NuSiAaa

no a nie masz nikogo w polsce co by ci zamowil ??

maczetka tez ma z tej firmy o ile pamietam... prala juz ja i mówiła że wygląda jak wyglądała... no a jak patrzalamw sklepach to za same poszewki na podusie i kolderke takiej bylejakiej jakości..jakieś takie sztywne są po ok 60 zł. tak więc ta nie drogo kupiłam .. :) a i wypelnienie do kolderki i podusi milusie.... no a rozek... może jako rożek słuzyc albo np. kołderka do wózeczka :)

słońce - niebo - gwiazdy

ZabawkI

a ja poprosze o zimowy krajobraz :)

Na wysokiej wieży siedziała księżniczka i czekała aż wyjdzie służąca. Nie wiedziała kiedy król poprosi ją aby skończyła się ubierać. Dzisiaj miał być wspaniały dzień pełen dobrych i ciekawych przygód. Kiedy król już wrócił dał jej złoty ząb i depilator z nasadką mrożącą. Księżniczka już dawno wiedziała jak tego użyć. Zebrała się na odwagę i postanowiła wykorzystać chwilę na wyrzucenie z szafy starego kapcia. Już dawno powinna była to zrobić. Ale nie miała siły gdyż zapach był bardzo intensywny. Co postanowiła? Wyrzuciła szafę. A z nią drogocenną biżuterię. Nie mogła uwierzyć, że jest taką gapą. Ale to jeszcze nic, w szafie były także jej ulubione pantofelki, dlatego też postanowiła założyć kalosze do swojej pięknej sukni i pójść na bal. Wyglądała śmiesznie ale to nie było najważniejsze. Król kiedy ją zobaczył zamarł z wrażenia, kazał jej natychmiast założyć pantofelki, ale księżniczka uparcie twierdziła że w kaloszkach jest jej wygodnie. Król posmutniał. Miał nadzieje że księżniczka zrobi to co kazał. Niestety tak upartej, nieznośnej dziewuchy nie da się zmienić. Aczkolwiek, wpadł na pewien pomysł. Rozkazał nadwornemu magikowi zaczarować kalosze. Tak więc magik nie wiele myśląc wyjął z pod peleryny magiczną różdżkę, skierował ją na kalosze. Czary mary i wstrętne kalosze zmieniły się w przecudne, szklane pantofelki.

no słodziutka słodziutka... na zywo jeszcze bardziej... nawet nie sądzilam że taka frajde mi sprawi pościel :) no i nie spodziewałam się że dziś dotrze bo w poniedziałek dopiero wyslali....

no znowu przyszlam i znowu cisza.. wy to chyba specjalnie robicie ;p

niespokojnanew# 6-cz ORYGINALNA POŚCIEL MAMO-TATO - 90 x 120 # (472513453) - Aukcje internetowe Allegro w realu ta pościel co zamówiłam jeszcze śliczniejsza niż na fotce.. tzn. kolory :) zaówiłam z tego samego rodzaju rożek i dodatkowo prześcieradlo zielone jabłuszko... aha zamówiłam wzór 3- zolciutkie słoniki

MalaMoni no witaj po dosc dlugiej przerwie... no kuruj sie kuruj... widze teraz kazdej z nas cos dolega ... ;p ehm..taki ores...

no jasne nie było mnie i ile napisałyście... przyszła paczka z allegro z pościelą... przecudna... tyle frajdy mi sprawila w te smutne dla mnie ostatnio dni... odwiedziała mnie tez mama.. kochana :) zrobila mi zakupy... zrobiła obiadek... wkońcu się miałam komu wyżalić (no nie licząc was oczywiście no ale wiecie...w realu to w realu) a tak pozatym... pisałam tu rano.... polożylam się na chwile i co?? zasnęłam ...obudzilam się ok 14 :p no tak to jest gdy się w nocy nie śpi. :/ a miałam wstać zrobić pranie tak slonecznie było a tu od ok 10:00 leje..zimno....wiatrzycho... wyciagnęlam z szafy kurtke zimową.. fakt śniegu nie ma ale brzuszkowi będzie cipelutko :) bogu dzięki....dopinam się bez problemu :) chodź jak by mi jeszcze brzuch urusł nie dało by rady... mamusia obiecała odwiedzić mnie w sobote ... akurat..ojca nie ma w soboty, adrian w pracy cały dzień.... młodszy brat ma wolne...straszy obiecał mnie odwiedzić :) a mama... wyprosilam żeby mi ktokiety zrobiła..takie prawdziwe krokiety z mięsa wołowego mniami :) jejuż...ale ta pościel śliczna

mama2NuSiAaamama2A teraz sobie troszke ponarzekam. Wczoraj miałam tak okropne wzdecia i bóle brzucha ze nie mogłam nawet z boku na bok sie odwrócic. Skończyły mi sie mdłosci i wymioty to teraz te straszne bóle. Mój mąż co wieczór widzi mnie skwaszona , wiecznie cierpiacą jak nie na mdłosci to na bóle lub okropne zmęczenie. W szlafroku zwinięta w kulke na łózku to moje ostatnio ulubione zajęcie wieczorem. a brzusio tez ci twardnieje ?? nie raczej nie . Jest tylko wydety juz od piersi w dół . I uczucie rozrywania wnętrznosci... Dzis wcale nie jest lepiej. no to wspolczuje... a no-spe bralas?? moze ona by ci pomogla...

renka32Super!!!!!!wyrobisz sie przed swietami a ja???? mam termin na 26 grudnia mam nadzieje ze swieta spedze juz w domu z dzidzia i z rodzinka!!!! no na 17 mam z usg z miesiaczki mam na 22 grudnia

no ciekawe kiedy do mnie snieg dotrze.. oby nie za szybko bo ostatnio odkrylismy smutna prawde... jakiś cep nam 2 opony z piwnicy ukradl...2! juz mógł cały zestaw brać.... były takie ładne..nówki.... kurcze a ja mam nadzieje jeszcze przed porodem do fryzjera iść...bo tak sobie mysle że potem to ciężko bedzie mi się z maleństwiem rozstać... :/ no ale nastraszyłaś mnie tym snem ... i co jak zaczne rodzić z folia aluminiowa na wlosach ?? ;p hehe wogóle to chce troche wlosy ściąć..wiem że potem bede marudzenia mamy i adiego sluchac ze szkoda wlosów no ale coz

renka a wiesz ze nasz synus bedzie sie nazywac Filip Grzegorz.. no chyba że na porodówce mamuis sie kolejność pomiesza a tak pozatym mam ochote na budyń

renka32Nusia jutro zaczynasz 37 tydz super!!!!!!! nio.. i jak mi to znajomi mówią... "bedziesz mogła juz rodzić"

ja czesto z rana slabiej go czuje.... jak sie poruszasz..zjesz cos to on zacznie się ruszac :) tez czasem potrzebuje maluszek odpocząc.... zobaczysz ze do 12:00 bedzie fikac jak szalony :d

przewodzących -przed -wode -drzewo -zew -pech -cyce -czy -proch -pozy -rdze niewymiarowy

No to fajnie..... a mnie ciagle korci zeby napisac lub zadzwonic do adiego.... za miekie serce mam i za szybko wybaczam przez co on ciagle robi to co robi :/ za to juz napisalam mu smsa ze skoro nie chce gadac to nie.. drugiego ze zycze mu roznie nie udanego dnia jaki i ja bede miec dzieki niemu.. a trzeciego ze przepraszam za drugiego bo szkoda moich nerwowo skoro i tak ma to gdzies.. am nadzieje ze go wkurzylam...no i jeszcze co nieco dopisalam ale tego juz wam nie napisze pozatym wlasnie zjadlam kanapeczki.... Filip dostal mega czkawki kopiac mnie bezlitosnie ..... mialam isc spac jeszcze no ale jakos nie moge ... bym musiala polezec dluzej ale za duzo mysli mi po glowie lata.... :/ ehm... no i glupia mam nadzieje ze jak nie spalam prawie cala noc i teraz tez nie spie to zasne szybciej..niestety u mnie sie to nie sprawdza.... a czy to prawda ze bbiorac magnez? lepiej sie zasypia ??

mama2A teraz sobie troszke ponarzekam. Wczoraj miałam tak okropne wzdecia i bóle brzucha ze nie mogłam nawet z boku na bok sie odwrócic. Skończyły mi sie mdłosci i wymioty to teraz te straszne bóle. Mój mąż co wieczór widzi mnie skwaszona , wiecznie cierpiacą jak nie na mdłosci to na bóle lub okropne zmęczenie. W szlafroku zwinięta w kulke na łózku to moje ostatnio ulubione zajęcie wieczorem. a brzusio tez ci twardnieje ??

najwyraźniej kobitki pozajmowane :)

No to ci powiem że ci zazdroszcze.... ja swojego tez bym wyprawiła bo i tak nie mam z niego żadnego pozytku... wczoraj przyszedł..wkurzył mnie...zrobił sobie kolacje...zjadl... pogral na kompie...i poszedl spać... ani me ani be..jak było w jednej pracy..jak w drugiej, jak się czuje... albo czy czegos nie chce rano ze sklepu.. nic ... strzelił focha że się na niego wkurzyłam (nie wiem który raz juz o to samo) ale mam dosyć jak robi ze mnie idiotke... co do zebrania dobrze że poszlo wszystko gładko... a co do kibelka... to nic nie mów..jak mam się zwlec z kanapy (śpie pod ścianą) i przejść przed Adiego .. to jest tragedia... :/ nad ranem jest najgorzej :/

ja polówkowe usg miałam robione 3d (byłam prywatnie) lekarka dokładnie pomierzyła moje maleństwo tak że byłam pewna że wszystko ok... sprawdzając czy buźke ma wporządku przełączyła na 4d.... tak więc 3d wystarczy... mój mąż np. uważa że 4d to strata kasy bo dzieciaczek nie za atrakcyjny się wydaje (no ja jako matka uważam inaczej) tak wieć 4d to juz chyba tylko mozna sobie na pamiatke zrobić o ile ma sie wiecej kasy :) ja osobiście miałam miec takie robione ale sądze że 16 minut nagrania z badania połówkowego 3d mi wystarcza dzidzia nie za duża i ładnie wszystko widac no a 4d lekarze zalecają po 30 tygodniu (mi tak powiedziano)

Na wysokiej wieży siedziała księżniczka i czekała aż wyjdzie służąca. Nie wiedziała kiedy król poprosi ją aby skończyła się ubierać. Dzisiaj miał być wspaniały dzień pełen dobrych i ciekawych przygód. Kiedy król już wrócił dał jej złoty ząb i depilator z nasadką mrożącą. Księżniczka już dawno wiedziała jak tego użyć. Zebrała się na odwagę i postanowiła wykorzystać chwilę na wyrzucenie z szafy starego kapcia. Już dawno powinna była to zrobić. Ale nie miała siły gdyż zapach był bardzo intensywny. Co postanowiła? Wyrzuciła szafę. A z nią drogocenną biżuterię. Nie mogła uwierzyć, że jest taką gapą. Ale to jeszcze nic, w szafie były także jej ulubione pantofelki, dlatego też postanowiła założyć kalosze do swojej pięknej sukni i pójść na bal. Wyglądała śmiesznie ale to nie było najważniejsze. Król kiedy ją zobaczył zamarł z wrażenia, kazał jej natychmiast założyć pantofelki, ale księżniczka uparcie twierdziła że w kaloszkach jest jej wygodnie. Król posmutniał. Miał nadzieje że księżniczka zrobi to co kazał. Niestety tak upartej, nieznośnej dziewuchy nie da się zmienić. Aczkolwiek, wpadł na pewien pomysł. Rozkazał nadwornemu magikowi zaczarować kalosze. Tak więc magik nie wiele myśląc wyjął z pod peleryny magiczną różdżkę, skierował ją na kalosze. Czary mary i wstrętne kalosze

krem co gra?