-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez NuSiAaa
-
kata...właśnie też dodaje dotki do albumu :) widze myslimy o tym samym :) tinka nie denerwuj sie ...
-
heh no ten fisiel to ja wczoraj jadlam... a petitki lu to ja codziennie wcinam ostatnio tak mi posmakowaly :) no ja mniej wiecej wiem co i jak po zwolnieniu... musze sie przejechac do zusu i dowiedziec sie dokladnie co i jak.... a co bede kupowac?? nie wiem... nie wiem na co mam ochote ale tego sie dowiem jak zobacze to w sklepie :)
-
No właśnie chyba musze jutro też zrobić pomidorową.... a oblałam się chyba dlatego bo jakoś nie moge nic jeść.. nic mi nie smakuje... ide zaraz na zakupy kupić cos dobrego bo przeciez musze się jakoś odżywiać.... tak.. na zwolnieniu do konca ciąży jestem... tzn. z tego co wiem to lekarz może wystawic jakos do 180 dni zwolnienia... a potem to jakos prze zus sie załatwia...
-
kata... ja pracuje...to znaczy pracowałam... bo teraz jestem na zwolnieniu... oła... oblałam sobie ręke dosyć cipłą zupa :(
-
No ja też juz jestem :)
-
dobra... narazie uciekam... bede niebawem...ide poszukac czegos do jedzenia
-
kata...a tak wogóle... to od ilu mieszkasz zagranicą?? skad tak wogole jestes??
-
hehe no nie badz juz taka... tak daleko chces go gonic??
-
ha! zawsze wiedzialam że jestem wielka :)
-
aha...co do usg... nie mam pojecia... nie zapytalam keidy bedzie juz normalne usg przez brzuszek...
-
hehe...ja ostatnio jak poczulam jak tata je wedzona maklele to myslalam ze nie wytrzymam i zwymiotuje ;p
-
narazie to kolejna wizyte u niego mam 11 czerwca... i znow sie umowimy na usg ... :)
-
witamy didianka zgadzam się z Kata... penwie nie raz o coś zapytamy zapraszamy do częstego zaglądania :)
-
no właśnie nie :( widziałam jak tylko bije.... powiedział że przy następnym usłysze....
-
no jak widzisz dzidzia ma juz 30 mm :) to juz calkiem spora.... bosz ale jestem podekscytowana :)
-
oj...wielka ta fota się wkleiła:) hehe :)
-
nie wiem czy widać fotke.... Lekarz jednak powieział że położna źle mi termin porobu wyliczyła... tak więc teraz termin mam na 17 grudnia. Czyli jak to powiedzial na święta powinnam już być dawno z maleństwem w domu :) Dziewcyzny ale jestem szczęśliwa..... tak szczęśliwa że po drodze do domu jak zobaczyłam książeczke gdzie wpisuje się wszystkie dane maleństwa i foteczki wkleja to musiałam kupić..... Lekarz mnie uspokoil...spokojnie moge pić melise :)
-
Dobra dziewczyny... ja uciekam.... odezwe się jak tylko wróce :) Ciao....
-
łe.... malutkie to ledwo widać... :( zawsze możesz na maila wysłać :)
-
ok... mam nadzieje że zobacze... :) co do usłyszenia serduszka.... to też się obawiam że się popłacze...
-
oejej... dużo na nim widać .. bo ciekawa jestem jak to ze mną będzie....
-
znam jedną zosie... i powiem ci że nigdy nie skrzywdze swojej córki dając jej tak na imie.... strasznie wredna i mściwa kobieta z nij wyrosła :/
-
dla chłopca :Grzesiek albo Filip a dziewczynka hm: Patrycja ....chciałam Julia ale ostatnio wszyscy znajomi co doczekali się dzidziusia mieli dziewczynki i tak je nazwali :( Ale znając życie jak poczytam jeszcze o znaczeniach to zmienie zdanie...
-
Ja jakoś tak dziwnie jadam.... właśnie musze zacząć więcej jeść no ale jak nie jestem głodna to nie jem... U mnie przeważa w diecie nabiał, owoce... warzywa no mniej..... a powiedz mi... ustatliliście imie dla chłopca.. a jak to będzie dziewczynka ?? Ja jeszcze do końca nie wiem bo mój Adi się ze mna nie zgadza ;p
-
Hej dziewczyny. Dawno mnie tu nie było no ale jakos tak wyszło że albo czasu brakło albo byłam juz za bardzo zmęczona na siedzenie przy komputerze. Odczasu gdy pijam melise sypiam lepiej. Niestety dziś w nocy miałam problemy a to dlatego że denerwuje się wizyta u lekarza... no a raczej pierwszym usg. Mam nadzieje że będzie ok. Jak widzicie doszedł mi nowy suwaczek... tak.. zapisaliśmy się wczoraj w urzedzie stanu cywilnego.... niestety pierwszy wolny termin byl na 12 września-piAtek... wiec wybrałam 20 września w sobote. Opowiedzieliśmy teściowej kto ma być na przyjęciu po ślubie i jak to ona powiedziala.. nie sądziła że tyle osób ma być. Tak więc wyszło na moje i będą tylko rodzice i rodzeństwo :). Chciałam tak od razu a ona że muszą być dzidkowie, chrzestni itd.. ;p Pojeździliśmy też wczoraj po sklepach, zorientować się w cenach farb, paneli i wszystgkim tym co będzie potrzebne by odświerzyć pokój. No ale żeby nie było że mam za dużo laby... przyszła teściowa poleca już iść i ustalić date ślubu w kościele w przyszłe wakacje, i za wczasu załatwić sobie nauki przedmałżeńskie... czy ona nie rozumie że jak przyjdzie na świat dziecko to ciężej będzie odłożyć kase na tak spore weselicho... no cóż ale może sama do tego dojdzie :) Dobra teraz ide na jakieś śniadanko, ogarnąć troszke mieszkanko no i na 14:00 do lekarza... będe później bo mój idzie na popołudnie do pracy więc będe miała labe o ile nie wymyśle sobie jakiegoś zajęcia :) Buziaki...