Skocz do zawartości
Forum

Gosiak0512

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gosiak0512

  1. ... ok doczytałam.. Anmiodzik zdrówka dla Natalki! Mam nadzieję że szybko się wyleczy z tego choróbska! No i wreszcie zajrzę na tą stronkę z Twoimi cudami bo tak jak patrzyłąm co piszecie na komie to nie daje rady. :) ... no i śliczne te cudeńka Twoje! Zazdroszę talentu! A co do paracetamolu to jak pomaga jej ten w czopkach to w syropie nie dawaj, czopek jest lepszy bo nie obciąża brzuszka! AniaS super że odpoczynek się udał! Bursztynka ale ona ślicznie stoi i głowę ładnie trzyma! Mój teraz już pięknie główkę ćwiczy najlepiej przy kompaniu w wannie mu wychodzi jak u Ciebie :) Nadinn mój tak macha nóżynami jak by miał wstać i biec gdzieś :) Justi mam nadzieję że wyjazd męża szybko minie i znów będziecie mogli cieszyć się sobą w realu a nie tylko przez komputer. :). A jak brat mąża (jeżeli dobrze pamiętam)? Lepiej trochę?! Katarzynka super że się odezwałaś bo już sie zastanawiałam co u Ciebie! Dobrze że problem kolek już macie za sobą i mała jest spokojniejsza! No i u Anmiodzik mleko raczej nie pomoże bo ona karmi piersią i podejżewam że nie zrezygnuje z tego jak na razie :) Storczyk my mamy taki zwykły LEĹťACZEK BUJAK KOŁYSKA - BabyMix -8 kol-PROMOCJA (1176693453) - Aukcje internetowe Allegro i dzieć ma w nim dużo miejsca do leżenia czy spania, ale dotstaliśmy jeszcze taki MW-FPPODSTAWOWY LEZACZEK BUJACZEK M7930- WYS. 24H (1168850114) - Aukcje internetowe Allegro i też jest fajowy bo ma wibracje a mały bardzo je lubi i szybko w nim zasypia.. oba mają dodatkowo pałąk z zabawkami ale FP ma też grająą zabawkę przy nim. Izzys współczuję teściowej.. Kochane tak wogóle to już 3 misiączki nasze skarby po kolei kończą więc mam nadzieję ze skończą się wam wszyskie kolki i problemiki co do jednego szkraba!
  2. Hej kochane. Wpadłam powiedzieć że wszystko u nas ok. Miałam ostatnio straszne bóle głowy i zapuściłam przez to chałupę :( mam taką kupę prania że do łazienki nie da się wejść.. ja nie wiem kiedy te moje trzy brudaski tyle naprodukowały.. dziś już mi lepiej ale nie mogę zbyt się za pranie wziąść bo czekam aż małż wróci i szambo wywiezie w sumie mówił że mogę puścić bo powinno wejść ale wolę się wstrzymać bo chmury ciężkie wiszą i jak lunie to nie wywiezie i będzie jajo wtedy.. Cóż po za tym?! W niedziele byliśmy an odpuście i dożynkach i trochę odżyłam od monotonii ostatniej, młodemu kupiliśmy taką kosiareczkę plastikową i chodzi dywan teściom kośi a to ma taqki wkurzający dźwięk więc ubaw jest Malutki jak zawsze je i śpi w sumie a jak czuwa to na macie czy w leżaczku sobie leży i nas zaczepia śmiechem lub gaworzeniem.. a śmieje się tak cudnie i często że aż mi się serduszko raduje :) Teraz strzelam sobie kawkę i czekam na kuriera bo zamówiliśmy Matkowi takiego małego quada i już się biedak doczekać nie może i przychodzi co kawałek i prosi żeby mu pokazać czy nie przyjechał AniaS szkoda że mleczko się jednak skończyło ale i tak dzielnie walczyłaś pamietaj o tym! I nie uważam Cię za egoistkę! Wręcz podziwiam że siedziałaś i ściągałaś bo inne dały by sobie spokój i od razu przeszła na modyfik, a Ty walczyłaś i teraz przespana noc Ci się należy :) idę nadrobić resztę.. :)
  3. Hej. Miałam do was napisać ale nie miałam czasu ostatnio. Wzięłam się za słoiki w czwartek i zrobiłam trochę ogórków i dzemow na zimę, spotkałam też zaległe prasowanie i pranie do tego odspicowalam spacerówke Mateusza bo bierzemy nad morze wózek dla każdego a mama mnie załatwiła że hej bo spacerowa stała u niej w Warszawie i miała na czas remontu owinac go folią i wynieść na strych no więc zostawiłam jak chciała a tu pojechałam a wózek cały w pyle że nazwy firmy nawet nie idzie odczytać! Zła byłam bo był czysto po praniu no i prałam raz jeszcze wszystko ale już tu no i tak mi się zeszło do wczoraj. I jak miałam się odezwać to te straszne burzę przyszły i do tego prądu nie mielismy. Ale zawiadamiam iż jesteśmy zdrowi i nic nam nie jest :) postaram się zajrzeć potem i nadrobić :) miłego dnia!
  4. To że maluchy się jeszcze się nie przekrecaja to nie jest tragedia! Po malu wszystkie zaczną jedne szybciej drugie później! Nie ma co się martwić. A co do kładzenia rąk to po to maluchom trzeba je kłaść bo same sobie nie wyciągną. Lekarze czasem przesądzają naprawdę! Tak więc spokojnie dziewczyny :)
  5. Znaczy co że ma te rączki zabrać i wzdłuż ciała ułożyć? Czy samo ma je do przodu wyciągnąć? Bo się zakręciłam. Mojemu sama daje do przodu bo to ułatwienie i sama doktor mówiła że tak się robi no a on zabiera jedną i właśnie wzdłuż sobie kładzie albo wogóle się zaraz na plecy przekreca.
  6. STORCZYK no mój kawał chłopa jest ale ja się nie martwię bo pierwszy synek też był grubiutki. To dziecko piersiowe więc szybko zgubi jak będzie miał więcej ruchu :) a z tym przekrecaniem to dziwnie trochę bo Tobie sugerują że powinna przekrecac się z pleców na brzuch tak? A to za wcześnie chyba bo najpierw łatwiej dziecku z brzucha na plecy a odwrotnie chyba koło 5 miesiąca powinno tak mi się wydaje. Mój oporny też do leżenia na brzuchu i dźwigania głowy ale trochę potrzyma i zaraz się na plecy przekreca właśnie, to kładę po prostu częściej a na krócej :) nie masz co się martwić moim zdaniem bo każde dziecko inaczej się rozwija i rzadko idzie to książkowo. Po malu się rozkręci tylko trzeba po trochu ćwiczyć choć nie lubi to z czasem polubi :) no i trzeba pamiętać żeby dziecku ręce brać na przód żeby łatwiej mu było.
  7. No my po szczepieniu właśnie. Mały ma 64 cm i waży 7200g. Chwilę popłakał i już śpi w aucie. :)
  8. Bursztynka ładna waga :) i super że nie płakała :) u nas szczepu na 16 jest więc jeszcze troszkę i dobrze bo skwar straszny to może zelży trochę do 16 ja już pranie w standardzie zrobiłam powiesiłam i ściągnełam co wyschło.. z żelazkiem powalczę później co by sauny nie robić w chałupie..
  9. Bry. KAMELIA miałam 5w1 ale pierwsza dawkę. Dziś mamy druga :) mam nadzieję że będzie ok na szczepieniu i po :) KASKAM dobrze że już po wszystkim :) ja do braku tv się przyzwyczaiłam bo jak tu mocniej pada to mam brak sygnału na cyfrze! A na wiosnę jak drzewa zakwitły to musiałam antenę przestawiać na druga ścianę bo liście mi sygnał odcinały! Paranoja jakaś! BURSZTYNKA ślicznie mała śpi :) dobra wstać by się przydało i coś zjeść :) do później :)
  10. Witam wieczorowo :) z opalania nici bo się chmury pokazały małe jak się zebrałam wreszcie no i dla rozrywki wzięłam się za anglik i przerobiłam 7 tematów :) i dopiero późnym popołudniem wyszłam z bartkiem przed dom bo duszno było i mu gorąco jak diabli. KAMELIA my mamy już 2 szczepienie :) KASKAM współczuję tej awarii i mam nadzieję że obejdzie się bez wizyty u teściowej. Co do chrztu to u nas też tak jest że się dziecku nie odmawia. Mama jak się dowiedziała że mi siostra odmówiła to w szoku była i jej się przykro zrobiło strasznie bo nie tak nas wychowała. A brat cioteczny no cóż dla niego to za duży ciężar bo teraz chrzci u swojego brata rodzonego więc do września się nie odciąży.. Przykro mi że tak wyszło i to 2 razy ale takie jest już życie że nie wszystko musi iść po naszej myśli! Grunt że mamy chrzestnego i to bardzo fajnego :)
  11. HEJ DZIEWCZYNKI. U nas w standardzie z przygodami.. pojechaliśmy prosić mojego brata na chrzestnego i ona również nam odmówił tak jak moja rodzona siostra.. nie ma co z rodziną to dobrze tylko na zdjęciu się wychodzi.. :( ale jest i plus tego bo przyjechał z daleka mój kochany braciak i jego wzieliśmy a on bez zastanowienia powiedział że z przyjemnością poda Bartosza do chrztu :) to zostaje nam tylko chrzestna teraz u Marcina w rodzinie ale to już tylko pojechać i w sumie potwierdzić bo Agnieszka na pewno nam nie odmówi :) Po za tym byłam trochę przejazdem u rodziców w Warszawie no i mam mieszane uczucia :( mój ojciec pije niestety coraz więcej i nie widzie zupełnie w tym nic złego.. wręcz twierdzi że jest wszystko ok i się kontroluje :(.. szkoda mi mamy.. Dziś mamy śliczną pogodę i mam zamiar natrzeć się oliwką i poleżeć na słonku bo blada na wakacje nie chcę jechać :) a to zaraz zleci do 23 szybciutko..no i może po południu upiorę wózek Bartkowy bo na wczasy bierzemy 2 na wszelki wypadek co by śpiącego dziecia na rękach nie nosić.. No i jak dobrze widzę to nie tylko ja mam jutro szczepienie :) z ważeniem i mierzeniem :) sama jestem ciekawa wagi mojego kluska! Miłego dnia.. będę zaglądać :) więc piszta co u was!
  12. Izzys na pewno się uda jak i teraz się udało :) nam Matek się trafił przy 2 cyklu a Bartosz już przy pierwszym :) a oto ramka:
  13. Izzys próbowaliśmy zrobić z małże równa 2 lata przerwy ale się nie udało :) jest 2 lata i 12 dni różnicy ale i tak właśnie się fajnie układa no i super fota stopy! ja ostatnio tez robiłam bo chcę zrobić takie fotki jak Mateuszowi i w ramkę na ścianę powiesić.. ramka ma 5 otworków jeden duży 4 mniejsze w dużym jest zdjęcie buziaka a w tych mniejszych jest stopa, rączka, potem dwie nóżki w kupie i 2 rączki w kupie :)
  14. Hej. U nas nocka też ładnie przespana. Mały wstaje już w sumie co dzień po 4h więc i ja pospać mogę :) no a śpimy we trójke do 9 czy 10 nawet :) coś na chyba wirus dopada bo matek nie wyraźny od wieczora.. strasznie marudny i ciepłą głowę ma.. z rana już dałam syrop na zbicie ewentualnej tempki i czekam co dalej bo wydaje mi się że delikatnie noc zapchany ale nie chcę wszczynać paniki i lecieć do przychodni bo tam go mogę tylko dorobić a i przyznam szczerze że nie mam jak jechać do lekarza bo jestem sama w domu bez jakiego kolwiek transportu a przychodnia 3 wioski dalej.. Co do tego marudzenia naszych niemowlaczkó to tak pomyślałam że może też być orzez zmianę pogody takie coś lub maluchy mają małe skoki rozwojowe. Więc w sumie musimy cierpliwie tulić i uspokoajać :)
  15. Hej wieczorowo. U nas dziś znów była kiepska pogoda była. Więc zrobiłam zaległe pranie i prasowanie bo ostatnie kilka dni zrobiłam sobie luźne żeby jakoś oddechnac i chociaż książkę poczytać. Tak więc zawaliłam się robota na pół dnia. Ale wreszcie przestało padać i wyszliśmy trochę na dwór. Młody pospał ładnie na powietrzu a Matek się wylatał za kurami i utytłał się przy tym pięknie :) w bonusie rano mieliśmy gorączkę małą 37.5 ale czopek dałam i zaraz głowa się chłodna zrobiła :) dziewczyny to marudzenie może być też oznaką zabkowania! Mój marudził po trochu ale jak pomasuje dziasla to się śmieje od razu. Wiem że to się wydaje wcześnie ale wiem że się zdarza mój Matek miał 4 miesiące jak miał wszystkie jedynki!
  16. Hej wieczorowo. U nas dziś znów była kiepska pogoda była. Więc zrobiłam zaległe pranie i prasowanie bo ostatnie kilka dni zrobiłam sobie luźne żeby jakoś oddechnac i chociaż książkę poczytać. Tak więc zawaliłam się robota na pół dnia. Ale wreszcie przestało padać i wyszliśmy trochę na dwór. Młody pospał ładnie na powietrzu a Matek się wylatał za kurami i utytłał się przy tym pięknie :) w bonusie rano mieliśmy gorączkę małą 37.5 ale czopek dałam i zaraz głowa się chłodna zrobiła :) dziewczyny to marudzenie może być też oznaką zabkowania! Mój marudził po trochu ale jak pomasuje dziasla to się śmieje od razu. Wiem że to się wydaje wcześnie ale wiem że się zdarza mój Matek miał 4 miesiące jak miał wszystkie jedynki!
  17. czór.. u nas się pogada na dobre zepsuła.. właśnie mamy urwanie chmury.. co do huggisów to się nie znam więc nie pomogę.. ale może na ich stronie internetowej jest napisane czym się różnią?! co do ubranek to u nas 56 62 czy 0-3 mieszki już pochowane dłuższy czas.. bodziaki nosimy 6-9miesięcy już bo te 3-6 na styk są..
  18. hej wpadłam się pokazać i napisać że u nas wszystko ok.. mamy trochę latania i załatwiania bo mieliśmy chrzcić Bartka teraz a wszystko trzeba przełożyć bo siostra odmówiła mi podania małego do chrztu :( jest mi strasznie przykro z tego powodu :(.. no i musimy szukać nowej pary z racji że u mnie się już dziewczyny wyczerpały w rodzinie to się wybieramy 100km do brata ciotecznego prosić i tu na miejscu siostrę cioteczną Marcina jednak weźmiemy i też będzie dobrze :).. tak więc przekładamy chrzciny na wrzesień bo teraz nie mam jak nawet do brata jechać bo mąż pracuje sam całe 3 tyg bo szefowa na urlopie.. a praca od 8 do 16 zanim do domu dojedzie to 17 więc się nie wybieram w gości na wieczór.. po za tym chłopaki oba zdrowe i bardzo grzeczne :) mamy kilka pierwszych sukcesów nocnikowych u Mateusza i mam nadzieję że będzie coraz lepiej.. choć tracę nadzieję że na wakacje pojedziemy bez pieluchy.. na ale grunt że się stara i robi :) a to my :) PREZES :girl_hahaha: tak zasnąłem..
  19. Witam nowe mamy :) zapraszamy do rozmów :) JAGODA ładna waga :) my mamy teraz wizytę 6 sierpnia na szczepienie to i ważenie będzie ciekawe ile tym razem? Mam nadzieję że nie za dużo bo już ostatnio 6kg było. BURSZTYNKA ja mam to po tacie. On mnie tym zaraził i jak byłam dzieckiem to połykalam wresz książki :) teraz mam z tym gorzej bo na wsi nie ma biblioteki :( a jak bym brała u rodziców tam gdzie mam kartę to bym musiała w tygodniu jeździć i oddawać a nie mam jak :(
  20. Hej. Jakże ja wam współczuję tych kolek :( biedne maluszki i ich mamy! Ale głowy do góry niedługo powinno przejść. U nas dalej żar z nieba i w domu okna zasłonięte. Zaraz chyba przeniesiemy się na dol do teściów bo tam miły chłód jest :) a jak narazie mleko ściągam bo dziec się na mnie wypial a mam pełne cycki :( po za tym to u nas nic ciekawego w sumie dorwalam się do sagi Zmierzchu i czytam kiedy tylko mogę No i po przeczytaniu mam zamiar obejrzeć filmy Tak wiem czub ze mnie
  21. Hej. Melduję że jestem na forum codziennie i czytam co u was ale mam lenia żeby odpisać cokolwiek normalnie aż mi wstyd tak was zaniedbałam.. U nas w porządku. Bartek jest grzeczniutki, przez te upały mało śpi bo się ułożyć nie może coś ale za to leży wtedy grzecznie w łóżeczku czy leżaczku :) Jadł ostatnio trochę mnie że aż laktatorem odciągałam żeby utrzymać mleko bo delikatne ochłodzenie i je jak głodomór a wiadomo jak nie naciągnie to nie będzie aż tyle.. z brzuszkowaniem mamy mały problemik otóż moje dziecko jest cwane i jak tylko go położę na brzuszku to przekręca się na plecki.. i nici z dźwigania głowy. Z kręczem szyji jest już lepiej i sam po mału przekręca głowę w prawo no i kłądziemy tak do snu żeby się główka równo "odleżała". Spacery tylko wieczorami po 17 do 19 lub ciut dalej ale najpóźniej o 20 kąpiel i spać :) W niedzielę byliśmy na chrzcinach w rodzinie i nasze dzieci miały wszystkich w głębokim poważaniu bo poszły spać i ludzie nie mogli się nadziwić że takie mamy grzeczne pociechy :) co do odrzucania od cycka i puszczania i łapania co chwila to u nas tak wygląda chęć na odbicie.. jak odbiję to jest spokój i je spokojnie dalej :) deserki czy pierwsze jedzonko?! jak dla mnie za wcześnie.. dzieci piersiowe zalecane od 6 miesiąca a butlowe od 5miesiąca bodajże.. wprowadzanie czegokolwiek.. Mateusz miał 5 miesiaków jak dostał pierwsze jabłko. Teraz na te 2 mieszki naszych pociech starczy samo mleko. co do Wakacji to jeszcze nie pojechaliśmy bo arcin ma urlop dopiero od 23 sierpnia więc i od tego dnia mamy zaklepany pokój nad morzem na 7 noclegów :) a opalona już i tak jestem bo łapie mnie słonko przed domem jak wyjdę coś zrobić na dworze :) Chrzciny robimy 15 sierpnia i w czwartek idziemy do księdza załatwiać.. mam nadzieję że nie będzie robił problemów.. chantrel moje najszczersze kondolencje! Trzymaj sie dzielnie kochana! AniaS wielki szacun za walkę o mleczko! a jak przejdziesz na butelkę to nie załamuj się pamiętaj że walczyłaś! i to strasznie długo! no i dzieciaczki piękne a Naira Justi to mnie po prostu zniewala swoimi oczkami.. aż chce się mieć córkę :) no i wyszło mi że teraz nie pamiętam co do której miałam jeszcze napisać.. ehh
  22. Sopfie a u mnie nie padało :( no i mój dopiero zasnął.. cały dzień tez leżał gadał chachał się lub poprotu sobie leżał..
  23. hej. ja od rana siedzę na farmie .. znaczy girczę sobie .. upał nadal ale jak by mniejszy trochę.. albo już sie przyzwycziłam .. zdjęcia obejrzałam i śliczne macie maluszki :)
  24. Heloł! Ja właśnie wróciłam z sauny.. znaczy się prasowanie w taki upał mam zaliczone już, nie miałam wyjścia bo góra była już spora więc jak dzieci poszły na drzemkę to ja ruszyłam do boju. No i teraz nakarmiłam małego i idę włożyć w półki ubrania. Nic więcej w planach nie mam więc chyba zanuze się w lekturze bo kumpela przywiozła mi książki ostatnio może czytałyscie już bo to dość popularne czyli Zmierzch itd. O zdjęciach maluchów się nie wypowiadam na razie bo pisze z telefonu więc jak usiade do kompa to oglądne :) u nas chrzest prawdopodobnie 15 sierpnia, w czwartek idziemy do księdza załatwiać :) no i będę w swoim żywiole bo uwielbiam robić takie imprezki od strony gastronomi :) no a 23 sierpnia wypadamy na tydzień nad morze we czwórkę chyba jednak więc pobędziemy tylko razem sobie tak rodzinnie :) no i w bluzkach w większości się dopinam tylko takiej do garniturku nie więc muszę coś na biegu kupić bo w niedzielę mamy chrzciny w rodzinie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...