Skocz do zawartości
Forum

NuSiAaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez NuSiAaa

  1. macztko... wiesz co... co patrze na fote adaska w podpisie to odrazu mysle o krasnoludkach :) sliczna ta fota :)
  2. my wczoraj po raz drugi zanurzylismy filipa w wodzie (pierwszy raz w dzien wyjscia ze szpitala) nawet nie bylo tak zle no ale zobaczymy jak go calego zanurzymy w wanience bo wczoraj to moczylismy go tylko w misce.... tinko wspolczje..moze twoja corcia nalezy do tych dzieciaczkow co nie lubia sie kapac.. ale z tego co slyszalam to im starsze dziecko tym spokojniej przechodzi kapiel a u mnie chyba hemoroidy sie pojawily :( tzn nic mnie nie boli ale wczoraj i przedwczoraj przy zalatwianiu czulam klucie jak by mi kto szpili wbijal i na papierze byla krew :( myslalam ze mnie to ominie :( mam nadzieje ze doradzi mi cos jutro polozna
  3. Hej kobitki. dzisiejsza noc do łatwych nie nalezala. uspilismy filipa juz po 22:00 (o dziwo) no ale obudzil sie przed polnoca i do 3:00 nie spal... potem pobudka po 4:00 i spał do 6:15.... wzielam go do siebie do lozka..pospal do 7:00i znow pobudka... dalismy mu butle bo nie chcial za chiny cyca i co...cale mleko (sztuczne) zwrocil... normalnie jak chlusnal na adriana 2 razy tak myslalam ze ze smiechu nie wyrobimy tak smiesznie to wygladalo... udalo mi sie go nakarmic (cycem) dopiero kolo 12. do tej pory juz z 3 razy do cyca go przystawialam... possal..possal i zasypia... wogole wydaje mi sie ze dostal jakiegos uczulenia od salatki co wczoraj zjadlam (mialam nadzieje ze nic mu nie bedzie bo odrobine zjadlam) do tego pojawilo mu sie sporo krostek na szyjce i pare na twarzy... (takie maluskie jak by pryszczyki) no ale czytalam ze to normalne i moga takie wypryski pojawic sie... jutro na szczescie odwiedza nas polozna :)
  4. renka32Nusiu dziekuje ze napisałas ale ja nie otrzymałam nic??????? jak wejdziesz w dana fotke to nad linkiem do miniaturki masz 7 ikonek. przedostatnia to ramka z olowkiem. kliknij ja! wyskoczy ci edycja zdjecia. i tam na dole bedzie do zaznaczenia ramka kasowania fotki. zaznacz ja i "wyslij zmiany" GOTOWE!
  5. renka32kurcze niewiem jak skasowac fotke na galerii -pomocy napisalam ci na gg. mama nadzieje ze zrozumiale...
  6. renka32kobietki a martika juz urodziła??????? nusiu w jaki programie wkleiłas te fotke na forum ?????przy suwaczku ta mala przy suwaczku to jak suwaczek robilam jak u ciebie.. a ta duza to po prostu link ze strony bloga stad sie mi fotka wyswietla... moze sproboj zamiescic adres z galerii parentingu
  7. renka32Własnie wstawiłam nowe fotki na galerie zapraszam do oglądania!!!! juz zagladam Justynko...juz wklejałam raz tu linka ale wkleje jeszczev raz a propo jedzenia Co jeść a u nas na Blog/galeria Filipka jest nowe wideo filipa z wczoraj :)
  8. Justyna848Ja Michalkowi nie smarowalam pepuszka, ani kikuta i odpadl bardzo szybko, teraz jest juz normalny pepuszek ladnie zagaojony!a pokarm czasem odciagalam jak mialam za duzo w puersi i byly za twarde, ale wylewalam to nie przechowywalam. Ja mam elektryczny laktator z medeli i jest bardzo dobry! mi to szkoda kazdej kropli mojego mleka jak mi wycieka... ;p napewno bym nie wylala... a widzisz justynko... a mowilismy ze nie wszystko mozna jesc..... pozatym mojemu filipowi tez sie raz ulalo jak by zwymiotowal ale zytalam ze jesli dziecko za duzo zje/wypije to tak jest... ale tak sobie mysle..szkoda ze swoj pokarm wylewasz..przeciez np. w nocy maz mogl by michalka karmic a ty spokojnie mogla bys spac... albo mogla bys do szpitala oddawac mleczko... dla innych dzieciaczkow..
  9. mam waciki leko ale kilka razy je uzywalam bo zle mi sie nimi wycieralo pepuszek bo za sztuwne sa. kupilismy spirytus z recepty. a mleko sciagam recznie bo narazie tylko tak mi wychodzi..jakos laktatorem nie potrafie... no a zasypia o 3 bo tak to albo lezy i obserwuje.... a to zasnie na rekach lub na kanapie a po wlozeniu do lozeczka podglada czy ktos kolo niego jest i jak widzi ze jest w lozeczku to jest szal.... mam nadzieje ze uda nam sie go przestawic by wczesniej chodzil spac... wczoraj odciagnelam ok 60ml...wiecej nie dalam rady :( a odciagniety pokarm trzymam w butelce ktora potem karmimy...
  10. Hej dziewczyny... :) u mnie jak zwykle noc jak co noc Filip zasnął ok 3:00 Zauważyłam jedno.... zawsze ok 7:00 i 11:00 budzi sie na jedzonko.. a tak wogóle... dziś mu odpadł pępuszek..tzn. kikucik... i tu mam pytanie...smarować dalej to miejsce spirytusem..? chyba tak co ? ale przykrywać gazikiem czy pozwalać spokojnie obsychać...
  11. zapomnialam dodac a propo suchosci skory filipa ze ja kapie go w wodzie z dodatkiem krochmalu. potem uzywam oliwki. po krochmalu jego skora jest mieciutka, wloski lsniace :) nawet oliwki nie musze uzywac no ale stosuje ja poki caly niepotrzebny pierwszy naskorek sie nie zetrze
  12. tinka_20Nusiu ja na poczatku sciagalam 30-40ml, a dzis mi sie udalo 75ml. chcialam zobaczyc ile mam pokarmu i ile zje hania. Coreczka zjadla 40ml, a reszte zostawila. u mnie w miescie tez awaria, nie grzaly kaloryfery od 2 dni.... a fifi zjada 60 ml bez problemu... jak mu zrobie 90ml to tez zje... ostatnio az zwrocil bo chyba za duzo wypil ;p lakomczuch maly. no a ja tak znowu siadlam i usiluje cos sciagnac... narazie mam prawie 60ml a jak sciagasz? laktatorem czy recznie?? ja na razie proboje recznie ale mam nadzieje ze i z laktatora skozystac sie uda...
  13. maczetko wspolczuje choroby synka... nie watpie ze ci teraz ciezko... a tak z innej beczki.. u mnie w miescie dzis awarie...rury pekaja przez mroz i polowa miasta wody nie miala..mam nadzieje ze u nas wszysko bedzie w porzadku.... sciagnelam 50ml mleka i jakos wiecej nie moge :( chilobka... dobra uciekam ..filip sie obudzil na kapiel ;p zajrze pozniej
  14. tinka_20Ja smaruje przy kazdej zmianie pieluszki Linomagiem. i takze smarowalam caly brzuszek , rece i nogi bo bardzo skora schodzila. Teraz pekniecia posmarowalam Sudokremem, ale nie wiem czy dobrze zrobilam. ja smaruje cale ciałko oliwka nivea... i powiem ze widze poprawe... ale czy pekniecia sudokremem smarowac to nie wiem czy to dobry pomysl... dobra ja juz po obiadku..ide polezec...
  15. tinka_20Ide n spacer, przewietrzyc sie i odreagowac. idz...idz.. dobrze ci zrobi
  16. tinka_20Nusiu ja smarowalam kremem Maltan, moze troszke pomoglo. Wczoraj karmilam na siedzaco, bolalo strasznie, a potem jak sie zachlysnela mlekiem to az sie poryczalam, bo sie bardzo przestraszylam:(( ja tez ostatnio sie wystraszylam jak filip sie zachlysnal... teraz jak to zrobi staram sie nie wpadac w zbytnia panike... ale i tak chetnie bym sie podszkolila w pierwszej pomocy noworodka...
  17. tinka_20mama2corun piszesz, ze moze boli ja obojczyk? Sama juz nie wiem. z prawej strony miala pekniety obojczyk z lewej przykurcz i przez caly czas glowe trzymala w lewa strone, bo obojczyk trzeba bylo oszczedzac, a teraz glowke caly czas trzyma na prawa strone i nie che jej wogole przekrecic. A jak jej kladziemy na prosto i w recznik(taki waleczek zrobilismy) to jest wielka rozpacz. Jeszcze doszly potowki i w pachwinach skorka tak dziwnie jakby pekla, nie wiem czym smarowac? a czym smarujesz ja?? ja po kazdej zmienie pieluszki stosuje sudokrem... babeczki w szpitalu tez go uzywaja i widze ze filipkowi służy. miał bardzo popekana skorke na szyji... w szpitalu dopiero jak szykowali mi filipa na wyjscie polozna to zauwazyla... kilka dni smarowania linomagiem i juz ladnie sie wygoilo. tak samo na poczatku usteczka mial bardzo popekane ... tez troszke smarowalam mu jak spal linomagiem i minelo (polecila mi tak babka w aptece)
  18. tinka ja na poczatku tez mialam problem z brodawkami... kazde karmienie to byl straszny bol..teraz tylko jak Filip dluzej ssie to az mnie laskocza/swedza...ciezko mi to opisac... a wyleczylam je smarujac mascia (bepanthen) po kazdym karmieniu, ponoc dobrze smarowac tez brodawki swoim mlekiem ...szybciej sie goi..no i jak tylko moglam czyli najczesciej na noc spalam bez koszulki by piesi byly odsloniete...szybciej sie wtedy goja... co prawda troche sie nameczylam ale pare dni meczarni i kuracji i juz minelo :)
  19. no...sosik gotowy..teraz tylko czekam az ziemniaczki sie ugotuja... :) i obiadek gotowy szukam artykulow o karmieniu piersia i zywieniu w tym czasie... i trafilam na ciekawa stronke... Ściągawka karmiącej mamy
  20. no ja na szczescie nie mialam zadnej deprechy poporodowej czy chwil placzu ze sobie rady nie daje...wrecz przeciwnie.. caly czas bylam pewna ze bedzie gorzej.. ze nie bede umiala obchodzic sie z synkiem bo to taka kruszynka a tu jest na odwrot... nieczego sie nie obawialam...w szpitalu sama pierwszy raz wzielam sie za zmiane piluszki mimo ze inne matki zanosily swoje dzieci do poloznej... a i teraz czuje sie zadowolona gdy filip chociaz troche cyca possie i gdy wkoncu po dlugich probach udaje mu sie prawidlowo przyssac do mojej piersi.... ehm...co ja wogole tutaj truje... juz mi chyba na mozg pada
  21. Tinka..nie martw się... Filip tez wpada w szał jak mu pieluche zmieniam... myslałam że to przez to że może o pępuszek zachacza i go to boli ale widze nie tylko on szaleje przy zmienie pieluszki... co do kapieli. sposob kapieli z pieluszka nie jedna znajoma testowala i wiem ze sie sprawdza... newaniu.. masz racje...ja wiem ze z dnia na dzien bedzie coraz lepiej no ale najpierw trzeba przetrwac te najciezsze chwile mama2corun no kombinuje jak sie da gdy Filip ma atak szalu. tak samo jak swiruje gdy go karmie piersia to daje mu smoka..na smoku sie uspokoi i podmieniam go na cyca... a co do bliskosci.... no wlasnie ostatniego czasu sporo sie oddalilismy... ale mam nadzieje ze teraz uda sie to nadrobic... :)
  22. gosiaiNussia witaj wklubie zapracowanych mamusiek !!!!!!!!!!!ale napisz mi ty karmisz piersią ,małego przepajasz herbatka koperkowa? i sama pijesz? może za duzo koperku nadmiar ziół tez moze zaszkodzic. filipa dopajam herbatka a sama tez pije ale mniej niz jest napisane na opakowaniu. a tak pozatym musze sie wam pochwalic...wczoraj siedzialam godzine czasu..meczylam sie i meczylam i udalo mi sie odciagnac 50ml mleka dzieki temu rano sobie pospalam a maz podgrzal moje mleczko a nie sztuczne :) teraz z racji tego ze maly spi robie wkoncu obiadek, i zaraz wezme sie znowu w garsc i sproboje odciagnac mleko
  23. Witajcie Zgadzam sie z dziewczynami... Aina śliczna córcia ... zresztą te nasze dzieciaczki wszystkie sa śliczniutkie U nas wczoraj ciężko było... Filip zasnął dopiero ok 3:00. Masakra... potem obudził sie po 7:00 na jedzonko... Adrian go nakarmił i wstalismy dopiero o 11:00 na kolejne jedzonko :) Musze wam sie pochwalić.. wczoraj jak mały leżał spokojnie w łóżeczku postanowiłam po raz enty spróbować ściągnąć pokarm... i wiecie co...meczyłam sie (ręcznie) prawie godzine i udało mi się ściągnąc 50ml.... to już jakis postęp Tak więc Adi rano nakarmił naszego smyka bez budzenia mnie (w suie po to go ściągałam żebym mogła pospać) Teraz mały śpi od godziny po jedzonku a ja spokojnie sobie obiad robie i zaraz znowu zaczne ściągać pokarm (w końcu jak nie będe próbowac to nigdy sie nie naucze) Ale i tak jestem już w jakimś stopniu z siebie dumna Aha.. tak pozatym...wczoraj byłam tak wyczerpana że podczas oglądania filmu zasnęła... (Adrian małym się zajmował)... normalnie zasnęłam jak zabita bo nawet nie słyszałam że Filip wpadł w szał... i wiecie co.. jak zawsze ja oddaje Filipa Adrianowi jak nie moge go uspokoić tak on obudzil mnie zdesperowany bo nie wiedział co robić... Filip nie chciał spać, pieluszka sucha, nie chciał pić.... normalnie tak sie zestresował że poszedł do mojego brata zapalić (a od nowego roku stara się nie palić chyba że jak do pracy przyjdzie...żeby do małego nie podchodzić śmierdzący)... i wiecie jak sobie z tym napadem szału poradziłam... ?! Wzięłam maluszka, wsadziłam mu smoka do buzi.... położylam na swoich piersiach (koszulke rozpiełam) no i Filip się uspokoił (nie ma to jak u mamy) Jak juz Filip zasnął to odreagowalismy z Adrianem wszystkie nerwy chwila namietności (szkoda tylko że nie moge uprawiać seksu.. bo chcice miałam straszna) Powiem wam że z tego wszystkiego dawno nie mówilismy sobie jak bardzo się kochamy Filipek sprawił że coraz bardziej zbliżamy się do siebie ah...dobra... troche sie musiałam komuś "wygadać" Dobra ide do kuchni i zająć sie pokarmem
  24. no wlasnie pokarmu nie mam za wiele..tzn... przez ostatnie dwa dni tylko dzis nad ranem dalismy mu butle.... tak to meczyl mi cycuchy ;p na poczatku wlasnie nie najadal sie stad te dokarmianie. staram sie w ostatecznosci dawac mu mleko z poszku i mam nadzieje ze wkoncu odstawimy je i unormuje sie u mnie laktacja. staram sie jak najczesciej przystawiac go do piersi, masuje je i mam nadzieje ze wkoncu uda mi sie troche sciagnac pokarmu.... jak nie planuje wizyte w poradni laktacyjnej. a tak wogole nie wiem czy dobrze zauwazylam ale filipowi pokazala sie chyba plesniawka...na szczescie jest malenka. juz adrian dostal wytyczne by kupic na nie lek.... oliwka nivea jednak dziala bo coraz mniej luszczy sie mu skora. dobra ide szykowafc malucha do mycia bo troche sie zasiedzielismy.... (mycie mamy miedzy 19-20) aha... a myje go myjkami co kiedys byly przy piluszkach huggies....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...