-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez NuSiAaa
-
anitajasBiedna Nusia, ze też to choróbsko nie miało kiedy sie do Ciebie "przykleic"Nusia to Ty juz faktycznie na dniach, godzinach, minutach :) Czekamy z niecierpliwoscią na informacje od Ciebie :) :ok: no zobaczymy czu faktycznie na dniach, godzinach, minutach
-
Hej dziewuszki.... nawet nie czutam co pisalyscie bo nie mam sily..... wczoraj mialam troche na glowie wiec nie polezalam za bardzo... grypa rozlozyla mnie na maxa...dobrze tylko ze goraczka nie meczy mnie. wczoraj troche sie nasiedzialam w szpitalu bo akurat szykowali sie do cesarki bo cos tam nie tak bylo wiec latali jak nawiedzeni. a u mnie.... szyjka miekka...porod moze w kazdej chwili sie ponoc zaczac.... stat te krwawienia... na dodatek od kilku dni mam ta galaretowata wydzieline....dzis za to na wkladce znalazlam duzy kawal galarety...wiec to chyba czop.... moze Filip zrobi nam prezent na 3 miesiac po slubie :) moi rodzice jak na szpilkach chodza ja dzis w nocy prawie wogole nie spalam..... masakra... tak wiec pozostaje mi kurowanie sie rutinoscorbinem, herbata z cytryna, masc borna do nosa no i sok z czarnej porzeczki.... ze tez akurat teraz musialam sie pochorowac...
-
Hejo.... zajrzałam na chwilke czy aby zadna nie urodziła ale widze cisza.... zagladalam na 1 strone i faktycznie... same dziewuszki sie rodza no to teraz musze zmotywować Filipa by zmienil ten wynik ;p a tak pozatym to niespokojnanew dobrze podala dane... jej corcia taka malutka 33 cm?? moze mialo byc 53cm?? no a ja dzis sie do szpitala wybiore.... cala noc mialam plamienia... tzn. rano jak sie podcieralam to gorzej niz jak bym okres dostala... sama jak ja to mowie "tezejaca galaretka". pozatym tak mnie brzuszio boli i sie napiol (u gory) ze pol nocy ruszac sie nie moglam.... oczywiscie moj "kochany" mezulek wstal... zrobil sobie kawke i poszedl sobie siedziec przy kompie w drugim pokoju zamiast oczywiscie isc po zakupy, lub o obiedzie pomyslec....no albo co najwazniejsze ...posprzatac...!!! ma dzis jechac na rozmowke do rodzicow o finansach a ja powiedzialam ze tez chce jechac bo mam wiele do powiedzenia jako jego zona.... to juz mu nie odpowiada bo co innego sciemnia mi a co innego rodzicom.... ale nie....koniec tej zabawy... ja sie tak w konia robic nie dam... dobra ide cos przekasic bo straaaaaszni glodna jestem no ale w nocy nie mialam sily na robienie jedzenia.... dam pozniej znac czy dotarlam do szpitala no i co tam mi powiedzieli...
-
No tak justyny nie ma to nie ma nikogo o tak poznej porze.... a ja znow mialam wyciek tej gestes , ciagnacej sie krwistej wydzieliny... to moze byc czop ?? a moze to od choroby i zdenerwowania (poklucilam sie z adrianem) usilowalam sobie mierzyc skurcze no ale raz mam co 5 minut...raz co 7... a to zapomne zapisac i nie wiem co ile sa... za to podbrzusze kluje... a najbardziej twardnieje mi brzuszek u gory nie na dole.... i to bolesnie.... :/ kurcze jeszcze tak marnie sie czuje... goraco mi.... tragedia.... szykuje sie kolejna nie przespana noc :(
-
alisssDziewczyny nie straszcie mnie, ze jak nie ma objawow to niedobrze. Ja na poczatku bylam bardzo zmeczona, teraz tez ale juz mniej a poza tym praktycznie nic. ja tez na poczatku bylam zmeczona... potem czulam sie rewelacyjnie...normalnie jak bym nie byla w ciazy a ostatnie 2-3 miesiace daja mi popalic ;p
-
Agmi... wielgachne gratulacje :) no i buziaki dla was :* no coraz nas mniej pozostaje ..... ja tez bym powykorzystywala meza no ale nie da rady... :(
-
a moja mam uwaza ze jednak troche chyba brzuch mi sie obnizyl.... ja tam nie wiem co do daty porodu... ostatnio adi smial sie ze jak bede na swieta w szpitalu to nikt mnie nie odwiedzi bo nikomu nie bedzie sie chcialo od stolu odchodzic... ale mily wiem ze zartowal no ale tesciu wczoraj do mnie "do zobaczenia 23 grudnia" no to ja o co mu biega a on "na porodowce" ...no tak ...nasmiali sie bo ja mowie ze wiedzialam ze chca sie mnie na swieta pozbyc ale ze tak oficjalnie...ale mieli smiechu ;p no ale mam nadzieje urodzic przed a jak nie to niech czeka i po swietach niech wychodzi filma nie ogladam bo jakos oczka mnie bola...no i te skurcze..juz mnie dobijaja... :/
-
tinkus a ty co nic?? pewnie bedzie jak u justyny....cisza i cisza a tu nagle wody odejda i bach! do szpitala no nic ide ogladac filmik (E=MC2) :)
-
witam wieczornie.. caly dzien przelezalam pod kolderka wygrzewajac sie... czuje sie masakrycznie...ze tez ta grypa nie miala kiedy mnie dopasc tylko teraz.... a mowilam Justynie zeby sie cieszyla ze sie dobrze czuje i na dniach sie u niej zacznie... mi powiedzieli w szpitalu ze mam sie zglosic odrazu z torba jak mi wody odejda lub jak bede miala bolesne skurcze co 5 minut ..no lub 27 grudnia jak nie urzodze w terminie.... ale jutro chyba i tak sie przejde do szpitala... zobacze co z moimi uplawami dzis w nocy bo w dzien byl spokoj a na noc znowu sie zaczynaja... fifi dzis spokojny jak nigdy...juz zaczelam sie obawiac ale jak juz rozmyslalam czy jechac do spzitala to dawal mi znac ze jest i zebym sie chyba nie martwila dziewczyny jak to jest... bo czytalam ze wody jak odchodza to jest ich 1-2 litrow.... a moze byc mniej/wiecej ??
-
wkleje to samo co napisalam na grudniowkach bo nie mam normalnie sily.... zajrzalam na chwilke powiedziec ze chodze jeszcze w dwupaku chodz nie mam pojecia skad ja na to biore sily.... ledwo sie ruszam.... choroba mnie calkiem dzis rozlozyla.... wczorajsze kursowanie po miescie (12-20) nie wyszlo na dobre... zakwasy, ledwo mozna mnie zrozumiec tak mam gardlo zawalone, bol miesni ./...masakra do tego pod wieczor i cala noc mialam rozowe i to takie intensywne uplawy.... sama juz nie wiem bo moze to i czastki czopa wypadaly bo nie byly to zwykle uplawy a duzo bylo tam takiego rozwoego sluzu i wogole skrzepkow krwi.... dzis rano juz spokoj... fifi rusza sie ale coraz leniwiej.... jejus ja juz chce urodzic.... juz zapowiedzialam mamie ze jak uplawy sie znow powtorza to chce by pojechala dzis ze mna do szpitala... szkorcze mam coraz czesciej i coraz mocniejsze ale nie sa regularne na tyle by do spzitala jechac no coz... ide pod kolderke.... czyli jednak pozostaje mi teraz czekac ze moze fifi urodzi sie w terminie z miesiaczki czyli 20 grudnia... ;p
-
heja kobitki. zajrzalam na chwilke powiedziec ze chodze jeszcze w dwupaku chodz nie mam pojecia skad ja na to biore sily.... ledwo sie ruszam.... choroba mnie calkiem dzis rozlozyla.... wczorajsze kursowanie po miescie (12-20) nie wyszlo na dobre... zakwasy, ledwo mozna mnie zrozumiec tak mam gardlo zawalone, bol miesni ./...masakra do tego pod wieczor i cala noc mialam rozowe i to takie intensywne uplawy.... sama juz nie wiem bo moze to i czastki czopa wypadaly bo nie byly to zwykle uplawy a duzo bylo tam takiego rozwoego sluzu i wogole skrzepkow krwi.... dzis rano juz spokoj... fifi rusza sie ale coraz leniwiej.... jejus ja juz chce urodzic.... juz zapowiedzialam ammie ze jak uplawy sie znow powtorza to chce by pojechala dzis ze mna do szpitala... szkorcze mam coraz czesciej i coraz mocniejsze ale nie sa regularne na tyle by do spzitala jechac no coz... ide pod kolderke.... czyli jednak pozostaje mi teraz czekac ze moze fifi urodzi sie w terminie z miesiaczki czyli 20 grudnia... ;p
-
ja brałam no spe forte przez połowe ciąży 2-3 razy dziennie... inaczej nie dałam rady funkcjonowac tak mi brzuch twardnial... tylko teraz od 36 tygodnia lekarz mowił że nie ma juz potrzeby jej brania,...
-
tinka_20Nusiu tak o ten lek chodzilo, on jest bezpieczny i kosztuje okolo 15zl. no to ok kupie sobie....
-
tinka_20a ja dzis wyjatkowo chetna do pracy i pelna optymizmu .... az chce sie zyc:))))))))))))))))))) tekiej to dobrze.. ja ledwo co zyje....
-
sabina2605Nusiu weź może jeszcze Occilicucinum (nie wiem jak to sie piszę). Ja miałam kilka tygodni konkretna infekcję i takie herbatki jak tu piszesz plus ten occilic... bardzo mi pomogły wrócić do żywych. Aha i nie zapomnij wspomnieć o tym chorobsku w wywiadzie w szpitalu bo to ważne jesli chodzi o Maleństwo no i Ciebie>Zycze zdrówka!!!!! o tym mowiles?
-
tinka_20Witam ponownieJuz po ktg i wizycie - oczywiscie nic, lekarz zachwycony ze wszystko ok, ja niby tez, ale nic sie nie dzieje.Zero skurczy....jak do poniedzialku nie urodze to mam sie zglosic do szpitala - jedyny plus moj lekarz ma dyzur i zrobi mi KTG, ktore w szpitalu kosztuje 35zl. Ja tez wczoraj z mezem baraszkowalam i nic......sprzatam, chodze po schodacg i to co niby wywoluje, ale u mnie jak byla cisza tak jest nadal............ a mowil ci jak by co ile po terminie wywoluja porod?? fajnie ze wszystko ok ale szkoda ze nie ma chociac skurczy przepowiadajacych...
-
anitajasNuSiAaa co do nadzerki ja wiem ze teraz nie mam sie co nia martwic ..chodzi tylko o to ze nie mozemy pobaraszkowac z adrianem :(No właśnie lekarz mnie uspakajał, że to w niczym nie przeszkadza ... jedynie w ostatnim czasie miałam zakaz na sex i inne pikanteria np zakupy ze wzgledu na obawy zwiazane z przedwczesnym porodem...być może nie powinno się uprawiać sexu w końcowej fazie ciaży? Seks tuż przed porodem W ostatnich tygodniach przed porodem dziecko przesuwa się w stronę kanału rodnego. Możesz wtedy zaobserwować obniżenie się brzucha i większy nacisk na pęcherz i odbyt. Stosunek seksualny może być nieco utrudniony, a nawet nieprzyjemny, ponieważ pochwa staje się ciaśniejsza. Skurcze podczas orgazmu czasami (bardzo rzadko) mogą wywołać akcję porodową, dlatego warto przemyśleć powstrzymanie się od seksu w ostatnich dniach przed terminem narodzin maleństwa. Spożytkujcie te chwile na odpoczynek – już niedługo będziecie mogli jedynie o nim pomarzyć. Nie rezygnujcie jednak z czułości i pieszczotliwych słów. Dzięki temu więź, jaka rodzi się między partnerami oczekującymi dziecka, stanie się jeszcze bardziej dojrzała. heh no nam chodzilo o to wlasnie ze moze bysmy cos przyspieszyli no a to ze nie moge sie kochac to mi lekarka powiedziala ze wlasnie przez nadzerke mnie tak bolalo podczas stosunku.... a raczej w tym co chcielismy zrobic....;) a tak pozatym... powiem wam ze tak mi pomalu te skurcze przepowiadajace przeszkadzaja...tzn..stresuja mnie ;p
-
sabina2605Nusiu a masz takie kłucia c.... ? :) Bo ja wczoraj prawie caly dzień co jakiś czas, nie wiem czy to sie tam coś robi czy jak? mam... wogóle wszędzie mam już kłucia a wczoraj to tak mnie noga prawa zaczęła rwac że szok :/ anitajasNusiu nie wiem, czy ta herbatka z miodem to dobry pomysł, bo miód podrażnia gardło :( Też mam nadżerkę, nawet raz po badaniu krwawiłam ... lekarz mnie uspokoił, że teraz nadżerką mam się nie przejmować, że nia się zajmiemy po porodzie. herbatka z miodem nigdy mi szkodzila wrecz dzialala cuda... tzn... zamiast cukru duzo miodu i duzo cytryny (tak az do przesady) taka bobma zawsze mi pomagala tylko zobaczymy jak to dzis bedzie... co do nadzerki ja wiem ze teraz nie mam sie co nia martwic ..chodzi tylko o to ze nie mozemy pobaraszkowac z adrianem :(
-
sabina2605Ja też jeszcze w całóści!!!! :(A został mi tylko jeden dzień! Jutro kończy mi sie zwolnienie to rano zapodaje do doktórki, może cos się dowiem.. Wczoraj zadziałaliśmy :) i w nocy mnie bolał brzuch i cały dół, teraz mam takie pobolewania. tez bysmy chcieli... a tu nie mozemy przez ta przekleta nadzerke :(
-
heja ... polozylam sie wczoraj po polnocy...zasnelam szybko co mnie bardzo zdiwiwlo...oczywiscie siusianie co godzine ... no ale jak juz przed 4 sie obudzialam to zaczely sie problemy.... ale jakos pospalam. choroba sie poglebia...gadrlo boli, ledwo mowie ... :( mam nadzieje ze narazie herbata z cytryna i miodem pomoze... maritka45No rzeczywiscie jesteśmy 3 z 13-stkami - Aina przepraszam, że wczesniej nie zauważyłam:)))) A tak poza tym dziewczyny - u mnie jest już 15kg do przodu!!!! To pewnie dlatego czuję się jak mały wielorybek,hihii! tez bym tak chciala.... ja przytylam prawie 20 kg ;p (bosz az wstyd sie przyznawac)
-
Justyś... mozesz czuc sie dobrze do samego konca.... potem mozesz dosatec skurczy i bach! dzidzia na swiecie... albo np. tylko wody ci odejda bez zadnych skurczy.... roznie to bywa.... moja tesciowa dowiedziala sie ze porod sie zaczal przez przypadek bo akurat poszla na usg do szpitala..no i juz jej nie wypuscili nic jej nie bylo...
-
Justyna848ja pamietam ze corka od grazi miala miec na imie Lisiana no wlasnie cos takiego pamietalam ale nie bylam pewna jak to bylo a nie chcialam przekrecic
-
Justyna848Dobrywieczor dziewczynki!!! A ja dalej czekam na jakias oznake porodu, ale nic sie nie dzieje, czuje sie bardzo dobrze!![B]Asik gratulacje!!! Zycze duzo radosci z Olenki!! ty nie narzekaj ze sie dobrze czujesz bo na bole pewnie sobie jeszcze ponarzekasz podczas porodu czego oczywiscie ci nie zycze
-
tinka_20NuSiAaa juz nie moge sie doczekac zebys moj suwaczek zlikwidowala z pierwszej strony a dodala dane kiedy urodzilam ja tez....wszystkim poprawiam a ciekawe kiedy sobie? a no widzisz... zalozylas watek wiec teraz musisz porzadku pilnowac i wprowadzac zmiany... jeszcze troszke i na nas przyjdzie czas... chcociaz mialam nadzieje ze dzis zostawia mnie w szpitalu
-
tinka_20poprawilam, a teraz patrze i znow musze poprawiac....hmmmm cos mi kompyter psikusa robi..... juz nie moge sie doczekac zebys moj suwaczek zlikwidowala z pierwszej strony a dodala dane kiedy urodzilam