony i tak ma i żeby podkładac coś jak śpi no i jak by za miesiąc nadal tak było to mamy się zgłosić , za to u gina wyszło nie ciekawie bo okazało się że nie wycięli mi torbieli :( i teraz czeka mnie zabieg usowania czyli pobyt w szpitalu :( ale dał mi czas do momentu jak mały skończy pół roku bo karmie piersią. Mam nadzieję że przy tym długo nie trzymają i utrzymam karmienie piersią.
  8. Jeżykowa ja dawałam po 1 kropli 4 razy dziennie i na zdrowe oczko 2 razy dziennie. Ropiało mu strasznie bo najpierw solą fizjologiczna przemywałam ale znikło i pojawiło się jeszcze gorzej że nawet jak wstał ze snu to oka nie mógł otworzyć bo mu się sklejalo. A po tych kroplach na drugi dzień już było tej ropy mniej. I jak na razie spokój odpukać.
  9. AniaS na pzu czekałam nie cały miesiąc od złożenia papierów do firmy. im się może teraz nie spieszyć bo tą powodzią pewnie jeszcze się zajmują
  10. anmiodzik a co dostałaś na oczko? my mieliśmy to samo o dostaliśmy Tobrex i przeszło jak ręką odjął.. sofie nic tylko się cieszyć że masz tyle mleczka :) Michałkowi nie braknie :) co do becikowego to u nas nadal cisza.. a jutro będzie miesiąc od złożenia papierów.. coś babka mówiła że to potrwa bo mamy inne adresy zameldowania z mężem i muszą pismo do warszawy wysłać czy nie pobierałam tam czasem kasy.. jakby to nie można było zadzwonić.. a najlepsze jest to że 2 lata temu odbierałam za Matka w warszawie i tam trwało to 4 dni.. ehh.. u nas za infarix to chyba 5 w 1 płaciliśmy 120zł.. i tylko przy tym zostaniemy.. co do spania to mały się uregulował już całkiem wstaje 1.. potem 4 lub 5 i dopiero 9.. w dzień różnie.. raz szybciej chce raz muszę ściągać bo samo leci a on nie chce.. no i wczoraj miałam lekki nawał że normalnie mi cycki oba na raz rozwalało.. u mnie żadnego osłabienia nie ma.. czuję się świetnie i mam mnóstwo energii z dnia na dzień.. :)
  11. hej dziewczynki :) mam kawałek do nadrobienia bo mnie przez weekend u was nie było.. z tego co looknełam to widzę że większość z was wraca do pracy po macierzu.. ja po Mateusza macierzu byłam 3 mieszki na wychowawczym i musiałam wrócić bo kończyła mi się umowa. Więc wróciłam i wtedy w sumie zaczął się mój mały dramat w któym dzieki bogu wytrwałam.. na początku z mążem pracowaliśmy na zmiany więc rzadko się widywaliśmy albo wręcz mijaliśmy w drzwiach.. a po miesiącu mąż poszedł na rekrutację i dostał awans na zastępce kierownika.. więc praca tylko dzienna tym samym mi pozostały tylko nocki do pracy :( i tak ciągnełam nocka w pracy następna w domu i znó w pracy.. o 2 pod rząd nie było mowy no bo niby jak miałąbym się chociaz przespać do tej 2 nocki?! wiec od marca jak krecik pracowałam na same noce do września. Nie wspomną już o tym że przez tą trochę chorą sytuację zaczełam palić po kryjomu przed mężem.. on nie palący i jak się poznaliśmy to mnie palenia oduczył w łatwy i szybki sposób :) jak zaczeliśmy planować potomka :) tak więc na 2 mieszki przed zajściem rzuciłam palenie.. ale zaczełam znów.. na szczęście wreszcie ode mnie wyczół zrobił pogadankę i dałam sobie spokój :).. teraz po macierzu już nie wracam zostaję na wychowawczym bo teraz już możemy sobie na to finansowo pozwolić.. zresztą kto by mi siedział z dwójką dzieci?! za opiekunkę bym musiała zapłacić tyle co zarabiam wieć się nie opłaca.. no i po przeprowadzce bym musiała dojeżdżać do Warszawy 40 km.. tak wiec odbębnię na spokojnie wychowawczy i dopiero się rozejrzę za czymś tutaj w mińsku bądź może coś we własnym kierunku dało by się otworzyć.. co do spania dzieciowego to Bartkowi w dzień najchłodniej w leżaczku.. ale jak zaśnie to przekładam do łóżeczka.. po południu jak słońce słabsze to na dworze w wózku kima :).. ogółem skończyły się nasze psełdo kolki.. bo to nie kolki tylko właśnie napady gorąca i teraz co wieczór stosuję tę samą metodę i nic się nie dzieje :) po za tym w sobotę udało mi się zaklepać fajną kwaterę nad morzem.. dzieciaki za darmo.. pokój pani ma dać nam taki żeby ciasno z wózkiem i łóżeczkiem turystycznym nie było :).. no i w jadalni sa nawet krzesełka do karmienia (Matek w takowym w domu je) i nawet podgrzewacz do butelek :) mąż mnie wczoraj zabrał "do ludzi" .. znaczy do Warszawy abym oddała swój cenny głos w wyborach .. no i przy okazji na mały shopping więc kupiliśmy Matkowi nowe sandałki i fajne lekkie adidaski na wyjazd.. bo i w sumie już wyrasta z tych butów co kupione w maju.. no i kupiłam sobie ekstra kostium kąpielowy bo ze starego mi wszystko wypływa.. a się rozpisałam.. idę nadrabiać..
  12. Czor. Moje dziecię chyba jednak nie miało kolek tylko za gorąco mimo wszystko! Dziś nie dałam kropel i spokój. :) . No i u mnie coś kiepsko z mlekiem ale to przez te upały co wyda się dziwne wręcz bo mały śpi sporo a je mało, dosłownie tylko pije parę łykow i u mnie luz od wczoraj. Ale na wieczór już działałam laktatorem i od rana znów się zabiore. W nocy je więcej i dłużej wstaje o 1 i 4 lub 5. Wszyscy troje śpimy do 9 czasem dalej :) co do naszej forumowej znajomości to cieszę się również że was poznałam :) i rzeczywiście fajnie by było się kiedyś spotkać :) wiecie ja jestem na innym forum majówka 2008 i tak się zrzylysmy że już kilka złotów z dziećmi było i były super, dziewczyny jeżdżą całymi rodzinami na 2 czy 3 dni a i mężowie się skumali ze sobą :) ja co prawda nie byłam jeszcze na żadnym bo a to nie miałam jak wziąć urlopu a to w ciąży już byłam a to z kolei mąż nie mógł ale mam nadzieję że wreszcie mi się uda poznać je w realu :) kilka znam bo chodziłysmy razem na spacery, herbatki i ciacha bo kilka było nas z warszawy. No i teraz jedzie kilka razem na wakacje nawet :) no i następny zlot w sierpniu ale nie pojedziemy :( bo mąż nie może wziąć urlopu bo jego kierowniczka bierze a ktoś musi rządzić stacja ale kombinujemy że może się uda jakoś weekend wykombinowac.
  13. ze mnie juz dłuższy czas nic nie leci więc mam spokój.. no i 8.07 do gina idę
  14. Hej kochane. Zacznę od tego że przez te upały to te nasze dzieci są tak nie spokojne to na pewno! Mój wytrzymał na dworze do 11 potem nawet w resztce cienia za gorąco więc uciekliśmy do domku standardowo. Ilka Nadin współczuję problemów zdrowotnych mam nadzieję że juz się nic nie pogorszy a zabiegi pomogą. No a Ilce to życzę szybkiego zafasolkowania. Nadin na potówki dobra jest kąpiel w nadmanganianie :) i czy ta wysypka nie jest czasem skazą? AniaS na moich Hipowskich pisze 3-6 filiżnaek dziennie... więc chyba mamy inne.. No i mąż się nie fajnie zachował z tym ściąganiem nocnym bo powinien się cieszyć że się nie poddałaś i że mimo wszystko chcesz karmić swoim mleczkiem a takimi tekstami to tylko prędzej zniechęci! Jeżykowa takie niespokojne chwile po szczepieniu mogą trwać nawet do tygodnia i może pojawić się nawet gorączka.. więc czopki właśnie warto mieć :) Anmiodzik gratki dla Natlki za pierwsze guuu :) kasia trzymajcie się dzielnie ze Stasiem mam andzieję że jak najszybciej się skończy ten wasz szpitalny koszmar! asiabambo ja mam wrażenie ze Twój Michaś to sobie smoczka z Ciebie zrobił i dlatego Cię tak męczy..a smoka nie chce ciągnąć?! bo rozumiem dzień dwa ale on ciągle Ci wisi na piersi! Sopfie jak mój jest ekstra marudny to go kąpię po południu.. kładę na ręczniczku na pralce i gąbką przecieram i dalikatnie polewam od razu sie pogodniejszy robi :) Bursztynka jakie oczyska ma śliczne :) któraś pisała o pienistych kupkach więc powiem że i u mnei to było i to na moich oczach akurat, nie uznaję że to coś nie prawidłowego bo to miało normalny żółty kolorek.. co do kąpieli i oilatumie czy balneum.. ja kąpię co 2/3 dni w tym tak to w mydełku bo od tych natłuszczaczy dzień mi się mocniej poci, skóra nie oddycha i zaraz ma potówki grubasek.
  15. hej. anmiodzik pora nie zła ja też w takih godzinach zaglądam tyle że nie wstaję z łóżka a na telefonie siedzę bo tak bym już chyba nie zasnęła potem. sopfie mi te granulowane nie smakowały wolę te parzone właśnie i można nabawić się rozwolnienia u malucha nie przekraczając dawki nawet bo pisze 4-5 na dzień a ja piłam 3 na początku i mały tak walił że aż pupę odparzył a z nocy to z 8 pieluch rano wywalałam.. asiabambo nie ma za co cieszę się że dotarła. my dziś próbujemy banana właściwie to ja :) mam nadzieję że młodemu nic nie wyjdzie.. bo skazę jednak ma :( my już po "spacerku" teraz żar z nieba to w domu siedzimy.. wczoraj się kurczaczek wykluł :) i mamy go w domu żeby się nie uparował i Matek jak by mógł to by z nim spał .. no i pokarzę wam mojego śmieszka bo chyba ostatnio nie zamieściłam fotki jak miałam w zamiarze.. przynajmniej nie pamiętam ..
  16. Tak u nas to rzeczywiście chyba ten upał. Bo mały śpi ładnie bez mrukniecia ale z drugiej strony dałam te krople na wszelki wypadek. No nic mam nadzieję że tak już zostanie. JUSTI my niby z centrum ale też się boję takiej jazdy tym bardziej że z dwójka to już inaczej. Matek ładnie ostatnie dwa lata jechał i mam nadzieję że i teraz będzie dobrze z Bartkiem. Gorzej to w sumie ze mną bo ja się boję jeździć :( jak Matek miał dwa tyg to jechaliśmy na działkę robić pepkowe, trasa szybkiego ruchu stary dziad wymusił pierwszeństo maluchem! Mąż hamował ale mieliśmy jakieś 15 metrów do niego więc próbował minąć poboczem wtedy dziad zjechał na pobocze.. Wylądowaliśmy w rowie. Przez ten moment co się w nim obijalismy to nie wiedziałam czy już na głowie stoję i czy wogóle żyje! A dziad się przejął tylko tym że nie zdarzy na mszę do kościoła..
  17. JUSTI Ty jej czerwoną wstążkę przypnij bo jeszcze Ci ją zaurocza! A czy to kolka to ja już sama nie wiem. Dałam espumisan a i tak po kąpieli ryk i wrzask i jak zdjęłam bluzkę to przestał! Mój grubasek ma takie fałdy że mu chyba poprostu gorąco!
  18. Niestety trafiłam na kiepska aptekę i mieli tylko to :( bo chciałam bobotik bo słyszałam że dobre no i gadalam też z siostra męża bo ona po farmacji i w aptece pracuje i mówiła że w sumie wszystko to to samo i że ludzie najczęściej infacol biorą i mówią że pomaga.
  19. asiabambo wysłałam kolejny raz książkę daj znać czy doszła. no i współczuję sytuacji z trzaskaniem drzwiami i głośnymi rozmowami. radzę porozmawiać z rodzicami że w ten sposób Ci nie pomagają.. no i współczuję stresu, nie potrzebnie się tym tak bardzo przejmujesz, przydałby Ci się wypada samej chociażby na spacer, moja kumpela też tak miała nerwus straszny i wprowadziłam że codziennie wieczorem wychodzi sama na godzinny spacer. po tygodniu była już uśmiechnięta i jak nowo narodzona pełna sił :) anmiodzik nie ma za co :) jk coś mam to sie chętnie podzielę.. polecam się.. sopfie podziwiam Michałka, mój by nago najchętniej spał a o przykryciu nie ma mowy.. tak się spasł że mu gorąco dobra idę na dwór z dzieciakami bo od rana był taki żar że tylko sklep zaliczyliśmy bo się kończyło wszystko a potem do domu, męża do pracy wygoniłam dzieciaki położyłam i poprasowałam w spokoju.
  20. AniaS podziwiam Cię z tym odciąganiem! Wytrwała babka jesteś! Powodzenia w dalszym odciąganiu :) co do twardnienia piersi to twardnieje jak się mleka zbierze sporo przynajmniej ja tak mam. A na zwiększenie laktacji ja stosuję laktator i metodę 7-5-3. A przystawiasz młodego wogóle do piersi? Pewnie mały wygodniś nie chce bo mu z butli ładnie leci. A może zaciągnij porady w poradni laktacyjnej bo mimo iż laktatorem powinnaś zwiększyć laktację to u Ciebie coś malutko tego mleka choć zależy co ile ściągasz.. ja ściągam ponad 170ml jednorazowo z jednej pełnej piersi. No i jak pisała bursztynka pij dużo wody ja piję samej wody 3l dziennie plus inne specyfiki jak herbata czy sok, czy bawarka i inka pomagają sama nie wiem bo różne opinie są i już nie wiadomo w co wierzyć. U nas od dwóch dni po kąpieli spinanie się i wrzask.. więc chyba kolka.. dziś kupiłam espumisan mam nadzieję że pomoże albo kolka w ogóle się nie pojawi bo to może też być moja wina bo smażonej jajecznicy sie najadłam :( generalnie to zgłupiałam bo czy jak dziecko nie może piardnąć zdrowo czy męczy się z kupą to to jest kolka?! bo mój Matek nie miał kolek i nie wiem na dobrą sprawę co to dokładnie jest.. no i jak to powiedziała pediatra jak mama ma problem to i dziecko nie zrobi.. więc jem rzeczy które mnie pogonią.. no i uważajcie dziewczyny na przegżanie.. parę dni temu młody miał obiawy właśnie kolki a okazało się że mu w body gorąco, więc do pieluchy rozebrałam i skończyły się wrzaski.. no i w kwestii wakacji to ugadałam się z mężem i jedziemy na koniec sierpnia do łeby :) w skłądzie 7 dorosłych i nasza dwójka pociech :)
  21. Ja na chwilę potem napisze więcej. ANMIODZIK po tormentiol do apteki lec! My mieliśmy to samo i ta maśc pięknie ściągnęła to bo nic nie pomagało przez te upały
  22. Izzys ślicznotka mała :) Bursztynka ja nie prasowałam nic tylko mężowe koszule do pracy a jakoś mnie tak wzieło (teściowa mnie zaraziła) w lutym chyba na prasowanie i prasuję teraz wszystko, wcześniej wieszałam tak aby nie trzeba było prasować no a teraz nie raz szybko wieszam bo któeś dziecię czegoś chce lub jestem sama i lecę czy na strych czy na dwór z tym praniem. I może mam nie równo pod sufitem ale uwielbiam prasować
  23. KASKAM najawyraźniej dzieci nie są książkowe :) zdrówka dla Stasia! ANMIODZIK może kładz małą częściej na brzuszku to sama sobie go trochę wymasuje. A próbowałaś kapać w ciepłej wodzie? Herbatki dla karmiacych pijesz? Mi one pomagają bardzo! Co do czkawki to u nas też jest często :)
  24. Hej. U nas kolejny dzień upałów wię idziemy sie dopalać na słońce :) malutki w cieniu w wózeczku a ja na słoneczku.. no a Matek.. wszędzie lata :) asiabambo zaraz książkę wyślę :) anmiodzik współczuję kolek :( mam nadzieję ze szybko Natalce przejdzie. bursztynka ja może i bym więcej się leniła ale nie lubię jak mam kupę do prasowania czy coś mi na podłodze leży.. pedantką to ja na pewno nie jestem ale chociaż bym siły nie miała to i tak coś tam zrobię.
  25. Izzys to się cieszę że doszło :) wolałam się upewnić :) dla zainteresowanych mam jeszcze tą drugą książkę o 2latkach :) Anmiodzik słodko wyglądacie z Natalką :) i widzę w tle tort pieluchowy prawda? to tetrowe czy pampersy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...